Scigacz.pl

przez **ryrek** » 5/9/2007, 18:25

Witam wiem ze sniegu jescze nie ma ale juz ttrzeba sie szykowac do zimowania moto.Mam pytanie co robiecie w zwiazku z tym troche poczytałem i jest tego sporo czy wszystkie te czynnosci robicie,a najbardziej zmiana oleju mnie interesuje czy lepiej teraz czy po zimie ? kazdy pisze innaczej i czy np jakbym moto trzymał w pokoju:)a sa tacy tam jest ciepło tez musiałbym to robic?napiszcie co robicie przy swoich sprzetach i gdzie trzymacie mi pozosyaje chyba stodoła na wsi nie jest z byt szczelna troche dziur jest wiec tak ciepło nie bedzie mojemu motorkowi, ajk sie wkurze postawie w pokoju :0pozdrawiam wszystkich motomaniakow

przez **pk.** » 5/9/2007, 21:18

stawiam na styropianie , smaruje porządnie łancuch , bak do pełna , i wyjmuje aku , to tak w skrócie...
A olej zmienia sie przed sezonem oczywiscie , czyli na wiosne.

a co do stawiania w domu to jak masz jakiś w miare świeży moto , z którego olej nie cieknie i nie jebie jak z obornika i masz gdzie go postawić to jak najbardziej tak.

a jak tak bardzo troszczysz sie o moto to mozesz go przepalić raz na jakis czas , co prawda ja tego nie robie bo mi sie nie chce =]

(otwórz link) · przez **simonw** » 5/9/2007, 23:00

i znow pojawia sie cala sprawa, na nowo...
jesli olej wymieniasz regularnie, to nie bedzie w nim smieci i moze zostac na zime (syntetyk), jesli nie zmieniasz czesto oleju, badz jest to jakis watpilwy olej, wywal go i wlej nowy.

Odsylam do artykulu Lovtzy na temat zimowania moto

przez **cichy** » 5/9/2007, 23:04

Motocykl się przestawia, bo odkształcą się opony.
Trzeba na nim poskakać, co jakiś czas, to uszczelniacze nie będę ciekły.

(otwórz link) · przez **simonw** » 5/9/2007, 23:06

Ew, napompowac mocniej, zdjac kola i polozyc na plasko, oslaniajac od swiatla.

przez **cichy** » 5/9/2007, 23:15

Zdjąć to chyba przesada, przecież żeby je zdjąć najpierw trzeba je mieć w powietrzu. Więc skoro są w powietrzu, to można tak zostawić. Po co zdejmować?

(otwórz link) · przez **simonw** » 5/9/2007, 23:18

owszem, jesli mozna jakos uniesc motocykl, np na podstawce czy podpiac gdzies na pasach transportowych , bylo by idealnie

Tylko stary, jak w pokoju chcesz podniesc moto pod sufut

I czemu te podstawki, w sumie kawalek zagietej rury sa tak cholernie drogie :>

przez **elco** » 5/9/2007, 23:46

dokladne mycie i woskowanie motocykla, zabezpieczenie niektorych elementow preparatem antykorozyjnym, tudziez wd-40. zmiana oleju wraz z filtrem. przeglad reszty elementow eksploatacyjnych. wymiana swiec. zabezpieczenie elektroniki. wyciagniecie akumulatora i przesmarowanie wazelina stykow. bak do pelna i motocykl na podstawce. i na koniec przykrywam motocykl kocem, co by przypadkiem nie zmarzl i co tydzien przynosze mu cos do jedzenia

przez **spazz** » 6/9/2007, 08:21

wyciagam aku, przykrywam kocami i niech stoi.

przez **kamell** » 6/9/2007, 09:07

pełny bak
moto na stojaki
akumulator wypinam
co tydzień odwiedzam w garażu montuje akumulator odpalam nabiera temperatury i tak w koło macieju.........

przez **ryrek** » 6/9/2007, 14:59

Własnie jesli chodzi o olej powinienem go zmienic za jakiej 500 km jesli zmienia sie co 6000 tys to tak mi wychodzi i nie wiem czy lepiej teraz czy po zimie ?

przez **ryrek** » 6/9/2007, 15:00

a\ zapomniałem te 500 km napewno sie zrobi

w przyszłym tygodniu ma byc cieplej

przez **marcinoo28** » 6/9/2007, 22:37

a czemu bak do pelna ? ? ?

przez **mar111cin** » 6/9/2007, 22:57

kamell napisał(a):pełny bak
moto na stojaki
akumulator wypinam
co tydzień odwiedzam w garażu montuje akumulator odpalam nabiera temperatury i tak w koło macieju.........

morderca silników

przez **marcinoo28** » 6/9/2007, 23:14

mar111cin napisał(a):
kamell napisał(a):pełny bak
moto na stojaki
akumulator wypinam
co tydzień odwiedzam w garażu montuje akumulator odpalam nabiera temperatury i tak w koło macieju.........

morderca silników

czemu tak napisales ?

przez **kamell** » 7/9/2007, 08:27

bak do pełna zeby rdza nei złapała
czemu na stojaki zeby gumy sie nie odkształciły
czemu wypinam akumulator zeby sie nie rozładował
czemu odpalam bo brakuje mi jej dzwieku w zime:)

jak jest bardzo zimno przykrywam jeszcze kocem w kaczuszki:d

przez **marcinoo28** » 7/9/2007, 09:36

hmm chodzilo mi czemu napisal koles ,, MORDERCA SILNIKOW"
czy przepalanie co jakis czas ,np co tydzien przemarznietego motoru jest nie najlepszym pomyslem??
hmm planuje w tytm roku przezimowac suzi w garazu w ktorym jak na dworze jest - 20C to w garazu jest - 15C , Hmm i watpie aby kocyk w tym przypadku cokolwiek pomogl....

czy przepalanie w tak ekstremalnych temp co tydz czasu czyms grozi? ? ?

przez **kamell** » 7/9/2007, 09:43

niczym nie grozi kazdy silnik jest zimny u mnie w garazu najnizsza temperatura była -8 stopni moto sobie pochodzi troszke złapie temp pare raze odkrece manetke i gasze go..i robie tak nie co tydzien tylko jak jestem w garażu zalezy tez jaka zima jak taka jak ostatnio to jezdze cała zime:)

przez **Tamburini_2006** » 18/9/2007, 20:36

a co jesli chodzi o chłodnice, spuszczać płyn czy nie ?

przez **Manhatan** » 18/9/2007, 21:42

No jak będą mrozy -30*C to radzę spuścić, bo chyba nie masz zalany płynem zimowym? Zresztą sprawdź do jakiej temperatury płyn pozostaje w postaci cieczy.

Scigacz.pl

zimowanie moto

zimowanie moto

Kto przegląda forum