Zobacz wątek - Obcy gosciu na moim motorze...
NAS Analytics TAG

Obcy gosciu na moim motorze...

O wszystkim
_________

Obcy gosciu na moim motorze...

Postprzez valhalla » 21/8/2009, 21:18

Hej,

Rzadko tu wpadam, ale teraz nadrobie.

Niedawno spotkala mnie dosc dziwna sytuacja. Zostawilem w miescie motocykl na parkingu. Parking niestrzezony ale oczywiscie platny. Przykulem mojego Fazera lancuchem do latarni na parkingu i poszedlem na jakas 1h. Po powrocie z zaskoczeniem stwierdzilem, ze na moim moto siedzi sobie jakis gosciu. Przymierza sie, jakby byl w salonie. Podszedlem blizej i spytalem czy motocykl mu sie podoba, powiedzial ze tak, wiec spytalem czemu nie pojdzie sobie do jakiegos salonu i tam nie pooglada. Gosciu sie zaczal flugać, ze nie bede mu mowic co ma robic itp. Jakby nie zajarzyl ze jestem wlascicielem chociaz mialem kombik i kask. Powiedzialem ze motor jest moj i ze nie specjalnie mi sie podoba ze tak robi. Tu dopiero na mnie wsiadl, zmiekl jak postraszylem policja. Do rekoczynow nie doszlo bo nie jestem zabijaka a poza tym jakies problemy by mogly byc.

Wiem ze moje miasto (Lodz) to nie kolebka smietanki kulturalnej naszego kraju, ale takiego buractwa to sie nie spodziewalem. Jezeli facet by mnie zapytal a mozliwosc przymierzenia sie to na pewno bym sie zgodzil. Ale tak siadac z nienacka na czyjas wlasnosc to troche dziwne.

Odtad zawsze szukam strzezonego parkingu.

Spotkaliscie sie kiedys z manewrem podobnego kalibru ?
Innocence proves nothing...
valhalla
Świeżak
 
Posty: 88
Dołączył(a): 4/9/2008, 10:33
Lokalizacja: Łódź


Postprzez Robson1903 » 21/8/2009, 21:45

Mieszkam w Łodzi, zostawiam moto pod manu (pod kinem) tam nigdy się nikt nie przyplątał do czasu, jakiś żul chciał jak przyszedłem 2zł bo niby mi moto pilnował i ja mówie że moto się samo pilnuje i nie potrzebuje jego opieki tan mnie za reke i wymusza 2zł . No to jakoś tak dziwnie mi się kask odwinął w reku i trafił w niego no i parking miałem strzeżony i bez płatny xD A tak na serio jeszcze nie miałem tak żeby ktoś wsiadałi chwała Bogu. Pewnie do czasu. Może mój fajer się nikomu nie podoba :(
CBR - CustomBikeRobson
* CBR1200RR * Raptor+ R1 ENGINE(WIP)
Avatar użytkownika
Robson1903
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 700
Dołączył(a): 15/5/2009, 11:02
Lokalizacja: Łódź


Postprzez Ciechan666 » 21/8/2009, 22:22

Ja jednego pana zdjąłem z motocykla. Ale był zdziwiony :-) Widzę, że jakiś młotek siedzi na moim moto. Podszedłem od tyłu, ściągnąłem go z motocykla a jak wstawał z ziemi to spytałem, czy mam dzwonić na policję i zgłaszać próbę kradzieży. I tyle typa widziałem.
Avatar użytkownika
Ciechan666
Świeżak
 
Posty: 262
Dołączył(a): 12/4/2008, 20:28
Lokalizacja: Wawa

Postprzez deyna » 21/8/2009, 22:29

Ja raz moto zostawiłem u siebie w bloku pod oknem (mam taką swoją miejscówkę :)) to moi młodzi sąsiedzi w wieku ok 4lat próbowali się wspiąć zbytnio mi to nie przeszkadzało chodź gorzej było by jak by moto poleciało na takie dziecko lecz na szczęście byli rodzice i dzieci odciągnęli .
Była CBR 600 F2.
Avatar użytkownika
deyna
Bywalec
 
Posty: 924
Dołączył(a): 16/3/2009, 21:40
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez DonHush » 21/8/2009, 22:34

heh niezła sytuacja niema co .. ja nie spotkałem sie z czyms takim wiem ze sasiadowi lusterko wyrwali i do tego czasza byla peknieta pilnujcie bo szkoda sprzetu stracic
Avatar użytkownika
DonHush
Świeżak
 
Posty: 23
Dołączył(a): 7/8/2009, 21:45
Lokalizacja: Świdnica

Postprzez duddits » 21/8/2009, 22:56

Fakt, nieciekawa historia. Chyba nie ma na takiego typu sytuacje dobrej rady, ciągle są ludzie, dla których obce jest poszanowanie czyjejś własności.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to zakładanie pokrowca na moto, choć to nieco upierdliwe i niewygodne na krótkich postojach.

Żenada.

Mi też się zdarzało oglądać sprzęty zaparkowane na ulicy, ale nigdy by mi nie przyszło do głowy by na nie wsiadać czy nawet dotykać.

Kultura jak widać to ciągle towar z wyższej półki dla niektórych.
http://gomoto.tv/ | naszym motorem jest pasja
Avatar użytkownika
duddits
Świeżak
 
Posty: 167
Dołączył(a): 10/4/2009, 20:10
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez zalo » 21/8/2009, 22:59

Jednak w UK tego problemu nie ma - moj kot wystepojacy w przyrodzie w jednym tylko egzemplazu wzdzudza szerokie zainteresowanie ale nikt nie wazyl sie go dotknac poki wlasciciel nie pozwoli :D
GSF 600N , GSF 600S SPRZEDAM

ONE LIFE - LIVE IT
Avatar użytkownika
zalo
Świeżak
 
Posty: 116
Dołączył(a): 9/10/2006, 10:58
Lokalizacja: KASZUB

Postprzez Ciechan666 » 21/8/2009, 23:07

duddits napisał(a):Mi też się zdarzało oglądać sprzęty zaparkowane na ulicy, ale nigdy by mi nie przyszło do głowy by na nie wsiadać czy nawet dotykać.

Kultura jak widać to ciągle towar z wyższej półki dla niektórych.


Boś kulturalnym obywatelem jest :-)
Mi nie przyszło nigdy do głowy nawet dotknąć czyjegoś motocykla bez wyraźnego pozwolenia... myślę, że wśród motocyklistów to norma - widzisz fajnego sprzęta, to obejrzysz z każdej strony, ale nawet nie dotkniesz. No cóż... jeszcze trochę to i Polska znormalnieje. Ja już widzę poprawę jak chodzi o puszkarzy. Robią miejsce w korkach :-) Jeszcze trochę i się nauczą - że jak stoi kabriolet z otwartym dachem, to do niego nie wsiadasz, a jak stoi moto - to nie dotykasz.
Avatar użytkownika
Ciechan666
Świeżak
 
Posty: 262
Dołączył(a): 12/4/2008, 20:28
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Movi » 21/8/2009, 23:41

Do autora tematu: przypomnij sobie gdzie mieszkasz i znajdziesz odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię w życiu pytania :) całkiem szczerze, nie wiem czy jest mnie już cokolwiek w stanie w naszej pięknej Łodzi zszokować :)

Pozdro.
Avatar użytkownika
Movi
Moderator
 
Posty: 2276
Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
Lokalizacja: Łódź/ 3city

Postprzez C-bool » 22/8/2009, 00:11

Ja się nie pytam czy mogę usiąść, siadam, przymierzam się, kręcę manetką, sprawdzam zawieszenie...
...jeszcze się nie zdarzyło, żeby jakiś kumpel miał mi to za złe 8)
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
Avatar użytkownika
C-bool
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2915
Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
Lokalizacja: Poznań

Postprzez zephyr47 » 22/8/2009, 01:19

C-bool napisał(a):Ja się nie pytam czy mogę usiąść, siadam, przymierzam się, kręcę manetką, sprawdzam zawieszenie...
...jeszcze się nie zdarzyło, żeby jakiś kumpel miał mi to za złe 8)



Hehe, no właśnie.
Ale jak ktoś obcy siądzie bez pytania na moje moto to jestem zły :evil:
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
Avatar użytkownika
zephyr47
Bywalec
 
Posty: 801
Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
Lokalizacja: Pszczyna

Postprzez Bystry » 22/8/2009, 02:02

mnie można poznać, że zawsze jak przechodzę koło moto na parkingu to podbijam i patrzę w jakim jest stanie i w ogóle tak lookam, ale nigdy nie dotykam ;p
indor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować
| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." | Obrazek | Wole odpychać się piętami, niż hamować zębami :D | | www.motoautostrada.pl
Avatar użytkownika
Bystry
Stały bywalec
 
Posty: 1017
Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57

Postprzez Leitho » 22/8/2009, 07:17

Kaskiem mu przez ryzy kaldun i zapamieta na drugi raz
Na kolana chamy !
Avatar użytkownika
Leitho
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1321
Dołączył(a): 31/8/2006, 18:54
Lokalizacja: SKL

Re: Obcy gosciu na moim motorze...

Postprzez TroyaN1984 » 22/8/2009, 07:57

valhalla napisał(a):Hej,

Rzadko tu wpadam, ale teraz nadrobie.

Niedawno spotkala mnie dosc dziwna sytuacja. Zostawilem w miescie motocykl na parkingu. Parking niestrzezony ale oczywiscie platny. Przykulem mojego Fazera lancuchem do latarni na parkingu i poszedlem na jakas 1h. Po powrocie z zaskoczeniem stwierdzilem, ze na moim moto siedzi sobie jakis gosciu. Przymierza sie, jakby byl w salonie. Podszedlem blizej i spytalem czy motocykl mu sie podoba, powiedzial ze tak, wiec spytalem czemu nie pojdzie sobie do jakiegos salonu i tam nie pooglada. Gosciu sie zaczal flugać, ze nie bede mu mowic co ma robic itp. Jakby nie zajarzyl ze jestem wlascicielem chociaz mialem kombik i kask. Powiedzialem ze motor jest moj i ze nie specjalnie mi sie podoba ze tak robi. Tu dopiero na mnie wsiadl, zmiekl jak postraszylem policja. Do rekoczynow nie doszlo bo nie jestem zabijaka a poza tym jakies problemy by mogly byc.

Wiem ze moje miasto (Lodz) to nie kolebka smietanki kulturalnej naszego kraju, ale takiego buractwa to sie nie spodziewalem. Jezeli facet by mnie zapytal a mozliwosc przymierzenia sie to na pewno bym sie zgodzil. Ale tak siadac z nienacka na czyjas wlasnosc to troche dziwne.

Odtad zawsze szukam strzezonego parkingu.

Spotkaliscie sie kiedys z manewrem podobnego kalibru ?



zupełnie nie masz kultury, powinieneś zapytać czy może kombinezonik i kask też by chciał przymierzyć 8) 8) 8) 8)

Mi się nie zdarzyło żeby ktoś mi się pakował na moto. Ludzie podchodzą, oglądają ale nie dotykają.

Jest na allegro taka fajna naklejka:

"za wsiadanie i kręcenie manetką walę w ryj bez ostrzeżenia" Polecam 8) 8) 8)
Kawasaki Ninja ZX-10R 2006 rok
Avatar użytkownika
TroyaN1984
Świeżak
 
Posty: 279
Dołączył(a): 16/5/2006, 09:23
Lokalizacja: Elk/ Białystok

Postprzez Cezarjusz » 22/8/2009, 08:24

Mi raz gosciu chciał siadać ale widziałem to z okna i sobie do niego poszedłem no i juz nie chciał siadać, zaczął mi pierdo.... że on chce sobie kupic pierwsze moto, jakiegoś "Ścigacza" :lol: Większość ludzi tylko sobie ogląda motocykl, ale zdarzy sie jakiś burak, który chce sadzać dupsko na siedzenie.
A naklejki sobie własnie zamówiłem w tygodniu, wiec teraz bede walił w ryja bez ostrzeżenia ;)
<zx12r> / <Suzuki dr 650>

"Moja ulica murem podzielona
Świeci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony "
Avatar użytkownika
Cezarjusz
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 550
Dołączył(a): 9/6/2007, 20:08
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MaRRiusz » 22/8/2009, 08:49

Bo od siadania jest ławka w parku, a nie czyjaś własność.
Autora rozumiem sam nie lubię jak ktoś siada, nawet znajomi jak się rozplaszczają mi na motocyklu czy aucie, czy tak ciężko utrzymać się w pionie o nic się nie opierając czy siadając :/. A po tym jak mi zrzucił kask i urwał lusterko jestem bardzo wrażliwy na gości siadających na moto, jedynie bratu ufam :)
Dobrym patentem było by podłączenie kilku kabli pod tapicerką siedzenia pod jakieś duże napięcie, jakby popieściło takiemu dupę to by zapamiętał :)
Avatar użytkownika
MaRRiusz
Świeżak
 
Posty: 369
Dołączył(a): 14/12/2008, 08:49
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez zadzior » 22/8/2009, 09:06

Trzeba tepic frajerstwo.
Avatar użytkownika
zadzior
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez 13b » 22/8/2009, 09:09

siadanie jak siadanie, pol biedy ale kręcenie manetką mnie tak wku**ia ze musze kupić tą piękna naklejkę :twisted:
Kawasaki Z750
Avatar użytkownika
13b
Świeżak
 
Posty: 115
Dołączył(a): 30/1/2009, 21:20
Lokalizacja: wolin

Postprzez mikun » 22/8/2009, 10:20

Raz miałem taką sytuację, siedząc zaledwie kilka metrów obok - włączyłem alarm pilotem, że nie zdążył nawet usiąść - ślad po gościu został jak po gumie... ubaw po pachy dookoła :twisted:
Ostatnio edytowano 22/8/2009, 10:21 przez mikun, łącznie edytowano 1 raz
<i>"Get your motor running, head out on the highway,
Looking for adventure in whatever comes our way."</i>
Avatar użytkownika
mikun
Świeżak
 
Posty: 274
Dołączył(a): 4/3/2007, 11:53
Lokalizacja: Świnoujście

Postprzez Łobuz » 22/8/2009, 10:21

Hm, a piękną kobietę, która usiadła na Wasz motocykl i kręci manetką, też byście przegonili? ;)
KOCHAM ŻELUSIA :*
Avatar użytkownika
Łobuz
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/7/2009, 17:54
Lokalizacja: Zielona Góra/Poznań/Bayern

Następna strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości




na gr