Jak przekonać najbliższych do moto?
Posty: 46
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Jak przekonać najbliższych do moto?
Witam, mam na imię Arek, jestem studentem 3-ciego roku informatyki.
Chciałbym was prosić o pomoc w przekonaniu najbliższych do moto.
Chodzi o moją mamę, szanuję ją i nie chcę wszczynać wojny robiąc prawko i kupując moto.
Nie zrezygnuję ze spełnienia swojego marzenia, ale nie wiem jak tą sytuację rozwiązać. Zrobić prawko po cichu, kupić motor i postawić mamę przed faktem dokonanym? Czy metodą drobnych kroków sączyć jej informację o akcesoriach (kaski, ubrania), które zapewniają wysoki poziom bezpieczeństwa? Jak to z rodzicami, zawsze obawiają się najgorszego.
Jak to było u was?
Czekam na rady. Z góry dzięki & szerokości
Chciałbym was prosić o pomoc w przekonaniu najbliższych do moto.
Chodzi o moją mamę, szanuję ją i nie chcę wszczynać wojny robiąc prawko i kupując moto.
Nie zrezygnuję ze spełnienia swojego marzenia, ale nie wiem jak tą sytuację rozwiązać. Zrobić prawko po cichu, kupić motor i postawić mamę przed faktem dokonanym? Czy metodą drobnych kroków sączyć jej informację o akcesoriach (kaski, ubrania), które zapewniają wysoki poziom bezpieczeństwa? Jak to z rodzicami, zawsze obawiają się najgorszego.
Jak to było u was?
Czekam na rady. Z góry dzięki & szerokości
- lothar
- Świeżak
- Posty: 37
- Dołączył(a): 19/5/2009, 21:02
Moja rodzicielka baardzo się martwi o to, że jeżdżę na motocyklu, ale ja jasno powiedziałem, że jeździł będę - to raz. Ale dwa - że cały czas staram się pokazywać mamie, że to nie jest takie straszne jak mówią, że można jeździć uważnie i rozważnie - a także dobrym pomysłem okazało się podłożenie mamie książki "motocyklista doskonały". Żeby zobaczyła, że to jeździec kontroluje motocykl, nie na odwrót. W każdym razie - powodzenia życzę w rozmowach z mamą Moje trwają od dwóch lat......
-
Ciechan666 - Świeżak
- Posty: 262
- Dołączył(a): 12/4/2008, 20:28
- Lokalizacja: Wawa
melvin napisał(a):kup moto, zacznij jeździć i miej wyj*bane... przecież jesteś dorosły...
Tak też można, ale ja np. nie chcę, żeby moja mama nie spała po nocach i widać, że kolega ma tak samo....
-
Ciechan666 - Świeżak
- Posty: 262
- Dołączył(a): 12/4/2008, 20:28
- Lokalizacja: Wawa
Po tygodniu jej przejdzie Moja miala tak samo a teraz juz luzik. Gorsza sprawa z babka bo po zdjeciu db killera to juz jej strasznie nie odpowiada
Produkcja, dystrybucja, masturbacja
Blady 900 puk puk puk
Blady 900 puk puk puk
-
Konio - Mieszkaniec forum
- Posty: 2925
- Dołączył(a): 6/11/2008, 21:47
- Lokalizacja: Nadejdzie Chuck? Tego nikt nie wie;/ Kielce/Krk
nie przekonuj, kup postaw, śmigaj, i już ;]
| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." | | Wole odpychać się piętami, niż hamować zębami | | www.motoautostrada.plindor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować
-
Bystry - Stały bywalec
- Posty: 1017
- Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57
Ja matkę postawiłem przed faktem dokonanym. Miałem wtedy 15 lat a moto kupiłem ze starszym bratem. Po jakimś miesiącu już przywykła.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
ja z matka mialem luz bo powiedziala, ze tata musi sie zgodzic ale z tata bylo ciezko (jesli chodzi o drugie moto) bal sie ze bedzie za szybki i ze jeszcze do niego nie dojrzalem i udalo mi sie wynegocjowac simsona (jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma) chcialem cos innego ale wtedy matka poparla ojca i dvpa
ja bym na twoim miejscu kupowal stroj i robil prawko jednoczesnie (jesli masz kase) wtedy jak mial bys kupic moto to byl bys juz calkowicie ubrany
jesli chcesz rodzicow wprowadzac to moglbyc zaczac od mniejszej pojemnosci jaka wszyscy polejaca po A (500-600ccm) i kupic jakas 250ccm
ja bym na twoim miejscu kupowal stroj i robil prawko jednoczesnie (jesli masz kase) wtedy jak mial bys kupic moto to byl bys juz calkowicie ubrany
jesli chcesz rodzicow wprowadzac to moglbyc zaczac od mniejszej pojemnosci jaka wszyscy polejaca po A (500-600ccm) i kupic jakas 250ccm
- talta
- Mieszkaniec forum
- Posty: 2439
- Dołączył(a): 26/1/2009, 21:14
Jak masz pieniądze to jedź,kup i już.Niektórych nie da sie przekonać,chwila i się przyzwyczai.
ADHD Squad | | http://www.bikepics.com/members/pisiu/
- Pisiu
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 993
- Dołączył(a): 1/8/2006, 22:00
- Lokalizacja: Czarnobyl
Przerabiam ten temat z moja Mama przy kazdym motocyklu najpierw musialem uzyc podstepu by wyrazila zgode na prawko. Najlepiej podobajacym sie jej motorem byl junak bo... caly czas sie psol hehehhe
W poprzednim sezonie dosc czesto zmienialem motory i za kazdym razem nie widzialem entuzjazmu ale akceptacja mojej milosc do motocykli nastapila i teraz ten temat jest omijany.
BTW wczoraj kupilem R1 i tylko Mama z calego domu nie zeszla do garazu go zobaczyc hehehehe Tak juz jest z Mamami...
W poprzednim sezonie dosc czesto zmienialem motory i za kazdym razem nie widzialem entuzjazmu ale akceptacja mojej milosc do motocykli nastapila i teraz ten temat jest omijany.
BTW wczoraj kupilem R1 i tylko Mama z calego domu nie zeszla do garazu go zobaczyc hehehehe Tak juz jest z Mamami...
- elFafik
- Świeżak
- Posty: 19
- Dołączył(a): 4/5/2009, 20:12
- Lokalizacja: Kielce/Slubice
Dzięki panowie.
Mama boi się narwanych i pijanych uczestników ruchu drogowego. Wszyscy wiemy, że jest ich w Polsce pod dostatkiem. Woli bym zrobił prawko na B. Według niej pucha bezpieczniejsza. Moim zdaniem to iluzoryczne bezpieczeństwo. Największym zagrożeniem dla kierowcy auta jak i motocyklu jest boczne uderzenie.
kondraxk z ojcem nie problem, bo sobie poszedł w siną dal.
P.S O moją jazdę się nie boi. Ufa mi. Nie jestem narwany.
Mama boi się narwanych i pijanych uczestników ruchu drogowego. Wszyscy wiemy, że jest ich w Polsce pod dostatkiem. Woli bym zrobił prawko na B. Według niej pucha bezpieczniejsza. Moim zdaniem to iluzoryczne bezpieczeństwo. Największym zagrożeniem dla kierowcy auta jak i motocyklu jest boczne uderzenie.
kondraxk z ojcem nie problem, bo sobie poszedł w siną dal.
P.S O moją jazdę się nie boi. Ufa mi. Nie jestem narwany.
- lothar
- Świeżak
- Posty: 37
- Dołączył(a): 19/5/2009, 21:02
małymi kroczkami też można, nie dozna szoku
Ja zrobiłem to małymi kroczkami , najpierw jezdzilem skuterami przez 4 lata( sam nie wiedziałem ze bede jezdzil motocyklem ), pozniej zaczałem mowic ze poszedlbym sobie na prawko A , potem powiedzialem ze ide sie zapisac , jeszcze był luz to tylko prawko w koncu..narazie:). podczas kursu wczesniej wracałem mowilem ze łatwe i takie tam ,prawko za pierwszym razem wiec juz krok do przodu:) . Potem mowilem ze kupie moto od kuzyna takie słabe:) i kupilem GS500, teraz wsiadam jak na rower i nikt mnie sie nie czepia:)
-
simoncom20 - Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 24/4/2009, 22:22
- Lokalizacja: Łask
stonetown chyba sam nie wiesz o co tu chodzi. Nie boję się, że mnie z domu pogoni. Mam do niej szacunek i nie chcę sprawiać więcej kłopotów niż potrzeba. Dorosłość to nie tylko dowód osobisty. To branie odpowiedzialności za swoje czyny. Bycie młodym gniewnym to nie rozwiązanie. Można się jakoś dogadać prawda?
Jak się chce to się da.
Przekonałem mamę, że przez pierwsze 2 miesiące będę śmigał po okolicznych wsiach. Żadnych wypadów na big city (kraków). Podsunę jej książkę ""motocyklista doskonały"(jak radzi Ciechan666).
Zostało tylko zaliczyć sesję, która rozpoczyna się za kilka dni oraz zapracować trochę kasy na wakacjach i marsz na prawko.
Tyle w temacie. Pozdrawiam. Do zobaczenia na trasie (ale to już nie w tym sezonie ).
Szerokości.
Jak się chce to się da.
Przekonałem mamę, że przez pierwsze 2 miesiące będę śmigał po okolicznych wsiach. Żadnych wypadów na big city (kraków). Podsunę jej książkę ""motocyklista doskonały"(jak radzi Ciechan666).
Zostało tylko zaliczyć sesję, która rozpoczyna się za kilka dni oraz zapracować trochę kasy na wakacjach i marsz na prawko.
Tyle w temacie. Pozdrawiam. Do zobaczenia na trasie (ale to już nie w tym sezonie ).
Szerokości.
- lothar
- Świeżak
- Posty: 37
- Dołączył(a): 19/5/2009, 21:02
[quote="lothar"]
Przekonałem mamę, że przez pierwsze 2 miesiące będę śmigał po okolicznych wsiach. Żadnych wypadów na big city quote]
tez tak tacie mowilem jak jeszcze nie mialem karty i bylo zupelni inaczej, mialem jezdzic w okolicach domu tz. nie daleko, a odjezdzalem sobie do 6-7 km
Przekonałem mamę, że przez pierwsze 2 miesiące będę śmigał po okolicznych wsiach. Żadnych wypadów na big city quote]
tez tak tacie mowilem jak jeszcze nie mialem karty i bylo zupelni inaczej, mialem jezdzic w okolicach domu tz. nie daleko, a odjezdzalem sobie do 6-7 km
- talta
- Mieszkaniec forum
- Posty: 2439
- Dołączył(a): 26/1/2009, 21:14
pokaż rodzinie statystyki wypadków ze szybciej można zginąć w samochodzie a nie na moto, pokaż w internecie kluby harleyowców którzy mają swoje na karku a niekiedy jeżdżą od dziecka mają siwe brody i dalej jeżdżą i nic im nie jest, kup rozsądny motocykl bo jak będziesz chciał R6 czy R1 to żebyś się pokroił i posolił to i tak ich takim motocyklem nie przekonasz.... tyle ode mnie a jak dalej będą na nie to kup postaw w garażu i już...
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
Posty: 46
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości