Scigacz.pl

przez **pleszak** » 19/3/2010, 13:30

Witam,
W październiku kupiłem swój 1 moto. Przed zakupem pognałem do sklepu na przeciwko dworca wschodniego na kijowskiej w wawa, żeby kupić ubranie plus buty. Z uwagi na to że to moje pierwsze "wszystko" zdałem się na doświadczenie sprzedawcy, który polecił mi buty skórzane firmy OZON sprzedawane przez POWER BIKE w Poznaniu. Generalnie przed zakupem spytałem się czy rzepy, które zaklejają zamek buta powinny odstawać na dole, przy podeszwie, tam gdzie zaczyna się zamek (tj. nie przylegają na całej powierzchni). Sprzedawca powiedział "mam takie same, to się szybko ułoży". Szczęśliwy poleciałem kupić moto. Jeździłem nim dwa miesiące, ale niestety... "rzepy się nie ułożyły". Wraz z nadejściem listopadowych chłodów zaczęło mi być po prostu zimno w stopy właśnie przez wspomniane wyżej "dziury" tj. nie doklejone rzepy. Po założeniu butów jak się nie rusza człowiek to się trzymają, ale jak się dosiądzie sprzęta i jeszcze operuje dźwigniami to jest tragedia.
W sklepie złożyłem reklamacje na buty. Facet w sklepie od razu powiedział, że chyba reklamacji nie uwzględnią (chyba mają złe doświadczenia, ale skoro tak, to po co sprzedają ich buble). Dość szybko otrzymałem lakoniczną odpowiedź, że but został wykonany prawidłowo itd. Ale psia mać przecież rzep jest źle wszyty w bucie, skoro się odkleja, nie?!! Szlag by to trafił. Ludzie dajcie mi radę jakąś co zrobić, bo nie zostawię tego tak. Wkurza mnie takie traktowanie klienta. Zapłaciłem i chcę mieć dobry towar bo od jego jakości zależy moje zdrowie. Będę informował na bieżąco o rozwoju sprawy, bo każdego może to spotkać i może się komuś kiedyś przydać. Poradźcie coś.
:roll:

przez **raf_79** » 19/3/2010, 14:04

mysle ze masz zero szans na reklamacje kazdy ma inna noge i u jednego beda odstawac a u drugiego nie pozostaje ci grubsze skarpety wlozyc :wink:

przez **leff** » 19/3/2010, 14:29

dobry szewc albo kaletnik Ci to poprawi ale tanio nie bedzie

przez **InSiDe** » 19/3/2010, 16:25

Niestety, ja też się dałem na początku sfrajerować na jakieś rękawice „Nitro”. Ciesz się, że to tylko buty a nie wyspawany z wiaty autobusowej cały motocykl.

Obawiam się, jak koledzy powyżej, że skoro sklep nie przyjął Ci towaru jako takiego, z którym coś nie jest tak to producent reklamacji tym bardziej nie uwzględni. Bądź dobrej myśli ale jak nic z tego nie wyjdzie to może pomyśl o takim naciąganym na buta „ochraniaczu”? Kojarzysz, jak mieli żołnierze podczas I WŚ. Naciąga się taką „skarpetę” na buta która sprawia, że woda nie przedostaje się przez sznurowanie. Wiem, rozwiązanie parszywe i tymczasowe ale lepsze to niż siedzieć w domu albo jeździć w trampkach. A za jakiś czas dozbierasz i kupisz porządne trampki.

przez **emwu** » 19/3/2010, 20:34

Powiatowy lub Miejski Rzecznik Praw Konsumenta. Powie Ci czy jest szansa na cokolwiek.

przez **gel3k** » 19/3/2010, 21:25

Uwzględnij jeszcze, że but motocyklowy powinien też spełniać pewne walory bezpieczeństwa a jak Ci zleci podczas jazdy to takowych nie spełnia - w związku z tym nie spełnia Twoich oczekiwań itp.
Ja kupiłem Suomy buty (nie polecam) - po kilku-kilkunastu km zgubiłem śrubkę mocującą jakiś specjalny system i gdyby nie 2ga śrubka pewnie bym to zgubił całe (czyli pół buta). Pojechałem do sklepu gdzie kupiłem i od razu mi dali specjalny 'zestaw' naprawczy (w postaci nowej śrubki)

Tak więc czasem się udaje...

przez **elco** » 19/3/2010, 21:29

Osobiscie zglosilbym sie z ta sprawa do rzecznika praw konsumenta. Mysle, ze on znajdzie odpowiedz.

przez **pleszak** » 20/3/2010, 23:48

Ej no cuda się dzieją. Zadzwoniłem do firmy w Poznaniu i powiedzieli żebym jeszcze raz przysłał do nich. Rozpatrzą ponownie jakieś dodatkowe okoliczności :wink:

Może ktoś z nich czyta to forum i się skapował że trochę za bardzo olali klienta. Jak się czegoś dowiem to dam znać.
Dzięki za rady.
Z tą "skarpetą" to nie będę jednak jeździł hehehe, ale dzięki.

przez **InSiDe** » 21/3/2010, 15:42

Ja tam przeważnie, jak nie jeżdżę w spodniach skórzanych to i tak mam wypuszczone spodnie na buty :]

Ale cieszymy się wraz z Tobą, że firma się zreflektowała, że olanie klienta jest mniej opłacalne, niż rozpatrzenie reklamacji pozytywnie. Wierzymy, że wszystko będzie ok.

przez **Ltcrx** » 21/3/2010, 18:02

ciezka sprawa... z tego co pamietam jesli oddasz takie buty na reklamacji to trafiaja one do rzeczoznawcy,on w terminie 30 dni roboczych ma zdecydowac czy sa podstawy do uznania reklamacji...do tego nalezy doliczyc okolo 3-4 dni na wysylke i powrot butow...a oni sie z tym nie spiesza...

rzadko ktora reklamacje uznaja...bo moga np.zakwestionowac sposob w jaki buty byly uzywane(np.przemoczone) ...od decyzji mozna sie raz odwolywac...ale wiaze sie to z kolejnymi tygodniami bez butow wiec jest to droga przez meke...

sadze ze lepiej przecierpiec z tymi butami i na przyszlosc rozwazniej dokonywac zakupow...chyba ze masz ochote caly sezon motocyklowy zastanawiac sie skad wziasc buty bo Twoje sa w sklepie i np.czekaja na wysylke do rzeczoznawcy...

przez **micau** » 22/3/2010, 09:58

Hej:)
Można niby powiedzieć, że wszystko zależy od ich dobrej woli, bo jak kupowałeś buty, to już Ci odstawały, więc "widziały gały..."
Z drugiej strony masz zapewnienie sprzedawcy, że się ułożą, więc możesz reklamować towar na podstawie niezgodności z umową (a obietnica sprzedawcy podczas zakupu też jest wiążącą umową).
Powodzenia!

przez **pleszak** » 31/3/2010, 09:05

reklamacja uwzględniona!!!!!!!!! hurrra. Wymienią mi buciaki na nowe!!!! Dzwonił człowiek z Poznania, i zdecydował że wymienią na nowe. A już myślałem że będę w klapkach musiał jeździć. uff-ff

Scigacz.pl

Kupiłem buty, rzepy się nie trzymają, reklamacja odrzucona

Kupiłem buty, rzepy się nie trzymają, reklamacja odrzucona

No i jednak mnie rozwalili...padłem na cycki..ze szczęscia

Kto przegląda forum