Jaki tankbag

[Misiek_y]

Cześć. Co polecicie z tankbagów do mniej więcej 200-300 zł ? Lepiej magnetyczną czy na wlew z zapinką ? Oczywiście nie chcę jakiegoś kolosa, taki na mały trasy, coś około 10 L, może być mniejszy, może być większy.

Czy lepiej jeszcze dołożyć kilka stówek ? Nie planuje raczej dalekich wypraw, po prostu nie chcę mieć wszystkiego w kieszeniach czy wozić ze sobą plecak. A fajnie jakby można było włożyć tam telefon jako Navi

Jeżeli to coś zmienia to jeżdżę FZ6 Naked.

[Glenroy]

Oxford 1-st time 18 litrów, posiadam i sobie chwalę, mniejszego nie ma sensu kupować bo nawet picia w to nie schowasz , na krótsze, szybkie wypady jest spoko bo ładujesz w niego najpotrzebniejsze pierdoły, w zimie planuję zakupić sobie jeszcze 38l na bak i tailbaga 48l .
A jak się trzyma baku? przewiózł "piątkę" benzyny, fakt bez szaleństw, ale chyba nie zgorzej .

[qubus333]

Polecam tankbaga na magnesy - jak zmienisz moto to będziesz mógł przełożyć.
Aktualnie jeżdżę FZ6 N i używam LUISA takiego jak ten:
http://motozbrojownia.pl/tankbagi/214-t ... uis75.html
Pasował do SV650 i Ducati Monstera.
Trzyma sie świetnie (magnesy neodymowe - czy jakoś tak ) a z przodu ma zapięcie na kierownice. Jest bardzo pojemy - na 4-dniowe zloty mieszczę się bez problemu. Pokrowiec p.deszczowy, miejsce na mapnik i specjalne wycięcie na navi ewentualnie telefon. Ma regulowaną wysokość a tym samym pojemność (zamek błyskawiczny naokoło tankbaga).

Ale na miasto i małe wypady gdzie zabieram tylko ręcznik i kąpielówki mam jednokomorowy MotoDetail. Wystarczający ale jakością odbiega od Luisa.
https://www.louis.eu/artikel/moto-detai ... g/10026203

Zwróć uwagę też na wyroby polskiej firmy METRO. Zwłaszcza na ten 3-częściowy z funkcją plecaka:
http://motozbrojownia.pl/tankbagi/641-m ... sic-i.html

Macałem to cudo i gdybym nie kupił wcześniej LUISA to pewnie bym się skusił. Materiały nieco gorsze ale cena połowę niższa.

Zapytaj w sklepie czy jest możliwość zwrotu na wypadek gdyby tankbag nie pasował na bak - chociaż to mało prawdopodobne przy markowych tankbagach które mają dużą ilość magnesów.

[Misiek_y]

A jak to jest z tymi magnesowymi, jakbym chciał zostawić moto na zlocie załóżmy i odchodzę od moto, a ktoś sobie go weźmie (tzn. podchodzi, łapie go i odchodzi), czy on jest jeszcze jakoś umocowany ?

[qubus333]

Magnesy - podchodzi, odpina sprzÄ…czkÄ™ z przodu i zabiera.
A takie mocowane do nakładki skórzanej na bak - podchodzi, odpina 5 sprzączek i zabiera
Bardziej bym się bał o graty w tankbagu niż o tangbag.
Bo nawet jak 'przyspawasz' tanbag to akcja będzie taka: podchodzi, rozpina zamek zabiera co chce i odchodzi

Jeżeli tankbag na zloty - patrz na pojemność (najlepiej jak największa, przestrzeni ładunkowej nigdy za mało), worek p.deszczowy, dużo pojemnych kieszeni.
A jak do polatania po mieście lub niedaleko - to już wg gustu i upodobania

[Vergon]

Oxford 1st time 18L. Pojechałem z nim do Włoch po drodze zaglądając do niego tysiące razy i jest kozak.
Ja mam magnetycznego a kumpel, który ze mną jechał miał identycznego tylko, że na paski bo w RR miał plastikowy bak.
Albo to: https://www.google.pl/search?q=back+sea ... 66&bih=641

[Kanpens]

Również polecam Oxford 1st time 18L.

co do mocowania - czy magnetyczne czy mocowane do nakładki, magnetyczne wygląda trochę hmmm dziwnie jak dla mnie:

(źródło) (otwórz link)

tzn jak spojrzysz, to pomyślisz pewnie tak jak ja, że to chyba tak dobrze się nie trzyma, a co najmniej tak słabo jak wygląda że powinno pierwsze jazdy zawsze związane są z pewną obawą (szczególnie jak tankbaga wypełnisz), ale potem jakoś przychodzi zaufanie i można szaleć.

ja mam mały staż, to tym bardziej szukałem magnetycznego, z uwagi na łatowść przenoszenia na inną maszynę.

[Misiek_y]

dobra, a więc zamawiam Oxford 1st time 18L. Myślę, że będzie ok. Dam znać co i jak po kupnie jak i po przejażdżce z nim.