przez MarSen » 19/4/2014, 21:26
Naklejek na baku nie ma czyli albo sam bak był wymieniany/malowany w celu odnowienia albo mogła mieć jakąś glebę. Co do szlifa, bo widzę, że każdy gdyba: Oryginalnego cylindra się nie szlifuje, bo jest na nicasilu. Można go jedynie oddać do honowania albo wymienić na nowy, gdy okaże się, że już wysiada. Można też wbić do takiego cylindra tulejkę i dopiero ją można szlifować. Jak tuleja dobrze wbita to nie odczujesz różnicy. Ja nie kupowałbym jeżeli tuleja była wbijana gdzieś indziej niż w "Motor-Tech Woryna". Najlepiej jest sobie obejrzeć cylinder i z lewej strony powinno pisać właśnie "Motor-Tech Woryna" i data wbicia tulei. Ja tak mam. Poza tym tuleję można szlifować chyba do 5 razy, więc jeżeli dobra tulejka to pojeździsz na tym cylindrze jeszcze przez 50 tys. kilometrów spokojnie. Co do przebiegu to ja uznaję taką zasadę: W Polsce z przebiegiem jak z ceną: Do negocjacji. Lepiej sobie obczaj jaką ma kompresję. Poniżej 8,5 nie kupuj, bo poniżej 8 zbliża się remont. Zobacz sobie plastiki od wewnątrz (np. zadupek widać bardzo dobrze jak zdejmiesz kanapę, a boki chyba można zobaczyć przez pług, a od strony przedniego koła czaszę zobaczysz) czy nie są poklejone. Musisz sprawdzić czy motocykl jedzie prosto (równowaga powinna być od 40-80km/h). Czyli rozpędzasz się do 50km/h i puszczasz ostrożnie kierownicę i jak Ci się kładzie albo zaczyna trząść to automatycznie sobie odpuść, bo nigdy nie wiadomo co jest nie tak. Co do ceny: Jak silnik w dobrym stanie, MALOWANIE ORYGINALNE, nie trzeba wymieniać klocków czy innych rzeczy to dałbym spokojnie DO 5 tys.
Nie wystarczy benzyna we krwi, trzeba mieć też olej w głowie.