jazda bez oleju w dozowniku a mieszanka

[edwino4]

Witam, dzisiaj wybieram się do mechanika, żeby usunął mi pompkę oleju (tzn ten plastik) i zrobił obieg zamknięty (to chyba chodzi i ten przewód podający olej który zapętla się znów do zbiorniczka oleju ?). I mam pytanie bo muszę przejechać 15 km a cały olej spuściłem (zrobiłem mieszankę do baku) i czy dam radę przejechać te kilometry nie uszkadzając skuter (junak 606 2t) bo wydaje mi się, że jak nie ma oleju to ta pompka i tak działa i będzie pobierała powietrze bo nie ma oleju w zbiorniczku i przez to może narobić szkód ( i motor się przegrzeje) ? Czy mam rację i czy mogę jechać ?

[SpeedyGonzales]

Dasz radÄ™, co by nie! Ale zatrzesz mechanizm bez oleju.

[edwino4]

Już po sprawie. Byłem u mechanika i wyjął te plastikowe koło co napędzało pompkę. Teraz tylko będę robił mieszankę.

[haustuk]

Jesteś pewien, że to było dobre rozwiązanie? Przecież to robienie mieszanek jest upierdliwe strasznie...

[Iluminowany]

Jesteś pewien, że to było dobre rozwiązanie? Przecież to robienie mieszanek jest upierdliwe strasznie...

Niestety jest upierdliwe ale bardziej pewne niż dozownik. Ja osobiście latam na dozowniku i dolewam niewielką ilość oleju do baku ale zastanawiam się nad usunięciem dozownika i robieniem pełnowartościowej mieszanki

[SpeedyGonzales]

Jeszcze się nie spotkałem żeby dozownik się zepsuł sam z siebie...

Jeżeli coś było na rzeczy to:
-ktoś "mądry" grzebał gdzie nie trzeba,
-wysokie obroty na dzień dobry na zimnym silniku po uruchomieniu (panie zatarty na 100 procent przez dozownik!),
-uszkodzenia mechaniczne lub zła regulacja, jak w pierwszym podpunkcie.

Dozownik w dodatku zwiększa ilość oleju wraz z obrotami by lepiej chronić silnik ale co ja tam wiem. Zdejmujcie sobie sklepy z nowymi częściami rozkręcają gospodarkę