Usterka zegarów, świateł GPZ 500S

[user1]

Cześć.

Wczoraj umyłem swojego GPZ 500S 2003 r. myjką wysokociśnieniową. Dzisiaj - ku mojemu zdumieniu - zauważyłem, że nie działa prędkościomierz - wskazówka ani drgnie. Nie rośnie także przebieg.
Co spieprzyłem? Ciśnienie wody nie było bardzo duże - jednak udało mi się zrobić jajo na przedniej owiewce :/

Drugie pytanie.
Od czego jest ten bezpiecznik, którego nie ma w wolnym slocie?
<a href=http://zapodaj.net/56523cafbb43b.jpg.html>Photo0185.jpg</a>

<a href=http://zapodaj.net/a9a21e4cf3d05.jpg.html>Photo0186.jpg</a>

Trzecie.
Nie działa mi światło stopu od przedniego hamulca. Czym to może być spowodowane? Tylny hamulec działa poprawnie.
Gdzie szukać przyczyny? Nadmienię tylko że motocykl miał glebe i prawa część kierownicy (clip-on) był złamany. Mechanik go wymienił, a ja dopiero 2 miesiące po naprawie zorientowałem się że stop nie działa.

Przepraszam za jakość i dodanie zdjęć w takiej formie ale w inny sposób mi to nie wychodziło.

[bachu12]

Bezpiecznik sobie kup, bo to był zapas, który ktoś zapewne wykorzystał. Ten nad nim to też zapasowy.

W temacie prędkościomierza. Zaczekaj jeszcze z dzień czy 2 jak możesz. Tylko niech moto stoi tak, żeby wyschło dobrze. Też mi raz prędkościomierz po myciu padł, ale następnego dnia już działał ponownie. Jest szansa, że mu przejdzie samoczynnie.

W temacie stopu to zapewne nawalił czujnik przy klamce albo gdzieś kable są niepodłączone. Miernik w rękę i szukaj.

[user1]

Udało mi się dzisiaj rozwiązać problem z prędkościomierzem. Przyczyną była wypięta linka przy zegarach - zdjęcia poniżej.


http://zapodaj.net/e5ef458120d3b.jpg.html

Jeszcze nie sprawdzałem czy działa bo mam zdjętą czaszę (o czym poniżej) i rozgrzebane kable ale to na pewno to.

Kolejny problem jest taki, że nie mam świateł mijania i nie świeci mi się stop od przedniego hamulca (tylny świeci). Drogowe są, postojowe są, kierunkowskazy są, podświetlenie zegarów jest.

Rozpiąłem kable, zdjąłem czaszę. Moją uwagę zwróciły dwie kostki. Kabel który widzicie po prawej stronie z tyłu jest połączony z jedną z tych kostek (a kostki są połączone ze sobą) i biegnie właśnie do świateł.

http://zapodaj.net/e02e34c59041a.jpg.html

Na pierwszy rzut oka wygląda ok. Na zdjęciu poniżej widzicie dekielek z kostki po lewej stronie. Nie wiem jakie są oznaczenia na kostce po prawej bo są całkowicie nieczytelne.

http://zapodaj.net/f91095bc28493.jpg.html

Zdjąłem jednak klapkę z kostki po lewej stronie i zobaczyłem to:

http://zapodaj.net/b6370234c3653.jpg.html
http://zapodaj.net/b1b38707c5104.jpg.html
http://zapodaj.net/347a1407de722.jpg.html

Przepraszam za jakość zdjęć ale były robione telefonem i przy słabym oświetleniu. Nie dysponowałem lepszym, niestety.

Domyślam się, że jest to jakiś przekaźnik świateł albo coś tego rodzaju, tak?

Które kable zwierać ze sobą za pomocą miernika, żeby sprawdzić czy to wina tego przekaźnika?
Próbowałem zwierać ze sobą styki na kostce podłączeniowej świateł:

http://zapodaj.net/08c98f163fbfb.jpg.html


w różnej kolejności, niestety miernik nic nie pokazał - 0,00. Ustawiony był na napięcie stałe, zakres 20V - POPRAWKA. Zapłon był włączony ale silnik motocykla nie pracował. Światła mijania działają bodajże tylko przy włączonym silniku?

Prosiłbym o krótką poradę, jak sprawdzić miernikiem (które przewody ze sobą zwierać) żeby ustalić przyczynę nie działających świateł.

Niestety znów nie udało mi się wstawić obrazków w formie miniaturki.

[sperber]

Pewnie już dawno problem rozwiązany... Za pewne wystarczyło wymienić oba przekaźniki od świateł bo chwyciły wilgoć.