Szukam posiadaczy Rometa k-125 lub z-125
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Szukam posiadaczy Rometa k-125 lub z-125
Proszę opinie na temat tego moto bo chce taki nabyć
- Gregor31
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 19/7/2007, 22:14
- Lokalizacja: Żnin
Sa tak dobre, ze u mnie w miescie 10 gosci takie ma, jednego dnia jada 100km/h po obwodnicy, a drugiego dnia pchaja "motocykl" do serwisu. Ale musze przyznac ze jak na chinole to i tak jakos sie to kupy trzyma. Zrobisz jak bedziesz chcial.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
za te 4 tys gdzie kupisz nowego rometa, dostaniesz bez problemu YBR w idealnym stanie. ten sam design, lepsze osiagi i przynajmniej nie jezdzisz w ciaglym strachu ze mozesz nie wrocic do domu... to jest chinczyk i chocby byl nie wiadomo jak dobry pozostanie chinczykiem na zawsze... zastanow sie dlaczego kosztuje tak male pieniadze skoro jest tak dobry...
przemysl dobrze swoj zakup bo nowe nie zawsze znaczy lepsze...
przemysl dobrze swoj zakup bo nowe nie zawsze znaczy lepsze...
- adamos19
- Świeżak
- Posty: 136
- Dołączył(a): 30/3/2007, 17:06
Pasti napisał(a):Wszystkie romety 125 są sprawdone i dobre. Wbijaj do nas na forum: romet125.go.pl
pozdrawiam Pasti
Jest nie jeden temat o chionolach.
Romety może są sprawdzone i dobre ale te produkowane 30 lat temu w naszym kraju.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
kiedys jechalem z ojcem samochodem i dojechalismy takiego rometa wlasnie i tak jedziemy za nim jakies 60km/h i cos nam w nim nie pasuje. Mianowicie kolo szlo obok kola, wogule nie trzymal koleiny. kiedy zatrzymalismy faceta okazalo sie ze motocykl ma 300km przebiegu. jeszcze nie dotarty a 'rozstaw kol' wynosil jakies 6-7cm'
Kazdy sprzedawca Ci powie ze romety sa zajebiste bo produkowane na podzespolach Yamahy czy Hondy... prawda jest taka ze podzespoly sa firmowe ale sklada je tania sila robocza ktora szyje podkoszulki i sklada zabawki. wiec romety sa podobnej jakosci...
Kazdy sprzedawca Ci powie ze romety sa zajebiste bo produkowane na podzespolach Yamahy czy Hondy... prawda jest taka ze podzespoly sa firmowe ale sklada je tania sila robocza ktora szyje podkoszulki i sklada zabawki. wiec romety sa podobnej jakosci...
- adamos19
- Świeżak
- Posty: 136
- Dołączył(a): 30/3/2007, 17:06
Kurde mam 2 znajomych oby dwoje sa posiadaczami tego motocykla . I tu zaczynaja sie schody jeden jest zachwycony smiga ładnie ciagle go uzytkuje do szkoly itp a w przypadku drugiego juz nie jest tak kolorowo oddawal go juz 2 razy do serwisu ciagle cos mu sie psuje wiec trudno oceniac poprostu szczesci trafic dobry egzemplaz ...
Polecam YBR
Polecam YBR
sc33 FireBlade
-
JędrekZDW - Bywalec
- Posty: 958
- Dołączył(a): 29/5/2008, 11:19
- Lokalizacja: Zduńska Wola
No i w tym rzecz, ja nie mam 4.000zł, zeby sprawdzac, czy moj egzemplarz bedzie tym jednym z pieciu, ktory nie bedzie sie psuc Wole kupic prawdziwy motocykl i nie pokladac nadzieji w humorze czy (nie)douczeniu chinskich magikow.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
Romet jest dla tych co lubią robić przy swoim moto(nie żeby się psuł), w żadnym wypadku nie dałbym swojej Z'tki do serwisu. W większości serwisów pracują nieodpowiedzialni ludzie. Najlepiej kupić rometa w częściach i poskładać go samemu do kupy. Jakość wykonania części jest dobra, montażu i regulacji(fabrycznej) już nie.
Romet Z125 - początki są trudne, jedyna taka kanciapa na mieście !
- Pasti
- Świeżak
- Posty: 47
- Dołączył(a): 22/5/2008, 20:03
A ja kupiłbym Z-125 z poprzedniego rocznika bo jest o tysiąc tańszy.
Sam tak zrobiłem i jak na razie jestem zadowolony, chociaż trzeba przy nim troszkę "popracować" - dla mnie sama przyjemność i doskonały relaks po całym dniu pracy za biurkiem gdzie muszę rozstrzygać głupie spory
---
pozdrawiam
Rusty
Sam tak zrobiłem i jak na razie jestem zadowolony, chociaż trzeba przy nim troszkę "popracować" - dla mnie sama przyjemność i doskonały relaks po całym dniu pracy za biurkiem gdzie muszę rozstrzygać głupie spory
---
pozdrawiam
Rusty
-
Rustyman - Świeżak
- Posty: 37
- Dołączył(a): 25/8/2010, 15:23
- Lokalizacja: Kraków
D748SPS napisał(a):archeolog
Nie, nie archeolog. Ja już jeżdżę właśnie takim. Wyraz "kupilbym" ma znaczenie: "na miejscu kolegi który ma wątpliwości, KUPIŁBYM bez obaw za około 3000 zł nowy motocykl Z-125 jeśli nie ma potrzeby imponowania ludziom, którzy mają benzynę zamiast krwi" - bez obrazy
Niestety miałem okazję reanimować motocyklistę zanim jeszcze sam motocykl nabyłem, ale po sekcji okazało się, że reanimowałem nieboszczyka [+2008 Andrzej - niech mu ziemia lekką będzie].
Jeśli ktoś chce przemieszczać się sprawnie w zakorkowanym mieście z punktu A do punktu B, to ten pogardliwie nazywany "chinolem" motocykl, w zupełności wystarczy. A co do "awarii", to zgadzam się w zupełności z Senekkorzenna, że są to tak banalne sprawy, że można samemu, nawet nie dysponując garażem, większość tych usterek usunąć we własnym zakresie i samodzielnie. A są to sprawy naprawdę małej wagi.
pozdrawiam, Rusty
-
Rustyman - Świeżak
- Posty: 37
- Dołączył(a): 25/8/2010, 15:23
- Lokalizacja: Kraków
Rustyman napisał(a):D748SPS napisał(a):archeolog
Nie, nie archeolog. Ja już jeżdżę właśnie takim. Wyraz "kupilbym" ma znaczenie: "na miejscu kolegi który ma wątpliwości, KUPIŁBYM bez obaw za około 3000 zł nowy motocykl Z-125 jeśli nie ma potrzeby imponowania ludziom, którzy mają benzynę zamiast krwi" - bez obrazy
Niestety miałem okazję reanimować motocyklistę zanim jeszcze sam motocykl nabyłem, ale po sekcji okazało się, że reanimowałem nieboszczyka [+2008 Andrzej - niech mu ziemia lekką będzie].
Jeśli ktoś chce przemieszczać się sprawnie w zakorkowanym mieście z punktu A do punktu B, to ten pogardliwie nazywany "chinolem" motocykl, w zupełności wystarczy. A co do "awarii", to zgadzam się w zupełności z Senekkorzenna, że są to tak banalne sprawy, że można samemu, nawet nie dysponując garażem, większość tych usterek usunąć we własnym zakresie i samodzielnie. A są to sprawy naprawdę małej wagi.
Z tym archeologiem to pewnie chodzi o to że odkopałeś temat w którym od dwóch lat nikt nie pisał ;P (patrz daty postów).
Romet Z125 - początki są trudne, jedyna taka kanciapa na mieście !
- Pasti
- Świeżak
- Posty: 47
- Dołączył(a): 22/5/2008, 20:03
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości