Scigacz.pl

przez **silomax** » 21/12/2013, 09:03

Witam otoz mam problem, przy ostatniej jeździe zapomnialem zamknąć kranik i jezdzilem z otwartym okolo godziny, w pewnym momencie gdy dalem manete na max moja husqa weszla na maksymalne obroty i na nich zostala. Wystraszylem sie przekrecilem kluczyk, aby zgasla jednak to nie dzialalo i dalej chodzila na max obrotach. Dopiero, gdy zaczalem ruszac manetko zgasla. Od tamtad nieraz lapia mnie takie momenty gdy jade bez ssania ze wchodzi na max obroty i nie reaguje nawet na kluczyk. Co to moze byc, szukalem po google od wczoraj ale takiego problemu nie znalazlem.

Jezeli porobilem bledy ortograficzne czy literowe to przepraszam, ale pisze z telefonu.

przez **henio12323** » 21/12/2013, 09:38

nie czaje, zapomniałes zamknąć kranika ? a da sie jeździc na zamkniętym ?
a co ma telefon do błędów ortograficznych ?

sprawdź linke gazu i przepustnice czy sie nie zawiesza. byc moze to jest problemem. a moze ty zakręcałes kranik ? wtedy moze zasysać koncówke paliwa - same rozpylone paliwo i to mogło chwilowo zwiekszyc moc. nie mogło też nie reagować na odcięcie zapłonu gdyby nie otwarta przepustnica.

przez **silomax** » 21/12/2013, 09:46

Nie kranik tylko ssanie, zle napisalem. Jezeli te przepustnice by sie zawieszaly to czym je posmarowac ?
Na prawde nie reagował na przekrecenie kluczyka bylo to dla mnie bardzo duże zaskoczenie.

przez **MJR128** » 21/12/2013, 10:07

Wpierw musisz ogarnąć instalację elektryczną.
Efekt spalania bez potrzeby iskry nazywa się spalaniem stukowym i możliwe, że masz taki problem, ale wymaga on ingerencji w cylinder.

przez **silomax** » 21/12/2013, 18:32

W jaki sposób mam ogarnąć tą elektrykę bo w tym temacie jestem na prawdę zielony. Zmartwiłem się czeka mnie pewnie dużo problemów. Jeżeli mógłbyś mi wytłumaczyć co i jak sprawdzić byłbym bardzo wdzięczny

przez **henio12323** » 22/12/2013, 00:17

najlepiej daj od razu komus kto sie zna bo mozesz takim odpalaniem sobie silnik zarznąć. po prostu moze byc tak że robi ci sie cos na zasadzie silnika diesla

czyli bez iskry samym cisnieniem i temperaturą zaczyna spalac sie mieszanka. wystarczy czasami dać bardzo rozgrzaną swiece, albo zwiekszyć kompresje. albo troche tego troche tego i masz przyczyne. wyczysc gaźnik. wyjmij swiece zobacz jaki ma kolor itp. wrzuc fotke. gaźnik wyczysc i nie ma potrzeby smarowania przepustnicy

przez **papek23** » 22/12/2013, 18:35

moim zdaniem spróbuj przeczyścić i wyregulować gaznik i pytanie kiedy świeca była wymieniana ?? jak dawno to wymień

przez **silomax** » 23/12/2013, 10:15

W takim razie jeżeli przyjdzie tylko zregenerowany amorek biorę go do kumpla i tam wyczyszczę ładnie gaźnik. Świeca chyba nadaje się do wymiany bo już ma z rok. Przypomniało mi się, że zapłon był wymieniany w tamtym roku i wina raczej nie leży po jego stronie. Na razie obstawię że to wina świecy i niewyczyszczonego gaźnika. Niestety dowiem się tego dopiero po nowym roku, ale do tematu na pewno wrócę jeżeli można nie zamykać to byłbym wdzięczny

Tutaj daje zdjęcia świecy, jest chyba za czarna czy to wnika z tego że to może być wina gaźnika ?
<a href=http://zapodaj.net/d4935b33580c8.jpg.html>20131223_110149.jpg</a>
<a href=http://zapodaj.net/eaa98d430ecb6.jpg.html>20131223_110220.jpg</a>

przez **papek23** » 23/12/2013, 11:58

no moze być to wina gaznika bo jeżeli nie podaje odpowiedniego składu mieszanki to motocykl nie spala wszytkiego paliwa i datego moze wyglądać tak jak wygląda

a niespalone paliwoidze w powietrze a sprawdzałeś czy ta świeca ma w ogóle iskrę ?? (włóż świece do fajki, przyłóż do cylindra i kopnij kopką i zobacz czy ma iskre ) ale jeśli bedzie to i tak wymien bo widzimy że już swoje przeszła

i jeszcze jedno pytanie ile ma to paliwo ?? bo jeżeli długo to możesz go zalać nowym ja to nie pomoże to sprawdź zawory i wyreguluj jeśli gaźnik i świeca nie pomogą

przez **kris514** » 23/12/2013, 13:54

Papek chyba ci się temat pomylił

Świeca wygląda że ma trochę za bogato (im więcej paliwa tym niższa temperatura pracy) więc tutaj nie wygląda żeby regulacja gaźnika spowodowała pracę przy wyłączonym zapłonie. Jak się tak dzieje że motor nie spada z obrotów to manetka odbija tak jak powinna czy chodzi luźno?

przez **silomax** » 23/12/2013, 16:14

Manetka chodzi normalanie, jednak gdy ruszę nią na max a potem odejmę wtedy moto gaśnie. Co do świecy to ma iskrę. Zauważyłem dziś że ten mechanizm co steruje przekazywaniem oleju jest cały w piachu może to on się zacinał i blokował linkę. Jutro sprawdzę czy aby na pewno linka się zacina.

przez **kris514** » 23/12/2013, 17:52

zacznijmy od tego czy jak dodasz gazu i puscisz manetke to ona odbija czy zostaje w tym samym miejscu? Jest to wre? ze posiada dozownik oleju?

przez **silomax** » 23/12/2013, 21:28

Tak manetka odbija, jest to wre jednak dozownik juz wyjety.

przez **kris514** » 24/12/2013, 08:28

a otwor na olej w gazniku zaslepiony?

przez **silomax** » 24/12/2013, 13:55

No jasne, przed chwilą sprawdzałem wszystko jest szczelne.

Scigacz.pl

moto przy jezdzie wchodzi na obroty i nie chce zgasnac

moto przy jezdzie wchodzi na obroty i nie chce zgasnac

Kto przegląda forum