Zobacz wątek - Crash pady - wujek zlo?
NAS Analytics TAG

Crash pady - wujek zlo?

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez rosiboj » 6/1/2014, 18:46

Sykopson, ty jestes pewien , ze mowisz o torze motocyklowym bo mi sie wydaje , ze ty mowisz o jezdzeniu po parkingu a tam juz ustalilismy , ze crashe sie przydadza. Jak bys wylecial z zakretu przy predkosci powyzej 100km/h to bys tylko patrzal i sie modlil zeby moto sie slizgalo na owiewkach i kola mialo w gorze i nic tam nie zachaczalo. Jesli nie widziales uszkodzonej ramy ani moto wystrzelonego z crasha to chyba malo widziales
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
Avatar użytkownika
rosiboj
Moderator
 
Posty: 2217
Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
Lokalizacja: mam wiedziec?


Postprzez Sykopson » 6/1/2014, 19:10

Tak mówię o torze a nie parkingu... :roll:

i powiadam jeszcze raz, dobry crashpad na śrubie o odpowiedniej twardości, podda się a nie wystrzeli motocykla w powietrze...

Ale trzymaj się swojej teorii, ja się trzymam swojej i jeżdżę z kraszami. Wszyscy zadowoleni.

Rosiboj napisał(a):Jesli nie widziales uszkodzonej ramy...

widziałem...

Rosiboj napisał(a):...ani moto wystrzelonego z crasha to chyba malo widziales

tak cały czas to powtarzam, nie widziałem :) . Jednakże na torze bywam i bywał będę, a jak zobaczę moto wystrzelone z crasha to jak Boga kocham, odkopię ten temat i honorowo przyznam Ci rację :wink:

Tylko tak kontrolnie. Kto jeszcze poza Rosibojem widział motocykl wystrzelony crashem w powietrze?
Suzuki Bandit 400 był

Suzuki SV650 S jest
Avatar użytkownika
Sykopson
Stały bywalec
 
Posty: 1097
Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
Lokalizacja: Kraków (Zielonki)


Postprzez SkoQ » 6/1/2014, 20:01

Jestem zwolennikiem crashów ale mojemu kumplowi bandziora w powietrze wystrzeliło, akurat crashem... Mimo to moim zdaniem crashe i tak częściej skórę ratują niż doprowadzają do tak ekstremalnych zjawisk jak latające motocykle.

Tak jak mówi znajomy znajomego, że nie zapina pasów bo słyszał, że komuś tam kiedyś tam to, że wypadł z samochodu uratowało życie. Drugi powie, że jego znajomy po rowerze przesiadł się na R1 i jeździ do dzisiaj i nic mu się nie stało. A trzeci ze crashy nie zakłada bo motocykl w powietrze wystrzeliwuje.

Jak ktoś ma pecha to szybka od kasku mu oczy wybije, spadochron nogę urwie, a karabinek na skałkach palca upieprzy :D
Motocykle sportowe są do jazdy sportowej, a nie do nauki.
Avatar użytkownika
SkoQ
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2406
Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
Lokalizacja: Tarnów (KTA)

Postprzez rosiboj » 6/1/2014, 21:55

Sykopson mowiac o jezdzeniu po parkingu mialem na mysli takie tory jak radom , lublin itd gdzie setke przekraczasz jedynie na 1s na prostej startowej a caly tor robisz na dwojce. Badzmy powazni, to nie sa tory. Tutaj masz jak wyglada jazda po torze i wspomniany strzal w powietrze kiedy wylatujesz przy predkosci wiekszej niz bieg slimaka z zakretu
http://www.youtube.com/watch?v=_A_PFBRAx9w
http://www.youtube.com/watch?v=jWALgcWBwAc
na filmikach widac dokladnie jak crash wystrzelil motocykl w powietrze
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
Avatar użytkownika
rosiboj
Moderator
 
Posty: 2217
Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
Lokalizacja: mam wiedziec?

Postprzez Sykopson » 6/1/2014, 23:09

Ach no tak rzeczywiście przecież to sa parkingi :lol:
Jak mogłem pomylić parkingi z torami? :roll:
Och no i zapomniałbym to prędkość definiuje czy coś jest jazdą po torze czy po parkingu...

Wiem jak wyglada wystrzelenie moto w powietrze i kurde pomimo najszczerszych chęci nie widzę na tych filmikach winy crashpada. Mówię serio, nie ze złośliwości, mógłbyś proszę zedytowac powyższy post i dopisac sekundę w której to widac, żebym mógł sobie zatrzymać i zobaczyć. Byłbym wdzięczny, bo jestem ciekaw, może się mylę :wink: .

A małe tory uczą techniki, myślę że lepiej niż te duże i nie bagatelizuj ich tak. Bądźmy poważni, chcesz czy nie, są torami. :wink:
Suzuki Bandit 400 był

Suzuki SV650 S jest
Avatar użytkownika
Sykopson
Stały bywalec
 
Posty: 1097
Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
Lokalizacja: Kraków (Zielonki)

Postprzez Black-Ghost » 6/1/2014, 23:26

Kartingowymi.... :D
Avatar użytkownika
Black-Ghost
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4635
Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
Lokalizacja: Oświęcim(KOS)

Postprzez nabudi » 7/1/2014, 16:32

ocenili Ci co nie byli <lol2>
Avatar użytkownika
nabudi
Bywalec
 
Posty: 600
Dołączył(a): 10/3/2013, 17:52

Postprzez Black-Ghost » 7/1/2014, 16:43

Jak kupie gokarta to wpadnę :D
Avatar użytkownika
Black-Ghost
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4635
Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
Lokalizacja: Oświęcim(KOS)

Postprzez rosiboj » 7/1/2014, 17:12

nabudi napisał(a):ocenili Ci co nie byli <lol2>

I ci co nie byli i ci co byli. Badzmy powazni, inaczej dyskusja nie ma sensu, jak ktos nazywa kawalek parkingu z wycieta po srodku dziura torem po ktorym buja sie na 2 biegu to raczej nie ma zielonego pojecia o tym czym jest tor wiec i dalsza dyskusja nie ma sensu.

Sykopson: moze zamiast ja tlumaczyc tobie co masz przed oczami, ty mi powiesz co tam sie stalo.
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
Avatar użytkownika
rosiboj
Moderator
 
Posty: 2217
Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
Lokalizacja: mam wiedziec?

Postprzez Sykopson » 7/1/2014, 18:05

Rosiboj napisał(a):dalsza dyskusja nie ma sensu

Też tak uważam :roll:

Rosiboj napisał(a):Sykopson: moze zamiast ja tlumaczyc tobie co masz przed oczami, ty mi powiesz co ty tam widzisz.

No dobra więc obejrzałem oba filmiki jeszcze raz dokładnie. Na tym drugim nawet powiedziałbym, że widać jak kierownica ryje w ziemię bo motocykl dokładnie przez nią i pod tym kątem się przewala (2:03).

Pomijając fakt że w obu przypadkach motocykl wpada na trawę, lecąc bakiem do przodu, więc owiewki także łapią ziemię. Powiem Ci szczerze, nie widać za wiele na tych filmikach, mogę się tylko domyślać że tutaj zahaczyła owiewka, tutaj kierownica, albo nawet ten nieszczęsny crashpad, ale w żadnym wypadku, nie powiem "ŁO, tutaj crashpad haczy! widać jak byk!"
Suzuki Bandit 400 był

Suzuki SV650 S jest
Avatar użytkownika
Sykopson
Stały bywalec
 
Posty: 1097
Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
Lokalizacja: Kraków (Zielonki)

Postprzez rosiboj » 7/1/2014, 19:18

Ok. To teraz wytlumacz mi dlaczego na asfalcie bylo ok a jak tylko zjechal z asfaltu to odrazu leci w powietrze. Chyba nie chcesz mi powiedziec,ze plastikowa owiewka potrafi zadzialac z taka sila na 200kg w pedzie. Jesli sugerujesz ze kierownica to poloz motocykl na boku i pusc kierownice i zobacz jak sie ulozy sama a pozniej wyobraz sobie co sie dzieje z nia jak motocykl sunie w roznych kierunkach.

Osobiscie widzialem kilka takich lotow jak i szczesliwych dlugich slizgow i moje wnioski sa takie, jak ktos sie czuje lepiej i chce to niech jezdzi z crashpadami.
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
Avatar użytkownika
rosiboj
Moderator
 
Posty: 2217
Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
Lokalizacja: mam wiedziec?

Postprzez Sykopson » 7/1/2014, 20:00

Wystarczy nierówność na trawie, a tego tam pełno, motocykl podbija, obraca się minimalnie i łapie cokolwiek...
Patrz pierwsza gleba z tego filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=WWCUpsgqhBo
Specjalnie daje taki bo wyścigowe moto nie mają crashów.
Druga gleba 4:45 moto robi kozła jeszcze na trawie (żeby nie było że żwirek) i wpada na nią tak jak BMW z Twojego filmiku.
6:38 również bakiem w stronę pobocza, również bez crashpadów.
6:47 następna...
No dobra juz mi się nie chce gleb oglądać :)
Myślę że i tak do porozumienia nie dojdziemy :wink:

Rosiboj napisał(a):Osobiscie widzialem kilka takich lotow jak i szczesliwych dlugich slizgow i moje wnioski sa takie, jak ktos sie czuje lepiej i chce to niech jezdzi z crashpadami.

:wink:
Suzuki Bandit 400 był

Suzuki SV650 S jest
Avatar użytkownika
Sykopson
Stały bywalec
 
Posty: 1097
Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
Lokalizacja: Kraków (Zielonki)

Postprzez SkoQ » 8/1/2014, 10:02

I tak nikogo nie przekonacie lub nie zniechęcicie do crashpadów ja więcej widziałem motocykli po ślizgach ze zdartymi crashpadami niż takich które przez nie latały w powietrzu. Teoretyzujecie o torach, a bardzo wątpię, żeby było to Wasze codzienne środowisko, a na drodze czyha dużo więcej niebezpieczeństw, i też dużo więcej kilometrów właśnie tam nawijacie. Często w warunkach drogowych kiedy motocykl zjedzie z dużym impetem z pasu asfaltu, to najczęściej trafia na krawężnik, bądź przydrożny rów. To czy macie wtedy crashpady czy nie, na niewiele się zdaje, bo moto i tak będzie w stanie raczej opłakanym. Natomiast jeśli macie fart i moto z asfaltu nie zjedzie, to crash pady oferują bezsprzeczne zaoszczędzenie sporej sumy. Na torze nie jeździłem, ale się wybieram z krótkimi crashapadami :)
Motocykle sportowe są do jazdy sportowej, a nie do nauki.
Avatar użytkownika
SkoQ
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2406
Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
Lokalizacja: Tarnów (KTA)

Postprzez kravec » 8/1/2014, 19:28

A tak z innej paczki (jakby ktoś miał wątpliwości co do mojego podejścia- odsyłam do wcześniejszych postów- nie jestem przeciwnikiem crash padów)- żaden z was nie widział nigdy rozwalonego bloku silnika od mocowania pada? Ja widziałem jak po lekkim ślizgu pad narobił dość dużą szkodę- właśnie niestety nie urwała się śruba... niestety. Nie zawsze to działa tak jak powinno- szczególnie przy takich samoróbach jak na zdjęciu na poprzedniej stronie.

Podoba mi się rozwiązanie Ducha (żeby nie pisać B-G :D)
Avatar użytkownika
kravec
Administrator
 
Posty: 5571
Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
Lokalizacja: Pabianice

Postprzez Black-Ghost » 9/1/2014, 00:19

Moje Crash pady to trochę inna bajka niż większość oferowanych na allegro gdzie trzeba wiercić w owiewce a przy glebie crashpad robi więcej szkody niż pożytku :) Miałem takie pseudo crash pady w bladym na jedną śrubę mocowaną do ramy i silnika, po glebie miałem silnik do gwintowania na nowo. Gdybym mocniej strzelił to pewnie urwało by ucho mocujące silnik do ramy więc nie polecam tanich crashpadów.
Avatar użytkownika
Black-Ghost
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4635
Dołączył(a): 4/12/2010, 17:47
Lokalizacja: Oświęcim(KOS)

Postprzez kravec » 9/1/2014, 00:44

Black-Ghost napisał(a):Miałem takie pseudo crash pady w bladym na jedną śrubę mocowaną do ramy i silnika, po glebie miałem silnik do gwintowania na nowo. Gdybym mocniej strzelił to pewnie urwało by ucho mocujące silnik do ramy więc nie polecam tanich crashpadów.


O to mi właśnie chodziło. W hornecie urwało całe mocowanie silnika. Crash-pady tak jak wszystko- powinno być wyliczone, nie Franek z Józkiem w stodole pospawają i jest cacy na Allegro.
Avatar użytkownika
kravec
Administrator
 
Posty: 5571
Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
Lokalizacja: Pabianice

Postprzez Sykopson » 9/1/2014, 10:08

Ja tam się nie doktoryzowałem do bandita nad craszpadami, mialem takie od pana Józka za grosze, do tego dobrze dobraną śrubę która przy każdej glebie zachowywała si jak trzeba.
Moto stare, a do tego pancerna stalowa rurowa rama która przyjmowała wszystko, to nie będę ładował kasy za jakieś turbo krasze, były speniały swoje zadanie aż miło i tyle. Teraz mam już lepsze w SV, na szczęście już z nimi kupiłem.

Oczywiscie jakbym miał ślicznego plasticzka za kupę kasy to też stać by mnie było za ochronę z najwyższej półki, ale jak się nie ma co sie lubi to się lubi co się ma :D
Suzuki Bandit 400 był

Suzuki SV650 S jest
Avatar użytkownika
Sykopson
Stały bywalec
 
Posty: 1097
Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
Lokalizacja: Kraków (Zielonki)

Poprzednia strona


Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości




na gr