[Aktualności] Odmowa wypłaty odszkodowania - AXA w...
Posty: 37
• Strona 2 z 2 • 1, 2
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja nie wiem, ale kolega chyba zatrzymał się w rozwoju na poziomie pantofelka. Czytać potrafisz i dostosować całość do zaistniałej sytuacji ? "Mają prawo nie wypłacić moim zdaniem. Albo potwierdził, albo AXA kłamie." chłopie, proste że potwierdził, ale była to ostatnia faza hamowania. Sytuacja jak dla mnie klarowna, po prostu ubezpieczyciel łapie się wszystkich kruczków jakich może by tylko nie wypłacić odszkodowania. I tyle w temacie<br><hr>aRtKomentatorzy napisał(a):W czym problem? Kierujący motocyklem potwierdził, że poruszał się na jednym kole. Mają prawo nie wypłacić moim zdaniem.
Albo potwierdził, albo AXA kłamie. Jeśli kłamią to sprawa do prokuratora.<br><hr>fastviper<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To jest normalne zachowanie Towarzystwa Ubezpieczeniowego. Nie tylko AXA ale każdego. Dlatego powstały firmy, które też się przy takich okazjach karmią np. Ograbieni. Każdy chce zarobić. Niestety.<br><hr>xsa
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
miałem podobną sytuację, gówniarz jadący Corsą od tatusia z ekipą na dyskotekę zajechał mi drogę, aby w niego nie wjechać odbiłem w lewo i niestety nie ustałem, przez co motocykl wywalił się na lewą stronę, wygramoliłem się i pobiegłem za nim... o dziwo zatrzymał się, spisaliśmy protokół w którym przyznał się do winy. Po kilku dniach zgłosiłem się do PZU, w którym zgłosiłem całą sprawę uprzednio robiąc wycenę w serwisie Yamaha (koszt naprawy 5700zł), po kilunastu dniach przyszło pismo z odmową wypłaty gdyż nie było kontaktu fizycznego pomiędzy Corsą a moim motocyklem. Wniosek z tego taki, że miałem się dać przejechać...<br><hr>Tomasz
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Motocyklista używał motocykla niezgodnie z przeznaczeniem bo jechał na przednim kole, chłopak pomyślał wychodząc z domu "dzić cały dzień będę jeździł na przednim kole bo mogę", zastanawia mnie tylko jaki motocykl to potrafi? Na tylnym to rozumiem, ale na przednim nie jest zwykła jazda a jedynie mocne hamowanie więc opisując w odwołaniu podstawy techniki jazdy bezproblemowo powinien udowodnić że hamując jak to miał wskazane w piśmie od axa uderzyłby ze znacznie większą siłą niż w sposób w jaki to zrobił.<br><hr>hansrpg
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co do pierwszej części wypowiedzi pełna zgoda, chętnie usłyszałbym od Axy jak sobie wyobrażają jazdę non stop na przednim kole.Komentatorzy napisał(a):Motocyklista używał motocykla niezgodnie z przeznaczeniem bo jechał na przednim kole, chłopak pomyślał wychodząc z domu "dzić cały dzień będę jeździł na przednim kole bo mogę", zastanawia mnie tylko jaki motocykl to potrafi? Na tylnym to rozumiem, ale na przednim nie jest zwykła jazda a jedynie mocne hamowanie więc opisując w odwołaniu podstawy techniki jazdy bezproblemowo powinien udowodnić że hamując jak to miał wskazane w piśmie od axa uderzyłby ze znacznie większą siłą niż w sposób w jaki to zrobił.<br><hr>hansrpg<br>
Ale nie można się zgodzić z twierdzeniem, że hamując tak, że tylne koło unosi się na więcej niż 1cm nad ziemię samo hamowanie jest skuteczniejsze. Jakby tak było to wszyscy w wyścigach motocyklowych przed co drugim zakrętem robiliby stoppie:). Najsilniejsze hamowanie ma miejsce wtedy, gdy jesteśmy na granicy utraty przyczepności przez tylną oponę (nie dotyczy chopperów). <br><hr>sojers1
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dobry pomysł. Masz like'a ode mnie XD.<br><hr>rafik54321Komentatorzy napisał(a):Mam propozycje. Niech redakcja zaprosi przedstawiciela axa do siebie, najlepiej tego co splodzil ta opinie. A jak ten idiota juz sie pojawi, w towarzystwie uznanego speca od techniki jazdy motocyklem prosze tego axadebila przewalkowac na oklicznosc wiedzy w temacie, w jakim sie urzedowo wypowiedzial.<br><hr>S-Fighter<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W hamowaniu awaryjnym jest ciężko utrzymać oba koła w przyczepności. Przy ostrym hamowaniu często zdarza się również podniesienie tyłu. Nie każdy jest mistrzem kierownicy i umie idealnie hamować.<br><hr>jaKomentatorzy napisał(a):Motocyklista używał motocykla niezgodnie z przeznaczeniem bo jechał na przednim kole, chłopak pomyślał wychodząc z domu "dzić cały dzień będę jeździł na przednim kole bo mogę", zastanawia mnie tylko jaki motocykl to potrafi? Na tylnym to rozumiem, ale na przednim nie jest zwykła jazda a jedynie mocne hamowanie więc opisując w odwołaniu podstawy techniki jazdy bezproblemowo powinien udowodnić że hamując jak to miał wskazane w piśmie od axa uderzyłby ze znacznie większą siłą niż w sposób w jaki to zrobił.<br><hr>hansrpg<br>Komentatorzy napisał(a):Co do pierwszej części wypowiedzi pełna zgoda, chętnie usłyszałbym od Axy jak sobie wyobrażają jazdę non stop na przednim kole.
Ale nie można się zgodzić z twierdzeniem, że hamując tak, że tylne koło unosi się na więcej niż 1cm nad ziemię samo hamowanie jest skuteczniejsze. Jakby tak było to wszyscy w wyścigach motocyklowych przed co drugim zakrętem robiliby stoppie:). Najsilniejsze hamowanie ma miejsce wtedy, gdy jesteśmy na granicy utraty przyczepności przez tylną oponę (nie dotyczy chopperów). <br><hr>sojers1<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co za debile... A co jeśli np. samochód podczas próby uniknięcia wypadku wpadnie w poślizg? Czy AXA też stwierdzi, że auto poruszało się "niestandardowo", gdyż po ulicy jeździ się na wprost, a nie bokiem?<br><hr>LOL
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
<a href="https://www.facebook.com/JakOszukali" target="blank" class="link" rel="nofollow">https://www.facebook.com/JakOszukali</a>
Pierwszy obrazek...<br><hr>Beee
Pierwszy obrazek...<br><hr>Beee
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dobre:-)<br><hr>KGKomentatorzy napisał(a):Co za debile... A co jeśli np. samochód podczas próby uniknięcia wypadku wpadnie w poślizg? Czy AXA też stwierdzi, że auto poruszało się "niestandardowo", gdyż po ulicy jeździ się na wprost, a nie bokiem?<br><hr>LOL<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dlatego warto uczyć się stoppie, wtedy motocyklista idealnie wyczuje hamulce...Komentatorzy napisał(a):Motocyklista używał motocykla niezgodnie z przeznaczeniem bo jechał na przednim kole, chłopak pomyślał wychodząc z domu "dzić cały dzień będę jeździł na przednim kole bo mogę", zastanawia mnie tylko jaki motocykl to potrafi? Na tylnym to rozumiem, ale na przednim nie jest zwykła jazda a jedynie mocne hamowanie więc opisując w odwołaniu podstawy techniki jazdy bezproblemowo powinien udowodnić że hamując jak to miał wskazane w piśmie od axa uderzyłby ze znacznie większą siłą niż w sposób w jaki to zrobił.<br><hr>hansrpg<br>Komentatorzy napisał(a):Co do pierwszej części wypowiedzi pełna zgoda, chętnie usłyszałbym od Axy jak sobie wyobrażają jazdę non stop na przednim kole.
Ale nie można się zgodzić z twierdzeniem, że hamując tak, że tylne koło unosi się na więcej niż 1cm nad ziemię samo hamowanie jest skuteczniejsze. Jakby tak było to wszyscy w wyścigach motocyklowych przed co drugim zakrętem robiliby stoppie:). Najsilniejsze hamowanie ma miejsce wtedy, gdy jesteśmy na granicy utraty przyczepności przez tylną oponę (nie dotyczy chopperów). <br><hr>sojers1<br>Komentatorzy napisał(a):W hamowaniu awaryjnym jest ciężko utrzymać oba koła w przyczepności. Przy ostrym hamowaniu często zdarza się również podniesienie tyłu. Nie każdy jest mistrzem kierownicy i umie idealnie hamować.<br><hr>ja<br>
Choć mając ułamki sekundy na reakcję, instynktownie wciskasz heble. Oba. I tył leci w górę.
Autora pisma wsadziłbym na moto, rozpędził do 100 i kazał nacisnąć klamkę hamulca z całej siły. Zobczyłby jak to jest.
A nie. Szkoda moto....<br><hr>K
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Witaj Tomasz mielem identyczna sytuacje z axa i tak samo odmowa wyplaty odszkodowania podstawa jest taka po dokladnej analizie zgromadzonej w sprawie dokumentacji ustalono iz do zgloszonych uszkodzen pojazdu marki yamaha r6 nie doszlo w deklarowanych przez zglaszajacego okolicznosciach -smieszni sa w tych uzasadnieniachKomentatorzy napisał(a):miałem podobną sytuację, gówniarz jadący Corsą od tatusia z ekipą na dyskotekę zajechał mi drogę, aby w niego nie wjechać odbiłem w lewo i niestety nie ustałem, przez co motocykl wywalił się na lewą stronę, wygramoliłem się i pobiegłem za nim... o dziwo zatrzymał się, spisaliśmy protokół w którym przyznał się do winy. Po kilku dniach zgłosiłem się do PZU, w którym zgłosiłem całą sprawę uprzednio robiąc wycenę w serwisie Yamaha (koszt naprawy 5700zł), po kilunastu dniach przyszło pismo z odmową wypłaty gdyż nie było kontaktu fizycznego pomiędzy Corsą a moim motocyklem. Wniosek z tego taki, że miałem się dać przejechać...<br><hr>Tomasz<br>
moje pytanie brzmi jak rozwiazales ta sprawe i czy otrzymales pieniadze ?
czy moze zleciles to ktorejs z firm zajmujacej sie sciaganiem odszkodowania
z gory dzieki za odpowiedz
pozdrawiam sebastian<br><hr>sebastian82
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Odmowa odszkodowania ?? U mnie to nie problem pomoge w takiej sytuacji <a href="http://www.krystiankubach.pl" target="blank" class="link" rel="nofollow">www.krystiankubach.pl</a> tel 889220990<br><hr>Krystian
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Sebastian uzasadnienie podobne napisali, nic z tym dalej nie robilem niestety, a teraz sprawa chyba juz sie przedawnila. No coz jude znow sa do przodu o niewyplacone pieniadze:(Komentatorzy napisał(a):miałem podobną sytuację, gówniarz jadący Corsą od tatusia z ekipą na dyskotekę zajechał mi drogę, aby w niego nie wjechać odbiłem w lewo i niestety nie ustałem, przez co motocykl wywalił się na lewą stronę, wygramoliłem się i pobiegłem za nim... o dziwo zatrzymał się, spisaliśmy protokół w którym przyznał się do winy. Po kilku dniach zgłosiłem się do PZU, w którym zgłosiłem całą sprawę uprzednio robiąc wycenę w serwisie Yamaha (koszt naprawy 5700zł), po kilunastu dniach przyszło pismo z odmową wypłaty gdyż nie było kontaktu fizycznego pomiędzy Corsą a moim motocyklem. Wniosek z tego taki, że miałem się dać przejechać...<br><hr>Tomasz<br>Komentatorzy napisał(a):Witaj Tomasz mielem identyczna sytuacje z axa i tak samo odmowa wyplaty odszkodowania podstawa jest taka po dokladnej analizie zgromadzonej w sprawie dokumentacji ustalono iz do zgloszonych uszkodzen pojazdu marki yamaha r6 nie doszlo w deklarowanych przez zglaszajacego okolicznosciach -smieszni sa w tych uzasadnieniach
moje pytanie brzmi jak rozwiazales ta sprawe i czy otrzymales pieniadze ?
czy moze zleciles to ktorejs z firm zajmujacej sie sciaganiem odszkodowania
z gory dzieki za odpowiedz
pozdrawiam sebastian<br><hr>sebastian82<br>
Pozdrawiam.<br><hr>Tomasz
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 37
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości