Scigacz.pl

przez **CreativeV10** » 4/6/2013, 19:00

Witam serdecznie

Miesiąc temu sprawiłem sobie swój pierwszy motocykl (Suzuki GSXR 600 SRAD z roku 1999) , na miejscu obejrzeliśmy go itp było wszystko ok ale po jakiś 10 dniach pojawiły się problemy z odpalaniem go na zimnym silniku .
No nic oddałem go do warsztatu na czyszczenie i synchronizacje gaźników

Tak więc przy okazji sprawdzili mi kompresje silnika i tu jest mega dupa

Niestety ale kupiłem motocykl z padniętym serduszkiem

Pomiar kompresji 9.5 bara :>
Pomiar spadku ciśnienia w cylindrach 40%-65% (Nieszczelność pierścieni)
Tu się nasuwa pytanie.
Opłaca się remont silnika nie patrząc na cenę ... Mechanik mi powiedział że w 3500zł się zmieszczę spokojnie z robocizną.
Pytałem się go czy żywotność silnika po takim remoncie będzie duża on mi powiedział że tak , prawie jak przy nowym silniku ...
Co sądzicie o remoncie silnika ? Oczywiście nie patrząc na tą cenę co podałem ;>
Większość z was pewnie napisze że głupota itp lepiej kupić drugi silnik lecz ja myślę trochę inaczej i jak dla mnie wolał bym zrobić taki remont silnika przynajmniej będę wiedział na czym jeżdżę a nigdy nie wiadomo na jaki silnik się trafi więc to też jest loteria :O
Jak będzie z tą żywotnością i innymi sprawami ?
Czekam niecierpliwie na wasze wypowiedzi.
Pozdrawiam i lewa ;P

przez **mati22252** » 4/6/2013, 19:20

Wiadomo że lepiej remontować.
Żywotność wiele będzie zależała od zastosowanych części. Powinna być zbliżona do fabrycznej. Nie wiem co mechanik liczy w tej cenie. Ja zapobiegawczo obejrzałbym skrzynie i wymienił w niej łożyska jak będzie rozpołowiony.

przez **CreativeV10** » 4/6/2013, 19:30

Jaki koszt tych łożysk ?
Czekam na dalsze wypowiedzi , chcę wyczerpać ten temat.
W ogóle co podlega wymianie przy takim remoncie silnika ?

przez **mirekm71** » 4/6/2013, 22:19

Niegdy nie chcialbym silnika, po remoncie. Inna sprawa stary klekot, ktory sluzy do pyrkania i kupno silnika jest poprostu juz niemozliwe a co innego silnik, ktory kreci sie do 15tys obr. Fabrycznie zlozony silnik to fabrycznie zlozony. Juz nie raz slyszalem tekst "remont drogi ale wiem co mam" a mial drogi zlom. Nie wierze, ze ktos zlozy silnik jak japonczyk. Ewentualnie zdecydowalbym sie na wymiane pierscieni ale po doliczeniu kosztu uszczelnien i roboty to pewnie lipa. Za 3,5 klocka kupilbym pewnie dwa silniki do motocykla. Do siebie kupilem za 1600.

przez **CreativeV10** » 4/6/2013, 22:29

No i kurcze nie wiem co robić ... Ciężko znaleźć silnik do SRADA który by można sprawdzić i wiedzieć co się kupuje.
Z drugiej strony teraz nawet ciężko będzie się tego srada pozbyć bo ciężko pali na zimnym ;/

przez **mirekm71** » 4/6/2013, 22:45

Za 10 dni NAGLE ciezko pali na zimnym? Jakos mi to nie lezy? Zuzycie pierscieni i gladzi jest procesem dlugofalowym i nie da sie zobaczyc roznicy po uplywie 10 dni :-)

. Nie wiem czy te 9,5 bar to nie jest jakas granica, ktora byc moze juz kwalifikuje silnik do remontu, jesli oczekujesz od niego fabrycznych osiagow. Jesli ma to tylko jezdzic, cisnienie na wszystkich baniakach jest jednakowe i nie zamierzasz objechac tym swiata kilka razy to powinno palic i jezdzic jeszcze dlugo. Po prostu moze wyciagac 230 zamiast 250km/h ewentualnie jakies zuzycie oleju?

Kupno silnika to nie problem, istnieje jeszcze cos takiego jak gwarancja rozruchowa. Mozesz tez kupic silnik u kogos, kto go przelozy i da gwarancje. Nie musisz kupic od kogos kto nie daje gwarancji bo to za duze ryzyko.

przez **CreativeV10** » 5/6/2013, 07:20

To było tak że po około dziesieciu dniach od kupna moto zaczynało ciężko odpalać ...
Kręci kręci ale silnik nie łapie ;/
To jest moje pierwsze moto i nie katuje go zbytnio bardziej skupiam się na technice jazdy , oczywiście zobaczyłem ile poleci no i 220 pękło ale więcej nie miałem jak bo już droga się skończyła^^
Zużycie oleju ? Po 500km nic nie zauważyłem żeby coś zjadło.
Nie kopci , nie ma niebieskich dymków itp
Po nagrzaniu odpala jak wariat a na obroty wkręca się pięknie.
Tylko problem na zimno i to jest właśnie ten ból , człowiek chce gdzieś pojechać a tu bach xd Nie odpala

Parę godzin później moto normalnie odpala.
Bardzo szkoda mi tego srada i nie chciał bym go sprzedać ;/
Myślę nad kupnem silnika ale dorwać jakiś jest naprawdę ciężko a chciałbym żeby był z mojego miasta żeby go odebrać i jak najszybciej sprawdzić.
Bo kupowanie na allegro gdzie silnik jest na drugim końcu Polski to mi się za bardzo nie uśmiecha

przez **mirekm71** » 5/6/2013, 10:22

A spotkales sie kiedys z benzyniakiem, ktory zle odpala na zimo z powodu slabej kompresji? Pojedz do innego mechanika i nie mow nic kompresji, zobaczysz czy naprawi. Zawory regulowales? W/g mnie to nie cisnienie jest winne za Twoj slaby rozruch na zimno.

przez **CreativeV10** » 5/6/2013, 10:29

Podejrzewasz że są luzy na zaworach i przez to słabo odpala ?
Tylko z tego co wiem jakby były luzy na zaworach to moto ciężko odpalało by na gorącym silniku albo się mylę ...

przez **mirekm71** » 5/6/2013, 12:40

Nie chce dywagowac na temat luzow zaworowych. Moga byc za duze a moga byz za male
Ktos mierzyl cisnienie mogl przeprowadzic probe olejowa, mogl tez ustawic zawory tego nie wiem. Zawory sa regularna czynnoscia serwisowa i nalezy je ustawiac. Moze pomoc a nie musi. Ja bym sie nie spieszyl z zakupem silnika.

przez **CreativeV10** » 5/6/2013, 15:47

Na próbie olejowej wyszło że komprecha spierdziela przez pierścienie ;p
Dzisiaj zrobiłem około 100km i jestem nie zbyt zadowolony ...
Na pierwszym biegu jest jakaś masakra. Szarpie i gaśnie przy ruszaniu ;d Muszę ruszać na większych obrotach bo inaczej nie ruszę , chociaż często rusza normalnie i to jest dziwne :O
Silnika i tak teraz nie kupię a jak kupię to na wiosnę po zimie i moto przygotuje na glanc na sezon 2014 ;>

przez **Stany89** » 5/6/2013, 16:12

Do ilu atm.skoczyło ciśnienie przy próbie olejowej?
Opłaca się robić pierscienie i cała resztę? czy raczej nowy motor?

przez **mirekm71** » 5/6/2013, 16:17

No wlasnie. Do ilu skoczylo cisnienie i jakie cisnienie podaje serwisowka?

przez **CreativeV10** » 5/6/2013, 16:21

Do ilu skoczyło to nie wiem , zapomniałem się już z nerwów spytać :>
Ciśnienie na cylindrach powinno być powyżej 11 barów (11 jest to minimum) a mam po 9.5 bara na każdym.

przez **mirekm71** » 5/6/2013, 17:06

Ok, cisnienie jest do d..y ale jakos to do mnie nie przemawia. Wez i naladuj dobrze aq.
Na razie pal jak pali. Bez gazu i krecisz. Powoli szukaj pieca z gwarancja rozruchowa.

przez **CreativeV10** » 5/6/2013, 18:13

Akumulator jest nowy ma niecałe półtora tygodnia ;D To silnik nie chce załapać a kręci ładnie.
Szukam pieca . ale brak kasy

Już podłapalem kontakt do jednego gościa co sprzedaje silnik do srada i mówi że załatwi drugi jak coś

Podobno ma dobrego dostawcę ...
Ciekawe tylko czy nie bawią się w jakieś kradzieże

przez **piotr_motoland** » 5/6/2013, 18:44

Mechanicy dzielą sie na mechaników z pasją i tych którzy zarabiają na ludzkiej naiwności,kolego problem nie leży w ciśnieniu i silnik nie należy remontować,podlega tylko regulacji.W zeszłym roku kolega kupil Africe po 2 tygodniach dzwoni że cos przy wyższych obrotach świszcze pojechal do mechaników,diagnoza remont silnika 4,5 tyś,pojechałem,uszkodzone lożysko pompy wody ,koszt 250zł.Chętnie bym tobie pomógl,skąd jesteś?

przez **CreativeV10** » 5/6/2013, 18:56

Lublin.
Co do mechaników to raczej bym ich źle nie oceniał , ziomki już bardzo długo serwisują u nich motocykle i są bardzo zadowoleni . Robią dobrze robotę i za rozsądne pieniądze ...
Powiedzieli mi dokładnie że ciśnienie na cylindrach po 9.5 bara.
Próba olejowa wykazała że kompresja leci przez pierścienie.
Pomiar spadku ciśnienia w cylindrach 40%-65% (Nieszczelność pierścieni)
Z czego na dwóch cylindrach jest 40% a jest to minimalna granica .
Więc wątpię żeby wystawili złą diagnozę .

Doszedłem do wniosku że wymienię silnik , trzeba już zacząć odkładać i szukać jakiegoś dobrego serduszka.
Pozdrawiam.

przez **GTiStyle** » 23/12/2013, 17:40

Hej Ci!!
Ja niestety byłem zmuszony do wymiany serduszka tyle, że mój srad jest z 2000r.
Co do silnika to racja cięzko jest znaleźć. Znalazłeś może? Jakie koszta? W moim przypadku kompresja była zajebista ale pobór oleju był makabryczny. Potrafiłem na sezon dolać 3litry oleju. Nie przejechałem więcej niż 3,5 tys km. Teraz po wymianie przejechałem 4800km i nie dolałem nic. Tak jak właściciel mi mówił, że od wymiany do wymiany.

Popytam mechaniorów ile wydoił bo nie wierze, że nic: )

Pozdrawiam
PR.

przez **sebek4385** » 23/12/2013, 20:19

zapytaj mechanika co ma zrobić za 3500 tyś ? ta cena to jaką masakra koleś u mnie rozbiera i składa silniki w cenie 500-800 zł wiec nie wiem ile reszta gratów musiała by kosztować . trochę orientuje sie na mechanice i spadek ciśnienia nie wpływa na jazdę ewentualnie na osiągi i zużycia oleju . jeśli masz go remontować za 3500 to sprzedaj pażdzieża i poszukaj innego moto

Scigacz.pl

Remont silnika GSXR 600 Srad 1999r

Remont silnika GSXR 600 Srad 1999r

Kto przegląda forum