Różnice między kombinezonami.

[pychu]

Witam. Zastanawia mnie jakie są różnicę między kombinezonami np. takim za 2500zł http://motofreak.pl/alpinestars-carver- ... -4037.html, a takim za 3500zł http://motofreak.pl/dainese-laguna-seca-p-2114.html oraz takim za 4500zł. http://motofreak.pl/alpinestars-atem-le ... -3980.html. Czy są w nich jakiekolwiek różnicę w bezpieczeństwie czy może różnią się tylko takimi użytkowymi sprawami jak np. antybakteryjna podpina. Czy oszczędzając sobie bajery mogę mieć tańszy a tak samo bezpieczny kombinezon? Oczywiście chodzi mi o te podane wyżej.
Pozdrawiam.

[Glenroy]

Na początek zastrzegam, że wyrażam tylko własną opinię.

Moim zdaniem, wszystkie kombinezony, czy to będzie produkt Tshula, 4SR, czy Berik, Arlen Ness, A-Stars, Dainese albo Held, wszystkie muszą spełnić jakieś wymagania i wszystkie muszą w jakimś stopniu chronić motocyklistę. Wiadomo, że w tańszych egzemplarzach dostaniesz gorszej klasy ochraniacze, możesz nie mieć podpinki, czy innych bajerów, mogą się trochę różnić jakością, rodzajem skóry, ale porównując te same klasy kombinezonów jestem przekonania, że w wielu przypadkach różnica w cenie w przykładowo 4SR i Alpine Stars-a, wynika z renomy firmy i rozpoznawalności ich loga, krótko mówiąc często "płacisz za znaczek". Dla porównania, dla czego za nowe Audi A4 trzeba zapłacić 100.000zł, a za Passata tej samej klasy 70.000zł? Pomimo faktu, że produkowane są z tych samych części? Bo 4 kółka na masce ma większą renomę niż logo VW, proste .

[pychu]

No tak. Ale czy np. dwa modele Alpinestars jeden za 2500 a drugi za 4500 różnią się bezpieczeństwem czy tylko bajerami ? Bo ja jestem przekonania, że na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać i chce mieć najbezpieczniejszy produkt. Mogę sobie odpuścić bajery typu antybakteryjna podpina a zaoszczędzić troszkę pieniędzy. Chodzi mi o to czy ten Alpinestars za 4500 jest bezpieczniejszy od tego Alpinestars'a za 2500 :>

[Grzesku]

co do bezpieczeństwa, to będzie takie same. Pamiętaj, że jeżeli dobrze zaje**** to za 8000 Ci nie pomoże. Zostanie tylko zupa w kombiku. Cenowo róznią się dlatego, ze są lepiej/gorzej wykonane, ładniej krojone, z lepszych materiałów slidery porobione itd. Ciężko jest zniszczyć skórzany kombik podczas wypadku. Według mnie nie warto płacić 4 tysięcy za kombinezon. Ja latam sporo, szybko, miałem kilka przygód na drodze i kombinezon zawsze ratował tyłek w 100%, nie licząc złamań czy wypitego barku, a mam taki za 2500.

[pychu]

Dzieki wielkie za odp. :>