[biblioteka] Zdałeś prawo jazdy? Dokument...

[Komentatorzy]

Ja zdawałem 30 paź. i naszczescie sie udało mam 18 lat i prawko jak narazie dali mi na 4 lata ze wzgl. na okulary , i tutaj pytanie bo Polska to popier... kraj , jezeli juz bede miał te 22 lata i bede chciał wymienic prawko to urząd będzie mogł mi wydac to dopiero jak skoncze 24 Lata? ... Czy jak juz miałem raz wydane to potem nie powinno byc problemow?<br><hr>Tomas<br>

Pan już nabył uprawnienia, miał Pan wydane prawo jazdy, więc do przedłużenia terminu ważności dokumentów będzie potrzebne orzeczenie lekarskie, jedno kolorowe zdjęcie i opłata za wydanie prawa jazdy.<br><hr>Ja

[Komentatorzy]

a ja zadaje pytanie co ma księgowanie dokumentów do wejścia w życie tej chorej pseudo ustawy ! moim zdaniem odwołał bym się do sądu tej chorej krainy! a jak nie to Sztrazburg.Życzę powodzenia!<br><hr>Pablo<br>

Chodzi o wpływ dokumentów do urzędu.
Dokumenty wpłynęły do urzędu po 19 stycznia.
Wtedy w obrocie prawnym nie było już ustawy prawo o ruchu drogowym, ale ustawa o kierujących pojazdami i to na podstawie tej ustawy urzędnik musi wydać dokument prawa jazdy, powołując się na przepisy tej ustawy.
A ustawa o kierujących określa minimalny wiek do posiadania dokumentu na 24 lata, jeśli chodzi o kategorię A.
Niestety nikt nie napisał przepisu przejściowego, który stanowiłby np, że : osoby które zdały egzamin państwowy na kategorię A na zasadach określonych w ustawie prawo o ruchu drogowym, przed dniem wejścia w życie ustawy o kierujących pojazdami, a ich dokumenty wpłynęły do organu wydającego uprawnienia po dniu 19 stycznia 2013r. i osoby te nie spełniają przesłanki minimalnego wieku 24 lat, uważa się za spełniające wszystkie przesłanki do wydania prawa jazdy kategorii A" czy coś w tym stylu.
I byłoby po kłopocie.<br><hr>Ja<br>

Według mnie jeśli ustawodawca nie określił okresu przejściowego to urząd powinien wydać dokument, bo prawo nie może działać wstecz,dotyczy się to również egzaminu państwowego który został zdany w danym dniu i to jest istotne a nie przepływ dokumentów.<br><hr>Pablo<br>

a na podstawie jakiego przepisu urząd powinien wydać dokument, skoro nie ma przepisu przejściowego, jak sam zauważyłeś?
bardzo chętnie wydalibyśmy dokument każdej osobie będącej w sytuacji Natalii, gdyby jakikolwiek przepis na chwilę obecną pozwalał na to.
ale go po prostu nie ma.<br><hr>urzędnik<br>

Powiem tak szanuje twoją prace bo wiem że jesteś zobligowany ustawami i nie mam pretensji że je respektujesz to jest normalne ale jako organ państwowy powinniście tego typu sprawy poddawać tzw.kwarantannie a nie obligatoryjnie wydawać decyzje.PS:wiem że to nie zależy od waszej złej woli, a może posłać jakieś monity do ustawodawcy.<br><hr>Pablo<br>

" a może posłać jakieś monity do ustawodawcy"
- tak też zrobiliśmy.
Proszę mi wierzyć, robię co w mojej mocy, by może doszło do sytuacji dokonania zmian w ustawie.
Jestem jednak tylko szarym urzędnikiem, związanym przepisem prawa, który jest niekorzystny dla klientów.
I proszę mi wierzyć - nie jest to mi obojętne.
<br><hr>Urzędnik

[Komentatorzy]

To wszystko jest pojeb7ane, ja miałem sytuacje że zapisałem się na 14 grudnia na A, śnieg mocny spadł, także nie było mowy o egzaminie. Egzaminy zostąły odwołane. W styczniu śniegu nie było, zaczełem pisać, to do dyrektora to do marszałka, aby przeprowadzili mi egzamin przed 19 Stycznia, tak kur7wy zwodzili, że odpisał mi marszałek 24 stycznia- haha, po zmianie przepisów.
Szczerze mówiąc mnie to wali, wali i to mocno bo nic się nie da zrobić, chyba, że by się napisało list zaskarżający tą ustawę do ministra/ Uni. Z tego co słyszałem nawet ktoś tam pisał w tej sprawie do Rzecznika Praw Obywatelskich. Powinno być tak że jeżeli ktoś się zapisał przed tą zmianą przepisów, to ma na starych egzamin, bo to nie jego wina, że śnieg spadł. A z tym wydawaniem dokumentów, powyżyszy przykład z artykułu, bym zaradził napisać skargi o opieszałość urzędników i również do Rzecznika Praw Obywatelskich i do Strassburga. Ja się pogodziłem z tym, że zabuliłem kase i w ogóle, a będę miał a2 potem po 2 latach na A. Źle nie jest bo kurs miał na dwa egzaminy. Gdyby w tym roku robić kurs to nikt z nauki jazdy by sie nie zgodził na pojedynczy Kurs, teraz to w ogóle będą te śmieszne kursy za grube pieniądze na komarki. Jeżeli będę miał na A2 to wali mnie to będę jeździł większą pojemnośćia (mam k1200s). Byle nie łamiać przepisów, zbyt mocno. A jeżeli ode mnie by prawko nie zależało to bym go nawet nie robił, bo ile jest kontroli w ciągu 5 lat ? 2x/ 3x ? czasem i zero jak ktoś się nie rzuca w oczy. A i jeszcze jedna uwaga jeżeli będzię się miało kat. A2 ktoś w nas przywali, a mamy moto 1000cm^3 to OC działa W każdym razie po szkole ja żegnam PL !!!!!!!!!!! Bo tutaj zamiast wypadu rządu, którego nie da się zmienić, ludzie muszą zrobić wypad i się zmienić@!
Jonesjr<br><hr>Jonesjr

[Komentatorzy]

W Anglii liczy się data i godzina zdania egzaminu. Przykładowo mam zdany egzamin teoretyczny i plac manewrowy, zdaję egzamin na mieście (plac i miasto w UK jest osobno) i 5 minut po otrzymaniu świstka, że zdałem mogę latać na moto. Nawet nie muszę czekać na wydanie samego prawa jazdy. Tu też przepisy zmieniły się 21 stycznia ale ze względu na to co napisałem nie ma takiego problemu jak ma Natalia w PL. Tu liczy się data zdania ostatniego egzaminu a nie to kiedy jakiś urząd raczy to ogarnąć.
Jak jak w artykule jest napisane. Ustawa została wprowadzona w wersji BETA a teraz obywatele na tym cierpią.<br><hr>Koobsky

[Komentatorzy]

To wszystko jest pojeb7ane, ja miałem sytuacje że zapisałem się na 14 grudnia na A, śnieg mocny spadł, także nie było mowy o egzaminie. Egzaminy zostąły odwołane. W styczniu śniegu nie było, zaczełem pisać, to do dyrektora to do marszałka, aby przeprowadzili mi egzamin przed 19 Stycznia, tak kur7wy zwodzili, że odpisał mi marszałek 24 stycznia- haha, po zmianie przepisów.
Szczerze mówiąc mnie to wali, wali i to mocno bo nic się nie da zrobić, chyba, że by się napisało list zaskarżający tą ustawę do ministra/ Uni. Z tego co słyszałem nawet ktoś tam pisał w tej sprawie do Rzecznika Praw Obywatelskich. Powinno być tak że jeżeli ktoś się zapisał przed tą zmianą przepisów, to ma na starych egzamin, bo to nie jego wina, że śnieg spadł. A z tym wydawaniem dokumentów, powyżyszy przykład z artykułu, bym zaradził napisać skargi o opieszałość urzędników i również do Rzecznika Praw Obywatelskich i do Strassburga. Ja się pogodziłem z tym, że zabuliłem kase i w ogóle, a będę miał a2 potem po 2 latach na A. Źle nie jest bo kurs miał na dwa egzaminy. Gdyby w tym roku robić kurs to nikt z nauki jazdy by sie nie zgodził na pojedynczy Kurs, teraz to w ogóle będą te śmieszne kursy za grube pieniądze na komarki. Jeżeli będę miał na A2 to wali mnie to będę jeździł większą pojemnośćia (mam k1200s). Byle nie łamiać przepisów, zbyt mocno. A jeżeli ode mnie by prawko nie zależało to bym go nawet nie robił, bo ile jest kontroli w ciągu 5 lat ? 2x/ 3x ? czasem i zero jak ktoś się nie rzuca w oczy. A i jeszcze jedna uwaga jeżeli będzię się miało kat. A2 ktoś w nas przywali, a mamy moto 1000cm^3 to OC działa W każdym razie po szkole ja żegnam PL !!!!!!!!!!! Bo tutaj zamiast wypadu rządu, którego nie da się zmienić, ludzie muszą zrobić wypad i się zmienić@!
Jonesjr<br><hr>Jonesjr<br>

trzymam kciuki, robię tak samo ] : P<br><hr>taa...

[Komentatorzy]

a ja zadaje pytanie co ma księgowanie dokumentów do wejścia w życie tej chorej pseudo ustawy ! moim zdaniem odwołał bym się do sądu tej chorej krainy! a jak nie to Sztrazburg.Życzę powodzenia!<br><hr>Pablo<br>

Chodzi o wpływ dokumentów do urzędu.
Dokumenty wpłynęły do urzędu po 19 stycznia.
Wtedy w obrocie prawnym nie było już ustawy prawo o ruchu drogowym, ale ustawa o kierujących pojazdami i to na podstawie tej ustawy urzędnik musi wydać dokument prawa jazdy, powołując się na przepisy tej ustawy.
A ustawa o kierujących określa minimalny wiek do posiadania dokumentu na 24 lata, jeśli chodzi o kategorię A.
Niestety nikt nie napisał przepisu przejściowego, który stanowiłby np, że : osoby które zdały egzamin państwowy na kategorię A na zasadach określonych w ustawie prawo o ruchu drogowym, przed dniem wejścia w życie ustawy o kierujących pojazdami, a ich dokumenty wpłynęły do organu wydającego uprawnienia po dniu 19 stycznia 2013r. i osoby te nie spełniają przesłanki minimalnego wieku 24 lat, uważa się za spełniające wszystkie przesłanki do wydania prawa jazdy kategorii A" czy coś w tym stylu.
I byłoby po kłopocie.<br><hr>Ja<br>

Według mnie jeśli ustawodawca nie określił okresu przejściowego to urząd powinien wydać dokument, bo prawo nie może działać wstecz,dotyczy się to również egzaminu państwowego który został zdany w danym dniu i to jest istotne a nie przepływ dokumentów.<br><hr>Pablo<br>

a na podstawie jakiego przepisu urząd powinien wydać dokument, skoro nie ma przepisu przejściowego, jak sam zauważyłeś?
bardzo chętnie wydalibyśmy dokument każdej osobie będącej w sytuacji Natalii, gdyby jakikolwiek przepis na chwilę obecną pozwalał na to.
ale go po prostu nie ma.<br><hr>urzędnik<br>

Powiem tak szanuje twoją prace bo wiem że jesteś zobligowany ustawami i nie mam pretensji że je respektujesz to jest normalne ale jako organ państwowy powinniście tego typu sprawy poddawać tzw.kwarantannie a nie obligatoryjnie wydawać decyzje.PS:wiem że to nie zależy od waszej złej woli, a może posłać jakieś monity do ustawodawcy.<br><hr>Pablo<br>

" a może posłać jakieś monity do ustawodawcy"
- tak też zrobiliśmy.
Proszę mi wierzyć, robię co w mojej mocy, by może doszło do sytuacji dokonania zmian w ustawie.
Jestem jednak tylko szarym urzędnikiem, związanym przepisem prawa, który jest niekorzystny dla klientów.
I proszę mi wierzyć - nie jest to mi obojętne.
<br><hr>Urzędnik<br>

W takim razie wygląda na to że zostały wyczerpane wszystkie możliwe sposoby na załatwienie sprawy, a z mojej strony dodam że rzadko spotyka się urzędnika chcącego rozwiązać problem petenta tak jak w tym przypadku szacunek .Pozdrawiam.<br><hr>Pablo

[Komentatorzy]

szkoda, że obywatele to betatesterzy...<br><hr>emka

[Komentatorzy]

Czyli zdając egzamin A2, po 2 latach mogę odebrać prawo jazdy kat.A bez ponownego egzaminu? (pytam z ciekawości, kat.A mam już od 2 lat)<br><hr>JacekBari

[Komentatorzy]

Czyli zdając egzamin A2, po 2 latach mogę odebrać prawo jazdy kat.A bez ponownego egzaminu? (pytam z ciekawości, kat.A mam już od 2 lat)<br><hr>JacekBari<br>

Tak kolorowo nie jest masz kurs na A, egz robisz na A2 po 2 latach jazdy [na lewo większym motocyklem ;D] robisz 2x egzamin (sic!) na kategorie A, czyli kurs + egz a2 + egz A. Różnica polega na tym, że wysłupują kasę na 2x egzamin i że się czeka 2 lata na 100 % legalną jazdę . Pozdro<br><hr>Jonesjr

[Komentatorzy]

Masakra;/;/ ale tez tak mam i nic nie poradze dostane A2 ;/<br><hr>motocyklista188

[Komentatorzy]

Czemu się Koledzy Redaktorzy dziwią, rozporządzenie ministerstwa jest w sumie niezgodne z konstytucją i kodeksem cywilnym, ale kogo to obchodzi, jedyna metoda żeby coś zmienić to bombardowanie RPO o oddanie ustawy do Trybunału, albo Sztrasburg<br><hr>AS

[Komentatorzy]

Czemu się Koledzy Redaktorzy dziwią, rozporządzenie ministerstwa jest w sumie niezgodne z konstytucją i kodeksem cywilnym, ale kogo to obchodzi, jedyna metoda żeby coś zmienić to bombardowanie RPO o oddanie ustawy do Trybunału, albo Sztrasburg<br><hr>AS<br>

Popierał wypowiedź kolegi w całej rozciągłości.<br><hr>Góral

[Komentatorzy]

Czemu się Koledzy Redaktorzy dziwią, rozporządzenie ministerstwa jest w sumie niezgodne z konstytucją i kodeksem cywilnym, ale kogo to obchodzi, jedyna metoda żeby coś zmienić to bombardowanie RPO o oddanie ustawy do Trybunału, albo Sztrasburg<br><hr>AS<br>

Popierał wypowiedź kolegi w całej rozciągłości.<br><hr>Góral<br>

Popieram*<br><hr>Góral

[Komentatorzy]

Serdecznie współczuje wszystkim, którzy są w podobnej sytyacji, chociaz w sumie to chyba należy wspolczuc wszytskim żyjącym w tym kraju. Nie widze zadnego sensu w robieniu 40 kursow, zdawaniu 18 egzaminow i ponoszeniu kosztow rzędu połowy wartosci naszego motocykla tylko po to zeby za pol roku stracic te uprawnienia na pierwszym fotoradarze. Jestem uczciwym czlowiekiem i chyba nigdy poważniej nie złamałem prawa, ale ekonomia mowi sama za siebie : mandat za brak uprawnien do kierowania pojazdem wynosi 300/500zł. Koszt prawa jazy kategorii A: okolo 3000zł (poprawcie jesli sie myle) . Podejrzewam wiec ze ilosc kierowcow jednśladow nieposiadajacych uprawien drastycznie wzrosnie- a co za tym idzie, ich i nasze bezpieczenstwo drastycznie zmaleje. Co do opisanego przypadku : wszytskie pisma wystosowane do ministrow, wojewodow
i innych "wyzszych" urzednikow koncza jako papier toaletowy, a jesli nie odpisywaniem zajmuje sie Pani Krysia (bo tylko ona w urzędzie zdała mature) i w pięknych, 'znalezionych przed chwilą w slowniku' słowach zawiera wiadomosc "nie wiem i mam was w dup**". Jedyna szansa na zdzialanie czegokolwiek to rozdmuchanie sprawy w mediach <br><hr>Kenro

[Komentatorzy]

Serdecznie współczuje wszystkim, którzy są w podobnej sytyacji, chociaz w sumie to chyba należy wspolczuc wszytskim żyjącym w tym kraju. Nie widze zadnego sensu w robieniu 40 kursow, zdawaniu 18 egzaminow i ponoszeniu kosztow rzędu połowy wartosci naszego motocykla tylko po to zeby za pol roku stracic te uprawnienia na pierwszym fotoradarze. Jestem uczciwym czlowiekiem i chyba nigdy poważniej nie złamałem prawa, ale ekonomia mowi sama za siebie : mandat za brak uprawnien do kierowania pojazdem wynosi 300/500zł. Koszt prawa jazy kategorii A: okolo 3000zł (poprawcie jesli sie myle) . Podejrzewam wiec ze ilosc kierowcow jednśladow nieposiadajacych uprawien drastycznie wzrosnie- a co za tym idzie, ich i nasze bezpieczenstwo drastycznie zmaleje. Co do opisanego przypadku : wszytskie pisma wystosowane do ministrow, wojewodow
i innych "wyzszych" urzednikow koncza jako papier toaletowy, a jesli nie odpisywaniem zajmuje sie Pani Krysia (bo tylko ona w urzędzie zdała mature) i w pięknych, 'znalezionych przed chwilą w slowniku' słowach zawiera wiadomosc "nie wiem i mam was w dup**". Jedyna szansa na zdzialanie czegokolwiek to rozdmuchanie sprawy w mediach <br><hr>Kenro<br>

Tyle, że media też kryją polityke, zamiast mówić o wazny rzeczach np. prawo jazdy, to cały czas napierniczają o głupotach typu ta baba z tym dzieckiem itp.. A o prawo jeździe potrafili tylko w mediach napomknąć. Jak się wszyscy jakoś nie złożymy i nie rozdmuchamy tego badziewia. to dalej będą wymyslać bzdurne przepisy. <br><hr>Jonesjr

[Komentatorzy]

Razem jesteśmy wstanie to zmienić!!! <a href="https://www.facebook.com/ZdalesPrawoJazdyDokumentDostanieszZa6Lat" target="blank" class="link" rel="nofollow">https://www.facebook.com/ZdalesPrawoJazdyDokumentDostanieszZa6Lat</a>
<br><hr>mibe247

[Komentatorzy]

Natalko bardzo ci współczuje twoich problemów bo sam nie wyobrarzam sobie takiej sytuacji.... bądz dobrej myśli, jeśli będzie trzeba poruszymy niebo i ziemię by ci pomóc. Mam nadzieję że powiekszysz grono nas motocylklistów za co trzymam kciuki.... walcz a w razie problemów pisz do redakcji i będziemy ty wszyscy walczyc :* pozdrawiam cie i życze sił w walce <br><hr>motor

[Komentatorzy]

Serdecznie współczuje wszystkim, którzy są w podobnej sytyacji, chociaz w sumie to chyba należy wspolczuc wszytskim żyjącym w tym kraju. Nie widze zadnego sensu w robieniu 40 kursow, zdawaniu 18 egzaminow i ponoszeniu kosztow rzędu połowy wartosci naszego motocykla tylko po to zeby za pol roku stracic te uprawnienia na pierwszym fotoradarze. Jestem uczciwym czlowiekiem i chyba nigdy poważniej nie złamałem prawa, ale ekonomia mowi sama za siebie : mandat za brak uprawnien do kierowania pojazdem wynosi 300/500zł. Koszt prawa jazy kategorii A: okolo 3000zł (poprawcie jesli sie myle) . Podejrzewam wiec ze ilosc kierowcow jednśladow nieposiadajacych uprawien drastycznie wzrosnie- a co za tym idzie, ich i nasze bezpieczenstwo drastycznie zmaleje. Co do opisanego przypadku : wszytskie pisma wystosowane do ministrow, wojewodow
i innych "wyzszych" urzednikow koncza jako papier toaletowy, a jesli nie odpisywaniem zajmuje sie Pani Krysia (bo tylko ona w urzędzie zdała mature) i w pięknych, 'znalezionych przed chwilą w slowniku' słowach zawiera wiadomosc "nie wiem i mam was w dup**". Jedyna szansa na zdzialanie czegokolwiek to rozdmuchanie sprawy w mediach <br><hr>Kenro<br>

Tyle, że media też kryją polityke, zamiast mówić o wazny rzeczach np. prawo jazdy, to cały czas napierniczają o głupotach typu ta baba z tym dzieckiem itp.. A o prawo jeździe potrafili tylko w mediach napomknąć. Jak się wszyscy jakoś nie złożymy i nie rozdmuchamy tego badziewia. to dalej będą wymyslać bzdurne przepisy. <br><hr>Jonesjr<br>

No niestety.. Ostatnio w TV widziałem zdjecia ze ŚMIGŁOWCA eskortujacego ta kobiete do sądu. Media podejmą temat tylko wtedy kiedy bedzie sie z tego dało zrobić wyciskająca łzy z oczu afere.. A niestety dla conajmniej połowy naszego zacofanego spoleczenstwa motocyklisci to debile i kryminaliści, ktorym wspolczuc sie przeciez nie da.<br><hr>Kenro

[Komentatorzy]

A wystarczyłoby żeby pod uwagę była brana data zdania egzaminu a nie data zaksięgowania w starostwie... Ja zdawałem prawko na motor w UK, zaraz po zdaniu egzaminu praktycznego otrzymuje się certyfikat, który upoważnia do jazdy do momentu otrzymania właściwego prawa jazdy, które nawiasem mówiąc jest już załatwiane przez ośrodek egzaminacyjny i przysyłane pocztą.<br><hr>Marloth

[Komentatorzy]

Ja dzisiaj zdałem na kat. B,a 18stke mam 13 marca, jest możliwość otrzymania dokumentu wcześniej ?<br><hr>Dominik