Scigacz.pl

przez **Jigsaw** » 4/8/2012, 16:06

Czesc.
Mam pytanie odnośnie egzaminu kategorii A, dokładnie chodzi mi o część na placu manewrowym, instruktor wystraszył mnie dziś, że CZĘSTO zdarza się ze motocykl ma zaniżone obroty, przez co nie da się przejechać ósemki bez dodawania gazu. Jak to z tym jest? Bo w moim przypadku na samej jedynce zrobię 150 ósemek bez podparcia, ale przy używaniu sprzęgło/gaz nie zrobię nawet 2.
W starszych postach czytałem, że kiedyś tak było, a jak jest teraz? Zależy od miasta, od humoru egzaminatora?
Jeśli ktoś się orientuje jak to wygląda w Łodzi to byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź.

przez **Jigsaw** » 4/8/2012, 17:49

To znaczy, że co? Nie da się obniżyć obrotów?
Jestem kiepski z mechaniki ;-)

przez **Dexter_Morgan** » 5/8/2012, 19:11

Jak to nie zrobisz ósemki bez sprzęgła jak to tak :O lepiej zacznij ćwiczyć ze sprzęgłem napisz jakim motocyklem jeździsz bo zakładam że suzuki gn 250 albo yamahą ybr 250 i na obydwu motocyklach spokojnie sobie ciągniesz motocykl na sprzęgle tylko używasz wtedy drugiego biegu jest takie ćwiczenie może to Ci trochę pomoże przy pracy nad umiejętnościami ze sprzęgłem spróbuj jak najwolniej przejechać odcinek powiedzmy 30 metrów tak tocząc się bez pomocy nóg nawet na zlotach czasami słyszałem że są w tym zawody wtedy właśnie ćwiczysz trzymanie równowagi na motocyklu i powinieneś tego się nauczyć dlatego instruktor naciska bo ma rację i jak to opanujesz to nie ma bata żebyś ósemki nie zrobił bo wtedy nawet masz większą kontrolę nad motocyklem i możesz korygować tor jazdy zmieniając prędkość. Mój instruktor od wcale mi nic takiego nie wciskał tylko postawił słupki na 8 tak ją zwęził że musiałem sprzęgłem grać inaczej nie dawało rady męczarnia straszna była na początku. Po to właśnie jesteś na kursie żeby się przygotować jak najlepiej na egzamin. chodzi o to że nie masz wyrobionego czucia w sprzęgle nie wiesz kiedy bierze i to jest ten problem trochę czasu ci zajmię rozgryzienie tego ale dasz radę każdy daje. Powodzenia w ósemkowaniu

.

przez **me.how** » 5/8/2012, 19:41

z tego co się orientuje motocykle w ośrodkach egzaminacyjnych są zestrojone zgodnie z wytycznymi producenta. Może się zdarzyć że motocykl będzie gasł ale nie musi to być zasada. Najpewniej w tym wypadku robić ósemki używając sprzęgła i gazu. Rzecz jasna nie jest to wymagane.

przez **madcap** » 5/8/2012, 21:44

bo były
nowelizacja rozporządzenia w sprawie szkolenia i egzaminowania z 2009 r. dała min. ten bonus

przez **shadelady** » 5/8/2012, 22:23

Hej, Jestem w trakcie wyrabiania prawka....Instruktor trochę mnie nastraszył.... ponieważ w szkołach jazdy zakładają, że jeśli robisz na A to masz już B...Mało jest godzin jazdy po mieście bo tylko 6...

Zdecydowałam się zrobić wiec 2 kategorie na raz skupiając się oczywiście na moto by zdążyć w tym sezonie jeszcze

Przyznam się, że ja zaczynam jako Świeżak... od zera.. :oops:

Moi kochani znajomi zarazili mnie miłością do jednośladów tak skutecznie, że zapragnęłam mieć własną maszynę

mam nadzieję ze mi się uda!:D

przez **shadelady** » 5/8/2012, 23:08

wiadomo ze egzamin to nie wyścigi...
najlepsze ze instruktor radził by tydzień przed egzaminem brać neospazminę :lol:

to pomoże okiełznać emocje podczas zdawania...
mnie tylko dobija podejście do ludzi którzy robią kat. A.... uważam ze jest to trochę niesprawiedliwe

przez **madcap** » 6/8/2012, 08:40

dlaczego 6?
to jakieś wewnętrzne ustalenie danego OSK? jeśli tak to jest to niezły bajzel
przepisy nie nakładają takiego ograniczenia
jeśli chcesz ich wycisnąć jak cytrynę, to powiedz, że przepisy wyraźnie określają, że ilość godzin jaką masz wyjeździć, to tylko i wyłącznie decyzja twojego instruktora prowadzącego (tego, który oprócz Ciebie podpisuje się na karcie)
masz wręcz obowiązek wyjeździć swoje godziny odpowiednio 20 na A i 30 dla B (zegarowe), wszakże za to zapłaciłaś
co więcej
poza samym obszarem zabudowanym na drogach z dozwoloną prędkością min. 70 km/h musisz wyjeździć co najmniej 3 godziny i za każdym razem co najmniej 50 km
oraz w ruchu miejskim co najmniej 2 godziny jazdy wieczorem
czyli już masz min. 5
a gdzie reszta jazdy w ruchu miejskim????
więc weź ciśnij ile możesz, w większości OSK tak próbują cwaniakować

jedynie sumując - ponieważ robisz 2 kategorie (A i B) na jedno podejście - zamiast 60 godzin teorii można skrócić ją do 40 godzin lekcyjnych

ponadto OSK ma obowiązek przeprowadzić egzamin wewnętrzny na zasadach egzaminu państwowego i weź się tego domagaj abyś wiedziała co u Ciebie kuleje
pamiętaj, że szkolenie dodatkowe kosztuje

chyba, że masz gest i chcesz dokupować w diabła godzin pomstując przy tym na złych egzaminatorów a tak naprawdę bedąc zrobioną w **** przez cwaniakujących (tnących koszty więc mających większy zysk) instruktorów OSK w którym się szkolisz

przez **shadelady** » 6/8/2012, 13:29

Wiecie...tez uwazam ze skoro wykupilam dwie a teorie zaliczam w jednym czasie..to dla nich czysty zysk...zamierzam skupic sie na moto bo sezon krotki...na samochod zdawac pozniej...na miasto jeszcze nie wyjechalam....

przez **shadelady** » 6/8/2012, 16:36

wiem. Usilnie starałam sie by mi zaliczyli wewnątrz 2 egz teoretyczne:)
Szkoda że nie pamiętasz nazwiska tego instruktora.. 14 godz jazd na placu, 6 po mieście a na sam jest ogólnie 30...a że państwowy łączony to dzięki za info:)

przez **shadelady** » 6/8/2012, 20:11

u mnie jest powiedziane..14 na placu i 6 na miescie.... :?:

przez **madcap** » 6/8/2012, 22:16

provit i shadelady wyluzujcie z oftopem

przez **Aimar** » 7/8/2012, 09:42

shadelady napisał(a):wiadomo ze egzamin to nie wyścigi...
najlepsze ze instruktor radził by tydzień przed egzaminem brać neospazminę to pomoże okiełznać emocje podczas zdawania...

Zdanie A naprawdę nie jest trudne. Obserwując zdających w Wawie ewidentnie widać, że 50% osób ma problemy na placu. Wynikają one przede wszystkim z niepotrzebnego stresu a nie z braku umiejętności. Pozostałe 50% to ludzie którzy od dłuższego lub krótszego czasu śmigali bez uprawnień a teraz tylko się legalizują. Im jest zdecydowanie łatwiej bo większość rzeczy robią automatycznie a nawet jeżeli popełniali błędy to instruktorzy na kursie na tyle ich na to uczulili, że są w stanie w czasie egzaminu o tym pamiętać. Egzamin na mieście to już inny temat. Jedziesz max 50 km/h, bezpiecznie i się nie spieszysz bo czas działa na Twoją korzyść.
Pogoda jest ładna więc jedź na Odlewniczą, usiądź na ławeczce i poobserwuj zdających. Najlepiej jak weźmiesz ze sobą kogoś kto ma pojęcie o jeździe motocyklem, przepisach i o przebiegu egzaminu. Zawsze w jakiś sposób poczujesz ten klimacik i trochę się z nim oswoisz.

przez **shadelady** » 7/8/2012, 11:06

Pieknie dziekuje za rady:) a z wybraniem sie na Odlewnicza to fajny pomysl:) wybrac sie wybiore ale sama bo znajomi motocyklisci w rozjazdach niestety...choc faktycznie..byloby lepiej :wink:

przez **mentorsct** » 13/8/2012, 16:43

Witam, właśnie dziś udało mi się zdać egzamin na kat. A

za pierwszym razem. Zdawałem w Ciechanowie. Co mogę powiedzieć o przebiegu egzaminu? Testy wiadomo zdać trzeba i poszły mi na 0 błędów. Co do praktyki, egzaminator nie miły jak skur.... łysa pała, na początku objaśnił co i jakie manewry robić, kiedy pytał czy mam jakieś pytania a miałem to łachę robił ze odpowiadał. Placyk pyknąłem wszystko w jakieś 10min. Slalom, ósemka, hamowanie awaryjne no i górka. Po mieście w Ciechanowie są dwie trasy stałe, jednak jeżdżą je w różnych kierunkach, dziś się na egzaminie dowiedziałem jak mi kazał jechać :/ Ale jakoś dało radę.
Powiem tak, mam prawko na B jakieś 8 lat, jeżdżę dużo autem a wcześniej latałem crossem sezon bez prawka. Takie przygotowanie nawet z kategorii B dużo daje w ruchu ulicznym. Dziś większość manewrów pojechałem na moto tak jak bym pojechał autem.
Egzaminator po egzaminie okazał się człowiekiem, żartował i gratulował. Nie rozumiem ich podejścia przed egzaminem do człowieka.

przez **shadelady** » 17/8/2012, 21:18

gratuluje!!! :!:

ja jestem po 8 jazdach...jak radzicie...slalom i 8 robic na dwójce?cwiczyc zwężanie kolek i balans?czy lepiej na 1 sprzeglo/gaz? na pewno muszę opanowac lepiej jazdę bardzo wolno operujac tylko sprzegłem /gazem

ale robię postępy:) generalnie łatwiej mi jest robic slalom i 8 na 2 biegu balansując cialem niz na 1....

przez **shadelady** » 17/8/2012, 21:53

No jasne ze probowalam schodzic na kolano przeciwstawne do danego skretu. Zastanawiam sie tylko jak lepiej bo instr mowil ze na 1 bez gazu za wolno te 8 robie...

przez **shadelady** » 17/8/2012, 23:55

. ty ważysz wiecej wiec nie musisz z byt mocno balansowac cialem,,zreszta ja celowo cwiczylam jazde po mniejszym okregu osemki....

przez **asq_rex** » 18/8/2012, 01:18

shadelady napisał(a)::wink: na 2 przy robieniu 8 schodze na kolano.. ty ważysz wiecej wiec nie musisz z byt mocno balansowac cialem,,zreszta ja celowo cwiczylam jazde po mniejszym okregu osemki....

Shadelady gdzie robisz prawko, że Cię takich rzeczy uczą ?

przez **shadelady** » 18/8/2012, 08:22

asq_rex napisał(a):
shadelady napisał(a)::wink: na 2 przy robieniu 8 schodze na kolano.. ty ważysz wiecej wiec nie musisz z byt mocno balansowac cialem,,zreszta ja celowo cwiczylam jazde po mniejszym okregu osemki....

Shadelady gdzie robisz prawko, że Cię takich rzeczy uczą ?

Mam bardzo fajnego instruktora który uczy jak jeździć a nie tylko zdać egzamin! sam ma moto przerobione do stuntu...

Provit nie skomentuje Twojej wypowiedzi bo aż szkoda słow.... zaczynasz mnie irytować...
sam trzesz podnóżkiem i to na ciebie krzyczą.... jeśli nie wiesz to nie wypisuj takich głupot!

Scigacz.pl

egzamin kat. A

egzamin kat. A

Kto przegląda forum