Zobacz wątek - <i>[biblioteka]</i> Wypadek motocyklowy - historia z morałem
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Wypadek motocyklowy - historia z morałem

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 6/6/2012, 23:05

Komentatorzy napisał(a):Włożę kij w mrowisko, bo zapytam dlaczego właściwie dlaczego twoja wersja ma być prawdziwa a kierowcy puszki nie? Bo ty jeździsz moto, opisałeś to na forum motocyklistów itp. a on jest samochodziarzem, w dodatku bogatym? Możliwe, że twój wpis wynika z frustracji jakkolwiek ponad rok od zdarzenia i co? Zmiana oceny zdarzenia? Bo może twoja wersja wcale nie jest prawdziwsza niż puszkarza, twoi świadkowie wcale nie lepsi od jego (zwłaszcza, że jeden - jeśli dobrze zrozumiałem - zmienił zeznania) itp.
Zawsze podejrzliwie patrzę na wpisy w typie skargi do Elżbiety Jaworowicz prowadzącej Sprawę dla reportera.<br><hr>Wojciech_Moto<br>
Komentatorzy napisał(a):koleś wyraźnie pisze o uchybieniach proceduralnych policji i sądu a w 2 rzędzie o winie ... czytanie ze zrozumieniem u niektórych leży... jesli będziesz miał kiedykolwiek wypadek to zobaczysz jak nasza drogówka i sądy profesjonalnie działają !<br><hr>satanita<br>
Komentatorzy napisał(a):Świetnie, że imputujesz mi nieumiejętność czytania nie wykazując takowej. Rzecz w tym, że to co pisze Michał Frankowski jest tak samo prawdopodobne jak to co mówi druga strona sporu/procesu. Nieważne czy pisze o - według niego - uchybieniach procedury czy o winie, jego słowa przeciwko słowom drugiej strony. To, że ty mu wierzysz, to super. Ja jestem nieco sceptyczny, co nie znaczy, że twierdzę, że wersja domniemanego sprawcy jest prawdziwa.
Michał Frankowski może zgłosić te wszystkie zauważone fakty, jeszcze lepiej jak zrobi to za niego prawnik, a sąd to rozstrzygnie. Póki co sądy są niezależne od wpisów na forach.
PS. nie jestem sędzią ani policjantem.<br><hr>Wojciech_Moto<br>
Komentatorzy napisał(a):Sądy niezależne, dobre mi sobie... Człowieku, ty nie wiesz chyba w jakim kraju żyjesz. Pies jeb.. sądy , spójrz na państwową służbę zdrowia. Co jak co, ale opieka medyczna jest o niebo wyżej jeśli chodzi o dobrobyt, pomyślność społeczeństwa niż sądy (co nie znaczy że one są nie potrzebne). A jak spojrzeć na kraj długi i szeroki: Polskę, szpitale pozostawiają (mało powiedziane) wiele do życzenia. Wiele patrzy tylko na to, jak najefektywniej zarobić na pacjencie i usługach świadczonych przez wyżej wymienione placówki (przypominam: w nazwie występuje służba, to o czymś chyba świadczy) a składanie połamanego człowieka jest bardzo intratne, w przeciwieństwie do leczenia osób przewlekle chorych bez "rokowań". Myślisz, że prokuratorzy, bigli i policjanci pracują za darmo... Patrz wyżej i czytaj ze zrozumieniem. !!!Trza mieć szczęście/farta w życiu; ty je widocznie posiadasz, skoro takie głupoty wypisujesz!!!<br><hr>aaa<br>
Ze sposobu w jaki się wypowiadasz wnioskuję, że frustracja u ciebie goni frustrację. Z narzekania na sądy przechodzisz płynnie na narzekanie na ochronę zdrowia (tak się nazywa to coś, a nie "służba zdrowia"), wpisujesz po trzy wykrzykniki itp.
Być może osoby pomocne przyciągają inne pomocne i życzliwe osoby, ja spotykam w większości właśnie takie osoby, również w publicznych szpitalach. Powiem więcej: właśnie dzięki takim osobom głupawe pomysły patrzenia tylko na ekonomię są jeszcze znośne, bo ci ludzie zawsze mają resztki przyzwoitości.
Spróbuj popatrzeć na świat bez nastawienia pesymistycznego i nie opieraj się tylko na mass-mediach.<br><hr>Wojciech_Moto
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 6/6/2012, 23:09

Komentatorzy napisał(a):Widzę każdy pewniaczek marudzi tutaj o światłach i wydechu, a wystarczy tylko pomyśleć, że zrobiło by się wszystko żeby chociaż był cień szansy, że nie pozostanę kaleką na utrzymaniu dziadków, bez środków do życia dla siebie jak i rodziny, jak autor tematu, albo jeszcze gorzej. Jesteśmy krajem trzeciego świata, trzeba to przyznać i bać się takiego obrotu spraw, bo jest on wysoce prawdopodobny, a nie cwaniaczyć, bo jeszcze na mnie nie padło. Każdy tylko mocny komu by tu w ryja nie dał, a potem zostajemy sami, bezsilni wobec państwa.
Najłatwiej kopie się leżącego, gość leży połamany, to zróbmy mu wpierdol w komentarzach, że wydech miał ponad 96 dB. Żałosne jak cały ten prlowski system i nasze niezmiennie stalinowskie dusze.
Samemu nie włączam długich nawet w dzień, ale sprawdzałem milion razy czy aby nie oślepiam, i nie, nie oślepiam na długich. Przepisy mają się nijak do rzeczywistości.<br><hr>emka<br>
Komentatorzy napisał(a):Komentarze na temat wydechu slysze nie od dzis i akuirat na to jestem odporny jak malo kto. Tak samo o swiatlach .... lepiej byc widocznym i glosnym :-)<br><hr>majkel<br>
Jeżdżenie na przelocie i na halogenach, już nie mówię o długich, żeby było lepiej słychać i widzieć to dla mnie taki sam egoizm jak niezwracanie uwagi przez kierowców SUVów na motocyklistów. Ale ty jesteś odporny na dobre rady. Prawdziwy twardziel.
I nie ma to żadnego związku ze sprawą, ale pozostawmy to sądowi a ty wykorzystuj każdą prawną szansę wykazania swojej wersji.<br><hr>Wojciech_Moto
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 07:52

Kazda swinia trafi w koncu do rzeznika.....Zycze wytrwalosci i wierze ze sprawa skonczy sie sprawiedliwie.Powodzenia!<br><hr>Mruk
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 10:06

Za składanie fałszywych zeznać koleś beknie... <br><hr>w
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 10:21

Komentatorzy napisał(a):Włożę kij w mrowisko, bo zapytam dlaczego właściwie dlaczego twoja wersja ma być prawdziwa a kierowcy puszki nie? Bo ty jeździsz moto, opisałeś to na forum motocyklistów itp. a on jest samochodziarzem, w dodatku bogatym? Możliwe, że twój wpis wynika z frustracji jakkolwiek ponad rok od zdarzenia i co? Zmiana oceny zdarzenia? Bo może twoja wersja wcale nie jest prawdziwsza niż puszkarza, twoi świadkowie wcale nie lepsi od jego (zwłaszcza, że jeden - jeśli dobrze zrozumiałem - zmienił zeznania) itp.
Zawsze podejrzliwie patrzę na wpisy w typie skargi do Elżbiety Jaworowicz prowadzącej Sprawę dla reportera.<br><hr>Wojciech_Moto<br>
Komentatorzy napisał(a):koleś wyraźnie pisze o uchybieniach proceduralnych policji i sądu a w 2 rzędzie o winie ... czytanie ze zrozumieniem u niektórych leży... jesli będziesz miał kiedykolwiek wypadek to zobaczysz jak nasza drogówka i sądy profesjonalnie działają !<br><hr>satanita<br>
Komentatorzy napisał(a):Świetnie, że imputujesz mi nieumiejętność czytania nie wykazując takowej. Rzecz w tym, że to co pisze Michał Frankowski jest tak samo prawdopodobne jak to co mówi druga strona sporu/procesu. Nieważne czy pisze o - według niego - uchybieniach procedury czy o winie, jego słowa przeciwko słowom drugiej strony. To, że ty mu wierzysz, to super. Ja jestem nieco sceptyczny, co nie znaczy, że twierdzę, że wersja domniemanego sprawcy jest prawdziwa.
Michał Frankowski może zgłosić te wszystkie zauważone fakty, jeszcze lepiej jak zrobi to za niego prawnik, a sąd to rozstrzygnie. Póki co sądy są niezależne od wpisów na forach.
PS. nie jestem sędzią ani policjantem.<br><hr>Wojciech_Moto<br>
Komentatorzy napisał(a):Sądy niezależne, dobre mi sobie... Człowieku, ty nie wiesz chyba w jakim kraju żyjesz. Pies jeb.. sądy , spójrz na państwową służbę zdrowia. Co jak co, ale opieka medyczna jest o niebo wyżej jeśli chodzi o dobrobyt, pomyślność społeczeństwa niż sądy (co nie znaczy że one są nie potrzebne). A jak spojrzeć na kraj długi i szeroki: Polskę, szpitale pozostawiają (mało powiedziane) wiele do życzenia. Wiele patrzy tylko na to, jak najefektywniej zarobić na pacjencie i usługach świadczonych przez wyżej wymienione placówki (przypominam: w nazwie występuje służba, to o czymś chyba świadczy) a składanie połamanego człowieka jest bardzo intratne, w przeciwieństwie do leczenia osób przewlekle chorych bez "rokowań". Myślisz, że prokuratorzy, bigli i policjanci pracują za darmo... Patrz wyżej i czytaj ze zrozumieniem. !!!Trza mieć szczęście/farta w życiu; ty je widocznie posiadasz, skoro takie głupoty wypisujesz!!!<br><hr>aaa<br>
Komentatorzy napisał(a):Ze sposobu w jaki się wypowiadasz wnioskuję, że frustracja u ciebie goni frustrację. Z narzekania na sądy przechodzisz płynnie na narzekanie na ochronę zdrowia (tak się nazywa to coś, a nie "służba zdrowia"), wpisujesz po trzy wykrzykniki itp.
Być może osoby pomocne przyciągają inne pomocne i życzliwe osoby, ja spotykam w większości właśnie takie osoby, również w publicznych szpitalach. Powiem więcej: właśnie dzięki takim osobom głupawe pomysły patrzenia tylko na ekonomię są jeszcze znośne, bo ci ludzie zawsze mają resztki przyzwoitości.
Spróbuj popatrzeć na świat bez nastawienia pesymistycznego i nie opieraj się tylko na mass-mediach.<br><hr>Wojciech_Moto<br>
Gościu mam wrażenie, że jesteś z tych co obecnie mają auta obwieszone jak choinki flagami i emblematami, podniecasz się grą 22 kolesi co często przez 90 minut nie może trafić w bramkę wielkości autobusu i pewnie zapytany czy wierzysz, że Polska wygra euro odpowiadasz TAK.... Polityką i sytuacją na świecie interesujesz się jedynie z publicznej tv a pewnie i tak jak lecą jakieś wiadomości to przełączasz na kanał sportowy... A świat jest piękny w Afryce ludzie umierają masowo z głodu, w Syrii masowe mordy na dzieciach i kobietach, a u nas motocykliści traktowani są jak ludzie 2 kategorii, których można z drogi zepchnąć zajechać im drogę itp... Przesadny optymizm jest tak samo po..bany jak przesadny pesymizm trzeba być realistą a niestety w naszym kraju nie jest tak kolorowo... <br><hr>KAT 990
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 10:45

Nie bij piany tylko na policjantów, bo oni prowadzą czynności pod nadzorem prokuratora w takich sprawach i to prokurator wydaje postanowienie o umorzeniu dochodzenia, a nie jak twierdzisz niekompetentny policjant, doczytaj trochę, a nie piszesz nieprawdę. <br><hr>blue motocyklista
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 10:56

Koledze "majkel" życzę powrotu do zdrowia i wygrania sprawy. Sądy sprawiedliwe nie są, kilka spraw miałem, troche w sadach spedziłem czasu. kolejna czara mafia, kasa dla papug przed rozprawą, odroczenia itd. Kasa jest, podatnicy płacą a wyroki mają ścisła zalezność od kasy wpierd.... w sprawę. Ale łyżka dziegciu: bedziesz jechał na długich ja ci tez długie wlacze a ty mi pokazesz srodkowy palec, powodzenia<br><hr>1234
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 11:09

Komentatorzy napisał(a):Za składanie fałszywych zeznać koleś beknie... <br><hr>w<br>
Taaaa, powinni kraty wstawic na wiejskiej.<br><hr>785434564876
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 13:20

Komentatorzy napisał(a):Póki sąd nie rozstrzygnie o winie, póty kierowca samochodu i kierowca motocykla są niewinni. Tak mówi prawo.
Sprawcą prawdopodobnie był kierowca samochodu, lecz to sąd zdecyduje czy to jest jego wina. Być może przestraszył się bardzo głośnego dźwięku wydobywającego się z pustego wydechu motocykla, może oślepiło go światło drogowe motocykla odbijające się w lusterku i postanowił zjechać na prawy pas by nie powodować zagrożenia w ruchu.
Współczuję utraty zdrowia lecz jestem pewien, że nie jestem w stanie orzec kto jest winny.<br><hr>Sułek<br>
No jak mozesz pisac ze postanowil zjechac na prawy pas skoro jechal swoim lewym i nie mial powodu na moj prawy skrecac ? Poza tym wlasnie widzac mnie wczesniej i slyszac moj wydech mogl na zimnom ocenic sytuacje i nic nie robic. Zjechal na moj pas widzac mnie katem oka co zeznal w protokole policyjnym. NO i jak pisalem wczesniej sprawa jest w sadzie wiec tam bedzie miala swoj koniec :-)<br><hr>majkel
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 13:22

Komentatorzy napisał(a):Nie bij piany tylko na policjantów, bo oni prowadzą czynności pod nadzorem prokuratora w takich sprawach i to prokurator wydaje postanowienie o umorzeniu dochodzenia, a nie jak twierdzisz niekompetentny policjant, doczytaj trochę, a nie piszesz nieprawdę. <br><hr>blue motocyklista<br>
Oczywiscie ze prokurator ale na podstawie pisma i dokumentow ktorte mu policjant przedstawia. On tylko jakby podbija pieczatke pod sprawa ktora akurat uznal ze trzeba zamknac :-)<br><hr>majkel
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 14:16

Mam podobną sytuacjie... ciagnie sie od sierpnia 2011 , kierowca samochodu wykonał lewoskręt jadąc pod wzniesienie , przekraczając podwójną ciągła i do tego jechał jakies 5-10 m juz lewym pasem , ja jechałęm z naprzeciwka i nie mialem gdzie uciec ... miałem złamana miednice uszkodzone stawy o obreczy barkowej i w okolicach mienidnicy 2,5 miesiaca o kulach miesiac lezenia . Wszystko nagrało sie na kmerach przemysłowych

A wyroku jak nei było tak nie ma bo jak mowi sędzina sprawca może wnioskować o co chce i ona ma związane rece...

Życzę szybkiego zakończenia sprawy bo wiem jak boli brak sprawiedliwości...

<br><hr>Jacek P
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 14:33

Komentatorzy napisał(a):No jasne, ktoś wydaję masę kasy, aby nie stracić 30% zniżki na ubezpieczeniu, na pewno ;)
Zobacz ile ksoztuje prawnik a ile mógłby stracić na OC/AC i wtedy pomyśl, tym bardziej, że on też nie może naprawić swojego auta z AC bo jak sam stwierdziłeś sprawa się nie skończyła, więc do tego dochodzą koszta naprawy samochodu, skoro bogaty to pewnei coś nowego, zatem u pana Henia za 200 zł tego nei zrobi...<br><hr>autor_widmo<br>
Komentatorzy napisał(a):Wiesz co ? Jego wali te 30% znizki, auto ma w lizingu a zarabia takie pieniadze ze moglby sam splacic dlug Polski :-) Chodiz mu o pozycje i syf w papierach jaki pozostawi sprawa sadowa <br><hr>majkel<br>
Komentatorzy napisał(a):Gadanie... Ktoś marnuje czas, aby mieć czystą kartę? Już nie mówiąc o dość dużych pieniądzach na prawnika. Znam ludzi, którzy zarabiają dużo i nie mają czasu na takie pierdoły, żeby się kłócić o nic.<br><hr>autor_widmo<br>
To w takim razie o co mu chodzi ????<br><hr>majkel
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 15:57

Jeżeli ktoś uważa,że tego pana doktora z masą pieniędzy i koneksjami Sąd ukarze to niech się lepiej zastanowi.Zwykły szary obywatel już by miał po ptokach i być może zawiasy za art. 177 pod który całe to zdarzenie podchodzi bez wątpienia.Niestety w tym posranym kraju jest tak,że nikt nie wytknie błędu ani sędziemu ani prokuratorowi bo i tak nie będzie to miało wpływu na ich kariery.U nas są to osoby nie do ruszenia.Masz czas i pieniądze,a do tego może i trochę znajomości to bierz się za Sądy w Polsce.Jeżeli nie masz to módl się trafić na dobrego prokuratora/sędziego,choć szansa na to jest raczej niewielka.<br><hr>@@
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 16:16

Komentatorzy napisał(a):Póki sąd nie rozstrzygnie o winie, póty kierowca samochodu i kierowca motocykla są niewinni. Tak mówi prawo.
Sprawcą prawdopodobnie był kierowca samochodu, lecz to sąd zdecyduje czy to jest jego wina. Być może przestraszył się bardzo głośnego dźwięku wydobywającego się z pustego wydechu motocykla, może oślepiło go światło drogowe motocykla odbijające się w lusterku i postanowił zjechać na prawy pas by nie powodować zagrożenia w ruchu.
Współczuję utraty zdrowia lecz jestem pewien, że nie jestem w stanie orzec kto jest winny.<br><hr>Sułek<br>
Komentatorzy napisał(a):No jak mozesz pisac ze postanowil zjechac na prawy pas skoro jechal swoim lewym i nie mial powodu na moj prawy skrecac ? Poza tym wlasnie widzac mnie wczesniej i slyszac moj wydech mogl na zimnom ocenic sytuacje i nic nie robic. Zjechal na moj pas widzac mnie katem oka co zeznal w protokole policyjnym. NO i jak pisalem wczesniej sprawa jest w sadzie wiec tam bedzie miala swoj koniec :-)<br><hr>majkel<br>
No mogę tak pisać, gdyż przedstawione w artykule informacje właśnie na to wskazują. Dodatkowo, w Polsce obowiązuje ruch prawostronny, a zatem jak najbardziej mógł, a nawet powinien zjechać na prawy pas. Postąpił zgodnie z przepisami. Motocykl "pojawił się z nikąd" i dodatkowo utrudnione było ustalenie jego pozycji ze względu na oślepienie światłami długimi. Na słuch też nie można było ocenić, gdyż z pustych wydechów wydobywał się taki hałas, że oślepiony kierowca czuł się zdezorientowany. Postanowił więc zachować się zgodnie z przepisami i wrócić jak najszybciej na prawidłowy, prawy pas ruchu żeby móc dać możliwość prawidłowego (lewym pasem) wyprzedzenia się. W tym samym czasie, ów motocykl gwałtownie i dużą prędkością wjechał na prawy pas, prawdopodobnie z zamiarem wyprzedzenia prawym pasem samochodu wykonującego manewr zmiany pasa ruchu.
Tak właśnie będzie się bronił kierowca samochodu i jeśli trafi na skostniałego sędziego, sąd wyda w tej sprawie wyrok całkowicie uniewinniający kierowcę samochodu albo uczyni go zaledwie współwinnym zaistniałej kolizji. Drugim współwinnym bądź winnym będzie oczywiście kierowca motocykla. <br><hr>Sułek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 16:27

Komentatorzy napisał(a):Włożę kij w mrowisko, bo zapytam dlaczego właściwie dlaczego twoja wersja ma być prawdziwa a kierowcy puszki nie? Bo ty jeździsz moto, opisałeś to na forum motocyklistów itp. a on jest samochodziarzem, w dodatku bogatym? Możliwe, że twój wpis wynika z frustracji jakkolwiek ponad rok od zdarzenia i co? Zmiana oceny zdarzenia? Bo może twoja wersja wcale nie jest prawdziwsza niż puszkarza, twoi świadkowie wcale nie lepsi od jego (zwłaszcza, że jeden - jeśli dobrze zrozumiałem - zmienił zeznania) itp.
Zawsze podejrzliwie patrzę na wpisy w typie skargi do Elżbiety Jaworowicz prowadzącej Sprawę dla reportera.<br><hr>Wojciech_Moto<br>
Komentatorzy napisał(a):koleś wyraźnie pisze o uchybieniach proceduralnych policji i sądu a w 2 rzędzie o winie ... czytanie ze zrozumieniem u niektórych leży... jesli będziesz miał kiedykolwiek wypadek to zobaczysz jak nasza drogówka i sądy profesjonalnie działają !<br><hr>satanita<br>
Komentatorzy napisał(a):Świetnie, że imputujesz mi nieumiejętność czytania nie wykazując takowej. Rzecz w tym, że to co pisze Michał Frankowski jest tak samo prawdopodobne jak to co mówi druga strona sporu/procesu. Nieważne czy pisze o - według niego - uchybieniach procedury czy o winie, jego słowa przeciwko słowom drugiej strony. To, że ty mu wierzysz, to super. Ja jestem nieco sceptyczny, co nie znaczy, że twierdzę, że wersja domniemanego sprawcy jest prawdziwa.
Michał Frankowski może zgłosić te wszystkie zauważone fakty, jeszcze lepiej jak zrobi to za niego prawnik, a sąd to rozstrzygnie. Póki co sądy są niezależne od wpisów na forach.
PS. nie jestem sędzią ani policjantem.<br><hr>Wojciech_Moto<br>
Komentatorzy napisał(a):Sądy niezależne, dobre mi sobie... Człowieku, ty nie wiesz chyba w jakim kraju żyjesz. Pies jeb.. sądy , spójrz na państwową służbę zdrowia. Co jak co, ale opieka medyczna jest o niebo wyżej jeśli chodzi o dobrobyt, pomyślność społeczeństwa niż sądy (co nie znaczy że one są nie potrzebne). A jak spojrzeć na kraj długi i szeroki: Polskę, szpitale pozostawiają (mało powiedziane) wiele do życzenia. Wiele patrzy tylko na to, jak najefektywniej zarobić na pacjencie i usługach świadczonych przez wyżej wymienione placówki (przypominam: w nazwie występuje służba, to o czymś chyba świadczy) a składanie połamanego człowieka jest bardzo intratne, w przeciwieństwie do leczenia osób przewlekle chorych bez "rokowań". Myślisz, że prokuratorzy, bigli i policjanci pracują za darmo... Patrz wyżej i czytaj ze zrozumieniem. !!!Trza mieć szczęście/farta w życiu; ty je widocznie posiadasz, skoro takie głupoty wypisujesz!!!<br><hr>aaa<br>
Komentatorzy napisał(a):Ze sposobu w jaki się wypowiadasz wnioskuję, że frustracja u ciebie goni frustrację. Z narzekania na sądy przechodzisz płynnie na narzekanie na ochronę zdrowia (tak się nazywa to coś, a nie "służba zdrowia"), wpisujesz po trzy wykrzykniki itp.
Być może osoby pomocne przyciągają inne pomocne i życzliwe osoby, ja spotykam w większości właśnie takie osoby, również w publicznych szpitalach. Powiem więcej: właśnie dzięki takim osobom głupawe pomysły patrzenia tylko na ekonomię są jeszcze znośne, bo ci ludzie zawsze mają resztki przyzwoitości.
Spróbuj popatrzeć na świat bez nastawienia pesymistycznego i nie opieraj się tylko na mass-mediach.<br><hr>Wojciech_Moto<br>
Ze sposobu w jaki się wypowiadasz, wnioskuję że lada moment nie otrzymasz promocji do czwartej klasy szkoły podstawowej. Jedyne co Ci mogę podpowiedzieć, to popracuj odrobinę nad swoim sposobem konstruowania wypowiedzi, gdyż trzykrotne powtarzanie określenia "osoba" w jednym zdaniu, stanowi poważny zadatek na powtarzanie roku w tej samej klasie. W każdym razie, nawet jeśli nie powtarzanie, to z całą pewnością daje świadectwo bardzo poważnym lukom w wykształceniu i co za tym idzie - dość jednoznacznie eliminuje jasność Twojej wypowiedzi.
<br><hr>Sułek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 16:30

Komentatorzy napisał(a):Póki sąd nie rozstrzygnie o winie, póty kierowca samochodu i kierowca motocykla są niewinni. Tak mówi prawo.
Sprawcą prawdopodobnie był kierowca samochodu, lecz to sąd zdecyduje czy to jest jego wina. Być może przestraszył się bardzo głośnego dźwięku wydobywającego się z pustego wydechu motocykla, może oślepiło go światło drogowe motocykla odbijające się w lusterku i postanowił zjechać na prawy pas by nie powodować zagrożenia w ruchu.
Współczuję utraty zdrowia lecz jestem pewien, że nie jestem w stanie orzec kto jest winny.<br><hr>Sułek<br>
Ty gnido!<br><hr>easy rider
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 16:46

Komentatorzy napisał(a):Póki sąd nie rozstrzygnie o winie, póty kierowca samochodu i kierowca motocykla są niewinni. Tak mówi prawo.
Sprawcą prawdopodobnie był kierowca samochodu, lecz to sąd zdecyduje czy to jest jego wina. Być może przestraszył się bardzo głośnego dźwięku wydobywającego się z pustego wydechu motocykla, może oślepiło go światło drogowe motocykla odbijające się w lusterku i postanowił zjechać na prawy pas by nie powodować zagrożenia w ruchu.
Współczuję utraty zdrowia lecz jestem pewien, że nie jestem w stanie orzec kto jest winny.<br><hr>Sułek<br>
Komentatorzy napisał(a):No jak mozesz pisac ze postanowil zjechac na prawy pas skoro jechal swoim lewym i nie mial powodu na moj prawy skrecac ? Poza tym wlasnie widzac mnie wczesniej i slyszac moj wydech mogl na zimnom ocenic sytuacje i nic nie robic. Zjechal na moj pas widzac mnie katem oka co zeznal w protokole policyjnym. NO i jak pisalem wczesniej sprawa jest w sadzie wiec tam bedzie miala swoj koniec :-)<br><hr>majkel<br>
Komentatorzy napisał(a):No mogę tak pisać, gdyż przedstawione w artykule informacje właśnie na to wskazują. Dodatkowo, w Polsce obowiązuje ruch prawostronny, a zatem jak najbardziej mógł, a nawet powinien zjechać na prawy pas. Postąpił zgodnie z przepisami. Motocykl "pojawił się z nikąd" i dodatkowo utrudnione było ustalenie jego pozycji ze względu na oślepienie światłami długimi. Na słuch też nie można było ocenić, gdyż z pustych wydechów wydobywał się taki hałas, że oślepiony kierowca czuł się zdezorientowany. Postanowił więc zachować się zgodnie z przepisami i wrócić jak najszybciej na prawidłowy, prawy pas ruchu żeby móc dać możliwość prawidłowego (lewym pasem) wyprzedzenia się. W tym samym czasie, ów motocykl gwałtownie i dużą prędkością wjechał na prawy pas, prawdopodobnie z zamiarem wyprzedzenia prawym pasem samochodu wykonującego manewr zmiany pasa ruchu.
Tak właśnie będzie się bronił kierowca samochodu i jeśli trafi na skostniałego sędziego, sąd wyda w tej sprawie wyrok całkowicie uniewinniający kierowcę samochodu albo uczyni go zaledwie współwinnym zaistniałej kolizji. Drugim współwinnym bądź winnym będzie oczywiście kierowca motocykla. <br><hr>Sułek<br>
Nie bardzo rozumiem tok twojej wypowiedzi ze "motocykl pojawil sie znikad ". To pojazd widmo czy co ? Poza tym jesli czuje sie zdeorientowany niech wysla go na badania dla kierowcow czy wogle powinien prowadzic pojazd mechaniczny skoro sytuacja na drodze powoduje jego zdezorientowanie .... I jeszcze nie ma mowy o gwaltownym przemieszczania sie motocykla jak rowniez o duzej predkosci :-) Kierowca na drodze dwupasmowej moze poruszac sie dwoma pasami a takie "skakanie" z jednego na drugi wlasnie powoduje sytuacje kolizyne. Poza tym zmienil pas z lewego na prawy widzac mnie ( zeznal to podczas przesluchania ), wiec smialo mozna powiedziec ze wykonal ten manewr swiadomie i z premedytacja liczac ze mnie nie uderzy lub minie bezpiecznie ....<br><hr>majkel
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 20:22

Komentatorzy napisał(a):Póki sąd nie rozstrzygnie o winie, póty kierowca samochodu i kierowca motocykla są niewinni. Tak mówi prawo.
Sprawcą prawdopodobnie był kierowca samochodu, lecz to sąd zdecyduje czy to jest jego wina. Być może przestraszył się bardzo głośnego dźwięku wydobywającego się z pustego wydechu motocykla, może oślepiło go światło drogowe motocykla odbijające się w lusterku i postanowił zjechać na prawy pas by nie powodować zagrożenia w ruchu.
Współczuję utraty zdrowia lecz jestem pewien, że nie jestem w stanie orzec kto jest winny.<br><hr>Sułek<br>
Komentatorzy napisał(a):No jak mozesz pisac ze postanowil zjechac na prawy pas skoro jechal swoim lewym i nie mial powodu na moj prawy skrecac ? Poza tym wlasnie widzac mnie wczesniej i slyszac moj wydech mogl na zimnom ocenic sytuacje i nic nie robic. Zjechal na moj pas widzac mnie katem oka co zeznal w protokole policyjnym. NO i jak pisalem wczesniej sprawa jest w sadzie wiec tam bedzie miala swoj koniec :-)<br><hr>majkel<br>
Komentatorzy napisał(a):No mogę tak pisać, gdyż przedstawione w artykule informacje właśnie na to wskazują. Dodatkowo, w Polsce obowiązuje ruch prawostronny, a zatem jak najbardziej mógł, a nawet powinien zjechać na prawy pas. Postąpił zgodnie z przepisami. Motocykl "pojawił się z nikąd" i dodatkowo utrudnione było ustalenie jego pozycji ze względu na oślepienie światłami długimi. Na słuch też nie można było ocenić, gdyż z pustych wydechów wydobywał się taki hałas, że oślepiony kierowca czuł się zdezorientowany. Postanowił więc zachować się zgodnie z przepisami i wrócić jak najszybciej na prawidłowy, prawy pas ruchu żeby móc dać możliwość prawidłowego (lewym pasem) wyprzedzenia się. W tym samym czasie, ów motocykl gwałtownie i dużą prędkością wjechał na prawy pas, prawdopodobnie z zamiarem wyprzedzenia prawym pasem samochodu wykonującego manewr zmiany pasa ruchu.
Tak właśnie będzie się bronił kierowca samochodu i jeśli trafi na skostniałego sędziego, sąd wyda w tej sprawie wyrok całkowicie uniewinniający kierowcę samochodu albo uczyni go zaledwie współwinnym zaistniałej kolizji. Drugim współwinnym bądź winnym będzie oczywiście kierowca motocykla. <br><hr>Sułek<br>
Kierowca zmieniając pas ruchu i wskutek tego manewru wjeżdżając w jadący tym pasem motocykl jest przecież winny. Koniec kropka. Oczywiście nie dla wszystkich czarne jest czarne a białe jest białe, no ale moim zdaniem to już materiał dla psychologów.<br><hr>GG
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/6/2012, 22:40

Przykra sprawa ale dlugie swiatla i pusty wydech to czysty egoizm. Ktos kto idzie chodnikiem tez ma byc czujny bo jasnie pan przejezdza motocyklem? Guzik prawda. I jak widac na Twoim (niestety) przykladzie wcale to nie poprawia bezpieczenstwa za to napewno denerwuje postronnych<br><hr>abc
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 8/6/2012, 00:13

Komentatorzy napisał(a):Przykra sprawa ale dlugie swiatla i pusty wydech to czysty egoizm. Ktos kto idzie chodnikiem tez ma byc czujny bo jasnie pan przejezdza motocyklem? Guzik prawda. I jak widac na Twoim (niestety) przykladzie wcale to nie poprawia bezpieczenstwa za to napewno denerwuje postronnych<br><hr>abc<br>
Zapewniem Cie ze bardziej denerwuje odkrecanie manetki na maksa od swiatel do swiatel i jazgot prezcinakow na ulicach. Czujni maja byc uzytkownicy drogi zarowno kierowcy aut jak i rowerzysci jak rownierz piesi przechodzacy samopas przez jezdnie. Na moim przykladzie widac ze koles iz mimo ze mnie slyszal i widzial to nie wiadomo dlaczego wjechal we mnie i sie do tego nie przyznal a jeszcze mataczy, ot co.<br><hr>majkel
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość




na górê