Moto z USA
Posty: 42
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Moto z USA
Witam wszystkich forumowiczow. Mam odnosnie pytanie czy ktos z obecnych sprowdzal moto z USA, jak jak to jest w "polsce" z celnikami, slyszalem ze strasznie sie czepiaja faktor wystawianych w USA i bez lapowki sie nie obojdzie. czy odbior byl w polsce w porcie Gdyni? czy w Niemczech? jak wyglda procedura odboiru od celnika. wiem ze w Usa mozna moto po malym szlifie kupic za okolo 2-3 tys $. i tak sie sklada ze tam nie ma nigdzie problemow z dokumentami z wysylka tylko w polsce dzieja sie cuda niewidy z celnikami ktorzy podwazaj dokumenty potwierdzone notarialnie w usa. czy moze jest w polsce jakis paragraf zeby celnik nie mogl podwazac domunetow na swoje widzi mi sie.
pozdrawaim wszystkich forumoiczow, szerokiej drogi , lagodnych zakretow.
pozdrawaim wszystkich forumoiczow, szerokiej drogi , lagodnych zakretow.
- skyteam
- Świeżak
- Posty: 15
- Dołączył(a): 20/5/2007, 03:17
najkorcej wyglada to tak ze w PL celnik bierze cene gieldowa motocykla a w Niemczech motocykl jest clony od wartosci faktury. oczywiscie pod warunkiem ze niebedzie to 1$ za nowy motor.
dlatego wiekszosc aut i motocykli clonych jest wlasnie w niemczech.
a koszty?
500$ . cena zawiera transport do niemiec i stamtad do Pl pod dom.
10 % cla + 19 % podatku.
motocykle jest rozbierany z owiewek aby wygladal na 1000$. clo 100$ podatek 190$ .
tak to wyglada.
dlatego wiekszosc aut i motocykli clonych jest wlasnie w niemczech.
a koszty?
500$ . cena zawiera transport do niemiec i stamtad do Pl pod dom.
10 % cla + 19 % podatku.
motocykle jest rozbierany z owiewek aby wygladal na 1000$. clo 100$ podatek 190$ .
tak to wyglada.
- sebring
- Świeżak
- Posty: 47
- Dołączył(a): 20/5/2007, 16:41
Ja po pierwsze sie nie znam na sciagnieciu, po drugie nie mam na to czasu. Handlarz zaproponowal motor za 5000 usd. Do tego wszelkie koszty zwiazane z doprowadzeniem go pod dom w krk 1450 usd i 1000 usd prowizji. Czyli lacznie okolo 2500 usd trzeba doliczyc do ceny motoru jesli robisz to przez posrednika. Cena zawiera juz wszystkie oplaty z rejestracja i ubezpieczniem w pl wlacznie.
BMW 328 0-160 16s masakra .
Na wiosne: m3 ;'
jednoslad ;p
Na wiosne: m3 ;'
jednoslad ;p
- timm
- Świeżak
- Posty: 32
- Dołączył(a): 18/12/2006, 14:31
- Lokalizacja: krakow
-
ryś - Świeżak
- Posty: 100
- Dołączył(a): 20/1/2007, 09:22
motocykl kosztuje 3800 $ tylko pytanie gdzie...
juz powiem na swoim przykladzie jak to wyglada.
Mieszkam w Chicago. wlasnie dzis kupilem na aukcji R1 listopad 2006 zabrana przez bank za brak splat wiec tytul czysty i motorek nietkniety.
czarna przejechane 2300 mil .
zaplacilem 6500$ teraz koszty...
350$ - oplata aukcyjna
200 $ przywiezienie motoru pod dom. (Towing)
200 $ opalat dla osoby ktora dla mnie to kupowala bo te aukcje sa akurat dla dealerow innymi slowy dla prowadzacych dzialalnosc gospodarcza . osoby prywatnie kupic tam niemoga.
to tyle z oplat zwiazanych z zakupem teraz wysylka.
1 motocykl - 500$ ( przy 3 mozna zejsc do 300$/szt nawet)
dostaje fakture na ten motor od tego dealera na 1500$ - w opisie pow wypadku. owiewki i kilka innych detali demontuje pakuje w paczke wysylam Polamerem koszt 40$ .
no i plynie se motor do niemiec...
nastepnie 300 euro w porcie przy odbiorze tzw oplata rozladunkowa. osoba odbierajaca musi miec orginal upowaznienia do odbioru motoru no i pieniazki na clo i podatek
w tym przypadku 150$ clo 285$ podatek.
za odbior i przywiezienie motocykla do wroclawia 200 $ (gostek odbiera wiecej motocykli i jedzie prze wroclaw na slask.)
podsumowujac:
8785$ x 2.80 = 24598 zalozmy 25 000. za motor gotowy do rejestracji.
i tak to wyglada .
pozdrawiam
p.s. motorek plynie do niemiec bo jest za mlody troszke i roznie to bywa z celnikami w pl . uprze sie taki i bedzie clil od wartosci gieldowej i bedzie klopsik...duzy klopsik
juz powiem na swoim przykladzie jak to wyglada.
Mieszkam w Chicago. wlasnie dzis kupilem na aukcji R1 listopad 2006 zabrana przez bank za brak splat wiec tytul czysty i motorek nietkniety.
czarna przejechane 2300 mil .
zaplacilem 6500$ teraz koszty...
350$ - oplata aukcyjna
200 $ przywiezienie motoru pod dom. (Towing)
200 $ opalat dla osoby ktora dla mnie to kupowala bo te aukcje sa akurat dla dealerow innymi slowy dla prowadzacych dzialalnosc gospodarcza . osoby prywatnie kupic tam niemoga.
to tyle z oplat zwiazanych z zakupem teraz wysylka.
1 motocykl - 500$ ( przy 3 mozna zejsc do 300$/szt nawet)
dostaje fakture na ten motor od tego dealera na 1500$ - w opisie pow wypadku. owiewki i kilka innych detali demontuje pakuje w paczke wysylam Polamerem koszt 40$ .
no i plynie se motor do niemiec...
nastepnie 300 euro w porcie przy odbiorze tzw oplata rozladunkowa. osoba odbierajaca musi miec orginal upowaznienia do odbioru motoru no i pieniazki na clo i podatek
w tym przypadku 150$ clo 285$ podatek.
za odbior i przywiezienie motocykla do wroclawia 200 $ (gostek odbiera wiecej motocykli i jedzie prze wroclaw na slask.)
podsumowujac:
8785$ x 2.80 = 24598 zalozmy 25 000. za motor gotowy do rejestracji.
i tak to wyglada .
pozdrawiam
p.s. motorek plynie do niemiec bo jest za mlody troszke i roznie to bywa z celnikami w pl . uprze sie taki i bedzie clil od wartosci gieldowej i bedzie klopsik...duzy klopsik
- sebring
- Świeżak
- Posty: 47
- Dołączył(a): 20/5/2007, 16:41
witam
czytam i widze że wszyscy chcą się odprawić w Niemczech ale co dalej ?
Jak przywieziesz do Polski ten motocykl z opłatami w Niemczech to musisz dopłacić różnice w podatku itd. No chyba że zarejestrujesz w Niemczech i go dopierow przywieziesz. A w Polsce nie jest tak pięknie i ten zły celnik otwiera sobie katalog i z powietrza wycenia motocykl, nie te czasy. Jak cena jest naprawdę zaniżona czyli motocykl który u nas kosztuje 20 000 pln ma fakturę na 300 USD to widomo że będziesz miał kłopoty, a jeśli cena jest w miarę realna to gwarantuję ci że będzie OK. Można wykonać opinię rzeczoznawcy i przedstawić do Urzędu celnego że posiada drobne uszkodzenia .Jeśli jednak będzie cały pogięty to znowu będzie problem bo złomu nie można przywozić itd. Pamiętajcie że kupując w USA czekacie 1-3 miesiecy i nie wiadomo co przyplynie i w jakim stanie.
NARKA
czytam i widze że wszyscy chcą się odprawić w Niemczech ale co dalej ?
Jak przywieziesz do Polski ten motocykl z opłatami w Niemczech to musisz dopłacić różnice w podatku itd. No chyba że zarejestrujesz w Niemczech i go dopierow przywieziesz. A w Polsce nie jest tak pięknie i ten zły celnik otwiera sobie katalog i z powietrza wycenia motocykl, nie te czasy. Jak cena jest naprawdę zaniżona czyli motocykl który u nas kosztuje 20 000 pln ma fakturę na 300 USD to widomo że będziesz miał kłopoty, a jeśli cena jest w miarę realna to gwarantuję ci że będzie OK. Można wykonać opinię rzeczoznawcy i przedstawić do Urzędu celnego że posiada drobne uszkodzenia .Jeśli jednak będzie cały pogięty to znowu będzie problem bo złomu nie można przywozić itd. Pamiętajcie że kupując w USA czekacie 1-3 miesiecy i nie wiadomo co przyplynie i w jakim stanie.
NARKA
- ARMED
- Świeżak
- Posty: 27
- Dołączył(a): 25/3/2007, 06:20
- Lokalizacja: WARSZAWA
ARMED napisał(a):Pamiętajcie że kupując w USA czekacie 1-3 miesiecy i nie wiadomo co przyplynie i w jakim stanie.
pociągnę troche ten wątek i dodam swoje pytanie. jesli chce sie kupic moto z USA to wiadomo, ze nie mozna go samemu obejrzec. wyslalem maila do xbike z pytaniem czy oni mogą sprawdzic stan motocykla i prześlą mi info zanim zdecyduje sie na zakup. odpisali, ze owszem, jest taka mozliwosc, ale kosztuje to 150-200 dolcow. jak wiadomo, nikt nie bedzie kupowal motocykla obejrzawszy jedynie foty z aukcji. nikt tez nie bedzie placic 500 zlotych tylko po to, zeby sie dowiedziec, od posrednikow z USA, ze moto jest w cienkim stanie i ze niewarto kupowac. i tak pare razy, az sie trafi cos dobrego. jak to wyglada?
-
harry89 - Bywalec
- Posty: 647
- Dołączył(a): 30/9/2006, 11:34
- Lokalizacja: Piotrowice/Lublin
ktos zadal pytanie wiec odpowiedzialem.
co do odprawy w niemczech... jest to tak ze gdzie odprawiac motor uzaleznione jest akurat od konkretnego motoru. ta konkretnie R1 o ktorej pisze bedzie w niemczech bo motor ma 8 miesiecy przejechane 2300 mil i kompletnie brak uszkodzen ., trzeba bedzie samemu zadbac i troszke zdekompletowac go. i dlatego mam obawy przed wyslaniem go do PL.
a nie dla tego ze tam jest taniej . roznica podatku niema tu znaczenia.
co do kupowania motoru z usa tylko ze zdjec.. sam nie kupilbym tak motoru ale sporo ludzi kupuje pewnie dlatego ze cena robi swoje.
jest to ryzyko .
jestem w o tyle dobrej sytuacji ze kolega przed licytacja ogladal motor wiec kupilem. bez tego ...raczej nie.
inna sprawa kwestia zaufania do osoby ogladajacej.. zaplacisz 200$ ktos oceni to jako stan ok (chec zysku czasem upieksza motor) a dla ciebie niebedzie to juz taki dobry stan..
tak to juz jest.
a z nudow mozecie poogladac co bedzie licytowane w sobote.
http://www.qcsa.com/index.php?fuseactio ... onid=13326
co do odprawy w niemczech... jest to tak ze gdzie odprawiac motor uzaleznione jest akurat od konkretnego motoru. ta konkretnie R1 o ktorej pisze bedzie w niemczech bo motor ma 8 miesiecy przejechane 2300 mil i kompletnie brak uszkodzen ., trzeba bedzie samemu zadbac i troszke zdekompletowac go. i dlatego mam obawy przed wyslaniem go do PL.
a nie dla tego ze tam jest taniej . roznica podatku niema tu znaczenia.
co do kupowania motoru z usa tylko ze zdjec.. sam nie kupilbym tak motoru ale sporo ludzi kupuje pewnie dlatego ze cena robi swoje.
jest to ryzyko .
jestem w o tyle dobrej sytuacji ze kolega przed licytacja ogladal motor wiec kupilem. bez tego ...raczej nie.
inna sprawa kwestia zaufania do osoby ogladajacej.. zaplacisz 200$ ktos oceni to jako stan ok (chec zysku czasem upieksza motor) a dla ciebie niebedzie to juz taki dobry stan..
tak to juz jest.
a z nudow mozecie poogladac co bedzie licytowane w sobote.
http://www.qcsa.com/index.php?fuseactio ... onid=13326
- sebring
- Świeżak
- Posty: 47
- Dołączył(a): 20/5/2007, 16:41
no to ja też jeszcze coś dodam !
Nie ma różnicy w podatkach ? Oj chyba są , jak potem przywieziesz motocykl to co ? Idziesz z opłatą w Urzędzie Celnym w Niemczech do wydziału komunikacji i OK ? Chyba nie, będziesz musiał iść do naszej skarbówki i opłacic różnicę, a w tedy jak zadeklarujesz 2300 mil to ci powiedzą że do 6ooo tys km to jest to nowy motocykl itd.
Następna sprawa, że jeśli w dow. rejestracyjnym z USA masz zapis "Salvage" to możesz mieć pecha !!! Niektóre wydziały komunikacji traktują ten zapis że to motocykl rozbity i nie zarejestrujesz w Polsce . Będziesz miał fajny eksponat w garażu.
Nie ma różnicy w podatkach ? Oj chyba są , jak potem przywieziesz motocykl to co ? Idziesz z opłatą w Urzędzie Celnym w Niemczech do wydziału komunikacji i OK ? Chyba nie, będziesz musiał iść do naszej skarbówki i opłacic różnicę, a w tedy jak zadeklarujesz 2300 mil to ci powiedzą że do 6ooo tys km to jest to nowy motocykl itd.
Następna sprawa, że jeśli w dow. rejestracyjnym z USA masz zapis "Salvage" to możesz mieć pecha !!! Niektóre wydziały komunikacji traktują ten zapis że to motocykl rozbity i nie zarejestrujesz w Polsce . Będziesz miał fajny eksponat w garażu.
- ARMED
- Świeżak
- Posty: 27
- Dołączył(a): 25/3/2007, 06:20
- Lokalizacja: WARSZAWA
zle mnie zrozumiales z tym ze niema roznicy w podatkach. wiem ze jest i ze roznice trzeba doplacic ale sa to naprawde niewielkie koszty. 3 %?
i racja ze zapomnialem tego ujac w wczesniejszym poscie.
z rejestracja slyszalem ze niektopre urzedy maja jakiegos focha nieraz ale z drugiej strony nieslyszalem aby ktos zostal z motorem w garazu.
i racja ze zapomnialem tego ujac w wczesniejszym poscie.
z rejestracja slyszalem ze niektopre urzedy maja jakiegos focha nieraz ale z drugiej strony nieslyszalem aby ktos zostal z motorem w garazu.
- sebring
- Świeżak
- Posty: 47
- Dołączył(a): 20/5/2007, 16:41
a ja słyszłem. Ludzie dzwonili do mnie i prosili o pomoc, i nie chodzi o urzędy tylko o wydział komunikacji. Mają takie wytyczne żeby nie rejestrować i tyle. Z jednej strony to chyba Ok że nie chcą aby do Polski przyjeżdzały rozbite motocykle, no ale z drugiej nie stać Nas jeszcze na zakupy w salonach. No ale każdy dorosły wie co może się spodziewać po uszkodzonym motocyklu. WSZYSTKIEGO !!!! Ja osobiście jeszcze nie kupiłem z USA motocykla, ale mam wielu znajomych którzy kupili no i są zdania od najgorszy (rozkradzione przy załadunku) ,no i zajebiste że wszystko OK.
- ARMED
- Świeżak
- Posty: 27
- Dołączył(a): 25/3/2007, 06:20
- Lokalizacja: WARSZAWA
trudno odpowiedziec na twoje pytanie bo jak wysylas moto do niemiec to niby z jakiej okazji ma byc przeliczane to na zltowki.
% jest % faktora na 1000$ to 6 % daje 60 dolarow i kurs bankowy w nieczech i wychodzi suma do placenia. choc tak naprawde.............. uwiezr mi te kilka stowe w koncowym bilansie niema az takiego znaczenia a przynajmniej ja tak uwazam.. na drugie pytanie odpowiem z latwoscia.. tak clo i podatek placisz za cene motoru na fakturze i cene wysylki razem. czyli np 1500$ motor i 500$ wysyla wiec clo i podatek liczony jest od 2000$ .
% jest % faktora na 1000$ to 6 % daje 60 dolarow i kurs bankowy w nieczech i wychodzi suma do placenia. choc tak naprawde.............. uwiezr mi te kilka stowe w koncowym bilansie niema az takiego znaczenia a przynajmniej ja tak uwazam.. na drugie pytanie odpowiem z latwoscia.. tak clo i podatek placisz za cene motoru na fakturze i cene wysylki razem. czyli np 1500$ motor i 500$ wysyla wiec clo i podatek liczony jest od 2000$ .
- sebring
- Świeżak
- Posty: 47
- Dołączył(a): 20/5/2007, 16:41
Posty: 42
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 6 gości