Scigacz.pl

przez **hefron** » 17/5/2007, 14:05

Mam czasem taki problem, że motocykl mi gaśnie kiedy dojeżdżam do świateł i wrzucam na luz. W weekend działo mi się to cały czas, gasł kilkanaście razy. Akurat zatankowałem 2 razy paliwo inne niż zwykle - orlen. Normalnie leje Shell 95 bo po moich testach na trasie jest najlepsze i tego się trzymam. Kiedyś czytałem chyba na bikepics gdzies w opisie ze gsxr-1000 k3 jest wrażliwy na złą jakość paliwa.

Czy to możliwe, że działo się tak przez paliwo? Teraz kiedy znów zalałem shell'a wszystko jest ok. Czy może to były objawy jakiejś usterki?

przez **cichy** » 17/5/2007, 14:09

A może jałowe obroty trzeba podregulować, albo coś z alarmem?

przez **hefron** » 17/5/2007, 14:16

Obroty wg instrukcji mają być 1000-1250, mam jakies 1100, więc są ok. Alarm już wałkowałem bo miałem z nim problemy, ale to nie tym razem.

przez **cichy** » 17/5/2007, 14:22

A jak jechaliśmy z Warszawy to było ok?
Może na tej stacji mieli jakieś lewe paliwo.

przez **hefron** » 17/5/2007, 14:27

No właśnie nie do końca. Przed Radomiem ze 2 razy mi zgasł na trasie. Później to już co chwile. Teraz - w ogóle. Nie wiem co może być przyczyną. Moto niedawno bylo na przeglądzie w Piasecznie, więc filtry, świece i plyny ok

przez **cichy** » 17/5/2007, 14:48

A zanim wyjechaliśmy do Radomia, to miałeś to sprawdzone paliwo z shella, czy jakieś inne?

przez **hefron** » 17/5/2007, 15:01

Miałem shella do Radomia i mimo wszystko zgasł mi 2-3 razy. W Radomiu zalaliśmy tego czegoś i wtedy się zaczęło ciągle

przez **elco** » 17/5/2007, 16:53

Kawa GPZ 600 kumpla jest tez strasznie wrazliwa. Byl zmuszony kiedys taknkowac na Orlenie i Lotosie. Wtedy wlasnie Kawa miala podobne objawy. Poza tym czasami ja tez mulilo - jakby nie dostawala paliwa. Tankujac na shellu wszystko jest w porzadku. Byc moze po prostu te sliniki wlasnie sa wrazilwe na benzyne zlej jakosci.

przez **spazz** » 17/5/2007, 16:59

moj snietej pamienci bandit po jednej wizycie na orlenie przerywal... od tego czasy unikalem jak ognia tych stacji

przez **lmpk** » 18/5/2007, 22:01

na każdej stacji może sie trafić zwietrzała etylinka z dna zbiornika.... z tym ze na orlenie częściej.

niestety benzyna sie szybko starzeje bo te najlepsze,najlżejsze i dające power frakcje najprędzej ulatują do atmosfery...

przez **tomi291** » 19/5/2007, 00:32

ja miałem to samo w swoim tylko że k2 i wiecie co było przyczyną... kilka kropel wody w benzynie i normalnie mi gasł co raz... i taki mułowaty był ;/

potem zalałem V-power racing 100 oktanowy

i jak reką odjał ;] znowu jest gites, ale teraz mam problem z kolei z przepustnicą a za silnik do tego powiedzieli w poland position ok. 2 tysie wiec zwątpiłem ... bede musiał w kogoś rąbnąc i niech z czyjegoś OC zrobia

przez **hefron** » 19/5/2007, 23:28

Mnie ostatnio postraszyli, że następny przegląd będzie kosztował 1tys. zł. Niezła cena. Jak dojdą do tego opony i wymiana to zamkne się może w 2tys. a może i nie.
Wracając do tematu, zalałem szela i jest gites. Czasami silnik się zachowuje inaczej, ale to zależy od zalania. Raz jest lepiej, raz gorzej. Może spróbuje zatankować kilka razy wipołer ew. wipołer-rejsing i zobacze so sie stanie

przez **tomi291** » 20/5/2007, 01:11

uważaj żebyś nie odleciał

i nie pij tylko red bula bo wogóle polecisz do nieba

Scigacz.pl

Kapryśne Suzuki, nie lubi paliwa Orlen?

Kapryśne Suzuki, nie lubi paliwa Orlen?

Kto przegląda forum