1sze moto xj6 czy fz6
Posty: 18
• Strona 1 z 1
1sze moto xj6 czy fz6
Witam
szukam czegos na 1 sze moto. mam 34 lata, potrzebuje na dojazdy do pracy (ok25km w jedna strone), wzrost 175, 77kg.
Zastanaiwam sie na fz6 lub xj6. jakies plusy minusy tych moto? Warto brac z abs?
Co sadzicie o tych fz6?
http://otomoto.pl/yamaha-fz-6-fazer-s2- ... 01730.html
http://otomoto.pl/yamaha-fz-fz6-fz-600s ... 32145.html
albo takich xj6?
http://otomoto.pl/yamaha-xj-xj6-diversi ... 32839.html
http://otomoto.pl/yamaha-xj-6-diversion ... 55763.html
pozdr
szukam czegos na 1 sze moto. mam 34 lata, potrzebuje na dojazdy do pracy (ok25km w jedna strone), wzrost 175, 77kg.
Zastanaiwam sie na fz6 lub xj6. jakies plusy minusy tych moto? Warto brac z abs?
Co sadzicie o tych fz6?
http://otomoto.pl/yamaha-fz-6-fazer-s2- ... 01730.html
http://otomoto.pl/yamaha-fz-fz6-fz-600s ... 32145.html
albo takich xj6?
http://otomoto.pl/yamaha-xj-xj6-diversi ... 32839.html
http://otomoto.pl/yamaha-xj-6-diversion ... 55763.html
pozdr
- darnoko
- Świeżak
- Posty: 66
- Dołączył(a): 8/1/2012, 17:25
Też szukam pierwszego moto i z tego, co zdążyłem już poczytać w temacie (a trochę tego było), to bardziej polecany jest XJ6. Mniejsza moc i łatwiejszy do opanowania. Fazer podobno potrafi byc narwany. Nie mówię, że nie masz głowy na karku. W swoim przypadku też tak myślę, ale wolę dmuchać na zimne i na Fazera się nie porwę. Tobie też odradzam.
-
Camaro_ - Świeżak
- Posty: 20
- Dołączył(a): 6/11/2011, 11:11
ja dlugo za xj6 sie rozgaldam, mawet testowo pojezdzilem. jest super.
ale boje sie ze szybko mi sie znudzi, ze nie ma kopa jak fazer i powyzej 130kmh mocno siada 'kop'.
czytalem tez ze xj6 jest za cicha i w korkach fury cie nie slysza i sie nie rozjezdzaja...
masz juz upatrzona xjote?
ale boje sie ze szybko mi sie znudzi, ze nie ma kopa jak fazer i powyzej 130kmh mocno siada 'kop'.
czytalem tez ze xj6 jest za cicha i w korkach fury cie nie slysza i sie nie rozjezdzaja...
masz juz upatrzona xjote?
- darnoko
- Świeżak
- Posty: 66
- Dołączył(a): 8/1/2012, 17:25
ja kupiłem fzs600 na pierwsze moto (starsza wersja fazera 2000 rok 98 hp) i powiem, że jak nie będziesz odkręcał od razu jak wariat to do ogarnięcia - słaby dół, powyżej ~ 6 tys mocy aż za dużo jak na świeżaka, ale do wszystkiego można się z czasem przyzwyczaić
Ja tam moge ci ją polecić, w sumie też miałem dylemat taki jak ty fazer czy xj, wybór padł na fzs i nie żałuje
Ja tam moge ci ją polecić, w sumie też miałem dylemat taki jak ty fazer czy xj, wybór padł na fzs i nie żałuje
-
czarny_scigant - Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 19/1/2012, 14:47
Zarówno FZ6 jak i XJ6 na seryjnych wydechach brzmią jak odkurzacz. Nie oczekujcie fajnego dźwięku. Ciekawą opcją tak jak wspominał kolega powyżej jest 78 konna wersja FZ6. Co do buczenia w korku i rozstępowania się samochodów to bzdura, w naszym kraju i tak większość ma Cię w głębokim poważaniu.
-
motoluka - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
xj ładniejszy i na bank wystarczy na sporo lat w przód . Jak ktoś się boi teraz mieć fazera to raczej nie będzie miał aspiracji na tyle żeby potrzebować mocniejsze moto . Jak ktoś ma fazę to przejeździ na xjcie 20 lat .
Ale szczerze jeśli ktoś jest extra tłumokiem i myślał o r6 (nie mówię o twórcy tematu ) na pierwsze moto ale poczytał jak ludzie na to reagują i myśli czy brać fazera to rzeczywiście nie ma co . Moim zdaniem fazer jest spokojnie do opanowania jeśli ktoś nie ma ciężkiej łapy . Mimo wszystko nadal nie kumam jak może xj się znudzić . 78 kucy to nie jest mało . kiedyś xj 600 miał 61 kucy jak była to wersja odblokowana a i tak ludzie jeżdżą nimi od kupna pierwszego moto sporo czasu .
Ale szczerze jeśli ktoś jest extra tłumokiem i myślał o r6 (nie mówię o twórcy tematu ) na pierwsze moto ale poczytał jak ludzie na to reagują i myśli czy brać fazera to rzeczywiście nie ma co . Moim zdaniem fazer jest spokojnie do opanowania jeśli ktoś nie ma ciężkiej łapy . Mimo wszystko nadal nie kumam jak może xj się znudzić . 78 kucy to nie jest mało . kiedyś xj 600 miał 61 kucy jak była to wersja odblokowana a i tak ludzie jeżdżą nimi od kupna pierwszego moto sporo czasu .
-
amahay - Stały bywalec
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 25/3/2010, 16:08
- Lokalizacja: Wrocław
amahay napisał(a):xj ładniejszy i na bank wystarczy na sporo lat w przód . Jak ktoś się boi teraz mieć fazera to raczej nie będzie miał aspiracji na tyle żeby potrzebować mocniejsze moto . Jak ktoś ma fazę to przejeździ na xjcie 20 lat .
Ale szczerze jeśli ktoś jest extra tłumokiem i myślał o r6 (nie mówię o twórcy tematu ) na pierwsze moto ale poczytał jak ludzie na to reagują i myśli czy brać fazera to rzeczywiście nie ma co . Moim zdaniem fazer jest spokojnie do opanowania jeśli ktoś nie ma ciężkiej łapy . Mimo wszystko nadal nie kumam jak może xj się znudzić . 78 kucy to nie jest mało . kiedyś xj 600 miał 61 kucy jak była to wersja odblokowana a i tak ludzie jeżdżą nimi od kupna pierwszego moto sporo czasu .
ja kupiłem fazera bo mam aspiracje na jakieś mocniejsze sportowe sprzęty Kupując na pierwsze moto nie brałem pod uwagę sportów typu r6, cbr, gsxr itd. Bo wiedziałem, że ścig to przesada, pozycja sportowa - wymaga już troche obeznania z motocyklami. Nie chciałem też wyglądać jak kaleka który ma sporta, a nie potrafi nawet w zakręt w miare normalnie wejść. Poprostu fazer mi się wydał najlepszą opcją, spokojnie mogłem nauczyć się na nim podstaw i uczyć się ogarniać "moc"(to 98 hp naprawde daję radę i można poczuć co to pierdolnięci* hhee). W sumie cały czas się uczę, przejechałem nim sezon(jakieś 10 tys km) i planuje jeszcze jeden, bo mimo wszystko narazie mocy jest pod dostatkiem, a umiejętności wydaje mi się, że jeszcze za mało na sporta
-
czarny_scigant - Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 19/1/2012, 14:47
czarny_scigant napisał(a):amahay napisał(a):xj ładniejszy i na bank wystarczy na sporo lat w przód . Jak ktoś się boi teraz mieć fazera to raczej nie będzie miał aspiracji na tyle żeby potrzebować mocniejsze moto . Jak ktoś ma fazę to przejeździ na xjcie 20 lat .
Ale szczerze jeśli ktoś jest extra tłumokiem i myślał o r6 (nie mówię o twórcy tematu ) na pierwsze moto ale poczytał jak ludzie na to reagują i myśli czy brać fazera to rzeczywiście nie ma co . Moim zdaniem fazer jest spokojnie do opanowania jeśli ktoś nie ma ciężkiej łapy . Mimo wszystko nadal nie kumam jak może xj się znudzić . 78 kucy to nie jest mało . kiedyś xj 600 miał 61 kucy jak była to wersja odblokowana a i tak ludzie jeżdżą nimi od kupna pierwszego moto sporo czasu .
ja kupiłem fazera bo mam aspiracje na jakieś mocniejsze sportowe sprzęty Kupując na pierwsze moto nie brałem pod uwagę sportów typu r6, cbr, gsxr itd. Bo wiedziałem, że ścig to przesada, pozycja sportowa - wymaga już troche obeznania z motocyklami. Nie chciałem też wyglądać jak kaleka który ma sporta, a nie potrafi nawet w zakręt w miare normalnie wejść. Poprostu fazer mi się wydał najlepszą opcją, spokojnie mogłem nauczyć się na nim podstaw i uczyć się ogarniać "moc"(to 98 hp naprawde daję radę i można poczuć co to pierdolnięci* hhee). W sumie cały czas się uczę, przejechałem nim sezon(jakieś 10 tys km) i planuje jeszcze jeden, bo mimo wszystko narazie mocy jest pod dostatkiem, a umiejętności wydaje mi się, że jeszcze za mało na sporta
Takich riderów potrzebuje fazer ! W kółko można o tym mówić że najważniejsze co masz w bani. Ale zapewne ktoś kto chcę mieć r1 na pierwsze moto mówi sobie że da radę bo ma olej w głowie .
-
amahay - Stały bywalec
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 25/3/2010, 16:08
- Lokalizacja: Wrocław
amahay napisał(a):czarny_scigant napisał(a):amahay napisał(a):xj ładniejszy i na bank wystarczy na sporo lat w przód . Jak ktoś się boi teraz mieć fazera to raczej nie będzie miał aspiracji na tyle żeby potrzebować mocniejsze moto . Jak ktoś ma fazę to przejeździ na xjcie 20 lat .
Ale szczerze jeśli ktoś jest extra tłumokiem i myślał o r6 (nie mówię o twórcy tematu ) na pierwsze moto ale poczytał jak ludzie na to reagują i myśli czy brać fazera to rzeczywiście nie ma co . Moim zdaniem fazer jest spokojnie do opanowania jeśli ktoś nie ma ciężkiej łapy . Mimo wszystko nadal nie kumam jak może xj się znudzić . 78 kucy to nie jest mało . kiedyś xj 600 miał 61 kucy jak była to wersja odblokowana a i tak ludzie jeżdżą nimi od kupna pierwszego moto sporo czasu .
ja kupiłem fazera bo mam aspiracje na jakieś mocniejsze sportowe sprzęty Kupując na pierwsze moto nie brałem pod uwagę sportów typu r6, cbr, gsxr itd. Bo wiedziałem, że ścig to przesada, pozycja sportowa - wymaga już troche obeznania z motocyklami. Nie chciałem też wyglądać jak kaleka który ma sporta, a nie potrafi nawet w zakręt w miare normalnie wejść. Poprostu fazer mi się wydał najlepszą opcją, spokojnie mogłem nauczyć się na nim podstaw i uczyć się ogarniać "moc"(to 98 hp naprawde daję radę i można poczuć co to pierdolnięci* hhee). W sumie cały czas się uczę, przejechałem nim sezon(jakieś 10 tys km) i planuje jeszcze jeden, bo mimo wszystko narazie mocy jest pod dostatkiem, a umiejętności wydaje mi się, że jeszcze za mało na sporta
Takich riderów potrzebuje fazer ! W kółko można o tym mówić że najważniejsze co masz w bani. Ale zapewne ktoś kto chcę mieć r1 na pierwsze moto mówi sobie że da radę bo ma olej w głowie .
dzięki za poparcie ja choć mało przejechałem, a więc jestem świeżakiem już teraz mogę stwierdzić, że olej w bani to nie wszystko Wogule w sumie szkoda gadać na ten temat, bo wydaje mi się, że ktoś kto kupuje takie sprzęty nie podchodzi do motocykli z pasją. Sam znam kilka przypadków co zaczynali od ścigaczy, pojeździli sezon dwa i wrócili do puszek( ich główną umiejętnością była jazda po prostej w tą i z powrotem i palenie gumy)
-
czarny_scigant - Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 19/1/2012, 14:47
A co do ABS'u to jak masz opcję finansową brać z nim to bierz . Ale bierz pod uwagę że kolejne moto też lepiej żeby było z ABS'em bo możesz nie nabrać odpowiednich nawyków . Mimo wszystko uważam że jak kupić xj6 to za prędko nie będziesz chciał się go pozbyć .
-
amahay - Stały bywalec
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 25/3/2010, 16:08
- Lokalizacja: Wrocław
Kilka miesiecy temu szukalismy z moja druga polowka jakiegos moto na 1-szy dla niej jako ze sie zdecydowala zeby zostac kierowca o2o.
Z kryteriow to wiadomo- nie za mocne, przewidywalne w prowadzeniu, liniowe oddawanie mocy, nie za ciezki. wazne bylo tez to zeby to bylo w owiewce lub polowiewce jak xj6 wspomniane wyzej. No i rocznik mial znaczenie. Moto mialo byc w miare swieze czyli zalozylismy ze od 2008 roku wzwyz. Jako ze ja wiekszosc z motocykli , ktore posiadalem w swoim zyciu bylo ze stajni yamahy to na testy poszedl xj600 z abs (testowka salonowa) - objechalem 2 wersje z owiewka pelna i nakeda. Naked bardzo zwrotny, skrzynia przyjemnie pracowala ale tak od 120 nie szlo na nim wysiedziec przez napierajacy wiatr i tak jakby pozniej mocy mu brakowalo. Wersja w owiewce troche rozwiazala te problemy.
w gre wchodzila tez opcja kawy er-6n w owiewce, lecz stety-niestety rozgladajac sie powoli za nastepca mojej yamaszki w salonie suzuki wpadl mi model GSX650F - czyli nastepca kultowego jajka. Po zasiegnieciu danych technicznych decydowalem sie na jazde testowa. Motocykl bardzo przewidywalnie i stabilnie sie prowadzi, bardzo zwrotny (nieco mniej niz xj6), w miare oszczedny, przewidywalny w oddawaniu mocy. Zaglebiajac sie bardziej w temat okazalo sie ze jest to jedna z nowszych wersji bandita 650 obudowana w owiewki i z podniesiana nieco moca (chyba niecale 90 koni). Pozycja za kierownica praktyczie wyprostowana i w dluzszych trasach komfortowa, choc wyglad maszyny sprawia wrazenie sporta. Silnik to dlugowieczna i niezawodna jednostka z bandita. Co do prowadzenia i mocy przy wyzszych predkosciach to tak do 160-170 km/h nie ma zadnej zadyszki co bije yamahe na glowe.
Kolejna sprawa jest wyswietlacz biegow, o ktorym mozna pomarzyc w yamahach.
Jedynym minusem tego moto jest wedlug mnie wzgledem yamahy - wyczowalnie wieksza masa motocykla w stosunku do xj6, zwiazana ze stalowa rama, co w manewrowaniu na postoju czasami robi sie dokuczliwe.
Jednakze wybor padl na gsx`a, takze proponuje rozwazyc i ta propozycje na 1-sze moto, bo skoro moja kobieta jest w stanie sobie z nim poradzic to i wiekszosc poczatkujacych motocyklistow da rade. Moto te wystepuje z wersjami z abs i bez abs, ale n pierwsze radzilbym cos jak jeden z przedmowcow cos bez tego systemu z tego wzgledu ze jak kolejne kupisz bez abs`u to mozesz miec problem w sytuacjach awaryjnych na poczatku.
Z kryteriow to wiadomo- nie za mocne, przewidywalne w prowadzeniu, liniowe oddawanie mocy, nie za ciezki. wazne bylo tez to zeby to bylo w owiewce lub polowiewce jak xj6 wspomniane wyzej. No i rocznik mial znaczenie. Moto mialo byc w miare swieze czyli zalozylismy ze od 2008 roku wzwyz. Jako ze ja wiekszosc z motocykli , ktore posiadalem w swoim zyciu bylo ze stajni yamahy to na testy poszedl xj600 z abs (testowka salonowa) - objechalem 2 wersje z owiewka pelna i nakeda. Naked bardzo zwrotny, skrzynia przyjemnie pracowala ale tak od 120 nie szlo na nim wysiedziec przez napierajacy wiatr i tak jakby pozniej mocy mu brakowalo. Wersja w owiewce troche rozwiazala te problemy.
w gre wchodzila tez opcja kawy er-6n w owiewce, lecz stety-niestety rozgladajac sie powoli za nastepca mojej yamaszki w salonie suzuki wpadl mi model GSX650F - czyli nastepca kultowego jajka. Po zasiegnieciu danych technicznych decydowalem sie na jazde testowa. Motocykl bardzo przewidywalnie i stabilnie sie prowadzi, bardzo zwrotny (nieco mniej niz xj6), w miare oszczedny, przewidywalny w oddawaniu mocy. Zaglebiajac sie bardziej w temat okazalo sie ze jest to jedna z nowszych wersji bandita 650 obudowana w owiewki i z podniesiana nieco moca (chyba niecale 90 koni). Pozycja za kierownica praktyczie wyprostowana i w dluzszych trasach komfortowa, choc wyglad maszyny sprawia wrazenie sporta. Silnik to dlugowieczna i niezawodna jednostka z bandita. Co do prowadzenia i mocy przy wyzszych predkosciach to tak do 160-170 km/h nie ma zadnej zadyszki co bije yamahe na glowe.
Kolejna sprawa jest wyswietlacz biegow, o ktorym mozna pomarzyc w yamahach.
Jedynym minusem tego moto jest wedlug mnie wzgledem yamahy - wyczowalnie wieksza masa motocykla w stosunku do xj6, zwiazana ze stalowa rama, co w manewrowaniu na postoju czasami robi sie dokuczliwe.
Jednakze wybor padl na gsx`a, takze proponuje rozwazyc i ta propozycje na 1-sze moto, bo skoro moja kobieta jest w stanie sobie z nim poradzic to i wiekszosc poczatkujacych motocyklistow da rade. Moto te wystepuje z wersjami z abs i bez abs, ale n pierwsze radzilbym cos jak jeden z przedmowcow cos bez tego systemu z tego wzgledu ze jak kolejne kupisz bez abs`u to mozesz miec problem w sytuacjach awaryjnych na poczatku.
- marcinpsk
- Świeżak
- Posty: 402
- Dołączył(a): 16/2/2010, 22:48
- Lokalizacja: Legionowo
GSX650F to bardzo dobra propozycje, ale słusznie zauważyłeś, że jego masa może być wadą. Na forum Bandita czytałem opinię jednego z użytkowników GSX650F, twierdził on że ten model ma średniej jakości powłokę lakierniczą. Możesz powiedzieć coś na ten temat? Podzielasz jego zdanie?
-
motoluka - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
Bodajze problem ten wystepowal w malowaniu calym czarnym. Ogladalismy kilka modeli w roznych malowaniach i na zadnym nie widzialem jakis problemow z powloka lakiernicza (mowie oczywiscie o tych, ktore posiadaly fabryczny lakier na owiewkach).
Wybralismy motocykl z 2008 rocznika i tez problemow z lakierem poki co nie widac.
Wybralismy motocykl z 2008 rocznika i tez problemow z lakierem poki co nie widac.
- marcinpsk
- Świeżak
- Posty: 402
- Dołączył(a): 16/2/2010, 22:48
- Lokalizacja: Legionowo
Posty: 18
• Strona 1 z 1
Powrót do Oceny ofert sprzedaży.
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości