kawsaki z750 na pierwszy motor
Posty: 44
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Firma Kawasaki sama określa swoje motocykle. Jeśli ktoś nie zamierza się na coś większego od razu, a chce wyglądać "sportowo" proponuje najmniejszą Ninje 250, dla bardziej ambitnych jest ER-6n/f. Z750/ZX-R6 to klasa średnia zarówno jeśli chodzi o umiejętności, gabaryty jak i portfel. Z1000/ZX-10R to motongi dla naprawdę umiejących jeździć, tylko wtedy na takim sprzęcie jazda to więcej przyjemności niż stresu.
-
Atlantis - Świeżak
- Posty: 381
- Dołączył(a): 5/6/2011, 19:19
- Lokalizacja: Poznań
-
motoluka - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
-
maciejka69 - Stały bywalec
- Posty: 1091
- Dołączył(a): 4/8/2011, 12:50
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Ludzie... Co to wogole za dyskusja?
Chcesz latać FZ6, Z 750 No problem:) Tylko zapisz się wcześniej na kurs doskonalenia jazdy. TO NA PRAWDĘ RATUJE DUPĘ.
Poziom szkolenia jazdy na naszych kursach prawa jazdy jest na tak żenująco niskim poziomie, że po jego ukończeniu i na Gn 250 można pirdolnąć. AMEN
Chcesz latać FZ6, Z 750 No problem:) Tylko zapisz się wcześniej na kurs doskonalenia jazdy. TO NA PRAWDĘ RATUJE DUPĘ.
Poziom szkolenia jazdy na naszych kursach prawa jazdy jest na tak żenująco niskim poziomie, że po jego ukończeniu i na Gn 250 można pirdolnąć. AMEN
- Gregorgsxr
- Świeżak
- Posty: 203
- Dołączył(a): 30/5/2010, 19:28
- Lokalizacja: WWA
Gregorgsxr napisał(a):Ludzie... Co to wogole za dyskusja?
Chcesz latać FZ6, Z 750 No problem:) Tylko zapisz się wcześniej na kurs doskonalenia jazdy. TO NA PRAWDĘ RATUJE DUPĘ.
Poziom szkolenia jazdy na naszych kursach prawa jazdy jest na tak żenująco niskim poziomie, że po jego ukończeniu i na Gn 250 można pirdolnąć. AMEN
a ty co tak ni z gruszki ni pietruszki? Raczej nie na temat piszesz. Poza tym wiadomo nie od dziś, że na kursie prawa jazdy jeździć się nie nauczysz
GSX1400
-
maciejka69 - Stały bywalec
- Posty: 1091
- Dołączył(a): 4/8/2011, 12:50
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
moja pierwsza maszyna byl z750 z 2009r
jako ze nowka to pierwszy tysiac spokojnie przejezdzilem, ogarnalem temat itd.
wyczuwam go juz dobrze, choc czuje przed nim caly czas respekt
kazde moto da sie ogarnac kwestia co masz pod garnkiem i czasami po prostu nie pozwolic sobie na zbyt duze szalenstwo
nie przeceniaj swoich umiejetnosci a bedziesz jezdzil dlugo i bezwypadkowo
i pamietaj to nie auto ze mozesz sobie gderac w radiu tutaj zawsze musi byc skupienie na 110% na tym co sie dzieje na drodze a wyjdziesz z prawie kazdej sytuacji obronna reka
jako ze nowka to pierwszy tysiac spokojnie przejezdzilem, ogarnalem temat itd.
wyczuwam go juz dobrze, choc czuje przed nim caly czas respekt
kazde moto da sie ogarnac kwestia co masz pod garnkiem i czasami po prostu nie pozwolic sobie na zbyt duze szalenstwo
nie przeceniaj swoich umiejetnosci a bedziesz jezdzil dlugo i bezwypadkowo
i pamietaj to nie auto ze mozesz sobie gderac w radiu tutaj zawsze musi byc skupienie na 110% na tym co sie dzieje na drodze a wyjdziesz z prawie kazdej sytuacji obronna reka
- xede
- Świeżak
- Posty: 370
- Dołączył(a): 3/10/2009, 12:35
- Lokalizacja: łódź
Wiesz na czym polega problem z taką Kawą? Jak już kupisz coś takiego na pierwsze moto, to 1-szy sezon przejeździsz przechylając się o 20 stopni maks., bo będziesz bał się porysowania swojego nowego cacka w przypadku ewentualnej gleby. Przynajmniej ja takie mam podejście do nowych/drogich rzeczy i dlatego wolę kupić coś takiego jako moto nr 2, kiedy znam już chociaż podstawy i mam wyjechane 2-3 sezony ;]
-
Atlantis - Świeżak
- Posty: 381
- Dołączył(a): 5/6/2011, 19:19
- Lokalizacja: Poznań
Obawa o uszkodzenie motocykla
Oraz podobnie jak xede napisał
Jeśli poczujesz się zbyt pewnie, wiedz że coś się wydarzy.
Ale chyba z750 kupuje się aby śmigać, a nie jeżdzić jak skuterkiem. W dodatku ciągła pokusa aby sprawdzić sprzęta
Oraz podobnie jak xede napisał
Jeśli poczujesz się zbyt pewnie, wiedz że coś się wydarzy.
Ale chyba z750 kupuje się aby śmigać, a nie jeżdzić jak skuterkiem. W dodatku ciągła pokusa aby sprawdzić sprzęta
- hubi199
- Bywalec
- Posty: 581
- Dołączył(a): 24/8/2011, 12:56
- Lokalizacja: J-no
No dokładnie. Jak sobie jeździłem na kursowej 250'tce to po 16 godzinach już okręcałem do oporu jak mi pozwolili, a przecież... umiejętności żadne były Przeciętnego faceta(a może nie tylko) kuszą szybkie sprzęty. Ja sam po sobie to widzę - puszką jeżdżę wolniej, jak bym przyciskał tak jak na moto, to nie dość, że przyspieszenie porównywalnie żadne to jeszcze wypije 2 litry więcej = bez sensu.
-
Atlantis - Świeżak
- Posty: 381
- Dołączył(a): 5/6/2011, 19:19
- Lokalizacja: Poznań
Ja podobnie jak Xede wziąłem Zeta na pierwsze moto i nie żałuje. I też funkiel nówkę sztukę. Początek na dotarcie spokojny i bez szaleństw, pod koniec sezonu już całkiem bezproblemowe śmiganie. I nie mam wrażenia, żebym pochylał się tylko o 20 stopni. W każdym razie opona mówi co innego. Silnik oddaje moc liniowo i przewidywalnie, a cały motocykl jest bardzo przyjazny. Jedynym mankament może być masa, 230 kilo to niemało. Jak przysiadałem się do FZ8 czy GSR750 to przy Zecie wydawały się leciutkie. Ale to że Zet swoje waży mi się podoba. Sam też jestem nie ułomek. Poza tym mimo, że obecny model Zeta już parę lat ma to i tak podoba mi się bardziej, niż swieżynki Suzuki i Yamahy. Zet wygląda na "niegrzeczny" motocykl chociaż do końca taki niegrzeczny nie jest . W każdym razie daje dużo frajdy jak to Kawasaki, tak z jazdy, jak i z wrażeń estetycznych. Następny motong też będzie z Akashi, najprawdopodobniej ZZR1400 .
Podsumowując, jak równo pod kopułą i posiada się walory fizyczne w postaci krzepy (aczkolwiek Panie na Zecie też sie zdarzają) oraz tzw. cojones (czyt. cochones) to Zet na pierwsze moto uważam da radę.
Podsumowując, jak równo pod kopułą i posiada się walory fizyczne w postaci krzepy (aczkolwiek Panie na Zecie też sie zdarzają) oraz tzw. cojones (czyt. cochones) to Zet na pierwsze moto uważam da radę.
-
SEPKOSKY - Świeżak
- Posty: 104
- Dołączył(a): 17/6/2010, 08:09
- Lokalizacja: Warszawa
ja opony nie zamknalem bo przyznam sie ze mialem opory ale nie o to ze porysuje nowego sprzeta bo to sie najwyzej zrobi z AC ale po prostu sie balem i czy byloby to nowe moto czy stare to nie zrobilbym tego
- xede
- Świeżak
- Posty: 370
- Dołączył(a): 3/10/2009, 12:35
- Lokalizacja: łódź
xede napisał(a):ja opony nie zamknalem bo przyznam sie ze mialem opory ale nie o to ze porysuje nowego sprzeta bo to sie najwyzej zrobi z AC ale po prostu sie balem i czy byloby to nowe moto czy stare to nie zrobilbym tego
Nie powód do wstydu - musi być naprawdę dobry asfalt i dużo miejsca na to.
A Ci tutaj nawet twierdzą, że poza torem się nie da:
http://www.motocykl-online.pl/artykuly/ ... owym_stylu
-
Atlantis - Świeżak
- Posty: 381
- Dołączył(a): 5/6/2011, 19:19
- Lokalizacja: Poznań
pan_wiewiorka napisał(a):Atlantis napisał(a):A Ci tutaj nawet twierdzą, że poza torem się nie da:
http://www.motocykl-online.pl/artykuly/ ... owym_stylu
Są w błędzie
Czekałem aż to napiszesz
Wiem, że są, bo nawet mi się parę razy przy sprzyjającej pogodzie i warunkach nawierzchniowych udało.
Nie lubisz jazdy na torze, prawda? ;]
-
Atlantis - Świeżak
- Posty: 381
- Dołączył(a): 5/6/2011, 19:19
- Lokalizacja: Poznań
Nie, no, ja się z Tobą zgadzam ;] Też właśnie chciałbym się wybrać przynajmniej do Gostynia na tor kartingowy, żeby poćwiczyć technikę, ale na dłuższą metę tor to trochę nuda. Ale też pewnie właśnie dlatego nigdy nie ciągnęło mnie do posiadania potężnego supersporta, jak i ogólnie rzecz ujmując owiewki
-
Atlantis - Świeżak
- Posty: 381
- Dołączył(a): 5/6/2011, 19:19
- Lokalizacja: Poznań
Posty: 44
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Oceny ofert sprzedaży.
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości