Debile
Tym razem w tym co napisałeś jest więcej prawdy. Wiadomo, że samochód na dziurawych, pełnych śmieci drogach na pewno ma większy margines przyczepności. Wszystko zależy od sytuacji, w której się znajdziemy. Jakbyś miał uciekać w nocy, sam na sam bez ruchu ulicznego to pewnie nie masz szans. W gęstym ruchu ulicznym, zanim cizia się skapnie, że syrena jej wyje nad bagażnikiem, na moto jesteś x samochodów dalej. Na pewno w korkach idzie to zrobić. Niemniej jest to próżna gadanina. Uciekać nigdy nie zamierzam. Złamiesz przepisy, zdajesz sobie z tego sprawę - trudno, staję i przyjmuję mandat. W naszym kraju i tak ciężko zarobić więcej niż 500 i 10 pointsów.
-
Atlantis - Świeżak
- Posty: 381
- Dołączył(a): 5/6/2011, 19:19
- Lokalizacja: Poznań
eneasz napisał(a):Chodzilo mi to to, ze tak jak slusznie ktos zauwazyl, to nie kazdy potrafi ruszyc szybko spod swiatel i rownie szybko zahamowac na motocyklu. Nie kazdy potrafi szybko przejechac przez zakret no i nie kazdy ustapi "temu ujowi na motorze". W samochodzie to prawa w dol lewa w bok i ruszylismy, i nie ma dramatu, zatrzymac sie tez nie problem, cisniesz i autko staje bez dramatu, nikt sie nie wywroci. Wydaje mi sie, ze chyba wielu z was nie scigalo sie z autem srednim, czyli takim np subaru impreza sti 4.8 sukundy do 100 , a hamowanie w porownaniu do moto czy przyczepnosc na zakrecie to niebo a ziemia. I niech mi ktos powie , ze to jakies super auto to go wysmieje. Wcale nie duzo gorzej wypadaja sprzety typu opel insignia, czy skoda VRS, a jak ktos mi jeszcze powie, ze to luksusy, to dorzuce 25 letnia toyote soarer. Nie mowie, ze ktores z tych aut jest szybsze od motocykla, ale sprobojcie je zgubic na moto to sie zdziwicie. Jasne, szansa moto to wciskanie sie na 3 w szpary, ale jego slabosc to to, ze to on musi rozpoznawac droge, ze jak popada deszczyk to prawie na 90% sam sie wypierdzieli w ciagu pierwszych 5 minut, a jesli nie to tak jak ktos zauwazyl przyjada posilki, zablokuja droge i czesc jak czapka. Nie twierdze, ze nie da sie uciec motocyklem, bo da sie nawet fiatem punto, mowie tylko, ze to nie jest takie proste i raczej sie nie uda niz uda. Jesli ktos chce ze mna dyskutowac na ten temat to proste pytanie, jechales majac za soba dzwiek syren w korku? Jesli nie to nie wiesz o czym mowie. Jesli tak to chetnie poslucham jaka jest twoja opinia na ten temat. Dziekuje
PS. Tego tekstu nie powinien czytac nikt kto ma komplks malego czlonka albo polozenia geograficznego.
EDIT: Poprawiono czesc zjedzionych literek i slow. Dodam jeszcze, ze chyba nikt nie ma zluszen ,ze zawsze latwiej jest gonic niz uciekac
Dzisiaj mam jakąś upierdliwą naturę, Subaru Impreza STi nie ma 4,8s od 0-100km/h. 4,8s ma od 0-60mph. Nie no dobra hehe U nas policyjne samochody oscylują wokół 7-8s do 100km/h. Te nowe Alfy 159 czy też Insignie.
Ostatnio edytowano 16/10/2011, 22:04 przez motoluka, łącznie edytowano 1 raz
-
motoluka - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
Atlantis napisał(a):Jakbyś miał uciekać w nocy, sam na sam bez ruchu ulicznego to pewnie nie masz szans.
Poważnie? Nie no, to się już robi jakaś paranoja, do sporta niemal żaden samochód nie podskoczy, żeby pobić głupie 600, trzeba naprawdę konkretnej egzotycznej bryki.
Po pierwsze, ile jest w Polsce Radiowozów z osiągami w stylu tej marnej Imprezy? 0? Po drugie nawet w najbardziej wypasionej drogowej wersji jest bez szans w ruchu miejskim przy byle sportowej 600. Poza miastem też byłby problem bo ani przyśpieszeniem, ani prędkością maksymalną nie podskoczy. Już nie mówiąc o tym że moto łatwiej się wyprzedza na 3-ciego.
Osiągi zwykłych cywilnych aut to kpina przy moto, tak samo ze zwykłymi radiowozami.
Raz złapałem się na mieście z w sumie nie wiem czym, ale było zajebiście szybkie i tuningowane jak się tylko dało, a i tak tracił metry do 150km/h, mimo że koleś opon nie oszczędzał. Ale kiedy trafił się trochę większy ruch to momentalnie znikł w lusterkach.
Powiem ci eneaszu że g*** wiesz o tym jak jeździ się moto po ulicy. I śmieszne są te twoje teorie o klekotach objeżdżających motocykle.
No i faktem jest że samochodem 100x łatwiej nauczyć się jeździć na granicy przyczepności, byle burak w golfie to szybko ogarnie, a na moto trzeba trochę wyjeździć.
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Invicible,jezeli zarzucasz komus,ze nie potrafi czytac ze zrozumieniem to najpierw sam ogarniaj temat.przeczytaj wszystkie swoje wpisy.napisalem,ze lamiesz prawo min.50 razy dziennie, na co ty odpisales ironicznie,ze pewnie 1000 razy i ,ze bredze.dla mnie jest to ewidentne nie zgodzenie sie z tym,ze lamiesz tak czesto przepisy.popraw mnie jesli sie myle.wiec kto tu bredzi i nie umie pisac i czytac ze zrozumieniem?
dwa jezeli dla ciebie nie przestrzeganie przepisow drogowych to nie to samo co stwarzanie zagrozenia to sorki ale slabo u ciebie z logicznym rozumowaniem.i gdzie ty masz te niezabudowane tereny z wielgasnymi poboczami?wymysliles skrajna sytuacje i probujesz dorobic do niej teorie.zejdz na ziemie do reala.nie ma pustych drog z szerokimi poboczami,mamy XXI wiek i miliony pojazdow na ulicach.kazde przekroczenie predkosci a tym bardziej dwukrotne wiaze sie z zagrozeniem.
Wiewiora,nie zgodze sie z przypadkiem,ze koles z karetki wbil sie w pijanego i,ze to on poniosl konsekwencje.zawsze,ale to zawsze winnym w stluczce czy wypadku bedzie pijany,nawet jak bedzie jechal prawidlowo.
Bystry-znowu zaczynasz.nawet w innych tematach w hydeparku smieja sie z twojego toku rozumowania i sensu wypowiedzi.poczytaj,zejdziesz na ziemie.i ciagle jest aktualne zaproszenie!
no i powiedzcie mi co rozumiecie pod pojeciem "rozsadny poscig"?dla was koles spindalal i nie stwarzal zagrozenia a polcja stwarzala?
koles sie wpiernicza na centymetry,zajezdza droge i co?to nie jest zagrozenie?wyku.wienie motocyklem wazacym 200kg plus kierowca 80kg w cokolwiek przy 100km/h urywa pol samochodu.a jakby trafil w przechodniow,to co by bylo?
jezeli ktos ucieka 150 to chyba logiczne,ze nie beda go gonili 60 albo 80,bo to nie ma sensu.uswiadomcie sobie wkoncu,ze to ci ,ktorzy uciekaja stwarzaja zagrozenie,bo prowokuja takie sytuacje.policja jest od tego,zeby takich tepakow tepic.jakby mieli olewac i nie ganiac to ja sie pytam po co nam wogole policja?policja nie bedzie roztrzasala czy poscig A lub B ma sens i jakie moga byc konsekwencje.reaguja na kazda sytuacje,bez wyjatkow.konsekwencje ponosi ten kto lamie prawo,bo to on swoimi czynami doprowadza do poscigu.jakby nie uciekal to by nie bylo zagrozenia i koniec.
po drugie,skoro czujecie sie na silach zeby w tamtym miejscu pojechac jeszcze szybciej to moze wezmiecie pod uwage,ze policjant za kolkiem tez czul sie na silach i w/g niego panowal nad tym co robil.bo widze,ze z gory zalozyliscie,ze koles w radiolce to niedzielny kierowca i jakim prawem mial czelnosc rozwinac ponad stowke.ludzie,zejdzie na ziemie.nie tylko wy potraficie jezdzic.a poza tym az tak nie kozaczyl,za kazdym razem dawal rade zjechac przed nadjezdzajacym z naprzeciwka,ogolnie bez tragedii.jak dla was to stres to sorki,moze za malo jezdzicie puszkami.
co do faktu,ze na filmie nie bylo widac innych radiowozow to sie zgadza,ale nigdy w poscigu nie bierze udzialu jeden radiowoz.zawsze jest info do bazy,ze ruszaja do poscigu i gdzie jada, a najblizsze patrole kieruja sie w okolice zdarzenia.tym bardziej,ze poscig trwal 3 minuty,wiec nie wierze,ze nie poprosili o wsparcie.byc moze koles to widzial,my nie bo kat widzenia kamery jest mniejszy niz ludzkie oko, a po drugie mamy mozliwosc spojrzenia w bok.kamera nagrywa tylko na wprost.
przyklad z tym co sie zabil dowodzi idealnie glupoty uciekajacego.czy 500zl bylo warte zycia?i jeszcze pozniejsze pretensje do policji,no zesz k..wa mac!synek byl swiety a policjanci zli.beszczelnosc ludzka nie zna granic.
ten uciekal bo grozlio mu ciut wiecej niz 500,brak uprawnien,tablic i pewnie brak OC plus holowanko to tak w okolicach 3-4k mogl wylapac,za to teraz beknie grubiej i jeszcze na bank wylapie wyrok.
dwa jezeli dla ciebie nie przestrzeganie przepisow drogowych to nie to samo co stwarzanie zagrozenia to sorki ale slabo u ciebie z logicznym rozumowaniem.i gdzie ty masz te niezabudowane tereny z wielgasnymi poboczami?wymysliles skrajna sytuacje i probujesz dorobic do niej teorie.zejdz na ziemie do reala.nie ma pustych drog z szerokimi poboczami,mamy XXI wiek i miliony pojazdow na ulicach.kazde przekroczenie predkosci a tym bardziej dwukrotne wiaze sie z zagrozeniem.
Wiewiora,nie zgodze sie z przypadkiem,ze koles z karetki wbil sie w pijanego i,ze to on poniosl konsekwencje.zawsze,ale to zawsze winnym w stluczce czy wypadku bedzie pijany,nawet jak bedzie jechal prawidlowo.
Bystry-znowu zaczynasz.nawet w innych tematach w hydeparku smieja sie z twojego toku rozumowania i sensu wypowiedzi.poczytaj,zejdziesz na ziemie.i ciagle jest aktualne zaproszenie!
no i powiedzcie mi co rozumiecie pod pojeciem "rozsadny poscig"?dla was koles spindalal i nie stwarzal zagrozenia a polcja stwarzala?
koles sie wpiernicza na centymetry,zajezdza droge i co?to nie jest zagrozenie?wyku.wienie motocyklem wazacym 200kg plus kierowca 80kg w cokolwiek przy 100km/h urywa pol samochodu.a jakby trafil w przechodniow,to co by bylo?
jezeli ktos ucieka 150 to chyba logiczne,ze nie beda go gonili 60 albo 80,bo to nie ma sensu.uswiadomcie sobie wkoncu,ze to ci ,ktorzy uciekaja stwarzaja zagrozenie,bo prowokuja takie sytuacje.policja jest od tego,zeby takich tepakow tepic.jakby mieli olewac i nie ganiac to ja sie pytam po co nam wogole policja?policja nie bedzie roztrzasala czy poscig A lub B ma sens i jakie moga byc konsekwencje.reaguja na kazda sytuacje,bez wyjatkow.konsekwencje ponosi ten kto lamie prawo,bo to on swoimi czynami doprowadza do poscigu.jakby nie uciekal to by nie bylo zagrozenia i koniec.
po drugie,skoro czujecie sie na silach zeby w tamtym miejscu pojechac jeszcze szybciej to moze wezmiecie pod uwage,ze policjant za kolkiem tez czul sie na silach i w/g niego panowal nad tym co robil.bo widze,ze z gory zalozyliscie,ze koles w radiolce to niedzielny kierowca i jakim prawem mial czelnosc rozwinac ponad stowke.ludzie,zejdzie na ziemie.nie tylko wy potraficie jezdzic.a poza tym az tak nie kozaczyl,za kazdym razem dawal rade zjechac przed nadjezdzajacym z naprzeciwka,ogolnie bez tragedii.jak dla was to stres to sorki,moze za malo jezdzicie puszkami.
co do faktu,ze na filmie nie bylo widac innych radiowozow to sie zgadza,ale nigdy w poscigu nie bierze udzialu jeden radiowoz.zawsze jest info do bazy,ze ruszaja do poscigu i gdzie jada, a najblizsze patrole kieruja sie w okolice zdarzenia.tym bardziej,ze poscig trwal 3 minuty,wiec nie wierze,ze nie poprosili o wsparcie.byc moze koles to widzial,my nie bo kat widzenia kamery jest mniejszy niz ludzkie oko, a po drugie mamy mozliwosc spojrzenia w bok.kamera nagrywa tylko na wprost.
przyklad z tym co sie zabil dowodzi idealnie glupoty uciekajacego.czy 500zl bylo warte zycia?i jeszcze pozniejsze pretensje do policji,no zesz k..wa mac!synek byl swiety a policjanci zli.beszczelnosc ludzka nie zna granic.
ten uciekal bo grozlio mu ciut wiecej niz 500,brak uprawnien,tablic i pewnie brak OC plus holowanko to tak w okolicach 3-4k mogl wylapac,za to teraz beknie grubiej i jeszcze na bank wylapie wyrok.
- fz6
- Świeżak
- Posty: 389
- Dołączył(a): 30/6/2010, 23:40
Invinciblee napisał(a):Atlantis napisał(a):Jakbyś miał uciekać w nocy, sam na sam bez ruchu ulicznego to pewnie nie masz szans.
Poważnie? Nie no, to się już robi jakaś paranoja, do sporta niemal żaden samochód nie podskoczy, żeby pobić głupie 600, trzeba naprawdę konkretnej egzotycznej bryki.
W sumie może masz i rację. Pisząc to miałem bardziej na myśli sytuację, w której na którymś zakręcie z dużą prędkością wylecisz z powodu braku przyczepności przy czym pucha pokona go bez trudu. Porównując stricte osiągi to oczywiście nie ma o czym gadać. Veryon potrzebuje 7,3 sek by mieć 200 na budziku. Bemwej 1000 RR potrzebuje na to 7-dmiu sekund. A na pewno na drodze publicznej niczego szybszego już od Veyrona nie znajdziesz. Dla porównania Aston Martin DB9, potrzebuje na 200 km/h prawie 17stu sekund, a to już dla większości jest przecież prawdziwe Gran Turismo. Łykniesz go zwykłym Hornetem, małym Zetem zostawisz go już dziesiąt, a nawet set metrów za sobą. Policyjna Octavia RS potrzebuje 30,6 sekundy by przełamać magiczne 200ście. To oznacza ni mniej ni więcej, że każde 600 będzie oddalać się z prędkością rakiety. Info pobrane z www.fastestlaps.com/
Tośmy poteoretyzowali ;P
-
Atlantis - Świeżak
- Posty: 381
- Dołączył(a): 5/6/2011, 19:19
- Lokalizacja: Poznań
Wiewiora,podchodzisz do kwestii poscigu od zlej strony.policja zapewnia bezpieczenstwo tepiac takie wystepki i lapiac takich kretynow.jezeli zaczna kalkulowac, to za pol roku wszyscy beda uciekali.po to mamy prawo zeby bylo przestrzegane a jezeli ktos je lamie to musi poniesc konsekwencje.policja jest od tego,zeby go zlapac.dlaczego zakladasz,ze to radiowoz potraci kobiete a nie uciekinier?
ponadto psiaki jada na bombach i naprawde trzeba miec zaj.bistego pecha zeby ich nie uslyszec,nie zobaczyc i sie pod nich wpindolic.
Inviciblee moze i jezdzisz jak valentino,moze jestes bogiem na motocyklu, ale po twoich wpisach i toku rozumowania mozna stwierdzic,ze masz albo malo wiosen albo nie dorosles i nie masz bladego pojecia o zyciu w realu.
kierujesz sie suchymi danymi z katalogu nie biorac pod uwage innych czynnikow.
Eneasz zajebongo ujal temat.w zaleznosci od umiejetnosci kierowcow jak i warunkow atmosferycznych,rodzaju drog i trasy do pokonania wyniki moga byc rozne.
podam przyklad jak na pierwszej vervie street racing w wawie pawelec na bmw s1000rr scigal sie z m3 i dostal baty.a wiesz czemu?bo samochodem nawrocil zakret 180 stoni w 1,5 sekundy a motocyklem w 5,a za 200 metrow jest znow zakret,za kolejne 150m znowu i uj ci dadza te twoje konie i przyspieszenia,jak tego nie wykorzystasz.dwa w miescie sa tez pasy,piach i dziury.po drugie niezawsze masz dwa lub trzy pasy,ze mozesz pocisnac i sie polozyc,a fura na zakrecie z jednopasmowka pojdziesz bokiem.wiec ochlon.jak jestes takim kozakiem, to sie dziwie,ze cie jeszcze nie wzieli na wyspe man.
odnosnie tego wypadku z moto-karetka to dziwna sprawa.z tego co zaslyszalem od policmajstrow jak i sytuacji z zycia wzietych moich jak i znajomkow,zawsze konczylo sie wina tego pod wplywem.
Atlantis,ok zgoda.na papierze motocykl jest nie do pokonania.ale gdzie bedziesz sie do tych dwustu rozpedzal?w korku?co 300-500 metrow miedzy swiatlami?a moze tak na oslep polecimy,az nam ktos piknie wyjedzie z boku?jak bedzie szeroko to motocykl ma szanse,jak bedzie korek tez,ale jak to bedzie pusta,kreta ze skrzyzowaniami jednopasmowka,to nie ma bata taka subaryna objedzie sporta,bo go lyknie na zakretach i nawrotach.juz nie mowie o jezdzie w deszczu.
ponadto psiaki jada na bombach i naprawde trzeba miec zaj.bistego pecha zeby ich nie uslyszec,nie zobaczyc i sie pod nich wpindolic.
Inviciblee moze i jezdzisz jak valentino,moze jestes bogiem na motocyklu, ale po twoich wpisach i toku rozumowania mozna stwierdzic,ze masz albo malo wiosen albo nie dorosles i nie masz bladego pojecia o zyciu w realu.
kierujesz sie suchymi danymi z katalogu nie biorac pod uwage innych czynnikow.
Eneasz zajebongo ujal temat.w zaleznosci od umiejetnosci kierowcow jak i warunkow atmosferycznych,rodzaju drog i trasy do pokonania wyniki moga byc rozne.
podam przyklad jak na pierwszej vervie street racing w wawie pawelec na bmw s1000rr scigal sie z m3 i dostal baty.a wiesz czemu?bo samochodem nawrocil zakret 180 stoni w 1,5 sekundy a motocyklem w 5,a za 200 metrow jest znow zakret,za kolejne 150m znowu i uj ci dadza te twoje konie i przyspieszenia,jak tego nie wykorzystasz.dwa w miescie sa tez pasy,piach i dziury.po drugie niezawsze masz dwa lub trzy pasy,ze mozesz pocisnac i sie polozyc,a fura na zakrecie z jednopasmowka pojdziesz bokiem.wiec ochlon.jak jestes takim kozakiem, to sie dziwie,ze cie jeszcze nie wzieli na wyspe man.
odnosnie tego wypadku z moto-karetka to dziwna sprawa.z tego co zaslyszalem od policmajstrow jak i sytuacji z zycia wzietych moich jak i znajomkow,zawsze konczylo sie wina tego pod wplywem.
Atlantis,ok zgoda.na papierze motocykl jest nie do pokonania.ale gdzie bedziesz sie do tych dwustu rozpedzal?w korku?co 300-500 metrow miedzy swiatlami?a moze tak na oslep polecimy,az nam ktos piknie wyjedzie z boku?jak bedzie szeroko to motocykl ma szanse,jak bedzie korek tez,ale jak to bedzie pusta,kreta ze skrzyzowaniami jednopasmowka,to nie ma bata taka subaryna objedzie sporta,bo go lyknie na zakretach i nawrotach.juz nie mowie o jezdzie w deszczu.
Ostatnio edytowano 17/10/2011, 00:25 przez fz6, łącznie edytowano 1 raz
- fz6
- Świeżak
- Posty: 389
- Dołączył(a): 30/6/2010, 23:40
-
Seba_ER5 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 5221
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
fz6 napisał(a):Invicible,jezeli zarzucasz komus,ze nie potrafi czytac ze zrozumieniem to najpierw sam ogarniaj temat.przeczytaj wszystkie swoje wpisy.napisalem,ze lamiesz prawo min.50 razy dziennie, na co ty odpisales ironicznie,ze pewnie 1000 razy i ,ze bredze.dla mnie jest to ewidentne nie zgodzenie sie z tym,ze lamiesz tak czesto przepisy.popraw mnie jesli sie myle.
Nie zgodzenie się na pewno. Stwierdzenie że nie jeżdżę przepisowo na pewno nie. Więc - mylisz się, poprawiam cię.
Jak już się tak grafomańsko rozpisujesz to dowiedz się chociaż gdzie stawia się duże litery, i jak używa się znaków interpunkcyjnych, bo ledwie da się to przeczytać.
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Ja powiem tylko tak. Uciekałem raz przed policją - nie zatrzymałem się do kontroli bo miałem wydechy wyprute a widziałem, że każdego na moto zatrzymują.... 2008 rok.
Problem był taki, że niby im uciekłem... niby bo po 20 minutach mojego zapieprzania (jak się powiedziało A to trzeba i B,,,) ja tylko wróciłem do centrum to nie zdążyłem nawet silnika zgasić się zatrzymując a już przede mną były 3 radiowozy i zostałem skopnięty z bike (zdażyłem wystawić stopke to się na niej bike oparł). Dostałem wetedy 800zł i 9 pkt czy jakoś tak.
Co się okazało - szukali dealera na motocyklu i mieli mnie za niego jak się do kontroli nie zatrzymałem. Cały monitoring miejski Poznania był na to nastawiony więc po prostu przestali mnie gonić i śledzili na monitoringu. Aż zobaczyli, że nie zapieprzam już to dostali cynk gdzie i mnie zgarnęli...
Po tym zdarzeniu (odpokutowałem już...) wiem jedno - nie ma co uciekać. Poszli mi na rękę i nie zabrali prawka bo walnąłem dużą skruchę. Wrzucili mi tylko za czerwone i prędkość (nie zmierzyli ale wiadomo... nie miałem co się licytować... jak mogli dowalić mi Sąd, prawko, zakaz prowadzenia, grzywnę parę koła...)
Ogólnie od tamtego czasu o dziwo miałem tylko 1 kontrolę policji i aż się ucieszyłem, że mogę spokojnie się zatrzymać i dać dokumenty do sprawdzenia. na przelotach mam homologację zrobioną (91Db z db-killerami), kierunki i reszta legal...papiery ok. To czego się srać ?
Co do filmika - koleś na motocyklu pajac...panowie w lodówce - też pajace bez wyobraźni. Jedni warci drugich. Dobrze, że tak się stało jak isę stało i że nikt nie zginął. Tyle.
A co do objeżdzania puszkami moto - wierzcie mi lub nie ale na prawdę ciężko jest zgubić w mieście pełnym kamer. Oni mogę mieć jedyne 200koni w kombi...ale mają zero srania o cokolwiek - jadą na pałę i tak, że "najwyżej całe zawieszenie do remontu będzie po pościgu" - mają najlepsze zawieszenia - służbowe...
Tyle na teraz bo kończe robote i jade do chaty.
Problem był taki, że niby im uciekłem... niby bo po 20 minutach mojego zapieprzania (jak się powiedziało A to trzeba i B,,,) ja tylko wróciłem do centrum to nie zdążyłem nawet silnika zgasić się zatrzymując a już przede mną były 3 radiowozy i zostałem skopnięty z bike (zdażyłem wystawić stopke to się na niej bike oparł). Dostałem wetedy 800zł i 9 pkt czy jakoś tak.
Co się okazało - szukali dealera na motocyklu i mieli mnie za niego jak się do kontroli nie zatrzymałem. Cały monitoring miejski Poznania był na to nastawiony więc po prostu przestali mnie gonić i śledzili na monitoringu. Aż zobaczyli, że nie zapieprzam już to dostali cynk gdzie i mnie zgarnęli...
Po tym zdarzeniu (odpokutowałem już...) wiem jedno - nie ma co uciekać. Poszli mi na rękę i nie zabrali prawka bo walnąłem dużą skruchę. Wrzucili mi tylko za czerwone i prędkość (nie zmierzyli ale wiadomo... nie miałem co się licytować... jak mogli dowalić mi Sąd, prawko, zakaz prowadzenia, grzywnę parę koła...)
Ogólnie od tamtego czasu o dziwo miałem tylko 1 kontrolę policji i aż się ucieszyłem, że mogę spokojnie się zatrzymać i dać dokumenty do sprawdzenia. na przelotach mam homologację zrobioną (91Db z db-killerami), kierunki i reszta legal...papiery ok. To czego się srać ?
Co do filmika - koleś na motocyklu pajac...panowie w lodówce - też pajace bez wyobraźni. Jedni warci drugich. Dobrze, że tak się stało jak isę stało i że nikt nie zginął. Tyle.
A co do objeżdzania puszkami moto - wierzcie mi lub nie ale na prawdę ciężko jest zgubić w mieście pełnym kamer. Oni mogę mieć jedyne 200koni w kombi...ale mają zero srania o cokolwiek - jadą na pałę i tak, że "najwyżej całe zawieszenie do remontu będzie po pościgu" - mają najlepsze zawieszenia - służbowe...
Tyle na teraz bo kończe robote i jade do chaty.
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo Przegląd Twojego moto w P-N!
-
Przemo_rene - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2982
- Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
- Lokalizacja: Poznań / TL1000R
Koniec kłótni. Wypowiedź Przema wnosi najwięcej do dyskusji, bo jest oparta na faktach, a nie "potwierdzonym info z onetu". Podzielam jego zdanie. Uciekać nie ma sensu, bo i tak prędzej czy później znajdą Cię po blachach, a przy okazji przy swojej szaleńczej próbie ucieczki można kogoś lub coś "zdewastować".
-
Atlantis - Świeżak
- Posty: 381
- Dołączył(a): 5/6/2011, 19:19
- Lokalizacja: Poznań
Moje też jest oparte na faktach tak się składa. Nigdzie nie pisałem że opłaca się uciekać. Uciekać mógłbym, gdybym miał litra pod tyłkiem, dobre opony, nie charakterystyczne malowanie i wywaloną tablicę. Uciekając też raczej gdzieś ma się to czy sprzęt dostanie po dupie. Łapiąc się z inny moto jak najbardziej jest to ważny czynnik.
A po znakach interpunkcyjnych stawiamy spację. A zdania zaczynamy z wielkiej litery. Także zanim weźmiesz się za poziom podstawówki/gimnazjum, to może opanuj najpierw materiał z przedszkola.
Przecinki stawiam na wyczucie, czyli tam gdzie mi pasuje, nie będą jakieś głupie reguły wymyślone przez humanistów mnie ograniczać
fz6 napisał(a):Invicible przed ŻE stawiamy przecinek,ZAWSZE! jak chcesz kogos pouczac to najpierw sam sie doucz.
A po znakach interpunkcyjnych stawiamy spację. A zdania zaczynamy z wielkiej litery. Także zanim weźmiesz się za poziom podstawówki/gimnazjum, to może opanuj najpierw materiał z przedszkola.
Przecinki stawiam na wyczucie, czyli tam gdzie mi pasuje, nie będą jakieś głupie reguły wymyślone przez humanistów mnie ograniczać
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Invinciblee napisał(a):Przecinki stawiam na wyczucie, czyli tam gdzie mi pasuje, nie będą jakieś głupie reguły wymyślone przez humanistów mnie ograniczać
Aczkolwiek iż uważam że trzeba by byłoby się ograniczać do :,,,,,,,,,,,.
.
-
grunder - Mieszkaniec forum
- Posty: 2969
- Dołączył(a): 19/9/2010, 20:29
- Lokalizacja: LBN/Włodawa
Aczkolwiek iż ponieważ azaliż uważam, że pie*** głupoty i temat stracił sens 2 strony temu. Niechaj zatem moderacja czcigodna oręż swój siermiężny wzniesie i wieszczów jazgot uciszy, a temat ów w czeluście wszechświata pośle. Amen.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4656
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
fz6 dobrze prawi. Ivni nie obraź się ale bredzisz troszkę..
Hornet-->929-->954-->DRZ 400 SM k6 | http://bikepics.com/members/sepo/
-
sepo - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1587
- Dołączył(a): 6/11/2007, 20:06
- Lokalizacja: Ząbki
Nie obrażam się, aczkolwiek uparcie trwam przy swoim.
A moderator faktycznie mógłby to dawno wywalić w piśdziec. Tylko niech warnami nie dzieli przy okazji, albowiem nie.
A ja od razu załapałem o co mu tu chodzi!
A moderator faktycznie mógłby to dawno wywalić w piśdziec. Tylko niech warnami nie dzieli przy okazji, albowiem nie.
pan_wiewiorka napisał(a):Invinciblee napisał(a):Przecinki stawiam na wyczucie, czyli tam gdzie mi pasuje, nie będą jakieś głupie reguły wymyślone przez humanistów mnie ograniczać
Źle czynisz, powiadam, źle czynisz. Jeden przecinek, jedna kropka i mamy "lub czasopisma"
A ja od razu załapałem o co mu tu chodzi!
Ostatnio edytowano 17/10/2011, 19:53 przez Invi, łącznie edytowano 1 raz
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
-
grunder - Mieszkaniec forum
- Posty: 2969
- Dołączył(a): 19/9/2010, 20:29
- Lokalizacja: LBN/Włodawa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość