Zobacz wątek - <i>[biblioteka]</i> Głośne wydechy i stroboskopy - lepiej...
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Głośne wydechy i stroboskopy - lepiej...

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 19/8/2011, 18:36

Komentatorzy napisał(a):Prawda moim zdaniem jest nieco bardziej skomplikowana. Więc po kolei.

Głośny wydech
Czy może to poprawić słyszalność z daleka? Uważam, że tak, a w niektórych ekstremalnych sytuacjach rzeczywiście może się to przełożyć na ocalenie tyłka. ALE
1. Od bycia głośnym jest klakson (po to został stworzony), szybciej można go użyć niż zredukować bieg i warknąć
2. Upierdliwość społeczna jest gigantyczna i przez 100% czasu jazdy motocyklem, podczas gdy *może* przydać się bardzo bardzo rzadko.
3. Jeśli uważasz, że przydaje się często - to znaczy, że nie jeździsz z głową i znajdujesz się na drodze tam, gdzie w danym momencie nie powinieneś. Dobry motocyklista przewiduje sytuacje na drodze i nie musi hałasować non stop, żeby jeździć bezpiecznie, a jak ktoś na siłę się wpycha naciągając granice bezpieczeństwa - niech się nie dziwi, że coś może się stać.
Głośny wydech nie zastąpi głowy i rozsądku (uważam, że o to właśnie chodziło autorowi).
Idąc tą drogą niech każdy puszkarz założy sobie przelotówkę żeby "odciąć się od otoczenia", "bo mu wolno". I co wtedy? Nikt nikogo nie będzie słyszał w takim hałasie, za to wszyscy będą wnerwieni... a może sąsiad będzie puszczał disco polo na cały regulator 16h/dobę "bo mu wolno" i "czuje te pozytywne wibracje", chcielibyście mieszkać koło kogoś takiego? Ja nie. Wyznaję zasadę - szanuj innych jak chcesz, żeby szanowali Ciebie. Moim zdaniem jeśli ktoś nie rozumie tej prostej prawdy nie jest godzien miana motocyklisty tylko zwykłej tępej pałki na dwóch kołach.

Długie światła
Podobnie jak wyżej - może w ekstremalnych sytuacjach to poprawia widoczność, ale jakim kosztem? Oślepiania 100000 ludzi, żeby być ciut lepiej widocznym przez 1? I tutaj też ma rację bytu prawda, że jeśli nie przewidziałeś, że ten "ktoś" może Cię nie zauważyć, to jeździsz bez głowy. W takim wypadku radzę udać się po głowę zamiast włączać długie.
Znów przykład - może wszyscy puszkarze włączą długie, bo tak są lepiej widoczni przez pieszych, którzy 'notorycznie wybiegają pod koła', chcielibyście jeździć po takich drogach, gdzie zewsząd bije po oczach? Ktoś może rzec, że to tylko motocykle powinny mieć licencję na długie...ale czemu? To uprzywilejowany pojazd? Raczej nie.<br><hr>normalny_motocyklista<br>
lubiÄ™ to :)<br><hr>seba
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 19/8/2011, 18:38

Komentatorzy napisał(a):mnie tam pusty wydech raz uratował także się nie zgodzę ogólnie lipny materiał ciekawszy by był np jak zejść na łokieć pozatym pozdro<br><hr>dawca<br>
żeby zejśc na łokiec trzeba umiec jeździc! zakładając przelot i mądrując się jak to on ratuje życie raczej się nie nauczysz...<br><hr>seba
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 19/8/2011, 18:40

Komentatorzy napisał(a):popieram autora tekstu

nie jestesmy pojazdami uprzywilejowanymi, wiec niby dlaczego niby mielibysmy byc bardziej widoczni? kazdy odpowiada za swoje zycie i oczekiwanie od innych na drodze, ze to na nich spoczywa odpowiedzialnosc za nasze zycie to przesada.

sam przestalem byc fanem glosnych wydechow (nie tylko sportowych ale tez tych od czopków) jak mi sie dziecko urodzilo
<br><hr>tomek<br>
Komentatorzy napisał(a):bredzisz kolego każdy jest odpowiedzialny za siebie?nawet jak mu ślepa menda zajedzie droge?oklepany temat ale w puszkach to tez główna przyczyna kolizji <br><hr>Piotr<br>
Komentatorzy napisał(a):niech bedzie ze bredze - tak odpowiadam za swoje zycie, nawet wtedy gdy nie uwazam na to, ze "slepa meda zajedzie mi droge",

jak kogos nie obchodzi ze jest uwazany przez otoczenie za *** to jego sprawa

jak dla mnie proba zwracania na siebie uwagi glosnym zwiekszaniem ilosci decybeli, czy miganiem jakimis swiatlami to bledne koło - zaraz bedziemy mieli sytuacje ze bedzie tyle rzeczy dookola migalo/ryczalo, ze i tak to niktn nas nie zauwazy. wtedy co - mocniejsze miganie i glosniejszy wydech? moze od razu zaczniemy z kalachami jezdzic?<br><hr>tomek<br>
Komentatorzy napisał(a):każdy myśli że uważa puki nie leży...<br><hr>Piotr<br>
*póki<br><hr>seba
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/8/2011, 18:51

Komentatorzy napisał(a):Prawda moim zdaniem jest nieco bardziej skomplikowana. Więc po kolei.

Głośny wydech
Czy może to poprawić słyszalność z daleka? Uważam, że tak, a w niektórych ekstremalnych sytuacjach rzeczywiście może się to przełożyć na ocalenie tyłka. ALE
1. Od bycia głośnym jest klakson (po to został stworzony), szybciej można go użyć niż zredukować bieg i warknąć
2. Upierdliwość społeczna jest gigantyczna i przez 100% czasu jazdy motocyklem, podczas gdy *może* przydać się bardzo bardzo rzadko.
3. Jeśli uważasz, że przydaje się często - to znaczy, że nie jeździsz z głową i znajdujesz się na drodze tam, gdzie w danym momencie nie powinieneś. Dobry motocyklista przewiduje sytuacje na drodze i nie musi hałasować non stop, żeby jeździć bezpiecznie, a jak ktoś na siłę się wpycha naciągając granice bezpieczeństwa - niech się nie dziwi, że coś może się stać.
Głośny wydech nie zastąpi głowy i rozsądku (uważam, że o to właśnie chodziło autorowi).
Idąc tą drogą niech każdy puszkarz założy sobie przelotówkę żeby "odciąć się od otoczenia", "bo mu wolno". I co wtedy? Nikt nikogo nie będzie słyszał w takim hałasie, za to wszyscy będą wnerwieni... a może sąsiad będzie puszczał disco polo na cały regulator 16h/dobę "bo mu wolno" i "czuje te pozytywne wibracje", chcielibyście mieszkać koło kogoś takiego? Ja nie. Wyznaję zasadę - szanuj innych jak chcesz, żeby szanowali Ciebie. Moim zdaniem jeśli ktoś nie rozumie tej prostej prawdy nie jest godzien miana motocyklisty tylko zwykłej tępej pałki na dwóch kołach.

Długie światła
Podobnie jak wyżej - może w ekstremalnych sytuacjach to poprawia widoczność, ale jakim kosztem? Oślepiania 100000 ludzi, żeby być ciut lepiej widocznym przez 1? I tutaj też ma rację bytu prawda, że jeśli nie przewidziałeś, że ten "ktoś" może Cię nie zauważyć, to jeździsz bez głowy. W takim wypadku radzę udać się po głowę zamiast włączać długie.
Znów przykład - może wszyscy puszkarze włączą długie, bo tak są lepiej widoczni przez pieszych, którzy 'notorycznie wybiegają pod koła', chcielibyście jeździć po takich drogach, gdzie zewsząd bije po oczach? Ktoś może rzec, że to tylko motocykle powinny mieć licencję na długie...ale czemu? To uprzywilejowany pojazd? Raczej nie.<br><hr>normalny_motocyklista<br>
Polać mu! Benzyny do baku rzecz jasna :)<br><hr>Pepsi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/8/2011, 19:04

Komentatorzy napisał(a):mnie tam pusty wydech raz uratował także się nie zgodzę ogólnie lipny materiał ciekawszy by był np jak zejść na łokieć pozatym pozdro<br><hr>dawca<br>
Miło że pusty wydech uratował jedną pustą pałę tylko nie bardzo wiadomo czy to dobrze czy źle :)<br><hr>Teściu
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/8/2011, 19:14

Komentatorzy napisał(a):Narzekanie na zbyt głośne wydechy mogę zrozumieć, to już narzekanie na jazdę w kamizelce odblaskowej nie rozumiem.

Czy Ty drogi Autorze tego tekstu czytałeś, to co napisałeś?!
Kamizelki odblaskowe mają ogromne znaczenie, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo! Jazda w kamizelce odblaskowej nie raz uratowała mi życie, gdy byłem w ostatniej chwili zauważany przez nierozgarniętych kierowców.

Z pełnym szacunkiem, jeżeli masz zamiar pisać kolejne tak beznadziejne arty, to zastanów się, czy nie powinieneś zmienić pracy...<br><hr>Dywersant<br>
Komentatorzy napisał(a):Cześć, czy ja gdzieś narzekam na jazdę w kamizelkach odblaskowych? Napisałem że to jedyna nieinwazyjna forma wyróżnienia się w tłumie, choć nigdzie nie widziałem rzetelnych badań na temat ich skuteczności. Tyle napisałem. Zatem z pełnym szacunkiem ale jeśli nie rozumiesz tego co czytasz to może warto zastanowić się nad dalszym korzystaniem z mediów?<br><hr>Lovtza<br>
Komentatorzy napisał(a):Poprzez sposób wypowiedzi w Panskim tekście mógł Pan zniechęcić wielu do noszenia kamizelek, które jednak dają pozytywny efekt. Nie będę odpowiadał na pańskie kąśliwe zaczepki i zamieszczę link do artykułu konkurencji, bo widzę, że nie przygotował się pan dostatecznie, aby poruszać temat zasadnośći używania kamizelek odblaskowych itp.


Pozdrawiam ;)<br><hr>Dywersant<br>
Czyli jednak na prawdę nie rozumiesz tego co czytasz i widzę że w szkole nie przygotowałeś się dostatecznie do korzystania z języka polskiego w życiu codziennym. Ja nie poruszam tematu zasadności stosowania kamizelek odblaskowych. Ja poruszam kwestię nacechowanej egoizmem postawy, która zakłada że mi jako motocykliście wolno irytować, męczyć, drażnić innych w imię rzekomych, niesprawdzonych, tudzież wyimaginowanych powodów. Powodów fałszywie lub obłudnie wskazywanych jako pomysły na poprawę "bezpieczeństwa". Pozdrawiam, <br><hr>Lovtza
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/8/2011, 20:07

Gratuluję naprawdę dobrego i trafnego artykułu. Szczególnie odnośnie akcesoryjnych wydechów. Wczoraj szedłem z dziewczyną niedaleko Warszawskiego szpaner platz-u przy Świętokrzyskiej w Warszawie, nagle nadjechał jakiś głośny Pan, musieliśmy odczekać aż odjedzie z 500 m, żeby cokolwiek usłyszeć/ powiedzieć. Żenua po prostu. <br><hr>Suchy
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/8/2011, 21:36

Komentatorzy napisał(a):jak ktoś jest piz*a to zawsze będzie bronił długich, głośnych wydechów i jeszcze jazdy powyżej 6rpm. robię 25kkm rocznie i nigdy nie używałem długich, nie miałem przelotu itp. jeżdżę od kilku lat, zrobiłem kupę kilometrów i NIGDY nie miałem nawet parkingówki. wszystko zależy od kierowcy... niestety 99% motocyklistów to cienkie bolki którym nie chodzi o to żeby umiec jeździc tylko się przemieszczac a do tego wszyscy chcą ich zabic! są jeszcze szpanerzy - to taka sama grupa jak ta pierwsza... ci są najniebezpieczniejsi. najczęściej na litrze i 500-1000 km w sezonie. całe 99% nie powinno nigdy poruszac się jednośladem o mocy większej niż 5KM!
żeby nie było... jeżdżę supersportem który ma 150KM i nie używam go turystycznie...

pozdrowienia dla normalnych motocyklistów i autora artykułu!
ma on całkowitą rację!<br><hr>seba<br>
I tym swoim sportem nie przekraczasz 6rpm? to chyba go przepchałeś przez te 25kkm-.-<br><hr>Revan
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/8/2011, 22:00

Na stos z nim . Sam sobie odpowiedział. Mignięcie długimi przed manewrem wyprzedzania powoduje ze kierowca przed toba zawsze zwroci uwage na ciebie. Nie ma innej opcji. Sprawdzone. Panie od artykułu sam sobie to sprawdz.<br><hr>czaron87
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/8/2011, 22:05

Co do długich świateł to niestety się nie zgodzę. 1. Inne badania wskazują, że pojedyncze światło sprawia, że człowiek nie jest w stanie ocenić odległości, dlatego zapalając długie (drugie światło) poprawiasz ocenę dystansu. 2. Przynajmniej kilka razy długie światło mnie uratowało, a kto wie o ilu przypadkach nie mam pojęcia. 3. Wybaczcie, ale jeśli przeszkadza Wam jedno małe światełko drogowe - polecam wybrać się do okulisty na dodatkowe badanie, a najlepiej od razu porwać prawko. 4. A może w nocy bez świateł jeździć - po co oślepiać innych użytkowników dróg? A i na żarówkach człowiek zaoszczędzi, i benzyny trochę.<br><hr>Nienormalny wg "normalnych"
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/8/2011, 22:36

Jazda na awaryjnych to zle?? I owszem ,ale w sytuacji przedzierania się przez korki do moim zdaniem plus> podziekowanie tym którzy pomysleli i zostawili nieco miejsca na przejazd.
W polsce i tak jeszcze mało spotykane na zachodzie np. Francja już szerzej widoczne.<br><hr>Pulpet
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/8/2011, 23:40

Zejdź na ziemie człowieku a felietony to sobie pisz w gazetce niedzielnej... Widzisz tylko swój czubek nosa... A ja widziałem Twój wzrok we wstecznym lusterku i nie zrobiłeś nic widząc mnie, może to i dobrze bo objechałem Cię bez problemu...<br><hr>elo
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/8/2011, 00:36

Komentatorzy napisał(a):mam "Devila" w litrze zabijam falą uderzeniową niemowlaki,psy i koty kiedy jade pod odcine czasem pękają szyby w puszkach i telewizory mocherów przerywając im modły kiedy oglądają Ojca Tadeusza:D wyją alarmy aut odpadają tynki kiedy nasyłają na mnie policje i tak jestem głośniejszy niż ich syreny:) tak wiem jestem złym motocyklistą:D ...<br><hr>Ghostrider<br>
Komentatorzy napisał(a):chyba falą dźwiękową debilu ;D
<br><hr>Leper<br>
Komentatorzy napisaÅ‚(a):uderzeniowÄ… mistrzu.. Fala uderzeniowa – cienka warstwa, w której nastÄ™puje gwaÅ‚towny wzrost ciÅ›nienia gazu, rozchodzÄ…ca siÄ™ szybciej niż dźwiÄ™k. Fale uderzeniowe powstajÄ… podczas silnego wybuchu, ruchu ciaÅ‚a z prÄ™dkoÅ›ciÄ… ponaddźwiÄ™kowÄ… (np. samolot czy erÅ‚an;)...<br><hr>Ghostrider<br>
I tak trzymaj Ghostrider :) Oni kiedyÅ› dorosnÄ… do tego ...<br><hr>reductor.pl
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/8/2011, 03:08

Komentatorzy napisał(a):Prawda moim zdaniem jest nieco bardziej skomplikowana. Więc po kolei.

Głośny wydech
Czy może to poprawić słyszalność z daleka? Uważam, że tak, a w niektórych ekstremalnych sytuacjach rzeczywiście może się to przełożyć na ocalenie tyłka. ALE
1. Od bycia głośnym jest klakson (po to został stworzony), szybciej można go użyć niż zredukować bieg i warknąć
2. Upierdliwość społeczna jest gigantyczna i przez 100% czasu jazdy motocyklem, podczas gdy *może* przydać się bardzo bardzo rzadko.
3. Jeśli uważasz, że przydaje się często - to znaczy, że nie jeździsz z głową i znajdujesz się na drodze tam, gdzie w danym momencie nie powinieneś. Dobry motocyklista przewiduje sytuacje na drodze i nie musi hałasować non stop, żeby jeździć bezpiecznie, a jak ktoś na siłę się wpycha naciągając granice bezpieczeństwa - niech się nie dziwi, że coś może się stać.
Głośny wydech nie zastąpi głowy i rozsądku (uważam, że o to właśnie chodziło autorowi).
Idąc tą drogą niech każdy puszkarz założy sobie przelotówkę żeby "odciąć się od otoczenia", "bo mu wolno". I co wtedy? Nikt nikogo nie będzie słyszał w takim hałasie, za to wszyscy będą wnerwieni... a może sąsiad będzie puszczał disco polo na cały regulator 16h/dobę "bo mu wolno" i "czuje te pozytywne wibracje", chcielibyście mieszkać koło kogoś takiego? Ja nie. Wyznaję zasadę - szanuj innych jak chcesz, żeby szanowali Ciebie. Moim zdaniem jeśli ktoś nie rozumie tej prostej prawdy nie jest godzien miana motocyklisty tylko zwykłej tępej pałki na dwóch kołach.

Długie światła
Podobnie jak wyżej - może w ekstremalnych sytuacjach to poprawia widoczność, ale jakim kosztem? Oślepiania 100000 ludzi, żeby być ciut lepiej widocznym przez 1? I tutaj też ma rację bytu prawda, że jeśli nie przewidziałeś, że ten "ktoś" może Cię nie zauważyć, to jeździsz bez głowy. W takim wypadku radzę udać się po głowę zamiast włączać długie.
Znów przykład - może wszyscy puszkarze włączą długie, bo tak są lepiej widoczni przez pieszych, którzy 'notorycznie wybiegają pod koła', chcielibyście jeździć po takich drogach, gdzie zewsząd bije po oczach? Ktoś może rzec, że to tylko motocykle powinny mieć licencję na długie...ale czemu? To uprzywilejowany pojazd? Raczej nie.<br><hr>normalny_motocyklista<br>
Prawda moim zdaniem jest jeszcze bardziej skomplikowana. Gratuluje Ci Å›wietnej reakcji w chwili zagrożenia, przyznam Ci siÄ™, że przez 21 lat jazdy może użyÅ‚em 3 razy klakson w celu ostrzeżenia kogoÅ› przed niewÅ‚aÅ›ciwym manewrem. Częściej wciskam sprzÄ™gÅ‚o i odkrÄ™cam manetkÄ™ gazu, w tym samym czasie robiÄ™ redukcje i już mnie tam nie ma. Jeszcze nigdy nikt mi nie powiedziaÅ‚, że przeszkadza mu dźwiÄ™k moich wydechów, mimo tego, że po przejeździe wÅ‚Ä…czajÄ… siÄ™ alarmy w samochodach. Jeżeli kogoÅ› denerwuje 10-15 sekund „haÅ‚asu” to radzÄ™ zgÅ‚osić siÄ™ do psychiatry, bo to może być poczÄ…tek poważnej choroby psychicznej. NapisaÅ‚eÅ›: „Dobry motocyklista przewiduje sytuacje na drodze i nie musi haÅ‚asować non stop” i już pomyÅ›laÅ‚em spoko koleÅ›, ale, po co to „non stop” nie rozumiem Ciebie … przecież Ty masz ciche wydech i nic Tobie nie haÅ‚asuje non stop. Wyznajesz zasadÄ™ - szanuj innych jak chcesz, żeby szanowali Ciebie – to szanuj a nie obrażaj. Moim zdaniem, jeÅ›li ktoÅ› nie rozumie innych to niech siedzi cicho. Nie nazywam nikogo tÄ™pÄ… paÅ‚Ä…, bo ma oryginalne pedalskie wydechy. To jest jego wola i ja jÄ… szanuje, w koÅ„cu to też motocyklista. Kolego porzÄ…dny wydech kosztuje od 1000zÅ‚ (w używce) do 6000 zÅ‚ nie martw siÄ™ wszyscy nie zaÅ‚ożą tuningowych wydechów i nie doprowadzi CiÄ™ to do szaleÅ„stwa. PrzykÅ‚ad sÄ…siada to chyba nie na temat, przecież motocyklem nie stoisz caÅ‚y dzieÅ„ pod czyimÅ› oknem?? Ale jeżeli sÄ…siad jest rozrywkowy to spoko on sÅ‚ucha a ja wtedy jeżdżę po powrocie idÄ™ do niego biorÄ…c piwko i swoje pÅ‚yty! A i tak mohery siÄ™ już nim zajmÄ…;)
ÅšwiatÅ‚o drogowe – oczywiÅ›cie z umiarem, bo w dzieÅ„ też oÅ›lepia, ale przy dobrym ustawieniu i przy standardowej żarówce bardzo poprawia dostrzegalność jednoÅ›ladów zwÅ‚aszcza poza terenem zabudowanym(Policja nie wlepia za to mandatów). Ale porzÄ…dni motocykliÅ›ci jeżdżą w terenie zabudowanym 50 km/h a poza nim max 100km/h, chociaż jak rozmawiaÅ‚em z niektórymi to przekonywali mnie, że 80km/h to wystarczajÄ…ca prÄ™dkość dla jednoÅ›ladów, bo szybciej na polskich drogach nie da siÄ™ jeździć, wiÄ™c używanie Å›wiateÅ‚ drogowych dla nich jest nie zrozumiaÅ‚e a zarazem zbÄ™dne…

Ostrzegali mnie abym nie wchodziÅ‚ na Å›cigacza, … ale zmusiÅ‚a mnie do tego sprawa zawodowa, wiÄ™c siÄ™ zalogowaÅ‚em. Jestem tu od wczoraj i to, co czytam naprawdÄ™ jest smutne. WypowiadajÄ… siÄ™ ludzie, co jeżdżą od Å›wiÄ™ta w czystych ubrankach dbajÄ…c, aby muchy im szybki w kasku nie zabrudziÅ‚y. Jestem Ciekawy ilu z nich zatrzymaÅ‚o siÄ™ widzÄ…c stojÄ…cego na poboczu motocyklistÄ™?? Jestem Ciekawy ilu z nich zatrzymaÅ‚o siÄ™ samochodem widzÄ…c stojÄ…cego na poboczu motocyklistÄ™?? Jestem Ciekawy ilu z nich zatrzymaÅ‚o siÄ™ widzÄ…c na poboczu zepsuty skuter, lub starÄ… wske?? Nie czekam na odpowiedź, odpowiedzcie sobie sami na to pytanie i oceÅ„cie czy jesteÅ›cie porzÄ…dnymi motocyklistami. A może sÄ… tu tacy, co myÅ›lÄ…, że nie ma takiego obowiÄ…zku?? WiÄ™kszość z Was nawet nie ma pojÄ™cia jak pozdrowić kolegÄ™, którego wyprzedziÅ‚eÅ›, ale uważacie, że jesteÅ›cie zajebiÅ›ci.
Pozdrawiam Wszystkich miÅ‚oÅ›ników motoryzacji …
<br><hr>poczÄ…tkujacy
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/8/2011, 08:11

Głośne wydech tak, ale do pewnego stopnia, tylko nie za bardzo wiem, kto miałyby to weryfikować...bo jak przejeżdża mi pod blokiem wyjąca bez tłumików ( lub z b. głośnymi wydechami) 4-cylindrówka, to ma się ochotę gumofilcem potraktować takiego "motocyklistę"... Ksenony mi nie pasują, ale to me osobiste zdanie, lecz m.in. z tego powodu nie lubię jeździć szybko w nocy, po prostu oślepiają mnie...jeśli już to super żarówki PIAA...
Pozdr. <br><hr>Janek Testastretta
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/8/2011, 08:36

Komentatorzy napisał(a):Zejdź na ziemie człowieku a felietony to sobie pisz w gazetce niedzielnej... Widzisz tylko swój czubek nosa... A ja widziałem Twój wzrok we wstecznym lusterku i nie zrobiłeś nic widząc mnie, może to i dobrze bo objechałem Cię bez problemu...<br><hr>elo<br>
...na prostej? :)<br><hr>sz
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/8/2011, 08:54

Komentatorzy napisał(a):mnie tam pusty wydech raz uratował także się nie zgodzę ogólnie lipny materiał ciekawszy by był np jak zejść na łokieć pozatym pozdro<br><hr>dawca<br>
Komentatorzy napisał(a):Miło że pusty wydech uratował jedną pustą pałę tylko nie bardzo wiadomo czy to dobrze czy źle :)<br><hr>Teściu<br>
Like it!<br><hr>;)
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/8/2011, 09:05

Komentatorzy napisał(a):Zejdź na ziemie człowieku a felietony to sobie pisz w gazetce niedzielnej... Widzisz tylko swój czubek nosa... A ja widziałem Twój wzrok we wstecznym lusterku i nie zrobiłeś nic widząc mnie, może to i dobrze bo objechałem Cię bez problemu...<br><hr>elo<br>
Ach, to Ty się tam ścigałeś? No to winszuję;) Poza tym to że mamy różny pogląd na sprawę świateł awaryjnych nie znaczy, że trzeba oszukiwać. Bo nie wiem jak widziałeś mój wzrok, skoro miałem wizjer lustrzany... <br><hr>Lovtza
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/8/2011, 10:17

Komentatorzy napisał(a):Co do długich świateł to niestety się nie zgodzę. 1. Inne badania wskazują, że pojedyncze światło sprawia, że człowiek nie jest w stanie ocenić odległości, dlatego zapalając długie (drugie światło) poprawiasz ocenę dystansu. 2. Przynajmniej kilka razy długie światło mnie uratowało, a kto wie o ilu przypadkach nie mam pojęcia. 3. Wybaczcie, ale jeśli przeszkadza Wam jedno małe światełko drogowe - polecam wybrać się do okulisty na dodatkowe badanie, a najlepiej od razu porwać prawko. 4. A może w nocy bez świateł jeździć - po co oślepiać innych użytkowników dróg? A i na żarówkach człowiek zaoszczędzi, i benzyny trochę.<br><hr>Nienormalny wg "normalnych"<br>
jeśli na przeciwko mnie jedzie moto na długich, też włączam długie. żeby zobaczył jak mnie ślepi.<br><hr>seba
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 20/8/2011, 10:38

Komentatorzy napisał(a):Co do długich świateł to niestety się nie zgodzę. 1. Inne badania wskazują, że pojedyncze światło sprawia, że człowiek nie jest w stanie ocenić odległości, dlatego zapalając długie (drugie światło) poprawiasz ocenę dystansu. 2. Przynajmniej kilka razy długie światło mnie uratowało, a kto wie o ilu przypadkach nie mam pojęcia. 3. Wybaczcie, ale jeśli przeszkadza Wam jedno małe światełko drogowe - polecam wybrać się do okulisty na dodatkowe badanie, a najlepiej od razu porwać prawko. 4. A może w nocy bez świateł jeździć - po co oślepiać innych użytkowników dróg? A i na żarówkach człowiek zaoszczędzi, i benzyny trochę.<br><hr>Nienormalny wg "normalnych"<br>
Komentatorzy napisał(a):jeśli na przeciwko mnie jedzie moto na długich, też włączam długie. żeby zobaczył jak mnie ślepi.<br><hr>seba<br>
Człowieku Czy Ty wiesz, o czym ta rozmowa??
Po co oślepiać?? Od razu zabij!!
I tak kogoÅ› zabijesz!!
Wyjaśnię Ci, że rozmowa jest o jeździe na światłach drogowych w dzień!!
Jak wiesz są motocykle, które rozpędzają się szybko i w tym monecie podnosi się im lekko przednie koło ( jaśniej nie potrafię), Ty jadąc z przeciwka uważasz, że on ma włączone światła drogowe i pokazujesz jak on Cię ślepi? I co dalej?? Masz dobrą zabawę przy prędkości 50km/h a chłopak z przeciwka nic nie widzi mając na zegarze 240 km/h
Brak słów …
<br><hr>nowicjusz
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości




na górê