Yamaha YZ 250?

[panzernacker]

Jeździłem 4 lata na yamaszce dt 80lc2, ale sie znudziła(słaba i takie tam)a teraz szukam sobie motocykla crossowego, coś w cenie do ok 5tys zł.
Myślałem nad yamahą yz 250, wr 400 i hondą cr250. Wr chyba odpada, bo w takiej cenie nie znajde . Rocznik to 97' w górę.
Chciałbym go przerobić na supermoto i śmignąć od czasu do czasu przez asfalt, ale głównie po lesie.
Chodzi mi głównie o koszty na sezon, czy tłok trzeba faktycznie wymieniać co te 30mh, czy ileśtam?
Silnik jest wytrzymały? Ile pali? Ile można nim jeździć bez grzebania i wymiany części?
Nie chce go katować, ot tak czasami manetkę mocniej pociągnąć
No to czekam na odp.

[RazieL]

eee ty chcesz crossa na SM przerabiac?? i po drodze jezdzic?? chyba ci sie przeznaczenie pomyliło. Przeciez YZ czy CR nie zarejstrujesz, a co za sens mieć SM bez rejstracji? Jak do lasu to kup sobie jakies enduro. KDX 125~250 to dosc dobry motor i po DT raczej nie bedzie ci brakowało mocy. Cross bardziej na tor...
Tłok trzeba zmieniac co 30mh przy normalnej jezdzie(zawodnicy zmieniają częsciej), remont generalny raz na sezon. Silniki w crossach nie nadają się do jazdy po asfalcie, jedynie teren. Ewentualnie jakies niewielkie dojazdy. Palą dużo. Jak kupujesz crossa to nie myśl, że nie będziesz w nim grzebał ani nic wymieniał.

Nie chcesz go katowac? To poco 2T kupujesz? Dwutakty trzeba kręcić wysoko, żeby wogle "jechały"...

[panzernacker]

No niby tak. Yz to tak wyjsciowy było bo poprostu mi sie podobała.
A wr? Bardziej cywilna przeciez jest.