1st Moto / dużo tego ale chce info. w moim przypadku
Posty: 37
• Strona 1 z 2 • 1, 2
1st Moto / dużo tego ale chce info. w moim przypadku
witam. doskonale wiem, że zakładanie tematu na temat 1-go moto jest dla wielu bezsensowne ale ja chce informacji w moim przypadku! otóż przymierzam sie do kupna 1-go motocykla. bardzo lubie motocykle marki Yamaha, lecz R6 kóra bardzo mi sie podoba to stanowoczo zbyt agrsywny motocykl jak na pierwszy. Cbr 600 jest bardzo mocna. Ale z opini wielu użytkowników, jak moich koleóm motocyklistów i po ty mco czytałem na forum iraz w innych artykułach łatwije się ją jeździ i wybacza wiele błędów!! Bardzo chciałbym zakupic CBR 600 F4i, moje doświadczenie jest bardzo nie wielkie!! jeździlem od dzieciństwa Rometami ale to chyba zbedna informacja, 2 sezony skuterem Yamaha Aerox 50 (odblokowa), na kursie Yamaha Sr 250, miałem okazje jeździc kilka razy Gs 500, jeździlem takze Mito 125 a takze ETZ 250. doswiadzyłem przejażdzek na 600-kach o 1000-czkach. Pojecie jakies tam o motocyklach mam. Jechałem ówniez CBR ale jako pasazer, przyznam ze przerazil mnie ten motocykl na poczatku ale później było lepiej:). od razu mówie ze mam poukładane w głowie i jazda CBR byłaby w moim wypakdu ostrozna i z biegiem czsu chiałbym, zodbyc dosiwadczenie. Tak wogóle to żal by mi było gdybym zaliczył glbee taką machiną!! wiec ostra jazda na poczoatek odpada!! niestety ale Gs 500 , Gpz 500 itp mnie nie kreca. myślałem nad ZXR 400 ale mało jest tych motoykli i jestem bardzo przkeonany co do marki Hondy i jej wytrzymałosci!! w 100% jestem swiadom niebezpieczeńst jakie mnie czekają ale dodaje ze jestem bardzo opanowany! Co sadzicie o kupnie tego motocykla jak dla mnie? czy moze to zly wybór? czy powienienm wybarc cos innego? zapewne wielu bedzie uwazło mnie za głupca i wariata! prosze o wyrozumiałośc i odpowiedzi! prosze nie pisac nic w stylu: "CHlopie po co zakłądales temat"!! kazdy przyapdek jest inny , chce informacji dotyczasech mojego przypadku! I chced naprbac pewnosie czy to dobry wybór czy jednak powienenm sie zastanowaic!! prosze o dopowiedzi!! dziekuje za uwage!! pozrawiam wszytskich motocylkistów!!
-
GregorMoto - Bywalec
- Posty: 610
- Dołączył(a): 22/4/2007, 21:37
- Lokalizacja: Ziemia-Europa-Polska-Małopolska-Oświęcim
Mnie się wydaje, że możesz kupić. Nie jest to maszyna typowo sportowa, więc nie widzę większych przeszkód, tym bardziej że miałeś już jako takie doświadczenia z 600'kami. W kwestii pierwszego moto tak naprawdę wszystko zależy od człowieka, a sam siebie znasz najlepiej. Teraz tylko postaraj się obiektywnie ocenić swoje umiejętności i dokonaj wyboru...
Powodzenia w zakupie i do zobaczenia kiedyś tam w trasie .
Pozdrawiam.
Powodzenia w zakupie i do zobaczenia kiedyś tam w trasie .
Pozdrawiam.
Suzuki GSX1100F 1995
-
silver - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 524
- Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
- Lokalizacja: Kraków
Re: 1st Moto / dużo tego ale chce info. w moim przypadku
GregorMoto napisał(a):.... moje doświadczenie jest bardzo nie wielkie!! jeździlem od dzieciństwa Rometami ale to chyba zbedna informacja, 2 sezony skuterem Yamaha Aerox 50 (odblokowa), na kursie Yamaha Sr 250, miałem okazje jeździc kilka razy Gs 500, jeździlem takze Mito 125 a takze ETZ 250. doswiadzyłem przejażdzek na 600-kach o 1000-czkach. Pojecie jakies tam o motocyklach mam...
Skoro tyloma sprzetami jezdziles,powinienes wiedziec na ile mozesz sobie pozwolic.
Teraz pytanie- co kryje sie pod pojęciem "jezdzilem"? Wycieczka spod domu pod kosciol i nawrotka,czy tez moze kilkanascie jazd po np.50km?
To dosc istotne...
Z tego co napisales-to powinienes miec jakies doswiadczenie... sam nie wiem,z kolei jesli sie boisz 600tki... hmmm, aj dont noł
-
mlody - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1350
- Dołączył(a): 10/5/2006, 20:55
- Lokalizacja: opo
skutreme przejechałem w sumoe jakies 15 tys km. jeździlem w bvardz ozmiennyhc warunkach, w zimie także. jesli chodzi o jazde gs to przejechalem sporo jako pasazer a jako kierowaca to kilkanascie km raz a kilka razy dobrne przejazdzki, mito i etz równizez drobnze przejzdzki, instruktor na kursie wziol mnie nawet na droge samochodwa gdzie pozwolil mi na jazde sr pona 100 km/h. Nie mowie że się boje lecz o to że raczje bede podchoil do niej bardzo z dystansem i mała pewnością siebie!! Dzieki za odpowiedzi pozdro
Yamaha R1 RN19
-
GregorMoto - Bywalec
- Posty: 610
- Dołączył(a): 22/4/2007, 21:37
- Lokalizacja: Ziemia-Europa-Polska-Małopolska-Oświęcim
Re: 1st Moto / dużo tego ale chce info. w moim przypadku
GregorMoto napisał(a):Co sadzicie o kupnie tego motocykla jak dla mnie?
A skad my mamy wiedziec czy to moto sie dla ciebie nadaje? Moze jezdzisz jak Rossi a moze jezdzisz jak totalna pierdola.
Kup i nie mecz ludzi
-
siekson - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 933
- Dołączył(a): 19/11/2005, 11:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: 1st Moto / dużo tego ale chce info. w moim przypadku
A skad my mamy wiedziec czy to moto sie dla ciebie nadaje? Moze jezdzisz jak Rossi a moze jezdzisz jak totalna pierdola.dobrze zdaje sobie sprae z tego ze nie wiecie jak jeżdze, nikt na tym forum nie wie jak to jeździ chyba ze ktos kogos dobrze zna. pytam o rade a nie o krytyke!! pozdro
-
GregorMoto - Bywalec
- Posty: 610
- Dołączył(a): 22/4/2007, 21:37
- Lokalizacja: Ziemia-Europa-Polska-Małopolska-Oświęcim
ja jeden zeszly sezon jezdzilem na 125cc, a teraz przesiadlem sie na Bandita 600.w pierwszy dzien wydusilem prawie 180km/h.madre to nie bylo ale tez mialem pusta droge a na moim 125cc wyduszalem 120km/h.
jak na bandyte siadlem pierwszy raz to tak mi kolana ze strachu lataly ze strachu ze ledwo zsiadlem, a rozpedzilem do wtedy tylko do 60km/h.jak narazie kopyto ma dobre.
uslyszalem ostatnio opinie ze szescsetki do 100km/h sa dos porwonywalne i w rzeczywistoscie ta opinia nie mija sie wiele z prawda bo chyba nie jest to wielka roznica czy moto rozpedza sie do setki w 3.0 sek. czy w 3.5?
pozdrawiam i zycze udanego zakupu
jak na bandyte siadlem pierwszy raz to tak mi kolana ze strachu lataly ze strachu ze ledwo zsiadlem, a rozpedzilem do wtedy tylko do 60km/h.jak narazie kopyto ma dobre.
uslyszalem ostatnio opinie ze szescsetki do 100km/h sa dos porwonywalne i w rzeczywistoscie ta opinia nie mija sie wiele z prawda bo chyba nie jest to wielka roznica czy moto rozpedza sie do setki w 3.0 sek. czy w 3.5?
pozdrawiam i zycze udanego zakupu
GSF 600N | | http://uk.youtube.com/watch?v=-lPBgtRLmIE
-
johnmichael - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 587
- Dołączył(a): 7/11/2006, 22:06
- Lokalizacja: Plymouth
-
GregorMoto - Bywalec
- Posty: 610
- Dołączył(a): 22/4/2007, 21:37
- Lokalizacja: Ziemia-Europa-Polska-Małopolska-Oświęcim
Ja radzilbym Tobie kupno jakiegos nakeda chociaz na 1 sezon. Nie chodzi mi w tym wzgledzie o moc motocykl, a o jego mase. Wiesz skuter czy 125 to nie 200 kg i nawet znam przypadki chlopakow co duzp jezdzili, a chwila nieuwagi nawet stojac na stacji benzynowej i motor polecial na bok. W takiej sytuacji majac nakeda, a jeszcze wyposazonego w gmole wstajesz otrzepujesz sie i jedziesz. Z plastikiem juz nie jest tak ciekawo, bo w najlepszym przypadku bedziesz kleil, a w najgorszym szufelka i zbierasz z ziemi. Takze mozesz byc rozsadny i miec poukladane w glowie, ale brak doswiadczenia z ciezszym motocyklem moze tu dac o sobie znac. Wiesz nie ma reguly. Zreszta sam mam kumpla, ktory zaczal od CBR i bylo OK. Powodzenia w nabywaniu sprzeta i umiejetnosci!!!
"we'll do just what we feel, riding horses made of steel"
-
Schredi - Świeżak
- Posty: 43
- Dołączył(a): 18/4/2007, 20:46
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 1st Moto / dużo tego ale chce info. w moim przypadku
GregorMoto napisał(a): od razu mówie ze mam poukładane w głowie i jazda CBR byłaby w moim wypakdu ostrozna i z biegiem czsu
Bue he he he he he he he <ROTFL>
Każdy tak gada, ja też tak kiedyś myślałem.
Każdy wypisuje takie głupoty. Zapomnij o rozsądku. Wiatr we włosach, chwila zapomnienia i odkręcasz.
Z tego co piszesz to dasz radę, ale na początku lekko nie będzie. Oczywiście, jeśli chcesz jeździć, bo wsiąść i toczyć się jak CIOTA każdy potrafi nawet na lytrze z plusem.
<a href="http://a-glass.pl">BMW F650 ST</a>
-
Grubas - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 908
- Dołączył(a): 6/10/2006, 14:13
- Lokalizacja: Poznań
Re: 1st Moto / dużo tego ale chce info. w moim przypadku
Grubas napisał(a):GregorMoto napisał(a): od razu mówie ze mam poukładane w głowie i jazda CBR byłaby w moim wypakdu ostrozna i z biegiem czsu
Bue he he he he he he he <ROTFL>
Każdy tak gada, ja też tak kiedyś myślałem.
Każdy wypisuje takie głupoty. Zapomnij o rozsądku. Wiatr we włosach, chwila zapomnienia i odkręcasz.
Z tego co piszesz to dasz radę, ale na początku lekko nie będzie. Oczywiście, jeśli chcesz jeździć, bo wsiąść i toczyć się jak CIOTA każdy potrafi nawet na lytrze z plusem.
potwierdzam
ale 600 mysle ze bedzie ok. Ja wsiadłem na fazerka na 1. moto i jest gucio, tyle ze to nie scig i ma 98km, ale rownie dobrze zapier**la i na kole lata Znam pare przypadków kolesi co 1. moto = lytr... i teraz po roku ciotują jak reszta na 600 robi postepy... (aha no oczywiscie zamykanie szafy i palenie gumy nie zaliczam do postepow a tylko to potrafią owe osoby )
lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
Oczywiście, jeśli chcesz jeździć, bo wsiąść i toczyć się jak CIOTA każdy potrafi nawet na lytrze z plusem.
Ja jeżdże LYTREM i to nie zbyt szybko.. nie hamuje ostro, nie odjeżdzam na jednym kole, nie pale gumy, po prostu sie tocze bo lubie sie toczyć i lubie swój motor więc szkoda go na szaleństwa i w myśl waszych uwag jestem ciotą. No to miło mi w takim razie.
Ciota pozdrawia "super maczos" zamykających szafy na jednym kole na swoich super sportowych sześcsetkach
cbr 1000f dual
- Cidman
- Świeżak
- Posty: 64
- Dołączył(a): 14/4/2007, 16:00
- Lokalizacja: Nowa Sarzyna - Rzeszów
no ale twoja maszyna to nie taki supersport jak R1 np. a tez lytr... ja bym powiedzial ze bardziej turystyk a turyscie mozna wybaczyc ze nie schodzi na kolano. Takie moje zdanie niech sie wątek dalej toczy.
ten co sobie nie żałuje
-
SzpiceR - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3773
- Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
- Lokalizacja: Słupsk
Zależy jeszcze jaki sprzęt masz, bo nie na każdym pasuje pocisnąć.
Wyobrażasz sobie gościa na jakimś harley'u, który próbuje cisnąć ile fabryka?
Bo ja jakoś nie bardzo.
Wyobrażasz sobie gościa na jakimś harley'u, który próbuje cisnąć ile fabryka?
Bo ja jakoś nie bardzo.
-
panzernacker - Bywalec
- Posty: 539
- Dołączył(a): 9/8/2006, 01:34
Cidman napisał(a):SzpiceR dobrze gadasz trza Ci polać ale i tak uważam, że nazywanie kogoś kto nawet na super sporcie jeździ spokojnie, ciotą jest troche nietaktowne poniekąd nawet głupie.
Cidman chyba źle to trochę zrozumiałeś. Nie chodzi o styl jazdy tylko o to, że kupisz sobie takiego litra i nie umiesz nim jeździć po zakrętach, hamować i objeżdzają Cię chłopaki na 500ccm, Tico i 126p. A Ty potrafisz tylko odkręcić na prostej. Nie mówię, że tyczy się to Ciebie. A poza tym po co Ci litr jak i tak go nie wykorzystasz? Twoja sprawa ale ja nie kupiłbym litra żeby jeździć 50km/h.
GregorMoto powiem tak. Też myślałem, że kupię sprzęta, jestem rozsądny i będę wolno jeździł. I co? Niestety to kusi i prędzej czy później i tak odkręcisz. No chyba, że kręci Cię jazda z prędkością skutera. Uważam, że sprzęty typu GS 500 są odpowiednie na początek. I też trzeba mieć olej w głowie, bo ten sprzęt też sporo potrafi. Jak wsiadłem pierwszy raz - ja pi******ę ale ogień. I wg mnie to max na początek ale zrobisz co chcesz.
-
Inku - Bywalec
- Posty: 550
- Dołączył(a): 27/12/2006, 17:14
- Lokalizacja: okolice Poznania
dobrze zrozumiał! to tyczy sie jego moto... a nie litrów sportów!! to o czym mowicie to własnie druga strona tej wypowiedzi... a mianowice ze zarzucam ludziom na litrach cos takiego,ze maja TOPowe sprzety sportowe i tylko odkrecaja jak wariaty a przyjdzie co do czego to cipeczki takie... no chyba ze robią to dla LANSu wtedy to niech sie sami zbrechają
ten co sobie nie żałuje
-
SzpiceR - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3773
- Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
- Lokalizacja: Słupsk
A poza tym po co Ci litr jak i tak go nie wykorzystasz?
Wykorzystuje go za każdym razem jak jeżdze na nim. Zwróć uwage na to że przeciętna litrówka w połowie skali obrotomierza ma taki "ogień" jak przeciętna 600 na końcu skali. A jak litrówke zakręcisz do końca to juz jest piekło a nie ogień hehe... przecież motoru sie nie kupuje po to żeby go za każdym razem katować do upadłego na ulicy bo to bez sensu kompletnie. No chyba że ktoś zamierza bawić sie w wheelies stoppies i inne dziwactwa to wtedy jest sens.
Ale ogólnie chodzi mi o to, że takim litrem można zapier... bardzo dynamicznie powiedzmy, i po prostych i winklach bez żadnego katowania silnika tylko na pełnym relaksie delektując sie mruczeniem silnika a nie odgłosem odkurzacza.
A SzpiceR znowu dobrze prawi...
Bo Oczywiście wszystkie głupoty które tu wypisałem nie zmieniają faktu, że na początek przygody motocyklowej litrówka to zdecydowanie za dużo, mimo tego że przyjemności i możliwości o wiele więcej ale najpierw trzeba mieć jakiekolwiek umiejętnośći.
cbr 1000f dual
- Cidman
- Świeżak
- Posty: 64
- Dołączył(a): 14/4/2007, 16:00
- Lokalizacja: Nowa Sarzyna - Rzeszów
Posty: 37
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość