Scigacz.pl

przez **Ravo** » 14/6/2011, 19:59

Witam, jakieś dwa miesiące temu kupiłem Yamahe TZR50 z 2007roku i od początku mam z nią problemy.Na początku na dwóch pierwszych bigach strasznie przerywała i jak się rozgrzała to nie wkręcała się w obroty na pozostałych biegach. Więc kupiłem do niej oryginalny tłok w salonie Yamaha i zrobiłem szlif cylindra. Podczas docierania dolewałem do paliwa oleju, jeździłem bardzo powoli na niskich obrotach przez jakieś 400-500km więc wydaje mi się, że dobrze dotarłem tłok. Kiedy zacząłem juz jeździć tak normalnie to pojawił się kolejny problem na czwartym biegu przy obrotach ok.9k motorower zaczyna strasznie głośno chodzić i spadają obroty do momenty puszczenia gazu.Na piątym biegu jest tak samo tylko przy obrotach 8k na szóstym tak samo przy obrotach 7k. Dodam też żę przed tymi wszystkimi naprawami v-max wynosił ok.110km/h teraz to zaledwie 70km/h.Po tym całym dotarciu sam wyjąłem tłok aby zobaczyć czy się nie zatarł, ale on jest czysty jak łza nie widać ani jednego zarysowania. Woziłem ją już do dwóch mechaników ale oni nie wiedzą co mogło się stać dlatego teraz was proszę o pomoc.
jak by ktoś miał jakiś pomysł to proszę o szybko odpowiedź
W razie czego moje GG: 10120568

przez **KONRAD95** » 14/6/2011, 20:46

ale jak na wysokich obrotach nie idzie a jak póścisz gaz to normalnie ?

przez **Ravo** » 15/6/2011, 06:38

No normalnie zaczyna tak głośno buczeć i muszę pościć gaz bo pewnie by zgasł całkiem. A jak pusze gaz i zmniejszę obroty np do 6k to jedzie normalnie

przez **tomera** » 15/6/2011, 12:17

zatkany gaznik, albo raczej kranik bo na nizszych obrotach wystarcza mu paliwa a na wusokich dajsz max manetke i momentalnie mu zchodzi z gaznika paliwo ew moze byc za mała dysza jeszcze

PS napisz na gg do senekkorzenna jak bedzie mial czas to ci pomoze bo naprawde zna sie na fachu

przez **Ravo** » 15/6/2011, 13:07

No nie wiem czy to może byc zatkany gaźnik bo jeżeli jadę na trójce i cisnę go nawet poza czerwony obszar na obrotomierzu to on normalnie idzie.Problem się zaczyna na 4 biegu wzwyż. Nie jestem jakimś tam fachowcem ale tak na chłopski rozum myślę że to może w skrzyni biegów jest coś nie tak.

przez **tomera** » 15/6/2011, 17:32

tak,
przytrzymaj go dluzej na czerwonym i zobaczymy czy ci zejdzie po chwili pakliwo i dostanie odcinki i spadnie z obrotów

przez **Ravo** » 16/6/2011, 11:47

nic z tego nawet jak jade na dwójce lub trójce jakiś czas na czerwonym to on jedzie dalej nie ma żadnej odcinki.

przez **daderga** » 16/6/2011, 12:33

Kolego, to nie jes twina żadnych zapchanych kranikow i gaźników.
Powiem Ci gdzie zrobiłeś błąd i CO się stało.
Docieranie moto, NIGDY NA DOTARCIU NIE LEJEMY WIĘCEJ OLEJU DO PALIWA BO PO CO ???
nie chcę mi się tłumaczyć dlaczego przeczytaj
NA stronie pana Woyrny MOTOR TECH artykuł o docieraniu to Cię może uświadomi.
Chyba w am6 nie ma zaworu wydechowego.
Jak jes to on się zapiekł, a jak nie ma to po prostu masz w ciula nagaru w wydechu, zdejmij wydech, i sprawdź czy nie ma tam pełno czarnego nagaru i nie spalonego oleju.
I zobacz czy nad wydechem nie ma takiego jakby zaworu.
Nie wiem czy w am6 były uświadomcie mnie;p

nie krzycz na forum nikt tu głuchy nie jest

a jak ktoś jest głuchy to sobie przeczyta.

senekkorzenna

przez **Ravo** » 16/6/2011, 16:28

No nie wiem czy to wszystko to taka prawda. Według mnie przy docieraniu powinno się dolewać trochę oleju do paliwa przynajmniej przez pierwsze 200km. A co do tego zaworu wydechowego to nie wiem czy jest bo jeszcze nie sprawdzałem.

Edit:
AM6 nie ma zaworu wydechowego.

przez **daderga** » 16/6/2011, 18:47

ale wydech ma więc go sprawdź,
Kolego nie kłuć się na takie tematy ze mną ;p
co da Ci większa dawka oleju ?
Pierścień teraz nie pęknie przy 1 uruchomieniu jak w wskach ;d
olej do mieszanki w 2t jest głównie po to by smarować łożyska na wale i stopie korby. bo paliwo by je szybko wypłukało.
Mowie Ci sprawdź wydech, będziesz miał tam zapewne dużo nie przepalonego oleju.

przez **Ravo** » 16/6/2011, 21:50

Wydech jest czyściutki wystukałem i wypukałem go i prawie nic nie wyleciała ale wraz jeździł tak jak jeździ. I myślę że to sprawdzenie wydechu było zbędne. Ponieważ jeźeli wydech był by zapchany to by mi przerywało również na trzech pierwszych biegach a tak nie jest. Według mnie to jest coś w silniku lub skrzyni biegów ale nie wiem dokładnie co dlatego tutaj pisze.

przez **daderga** » 17/6/2011, 12:21

w skrzni nie możliwe, co to nieby ma być ?
Tam nie ma żadnych czujników itd.
Świeca to wymieniales.
Miałem to samo w rs 125, na 3 biegu szła do 110, a potem na 3 kolejnych do 125 siędo czołgała obroty nie rosły.

PS: a zdjąłeś kolanko wydechowe i patrzałeś tam przy cylindrze bo to tam się zapycha na wylocie, i tma w środku .

przez **Ravo** » 17/6/2011, 14:00

A jak miałeś to samo w rs 125 to co wtedy zrobiłeś??? Tylko wymieniłeś świece???

przez **daderga** » 18/6/2011, 22:19

zawór był zapieczony
a ten tego zdejmowałeś cylinder ? zdejmij i zobacz cały kanał wydechowy, to nie może być inna przyczyna albo cośz cylek tłok albo tam przypchane, ni szukaj winy w gaźniku czy świecy bo chodzi dobrze na trzech 1 biegach.

przez **Ravo** » 19/6/2011, 18:36

cycek i tłok jest jak nowy czyściutki jak łza.Kanał wydechowy też jest czysty.

przez **melonick** » 20/6/2011, 15:21

Po prostu dałeś się wciągnąć w szajs. aem sześć, to taki badziew, że daj spokój. Miałem podobne problemy + wyskakiwanie 6 i po prostu sprzedałem piździka. (dt 50)

przez **Ravo** » 21/6/2011, 12:34

Też tak chyba zrobi i go opyle.Tylko najgorzej jak ktoś będzie chciał się przejechać nim i zobaczy jak on chodzi

przez **henio12323** » 21/6/2011, 13:09

to oddaj go do prawdziwego mechanika. jak ktoś ma moto pod nosem i nie wie co z nim nie tak to dupa a nie mechanik.

Scigacz.pl

TZR 50 - mechanicy załamują ręce.POMOCY

TZR 50 - mechanicy załamują ręce.POMOCY

Kto przegląda forum