Pierwsze turystykmoto - około 5tys z Niemiec, Dolny Śląsk
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Pierwsze turystykmoto - około 5tys z Niemiec, Dolny Śląsk
Cześć.
Właśnie kończę kurs na Kat. A, jestem oczytany i świadomy jeżeli chodzi o wszelkie poradniki w wyborze moto, kursy itp jednak emocje biorą górę nad wyborem pierwszego sprzęta aż postanowiłem napisać na forum żeby dowiedzieć się coś bardziej z praktyki i doświadczenia niż suchej teorii. Najpierw opiszę sprawy oczywiste i konkretne pytania zostawię na koniec.
1. Jeżeli chodzi o moje doświadczenie z motocyklami to jedynie za małolata jazda ogarem prosto w płot Kilka km jako plecak + godziny na kursie suzi 125/250. Prawko na kat. B intensywnie używane już praktycznie 2 rok [2.5 TDI, 115km]
- Lat 20, waga tuszy z kościami 80-85kg przy zawrotnej długości ciała 176cm
- Motocykla chciałbym używać do jazdy po mieście w małym udziale procentowym, raczej wypady za miasto w raz ze zdobywaniem doświadczenia co raz dłuższe wycieczki, w 90% będzie to jazda bez plecaka + wiadomo jazda dla zabawy w koło komina
- Ciężko mi oszacować dystanse pokonywane w sezonie lecz biorąc pod uwagę moje zamiłowanie do jednośladów napędzanych siłą mięśni to nie będzie 50-100km na tydzień.
- Pieniądze jakie chcę przeznaczyć na motocykl to +/- 5 tysięcy, z czego najpierw mam zamiar kupić kask w granicach rozsądku i budżetu +/-800zł, inne ciuchy tj zbroja + kolana posiadam z racji wyczynowej jazdy na rowerku. Dojdą tylko po jakimś czasie motobuty.
- Utrzymanie motocykla w sezonie to z pewnością tyle ile będzie trzeba + ewentualne usterki.
- Najbardziej kręcą mnie motocykle turystyczne o sportowym zacięciu z pewnością w owiewkach.
- Motocykle nad jakimi poważnie się zastanawiałem/am w kolejności od najmniejszego zainteresowania to: kawasaki er5 [raczej już nie], honda cb500, bandit 400, yamaha xj600 i najbardziej plusowe suzuki sv650
Z tego jakie mam porównanie allegro/ebay.de doszedłem do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie ściągnąć prywatnie moto z Niemiec z racji zaoszczędzenia i większej pewności zakupu. Jeżeli możecie to podajcie linki do lepszych motoserwisów Niemieckich gdzie można szukać wymarzonej zdobyczy.
Dlaczego suzuki sv650 ? Chcę kupić motocykl, którego po 1 czy 2 sezonach nie będę chciał zmieniać, jak mówiłem o sportowym zacięciu z zapasem mocy, której górną granicę mojego rozsądku wyznacza właśnie 70KM przy czym przekracza granice rozsądku artykułów "co na 1 moto". Dużym plusem jest, że taką Suzi w Niemczech w stanie średnim można nabyć z owiewkami za właśnie około 5tys PLNów. Przez sformułowanie "stan średni" rozumiem przebiegi w granicach do 40tys km, gotowy do jazdy przy czym zadbany i nie dojechany na drogach al'a czym Polska bogata. Jeżeli chodzi o stosunek mocy do mojego doświadczenia to przyznam szczerze czasami adrenalina bierze górę nad rozsądkiem ale jednak mam po co żyć i nikt nie jeździ po to żeby zrobić sobie krzywdę. Planuję z moto przez dłuższy czas się oswajać gdzieś na uboczu zanim wyjadę nim gdzieś w krótką trasę, a później rozwojowo
Opisałem chyba wszystko i dokładnie. Chciałbym się was zapytać co o tym wszystkim sądzicie ? Jak wygląda oddawanie mocy w SV650 ? Jakie obecni/byli użytkownicy mają "parametry" -wzrost, waga i jak to się przekłada na jazdę, wygodę ? Które z kolei to było wasze moto i jak to odczuliście po przesiadce/wsiadce ? No i wrażenia
Czy jest ktoś może z Dolnego Śląska i używa SV'ki i mógłby podjechać, pogadać, przejechać się ze mną kawałek [na plecaku oczywiście] ?
*Proszę o zachowanie wszelkich uwag typu "skoro o to pytasz to znaczy, że NIE" itp dla siebie. Nie interesują mnie opinie osób nie wnoszących nic do tematu.
Wszystkim użytkownikom z góry dziękuję, czekam na wypowiedzi i pozdrawiam !
EDIT: Za kupnem SV'ki przemawia do mnie także [nie umniejszając innym motocyklom] możliwość techniczna dłuższych wypadów bez kręcenia śrubek co 100km na czym się nie znam No i oczywiście wiek motocykla, bo zdaje się produkcja SV'ki zaczyna swoją historię w roku 1998-1999 więc wolę za 5tys ściągnąć suzuki z 99' niż kupić na miejscu np hondę cb z 92 za podobne pieniądze, zresztą rozumiecie...
Właśnie kończę kurs na Kat. A, jestem oczytany i świadomy jeżeli chodzi o wszelkie poradniki w wyborze moto, kursy itp jednak emocje biorą górę nad wyborem pierwszego sprzęta aż postanowiłem napisać na forum żeby dowiedzieć się coś bardziej z praktyki i doświadczenia niż suchej teorii. Najpierw opiszę sprawy oczywiste i konkretne pytania zostawię na koniec.
1. Jeżeli chodzi o moje doświadczenie z motocyklami to jedynie za małolata jazda ogarem prosto w płot Kilka km jako plecak + godziny na kursie suzi 125/250. Prawko na kat. B intensywnie używane już praktycznie 2 rok [2.5 TDI, 115km]
- Lat 20, waga tuszy z kościami 80-85kg przy zawrotnej długości ciała 176cm
- Motocykla chciałbym używać do jazdy po mieście w małym udziale procentowym, raczej wypady za miasto w raz ze zdobywaniem doświadczenia co raz dłuższe wycieczki, w 90% będzie to jazda bez plecaka + wiadomo jazda dla zabawy w koło komina
- Ciężko mi oszacować dystanse pokonywane w sezonie lecz biorąc pod uwagę moje zamiłowanie do jednośladów napędzanych siłą mięśni to nie będzie 50-100km na tydzień.
- Pieniądze jakie chcę przeznaczyć na motocykl to +/- 5 tysięcy, z czego najpierw mam zamiar kupić kask w granicach rozsądku i budżetu +/-800zł, inne ciuchy tj zbroja + kolana posiadam z racji wyczynowej jazdy na rowerku. Dojdą tylko po jakimś czasie motobuty.
- Utrzymanie motocykla w sezonie to z pewnością tyle ile będzie trzeba + ewentualne usterki.
- Najbardziej kręcą mnie motocykle turystyczne o sportowym zacięciu z pewnością w owiewkach.
- Motocykle nad jakimi poważnie się zastanawiałem/am w kolejności od najmniejszego zainteresowania to: kawasaki er5 [raczej już nie], honda cb500, bandit 400, yamaha xj600 i najbardziej plusowe suzuki sv650
Z tego jakie mam porównanie allegro/ebay.de doszedłem do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie ściągnąć prywatnie moto z Niemiec z racji zaoszczędzenia i większej pewności zakupu. Jeżeli możecie to podajcie linki do lepszych motoserwisów Niemieckich gdzie można szukać wymarzonej zdobyczy.
Dlaczego suzuki sv650 ? Chcę kupić motocykl, którego po 1 czy 2 sezonach nie będę chciał zmieniać, jak mówiłem o sportowym zacięciu z zapasem mocy, której górną granicę mojego rozsądku wyznacza właśnie 70KM przy czym przekracza granice rozsądku artykułów "co na 1 moto". Dużym plusem jest, że taką Suzi w Niemczech w stanie średnim można nabyć z owiewkami za właśnie około 5tys PLNów. Przez sformułowanie "stan średni" rozumiem przebiegi w granicach do 40tys km, gotowy do jazdy przy czym zadbany i nie dojechany na drogach al'a czym Polska bogata. Jeżeli chodzi o stosunek mocy do mojego doświadczenia to przyznam szczerze czasami adrenalina bierze górę nad rozsądkiem ale jednak mam po co żyć i nikt nie jeździ po to żeby zrobić sobie krzywdę. Planuję z moto przez dłuższy czas się oswajać gdzieś na uboczu zanim wyjadę nim gdzieś w krótką trasę, a później rozwojowo
Opisałem chyba wszystko i dokładnie. Chciałbym się was zapytać co o tym wszystkim sądzicie ? Jak wygląda oddawanie mocy w SV650 ? Jakie obecni/byli użytkownicy mają "parametry" -wzrost, waga i jak to się przekłada na jazdę, wygodę ? Które z kolei to było wasze moto i jak to odczuliście po przesiadce/wsiadce ? No i wrażenia
Czy jest ktoś może z Dolnego Śląska i używa SV'ki i mógłby podjechać, pogadać, przejechać się ze mną kawałek [na plecaku oczywiście] ?
*Proszę o zachowanie wszelkich uwag typu "skoro o to pytasz to znaczy, że NIE" itp dla siebie. Nie interesują mnie opinie osób nie wnoszących nic do tematu.
Wszystkim użytkownikom z góry dziękuję, czekam na wypowiedzi i pozdrawiam !
EDIT: Za kupnem SV'ki przemawia do mnie także [nie umniejszając innym motocyklom] możliwość techniczna dłuższych wypadów bez kręcenia śrubek co 100km na czym się nie znam No i oczywiście wiek motocykla, bo zdaje się produkcja SV'ki zaczyna swoją historię w roku 1998-1999 więc wolę za 5tys ściągnąć suzuki z 99' niż kupić na miejscu np hondę cb z 92 za podobne pieniądze, zresztą rozumiecie...
- junkers
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 11/5/2011, 15:44
SVką w wersji S miałem się okazję przejechać raz jako kierowca, raz jako pasażer. Nie poleciłbym tego motocykla jako turystyka w wersji S. Do latania w koło komina spoko. Na pierwszy, jak masz łeb na karku i zdajesz sobie sprawę z tego że odwinięcie manetki na takim motocyklu w winklu to harakiri, może się nadać.
Myślę, że dużo Ci da przejechanie się na moto- nie koniecznie ktoś Ci może pomóc, ale poszukaj chętnych do sprzedaży w okolicy i się dogadaj na przejażdżkę- zobaczysz czy Ci moto odpowiada.
Myślę, że dużo Ci da przejechanie się na moto- nie koniecznie ktoś Ci może pomóc, ale poszukaj chętnych do sprzedaży w okolicy i się dogadaj na przejażdżkę- zobaczysz czy Ci moto odpowiada.
Yamaha XJ600 -> TDM 900 -> DRZ 400e
-
Kamusial - Bywalec
- Posty: 782
- Dołączył(a): 26/4/2009, 01:13
- Lokalizacja: Wawa - włochy
Ja twój problem widzę tak:
1. Ustal kasę na motor(tylko motor!) Bo jeśli piszesz, że to na motor i ciuchy, to ja wdzę, że na motor masz licząc delikatnie 3,5 k. Za to możesz kupić albo motorower do jeżdżenia, albo motor do napawania się jego widokiem.
2. Kup w Polsce, bo ceny niższe i łatwiej poszukać sobie coś, co cię interesuje gdzieś niedaleko i pozwoli ci pojechać tam ze stabilizatorem (gość nie zainteresowany kupnem, a znający się na dwóch kółkach).
3. Myślę, że powinieneś kupić coś ok. 1/2 l. Ja bym widział Bandyta. Jest ich sporo na rynku, to i ceny dołują, a sprzęt przedni (O ile nie zdzwonowany lub zajeżdżony - to rzadziej. Tu się przyda stabilizator.). Nada się akurat na pierwszą przygodę z wiatrem we włosach...
$. Kup koniecznie strój i dobry kask - nie olej tego!!
1. Ustal kasę na motor(tylko motor!) Bo jeśli piszesz, że to na motor i ciuchy, to ja wdzę, że na motor masz licząc delikatnie 3,5 k. Za to możesz kupić albo motorower do jeżdżenia, albo motor do napawania się jego widokiem.
2. Kup w Polsce, bo ceny niższe i łatwiej poszukać sobie coś, co cię interesuje gdzieś niedaleko i pozwoli ci pojechać tam ze stabilizatorem (gość nie zainteresowany kupnem, a znający się na dwóch kółkach).
3. Myślę, że powinieneś kupić coś ok. 1/2 l. Ja bym widział Bandyta. Jest ich sporo na rynku, to i ceny dołują, a sprzęt przedni (O ile nie zdzwonowany lub zajeżdżony - to rzadziej. Tu się przyda stabilizator.). Nada się akurat na pierwszą przygodę z wiatrem we włosach...
$. Kup koniecznie strój i dobry kask - nie olej tego!!
- Mabi
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 22/4/2011, 17:12
- Lokalizacja: Wawa
Kamusial Właśnie szukałbym coś w owiewkach. A możesz coś powiedzieć o Ymaszce XJ600 ? Widziałem taką ostatnio to nie wydaje się groźnym moto.
Mabi Na moto około 5k, z ubioru to tylko kask biorę, tymczasowo mam zbroję. W Polsce kupię coś taniej ? Z tego co przeglądałem na Niemieckim ebay'u to nie koniecznie, a nawet jeżeli wychodzi mniej więcej na to samo to wolę się pofatygować i mieć pewne, zadbane moto z pierwszej ręki, bo co jak co to sprzedającym w PL ciężko zaufać.
Mabi Na moto około 5k, z ubioru to tylko kask biorę, tymczasowo mam zbroję. W Polsce kupię coś taniej ? Z tego co przeglądałem na Niemieckim ebay'u to nie koniecznie, a nawet jeżeli wychodzi mniej więcej na to samo to wolę się pofatygować i mieć pewne, zadbane moto z pierwszej ręki, bo co jak co to sprzedającym w PL ciężko zaufać.
- junkers
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 11/5/2011, 15:44
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Powrót do Oceny ofert sprzedaży.
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości