Suzuki GS 500 nagle zrobiło się bardzo poręczne

[fv]

Witajcie!

Jeździłem sobie dziś po mieście i zdarzyło mi się ostrzejsze hamowanie. Od razu po nim, moto straciło jakby gdzieś całą swoją sztywność. Kierownicą obracać można jak w rowerze, zakręty bierze się z dziecinną łatwością....

Byłoby super gdyby to był stan normalny, ale boję się że coś się stało z zawieszeniem albo główką ramy. Może coś się odkręciło, pękło albo rozszczelniło (lagi?)... Pomocy, muszę to szybko zdiagnozować..

Opony mają już 6 lat, chociaż bieżnik bardzo dobry. Olej w lagach wymieniany na "twardszy" 2 tys km temu.

Problemy z prowadzeniem moto mam od jakiegoś czasu, ale poprzednio wynikało to ze złego ciśnienia w oponach (moto wężykowało). Teraz znowu coś jest nie tak. Najbardziej w tej luźnej kierownicy boję się shimmy.

Co mogło się stać i gdzie to jutro w Warszawie zdiagnozować?

[mar111cin]

najprosciej ? znalezc kogoś co ma GSa (na forum jest Marcin_wawa i on ma napewno gsa, jeszcze paru się znajdzie) i hmmm zaufać i dać się przejechać napewno to najlepiej oceni czy widzi różnice.

[torowiec]

wyglada na lozysko glowki ramy moze miales za mocno dociagniete .zdazalo mi sie za mocno dokrecic moto tepe no to przednie kolo w gore dosc gwaltowne opadniecie i problem znikal w sumie mocne hamowanie tez moglo dac taki skutek a wiec niekoniecznie ci sie pogorszylo

[fv]

Również podejrzewam łożysko główki ramy. Trudno mi było początkowo uwierzyć w to, że tak bez gumy - tylko na hamowaniu. No ale wygląda na to, że jednak
Pogorszyć to na pewno nie - jest lepiej niż kiedykolwiek. Tylko że jak mi nagle kierownicę wyrwie z ręki albo coś jeszcze gorszego to może być bum

Jadę do mechanika, nie ma na co czekać...

[fv]

No i sprawa się wyjaśniła
Wszystko jest w najlepszym porządku! Tak jak jest - tak ma być. To wcześniej kierownica chodziła źle i zbyt sztywno.

O mamuniu, jaki ten GS 500 jest łatwy w prowadzeniu Jak rower :> Wystarczy pomyśleć i zakręt zrobiony. Super!