przesłanki na zakup sportowego litra
przesłanki na zakup sportowego litra
Hej
Nie wiem czy temat się nie nadaje do hydeparku.... ale w sumie dotyczy motocykli. Czytałem wiele opinii wiele testów i zacząłem się zastanawiać jakie są przesłanki, żeby kupić sportowego litra. Tak jak piszecie jest to motocykl na tor... W Polsce wiele osób jeździ takimi przecinakami a na torze nawet nie byli. Czy można jakoś zracjonalizować kupno takiego sprzęta jak np. cbrka, gsx-r 1000 czy choćby taki R1. W tematach przewijają się dwa uzasadnienia.
1)Na tor
2)Do lansu
Smuce, ale sezon się kończy a te litry i ich użytkowanie na codzień były dla mnie zawsze zagadką Smile
Nie wiem czy temat się nie nadaje do hydeparku.... ale w sumie dotyczy motocykli. Czytałem wiele opinii wiele testów i zacząłem się zastanawiać jakie są przesłanki, żeby kupić sportowego litra. Tak jak piszecie jest to motocykl na tor... W Polsce wiele osób jeździ takimi przecinakami a na torze nawet nie byli. Czy można jakoś zracjonalizować kupno takiego sprzęta jak np. cbrka, gsx-r 1000 czy choćby taki R1. W tematach przewijają się dwa uzasadnienia.
1)Na tor
2)Do lansu
Smuce, ale sezon się kończy a te litry i ich użytkowanie na codzień były dla mnie zawsze zagadką Smile
- warmplace
- Świeżak
- Posty: 345
- Dołączył(a): 17/9/2009, 21:20
Wacek może i tak, ale ostatnio jechaliśmy z gościem co miał cbrke 929 z tego co pamiętam i totalnie nie ogarniał maszyny... nie wyglądał przez to na posiadacza dużego wacka .. a tak serio. Elastyczność mówisz czyli co sportowy litr jest dla ludzi którzy nie lubią bawić się biegami.
Z drugiej strony jakby ktoś wypalił z tekstem- "kupiłem litra, bo jeżdżę spokojnie, tylko lubię mieć moc dostępna pod ręką" ... pewnie 90% by go wyśmiała
Z drugiej strony jakby ktoś wypalił z tekstem- "kupiłem litra, bo jeżdżę spokojnie, tylko lubię mieć moc dostępna pod ręką" ... pewnie 90% by go wyśmiała
- warmplace
- Świeżak
- Posty: 345
- Dołączył(a): 17/9/2009, 21:20
a co wy wnikacie w psychike ludzi. a po co ludzie kupuja hd ? albo gold winga i robia 5 tys km w roku ? albo nowe opony za 1100zl jak za 450 mozna miec super torowki.
TL1000R- Odszedł została Hayabusa i
Nowy nabytek KTM RC8
Nowy nabytek KTM RC8
-
RUTRA.RD - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4149
- Dołączył(a): 14/10/2010, 11:58
- Lokalizacja: Satanistyczna pustka umysłowa
NO tak przecież to są konkretne motocykle pod konkretne cele. W przypadku litrów.. z większości wypowiedzi wynika, że jak nie jeździsz na tor to i masz litra to jesteś lanserem... Ja tak wcale nie uważam, ale panuje taka opinia wśród wielu na forum. Stąd moje pytanie. Czy jest jakaś racjonalna przesłanka dla kowalskiego, żeby kupił sobie litra.
Kowalski to facet ktoremu na lansie nie zależy, a i na tor nie zgląda Z drugiej strony zwyczajna laseczka spod dyskoteki nie odróżni np gsx-ra k1 1000 od 600 No chyba, że jakas bardziej wtajemniczona... Dla zwykłego człowieka jedynie napis na zadupku zdradza co to za sprzęt
Kowalski to facet ktoremu na lansie nie zależy, a i na tor nie zgląda Z drugiej strony zwyczajna laseczka spod dyskoteki nie odróżni np gsx-ra k1 1000 od 600 No chyba, że jakas bardziej wtajemniczona... Dla zwykłego człowieka jedynie napis na zadupku zdradza co to za sprzęt
- warmplace
- Świeżak
- Posty: 345
- Dołączył(a): 17/9/2009, 21:20
Teoretyzujesz jak niejaki Laser normalnie.
Idąc twoją drogą rozumowania najrozsądniejsze będzie 50cc w 2T.
1000, a 600 to spora różnica na trasie, gdzie 140 nie jest niczym szczególnym nawet dla samochodu. No i nie trzeba cały czas trzymać tego cholerstwa pod czerwonym polem żeby zapierdalało.
I ogólnie to temat z d***.
Idąc twoją drogą rozumowania najrozsądniejsze będzie 50cc w 2T.
1000, a 600 to spora różnica na trasie, gdzie 140 nie jest niczym szczególnym nawet dla samochodu. No i nie trzeba cały czas trzymać tego cholerstwa pod czerwonym polem żeby zapierdalało.
I ogólnie to temat z d***.
Ostatnio edytowano 19/10/2010, 09:27 przez Invi, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
warmplace napisał(a):W przypadku litrów.. z większości wypowiedzi wynika, że jak nie jeździsz na tor to i masz litra to jesteś lanserem... Ja tak wcale nie uważam, ale panuje taka opinia wśród wielu na forum.
Przeczyta to co napisałem. Napisałem, że ja tak nie uważam. Natomiast wiele opinii na forum takich przeczytałem. Dlatego ten temat i to pytanie. Sam należe do ludzi którzy nie lubią. Sam mam okazję kupić litra od znajomego w dobrej cenie i z wiadomą przeszłością. Dlatego właśnie ten jak to nazwałeś. "z dupy temat" bo wlasnie zastanawiam się czy z moim doświadczeniem i z moim stylem jazdy w ogóle jest sens taką opcję rozważać dlatego, że jest to motocykl mi znany i cena jest ciekawa...
- warmplace
- Świeżak
- Posty: 345
- Dołączył(a): 17/9/2009, 21:20
pan_wiewiorka napisał(a):RUTRA.RD napisał(a):a co wy wnikacie w psychike ludzi. a po co ludzie kupuja hd ? albo gold winga i robia 5 tys km w roku ? albo nowe opony za 1100zl jak za 450 mozna miec super torowki.
Mój drogi, do**łeś teraz. O ile z HD to może i racja (mówię tutaj bardziej o modelach typu Cross Bones czy Fat Bob) o tyle z Goldasem czy inną Electrą, to już zupełnie nie bardzo. Ci ludzie potrafią nakręcić przez sezon kilkanaście a nawet kilkadziesiąt tysięcy. Osobiście znam takie przypadki. A co do samych cruiserów, to akurat nimi latałem najwięcej.
p_w ale zróć uwage ze nie każdy oblatuje całą Europe. Kiedys byłem na zlocie V2 i nie uwierzyłbyś ile osób zatrzymywało sie na parkingach swoimi cięzarówkami, wypychała swoje odpicowane i świecące Electry czy Gold Wingi, 5km przed miejscem zlotu, podjeżdzała lansersko chwaląc sie ze przejechali 500km wielcy podróżnicy. Nie mowie ze taki jest każdy, ale w kazdej grupie motocyklitów znajdzie sie paru osłów co cos wykombinują...
Wole jak człowiek na dwóch, niż jak zwierze na czterech...
Honda XLV 125 Varadero V-8
http://www.polskajazda.pl/Profil,Honda,XLV,125,Varadero,TGB,F409,Royal,Cruise/42971 (otwórz link)
Honda XLV 125 Varadero V-8
http://www.polskajazda.pl/Profil,Honda,XLV,125,Varadero,TGB,F409,Royal,Cruise/42971 (otwórz link)
-
gruby19 - Stały bywalec
- Posty: 1220
- Dołączył(a): 29/10/2009, 19:36
- Lokalizacja: witkowo
główne argumenty to elastyczność i moc
spalanie przy normalnej eksploatacji naprawdę niewiele wieksze niż 600-ka
choć zdarzało mi się, że 600-ka potrafiła zdrowo spalić, jak ją fest przycisnąłem
i właśnie w takich momentach czułem deficyt mocy
piszę to z własnego doświadczenia (co prawda to nie sport, tylko turystyk)
spalanie przy normalnej eksploatacji naprawdę niewiele wieksze niż 600-ka
choć zdarzało mi się, że 600-ka potrafiła zdrowo spalić, jak ją fest przycisnąłem
i właśnie w takich momentach czułem deficyt mocy
piszę to z własnego doświadczenia (co prawda to nie sport, tylko turystyk)
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
gruby19 napisał(a):Kiedys byłem na zlocie V2 i nie uwierzyłbyś ile osób zatrzymywało sie na parkingach swoimi cięzarówkami, wypychała swoje odpicowane i świecące Electry czy Gold Wingi, 5km przed miejscem zlotu, podjeżdzała lansersko chwaląc sie ze przejechali 500km wielcy podróżnicy
Filma było nagrać
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Ja na tym etapie mogę stwierdzić, że Gold wing to dla mnie troche bez sensu. To juz nie motocykl i jeszcze nie samochód. Natomiat rozumiem, że są ludzie którzy czerpia z jazdy takimi sprzętami przyjemność... w końcu każdy ma inną fazę...
- warmplace
- Świeżak
- Posty: 345
- Dołączył(a): 17/9/2009, 21:20
RUTRA.RD napisał(a):a co wy wnikacie w psychike ludzi. a po co ludzie kupuja hd ? albo gold winga i robia 5 tys km w roku ?
jak juz bedziesz mial rodzine i prace to moze wtedy zauwazysz, ze po prosku masz hobby ale nie masz czasu aby je uprawiac. To jedno, dwa, w pewnym wieku masz zasobnosc finansowa i po prostu stac Cie nazrealizowanie tego co chciales. HD nie jest motocyklem do podrozowania ( teoretycznie jest ) a praktycznie to sprzet ktorego wlasciciele robia jedynie krotkie wypady.
Nieznam osobiscie zadnego wlasciciela Goldwinga ktory nie nawija kilometrow, 5 tys nawijaja w miesiacu – do dwoch – przynajmniej ci ktorych znam.
RUTRA.RD napisał(a):albo nowe opony za 1100zl jak za 450 mozna miec super torowki.
No teraz to pojechales po bandzie. Raz, ze opona potorowa nie bedzie nadawac sie na kazdy sprzet indeks nosnosci / obciazenia nie musi pasowac, typ rowniez. Kazdy liczy jak umie.
gruby19 napisał(a):Nie mowie ze taki jest każdy, ale w kazdej grupie motocyklitów znajdzie sie paru osłów co cos wykombinują...
Pytanie tylko co Ciebie to boli, ze ktos wozi swoje moto na przyczepie ? Ma taki kaprys jego sprawa.
Osobiscie dynda mi czy ktos kupuje sobie litra czy ponad litra, wiecej zmartwiem przysparza mi czy mentalnie i psychomotorycznie dorosli do tych sprzetow ?
- Pat123
- Świeżak
- Posty: 359
- Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11
kurcze, tez czesto sie zastanawialem jak autor tematu. Moze jak pojezdze z 3 lata to zmienie zdanie, ale na razie nie widze zadnego powodu zeby kupowac lytra. Na miasto chyba lytr nie jest potrzebny, a w trasie nie wiem jak Wy, ale ja lubie sobie jechac lajtowo te ~170-190, a nie >220 zeby glowe urywalo
r6 2001 -----> cbr 1000rr 2014
-
Insekt - Świeżak
- Posty: 393
- Dołączył(a): 18/5/2009, 10:52
- Lokalizacja: Szczecin
Insekt napisał(a):(...) Na miasto chyba lytr nie jest potrzebny, a w trasie nie wiem jak Wy, ale ja lubie sobie jechac lajtowo te ~170-190, a nie >220 zeby glowe urywalo
imho nie tylko chyba
jeżdżąc po mieście sv650 - dojeżdżając do pracy - nie byłem i nadal nie jestem zdolny wykorzystać nawet 70 % potencjału tego moto (a to przecież "tylko" nieco ponad 70 KM, gdzie tu do lytra ), nawet krótkie przeloty obwodnicą trójmiejską nie zmieniają tego stanu rzeczy, bo z obwodnicy gro ludzi korzysta po to by nie przedzierać się między światłami w g-s-g (pomijam dojazd do A1)
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
opony torowe sa rewelacyjne sam na nich jezdze i nie zamierzam innych stosowac
600 jest dla mnie najlepszy motocykl to wyzycia sie bo nie masz tak kosmicznych predkosci jak na 1000. ale w trasie z pasazerem to juz 600 ciezej sie jezdzi niz 1000 dlatego 1000 w trase zdecydowanie
600 jest dla mnie najlepszy motocykl to wyzycia sie bo nie masz tak kosmicznych predkosci jak na 1000. ale w trasie z pasazerem to juz 600 ciezej sie jezdzi niz 1000 dlatego 1000 w trase zdecydowanie
-
RUTRA.RD - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4149
- Dołączył(a): 14/10/2010, 11:58
- Lokalizacja: Satanistyczna pustka umysłowa
lytr do tras siÄ™ lepiej nadaje
Generalnie, są ludzie (jak ja), którym jakiś konkretny model motocykla się po prostu podoba i to przemawia w dużym stopniu za jego zakupem. Ponadto, jak ktoś lata dłuższe trasy autostradami/ekspresówkami, to jazda na litrze jest po prostu przyjemna - i wcale nie trzeba jeździć z prędkościami zarezerwowanymi dla torów i pasów startowych, chociaż, owszem można od czasu do czasu odkręcić (o ile warunki na drodze na to w miare pozwalają).
Generalnie, są ludzie (jak ja), którym jakiś konkretny model motocykla się po prostu podoba i to przemawia w dużym stopniu za jego zakupem. Ponadto, jak ktoś lata dłuższe trasy autostradami/ekspresówkami, to jazda na litrze jest po prostu przyjemna - i wcale nie trzeba jeździć z prędkościami zarezerwowanymi dla torów i pasów startowych, chociaż, owszem można od czasu do czasu odkręcić (o ile warunki na drodze na to w miare pozwalają).
- froger
- Świeżak
- Posty: 170
- Dołączył(a): 14/5/2008, 21:18
- Lokalizacja: Andrychów
froger napisał(a):Ponadto, jak ktoś lata dłuższe trasy autostradami/ekspresówkami, to jazda na litrze jest po prostu przyjemna
Lech Potynski ze SM napisal swego czasu, ze w PL juz sport klasy 600 rozprawia sie z kazda autostrada w PL najdalej po 20 minutach ( niekoniecznie z zachowaniem obowiazujacych przepisow ) Do czego weic litr ? Owszem elastyczniejszy jest. Co do wajchowania biegami, hmmmm, czy 600 czy 1000, na trasie jest to bez znaczenia a w terenie zabudowanym nie gra to juz zadnej roli. Jedynym argumentem mogla by byc jazda z pasazerem przemawiajaca na korzysc litra.
Froger ile najdluzej jechales na pelnym gwizdku autostrada ?
- Pat123
- Świeżak
- Posty: 359
- Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11
Invinciblee napisał(a):1000, a 600 to spora różnica na trasie, gdzie 140 nie jest niczym szczególnym nawet dla samochodu. No i nie trzeba cały czas trzymać tego cholerstwa pod czerwonym polem żeby zapierdalało.
I tu się znajduje odpowiedź na to nurtujące ludzi pytanie. Kto leciał 600cc w trasie z chłopakami na 1000cc ten wie o co chodzi. Nie przeczę, że są i tacy, którzy się chcą tylko dowartościować większą pojemnością. Wśród społeczeństwa panuje dziwne przekonanie, że jeśli o2o nie ma lytra to nie jedzie - kilka razy się z tym spotkałem zapytany o pojemność pieca(600cc)...
gruby19 napisał(a):p_w ale zróć uwage ze nie każdy oblatuje całą Europe. Kiedys byłem na zlocie V2 i nie uwierzyłbyś ile osób zatrzymywało sie na parkingach swoimi cięzarówkami, wypychała swoje odpicowane i świecące Electry czy Gold Wingi, 5km przed miejscem zlotu, podjeżdzała lansersko chwaląc sie ze przejechali 500km wielcy podróżnicy. Nie mowie ze taki jest każdy, ale w kazdej grupie motocyklitów znajdzie sie paru osłów co cos wykombinują...
A co Cię obchodzi ile kto kilometrów nawija? Widzisz, dorośli ludzie często są pochłonięci pracą i rodziną. Nie każdy ma czas na realizowanie swoich pasji. Sama świadomość tego, że moje moto jest w garażu daje mi sporo radości
-
bryk77 - Stały bywalec
- Posty: 1212
- Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
- Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin
Hmm... na pełnym gwizdku na autostradzie jeszcze ... nie jechałem - zbyt marna jakość tych naszych "pseudo autostrad", ale na ekspresowce udało mi się zamknąć obrotomierz mojej FZR600
Natomiast zdarza mi się robić większe traski i powiem, ze z checia bym się przesiadł na literka (co w sumie właśnie czynię - jak dobrze pójdzie to litrowy gsx-r k8 stanie pod domem dokładnie jutro ) - nie trzeba tak wysoko kręcić, a jak już pisałem, ciężko na naszych "drogach" bujać się powyzej 140-160, o odwijaniu do końca nie wspominając.
Generalnie, po kilku sezonach na 600tce widzę kilka(subiektywnych) przesłanek do zmiany sprzętu na litrowy motocykl. Wymienie może kilka z nich:
- elastyczność
- waga (przesiadam sie z FZR600, ważącej więcej od nowego lytra)
- wygląd - ten motocykl po prostu mi się podoba, gdyby bardziej podobał mi się jakiś sprzęt 750ccm, to pewnie kupiłbym 750ccm ...
- kilka razy w roku robie trasy andrychów-warszawa-andrychów (łącznie 700km, ~600 km dwupasmówkami) i nie ukrywam, że w letnie dni wolałbym tą trasę zrobić na motocyklu, a aktualna 600tka jest zbyt "niepewna"
- jako że pytanie dotyczyło generalnie sportowych motocykli, to powiem że nie wybrałem motocykla turystycznego, ponieważ odpowiada mi sposób jazdy, prowadzenie i generalnie specyfika jazdy sportowym motocyklem, jak finanse pozwolą to chciałbym też pobrykać nieco po torze
Natomiast zdarza mi się robić większe traski i powiem, ze z checia bym się przesiadł na literka (co w sumie właśnie czynię - jak dobrze pójdzie to litrowy gsx-r k8 stanie pod domem dokładnie jutro ) - nie trzeba tak wysoko kręcić, a jak już pisałem, ciężko na naszych "drogach" bujać się powyzej 140-160, o odwijaniu do końca nie wspominając.
Generalnie, po kilku sezonach na 600tce widzę kilka(subiektywnych) przesłanek do zmiany sprzętu na litrowy motocykl. Wymienie może kilka z nich:
- elastyczność
- waga (przesiadam sie z FZR600, ważącej więcej od nowego lytra)
- wygląd - ten motocykl po prostu mi się podoba, gdyby bardziej podobał mi się jakiś sprzęt 750ccm, to pewnie kupiłbym 750ccm ...
- kilka razy w roku robie trasy andrychów-warszawa-andrychów (łącznie 700km, ~600 km dwupasmówkami) i nie ukrywam, że w letnie dni wolałbym tą trasę zrobić na motocyklu, a aktualna 600tka jest zbyt "niepewna"
- jako że pytanie dotyczyło generalnie sportowych motocykli, to powiem że nie wybrałem motocykla turystycznego, ponieważ odpowiada mi sposób jazdy, prowadzenie i generalnie specyfika jazdy sportowym motocyklem, jak finanse pozwolą to chciałbym też pobrykać nieco po torze
- froger
- Świeżak
- Posty: 170
- Dołączył(a): 14/5/2008, 21:18
- Lokalizacja: Andrychów
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości