r6 03-04 r

[motoftw]

motoftw umiem tak jak w Twoim avatarze lol musialem sie pochwalic a w druga strone dotknac reka asfaltu :.

Ja preferowalem po kolei wsiadac na wyzsze pojemmnosci. Ale moge powiedziec ze dopiero na 600 nauczyclem sie jezdzic a na nizszy hamowac a jak nie hamowac byu sie nie wyglebic.

Na avatarze jest Ben Spies jak coś no ja tak jeszcze nie umiem Sam wachałem się między 500 i 600, wybrałem 500, nie żałuję, jeździ się super, ale każdy lubi co innego.

[Lukas666]

Miczman skoro tak uważasz po co zadajesz pytanie na forum, ja nie dziwie się że odpowiedzi są takie a nie inne, napisałem Ci co nie co nt. wad fabrycznych tego modelu i co go boli, po za tym większość egzemplarzy jest porządnie wyeksploatowanych z samego braku serwisu ( ulubiony model pajaców którzy nie mają siana na serwis) .. niestety nie wiem dlaczego yamahy uczepiły się same ciecie malinowe i buraki - mam wrażenie ze wsród motocykli to bmw albo Wieśwagen(VW)


Ps. Sama głowa na karku nie wystarczy uwierz mi bo męczyć maszynke torową do nauki jazdy czy spokojnej jazdy to nie ma sensu luzy na wale korbowym Ci sie porobią i zadusisz go swoją jazdą z głową na karku taki sprzęt cały czas musi mieć porządne obroty uwierz mi wiem co mówie bo przejeździłem już troche i też zaczynałem od gs 500 później bandit 600 itd

[Rafal_W_wa]

z tym Twoim kolegą co twierdzi że można zacząć od czego się chce ... nie zgodzę się... nie wystarczy głowa na karku... niestety będziesz się uczył różnych sytuacji na R6 ... ona mniej wybacza błedy... i moze się na niej nauczysz nie twierdze że nie... ale łatwiej jest na słabszymm..ale Ty już wybrałeś więc wybór jest i tyle... sam zaczynałem od R6 jakiś czas temu ... był to pierwszy motocykl na którym kiedykolwiek siedziałem... teraz już mam którąs z kolei R6 ... póżniej jeździłem na gs kolegi i śmiem twierdzić że na pewno łatwiej było by mi się nauczyć na słabszym... a prawda jest taka że uczymy się cały czas wraz z ilością km a i tak zawsze może nas coś zaskoczyć. Można mieć Paciaka na 1Km a można mieć na 98 tyś ... każdy może być tak samo tragiczny...takie ryzyko...

Co do kasy masz po prostu za mało... już zacznij oszczedzać aby dozbierać ... no i masz 2K na ciuchy... raz że troche mało nawet na używy... a dwa to licz się z jeszcze z poczatkowymi naprawami moto... chyba że chcesz jeździć i myśleć a może jeszcze do wiosny wytrzyma.

[MICZMAN]

tak wszyscy macie racje
wiem że powinienem zacząć od czegoś słabszego ale czy tamte modele nie są zajechane ? czy na bandicie czy fazercie nie jeżdzą idioci ? ...
co do tego że do wiosny dotrzyma > chce ją kupić w okresie zimowym i do początku sezonu wszystko zrobić i sprawdzić z tym akurat nie ma problemu bo mam wujka zajmującym się naprawą aut i motocykli więc z podstawowymi rzeczami takimi jak klocki tarcze czy napęd nei powinno być problemu ... co do odzieży to nie każdy musi posiadać nówke sztuke kombi z dainese za 8 kafli do tego kask z arai za 2 tys buty i rękawiczki alpiny za kolejne 1.5 zł ;] zaczyna się od czegoś tańszego co nie znaczy że mniej bezpieczniejszego
kupiłbym GS czy inny ścigaczopodobny model ale wydaje mi sie że R6 jednak będzie mniej problemowym motocyklem w utrzymaniu

dzięki za opinie i wiem że myślicie o mnie ,, Kolejny maminsynek chce se kupić R6 żeby poszpanować ale i tak się rozjebie na pierwszym winklu''
powiem tak ... są wyjatki a ja moto chce tylko dlatego że to moje hobby a nie sposób na życie

[C-bool]

wiem że powinienem zacząć od czegoś słabszego ale czy tamte modele nie są zajechane ? czy na bandicie czy fazercie nie jeżdzą idioci ? ...

Na pewno trafić kilkuletniego bandita czy fazera w dobrym stanie będzie dużo łatwiej, niż starszego, wysokoobrotowego supersporta.

co do odzieży to nie każdy musi posiadać nówke sztuke kombi z dainese za 8 kafli do tego kask z arai za 2 tys buty i rękawiczki alpiny za kolejne 1.5 zł ;]

Znowu wyolbrzymiasz. Na taki moto jaki chcesz, ubiór za 4000 PLN myślę, że to minimum.

zaczyna się od czegoś tańszego co nie znaczy że mniej bezpieczniejszego

Mylisz się. Są pewnie wyjątki, ale normalnie im tańszy ubiór, tym mniej bezpieczny.

kupiłbym GS czy inny ścigaczopodobny model ale wydaje mi sie że R6 jednak będzie mniej problemowym motocyklem w utrzymaniu

Tutaj nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo się mylisz (znowu). Myślisz, że R6 mniej spali? Ma tańsze części? Tańszy serwis?

powiem tak ... są wyjatki a ja moto chce tylko dlatego że to moje hobby a nie sposób na życie

Ponoć frajdę z jazdy można czerpać nawet na MZtce, Javie, czy innym, ale jak widać, niektórzy muszą mieć przynajmniej 100 KM, żeby się cieszyć z jazdy.

[MICZMAN]

mam jawke 50 i 150 którą przejezdzam rocznie ok 10 000 km więc ... nie potrzeba mi 100 km do frajdy bo wiem co to jazda na motorze

dobra prosze o zamknięcie tematu bo większość postów było tylko gadaniem dlaczego nie warto kupić 600setki a nie na co patrzeć przy jej zakupie ale dzięki za info i zapewne w przyszłym sezonie napisze raport dlaczego nie a dlaczego tak R6. Myśle że więcej będzie na tak ale jak sie to mówi mądry polak po szkodzie...
do zobaczenia na drogach i szerokości

[maciek1985]

(ulubiony model pajaców którzy nie mają siana na serwis) .. niestety nie wiem dlaczego yamahy uczepiły się same ciecie malinowe i buraki - mam wrażenie ze wsród motocykli to bmw albo Wieśwagen(VW)

Moim zdaniem nie ma co generalizować bo jak to ty napisałeś ciecie i malinowe buraki upodobały sobie także Gixery, Hondy CBR zwłaszcza 954.

Ja osobiście nie znam jak to ty napisałeś buraków malinowych i cieciów którzy by jeżdzili R1.
W moim mieście jest kilku lanserów (nie wiem czy należy takich ludzi zaliczyć do cieciów malinowych i buraków czy nie) ale oni jeżdzą właśnie Gixami 600 k6, 750 k4, CBR 600rr 929, 954, Dukatem 748, Aprilla RSV. Nie pałują maszyn na gumie itp: jeżdżą przepisowo (na pokaz) w koszulkach z krótkim rękawkiem.

[pioper8]

dobra rada. nie jedz sam... to nie ybr jak na egzaminie to 120 kucy. nieogarniesz ;]

[RyBkosPL]

My sobie po gadamy a on zrobi swoje taka jest kolej rzeczy i zawsze tak jest ale możliwe, że przeczytał z uwagą te wszystkie posty

Co prawda wybrał najostrzejszą OPCJĘ z 600ccm przecinaków ale to jego wybór a nam pozostaje życzyć szerokiej drogi i do zobaczenia na drodze

Peace!

Ps. tylko z naprawdę z szacunkiem do tego moto !

[front247]

napisanie paru słów na forum...to pan pikuś w porównaniu z czołówką z TIR-em
dlatego zawsze jednak warto skrobnąc...a nuż autor wróci za tydzień przeczyta ,może zmieni zdanie ....zawsze warto
pozdrawiam

p.s. ja na swojej marnej piećsetce miałęm już kilka sytuacji podbramkowych...a to tylko 60 kucy...nie wiem czy bym tu pisał jescze, jakbym zaczął od motocykli mocnych.

[rossavu]

p.s. ja na swojej marnej piećsetce miałęm już kilka sytuacji podbramkowych...a to tylko 60 kucy...nie wiem czy bym tu pisał jescze, jakbym zaczął od motocykli mocnych.

W pierwsze dni popelnia sie za duzo bledow zeby jezdzic 600tka. No chyba, ze ktos bedzie jezdzil po placu przed domem...

[Kamayeyeye]

mimo ze to stary temat, napisze pare słów od siebie.
Posiadam przywołaną tutaj R6 2003. Jest to moje drugie moto. Zaczynałem od tak -wstydliwego- (WTF) motocykla jakim jest CB500.

Powiem jedno, R6 nie nadaje się na pierwsze moto, bardzo lekki, 120 konny, nerwowy motocykl. Yamaha kusi a wrecz wymaga szybkiej jazdy przez kierowce. Przy niskich obrotach jest duzy przeskok mocy wiec trzeba uwazac na zakretach. Bez żadnego doświadczenia trzymac sie od niego z daleka. Bede nudny ale polecam 500tke na 1 moto, kiedy nauczysz sie na tyle jezdzic ze bedziesz ocierał podnozkami o asfalt, przesiadz się na sporta.

[MICZMAN]

witam
dawno mnie tu nie bylo ale zajrzałem dziś i patrze nowe posty
sprawy sie już troche potoczyły do przodu bo znalazłem w pobliżu synka (20 lat) który ma r6 własnie taką jaką ja chce
on przesiadł się z samochodu na r6 (miał tam kiedyś ogara 200) ale praktycznie nie jeździł na moto i po 2 sezonie jazdy na r6 już spokojnie lata na kole i był nawet na wolnym treningu w poznaniu jeździłem tą maszynką strasznie rwie do przodu przy małych prędkościach troche to wkurza ale jak już dostanie obrotów i prędkości to spoko
powiedział że zrobił najlepszą rzecz w życiu biorąc r6 od razu
będzie mi również towarzyszył podczas moich zakupów więc nie będzie tak źle
lewa w góre pozdro

[motoftw]

Twój wybór i powodzenia w zakupie. Nie wiem tylko skąd to pojęcie u świeżaków, że jak ktoś lata na gumie to już ogarnia moto i jest taki doświadczony, nie tyczy się to Twojego kumpla, tylko ogólnie bo już widziałem to w kilku tematach Ja też jestem świeżak, ale to że ktoś stawia 120 konne ważące 160kg moto na gumę nie świadczy chyba o mega skillu..tak myślę..

[rossavu]

Tez stawiam moto na kolo + zamykam opone - to znaczy, ze moge po 500tce wskoczyc na gixxa 1000 albo hayke? Prosze o odpowiedzi!

<ironia>

[motoftw]

Apropo, po 2 latach dopiero sie nauczył stawiać na gumę ?:D

[madcap]

Tez stawiam moto na kolo + zamykam opone - to znaczy, ze moge po 500tce wskoczyc na gixxa 1000 albo hayke? Prosze o odpowiedź(...)

rossavu kto pisze, że nie można?
wszystko można..... (otwórz link)

[MICZMAN]

ogarniajcie 10 lat swoje marne cb 500
chciałem usłyszeć kiedyś tam rade na co patrzeć przy zakupie r6 ale dużo hejterów którzy jeżdzą wciąż marnymi piździkami i uważają że są pro bo zaczynają od małych pojemności a potem r1 czy bmw s1000rr i będą jak rossi na torze pozdro dla wszystkich hejterów i posiadaczy cb500 bo fajny to motorek ale na pół sezonu > pozdro dla prawdziwych

[enek]

Jesteś zwykłym zmanierownym lalusiem kupuj ta swoja r6 i patrz jak kolesie na tych "pizdzikach" i cb500 objezdzaja cie w winklach bo Ty swoja r6 bedziesz jechal w zakrecie pionowo

[MICZMAN]

możliwe ale nic Ci do tego kolego
ale z chęcią napisze za pare miesięcy czy dobrze zrobiłem kupując właśnie r6 czy byłem jak to mówią ,,lalusiem'' czy jak to tam inaczej
a tak wgl to nie każdy nawet tą cb musi rysować slidery na winklach kwestia czasu i przyzwyczajenia