Zobacz wątek - <i>[Aktualności]</i> Dlaczego nie hamować w zakręcie?
NAS Analytics TAG

[Aktualności] Dlaczego nie hamować w zakręcie?

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 29/8/2010, 11:19

Komentatorzy napisał(a):mocne. a ja myslalem,z e przy hamowaniu w zlozeniu podcina przednie kolo.. to jak w koncu to jest ? :)<br><hr>Skalpel<br>
Komentatorzy napisał(a):Uślizg na przodzie możesz złapać jak przekroczysz granicę przyczepności ale komplety opon są tak zaprojektowane że najpierw ślizga się tylna guma. Jak przyheblujesz na piasku lub skórce od banana - leżysz bo przekraczasz granice przyczepności gumy.
A z tym wstawaniem to tak nie zawsze jest, sporo zależy od gum i umiejętności kierowcy. Zresztą w recenzjach też często możemy przeczytać o tym jak dana maszyna lub guma zachowuje się na dohamowaniu w zakręcie.
A tu kierowca ewidentnie się nie spisał...<br><hr>raper<br>
Komentatorzy napisał(a):"komplety opon są tak zaprojektowane że najpierw ślizga się tylna guma" jak masz takie bzdury opowiadać to lepiej wogole sie nie odzywaj. Gość spanikował i zaczął hamować, co spowodowało wypionowanie moto i wyprostowanie toru jazdy. Jakby dokręcił zakręt to by sie zmieścił.<br><hr>Loki<br>
Komentatorzy napisał(a):zgadza sie, autor chyba nie zna zbyt dobrze zaawansowanych technik jazdy motocyklem... jedyne co prostuje motocykl to przyspieszanie zwieksza sie sila odsrodkowa i motocykl sie prostuje, przy hamowaniu mamy do czynienia z utrata przyczepnosci przedniego kola stad hamujac w zakrecie przenosimy srodek ciezkosci bliżej przedniego koła. Tutaj ewidenty bład motocyklisty prawdopodobnie wywołany stachem. Mógł jescze zareagować przeciwskrętem ale juz strach mu na to nie pozwolil spiete cialo i jedynie co robi odruchowo to nacisnieta klamka hamulca. Takie sytuacje maja dosc spory udzial w wypadkach motocyklostow sam mialem taka sytuacje z tym ze na szczescie trafilem na bande.

Pozdrawiam Ducatistow z Demo Maniax ;)
<br><hr>Fala<br>
Komentatorzy napisał(a):Stary, sam wymyśliłeś te głupoty, czy ktoś ci to opowiedział? Przyspieszenie prostuje motocykl? A nie widziałeś zawodników wychodzących na gumie w mocnym złożeniu? Słyszałeś o takich elementach jazdy jak podnoszenie motocykla hamulcem, o zmianie kierunku na hamulcu, o klejeniu przedniego zawieszenia gazem itd?? Jak widać bardzo mało wiesz o technice jazdy motocyklem...<br><hr>Tony Rocky Horror<br>
Komentatorzy napisał(a):to ja poproszę o wyjaśnienie o co come on:
podnoszenie motocykla hamulcem?
zmiana kierunku na hamulcu?
klejeniu przedniego zawieszenia gazem?<br><hr>raper<br>
Komentatorzy napisał(a):Po kolei:
- podnoszenie motocykla hamulcem wykonuje się w strefach hamowania, w które wchodzi się z szybkiego łuku, jeszcze w pochyleniu. Robienie tzw. przeciwskrętu (szczególnie przy dużych prędkościach i dużych siłach odśrodkowych) jest mało efektywne. Wystarczy wtedy lekko podkleić hamulcem, motocykl pionuje i wtedy dokłada się hebla, aby wykonać hamowanie zasadnicze. Taki element można zastosować w Poznaniu np. wjeżdżając w szykanę przed wyjściem pod mostek
- zmiana kierunku na hamulcu opiera się na tej samej zasadzie, co podnoszenie motocykla. Motocykl w trakcie jazdy w np. lewo, wystarczy podnieść hamulcem, jednocześnie robiąc przeciwskręt. Motocykl bez siłowania się przekłada sie z jednego złożenia w drugie. Sklejenie zawieszenia powoduje nie tylko podniesienie motocykla, ale też wyostrzenie kąta główki ramy, co ułatwia skręcanie. Manewr ten wykonuje sie na wpiętym gazie (bo bez gazu gleba).
- klejenie gazem: krótkie zamknięcie gazu powodujące ugiębie przedniego widelca, mające to samo na celu co przekładka na heblu, ale stosowane w innych sytuacjach. Nie próbować tego samemu w domu, bez opieki instruktora, bo gleba gotowa. Aha, takich elementów o których jeden z przedmówców nie słyszał jest jeszcze baaaardzo dużo...<br><hr>Tony Rocky Horror<br>
Komentatorzy napisał(a):wszystko fajnie pieknie, proponuje ci zatem wybrac sie na rondo, jechac w kolko, najlepiej na kolanie, usztywnic pozycje (i trzymac sztywna !), po czym postawic moto TYLKO heblem, milego slizgu zycze.
Po wcisnieciu hebla jedyne co sie dzieje to zmniejszenie predkosci/przyspieszenia motocykla, co efektywnie zmniejsza jego ped, z ktorego bezposrednio wynika sila od/dosrodkowa itd itp okolo godziny teoretyzcnego pieprzenia pozniej dochodzimy do tego iz motocykl nieznacznie sie prostuje, tyle tylko, iz to nie wystarczy do niczego poza mozliwoscia LZEJSZEGO wyprostowania go przez kierowce, i tu dochodzimy do sedna, to nie moto samo sie prostuje po wcisnieciu hebla, tylko pozwala na lzejsze podniesie go kierowcy. Dla niedowiarkow - test z rondem, ew mala zabawa na modelach jak ktos ma maly model motocykla, wystarczy puscic go w zakret z lekko przyblokowanym lozyskiem przedniego kola, efekt - moto bedzie zaciesniac skret az do upadku, wiola :(<br><hr>Takitamktoscolubifizyke<br>
Goovno sie znasz na fizyce, a jeszcze mniej na jeżdżeniu motocyklem. Nawet nie chce mi ci się dalej tłumaczyć. <br><hr>Tony Rocky Horror
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 30/8/2010, 21:56

Komentatorzy napisał(a):mocne. a ja myslalem,z e przy hamowaniu w zlozeniu podcina przednie kolo.. to jak w koncu to jest ? :)<br><hr>Skalpel<br>
Komentatorzy napisał(a):Uślizg na przodzie możesz złapać jak przekroczysz granicę przyczepności ale komplety opon są tak zaprojektowane że najpierw ślizga się tylna guma. Jak przyheblujesz na piasku lub skórce od banana - leżysz bo przekraczasz granice przyczepności gumy.
A z tym wstawaniem to tak nie zawsze jest, sporo zależy od gum i umiejętności kierowcy. Zresztą w recenzjach też często możemy przeczytać o tym jak dana maszyna lub guma zachowuje się na dohamowaniu w zakręcie.
A tu kierowca ewidentnie się nie spisał...<br><hr>raper<br>
Komentatorzy napisał(a):"komplety opon są tak zaprojektowane że najpierw ślizga się tylna guma" jak masz takie bzdury opowiadać to lepiej wogole sie nie odzywaj. Gość spanikował i zaczął hamować, co spowodowało wypionowanie moto i wyprostowanie toru jazdy. Jakby dokręcił zakręt to by sie zmieścił.<br><hr>Loki<br>
Komentatorzy napisał(a):zgadza sie, autor chyba nie zna zbyt dobrze zaawansowanych technik jazdy motocyklem... jedyne co prostuje motocykl to przyspieszanie zwieksza sie sila odsrodkowa i motocykl sie prostuje, przy hamowaniu mamy do czynienia z utrata przyczepnosci przedniego kola stad hamujac w zakrecie przenosimy srodek ciezkosci bliżej przedniego koła. Tutaj ewidenty bład motocyklisty prawdopodobnie wywołany stachem. Mógł jescze zareagować przeciwskrętem ale juz strach mu na to nie pozwolil spiete cialo i jedynie co robi odruchowo to nacisnieta klamka hamulca. Takie sytuacje maja dosc spory udzial w wypadkach motocyklostow sam mialem taka sytuacje z tym ze na szczescie trafilem na bande.

Pozdrawiam Ducatistow z Demo Maniax ;)
<br><hr>Fala<br>
Komentatorzy napisał(a):Stary, sam wymyśliłeś te głupoty, czy ktoś ci to opowiedział? Przyspieszenie prostuje motocykl? A nie widziałeś zawodników wychodzących na gumie w mocnym złożeniu? Słyszałeś o takich elementach jazdy jak podnoszenie motocykla hamulcem, o zmianie kierunku na hamulcu, o klejeniu przedniego zawieszenia gazem itd?? Jak widać bardzo mało wiesz o technice jazdy motocyklem...<br><hr>Tony Rocky Horror<br>
Komentatorzy napisał(a):to ja poproszę o wyjaśnienie o co come on:
podnoszenie motocykla hamulcem?
zmiana kierunku na hamulcu?
klejeniu przedniego zawieszenia gazem?<br><hr>raper<br>
Komentatorzy napisał(a):Po kolei:
- podnoszenie motocykla hamulcem wykonuje się w strefach hamowania, w które wchodzi się z szybkiego łuku, jeszcze w pochyleniu. Robienie tzw. przeciwskrętu (szczególnie przy dużych prędkościach i dużych siłach odśrodkowych) jest mało efektywne. Wystarczy wtedy lekko podkleić hamulcem, motocykl pionuje i wtedy dokłada się hebla, aby wykonać hamowanie zasadnicze. Taki element można zastosować w Poznaniu np. wjeżdżając w szykanę przed wyjściem pod mostek
- zmiana kierunku na hamulcu opiera się na tej samej zasadzie, co podnoszenie motocykla. Motocykl w trakcie jazdy w np. lewo, wystarczy podnieść hamulcem, jednocześnie robiąc przeciwskręt. Motocykl bez siłowania się przekłada sie z jednego złożenia w drugie. Sklejenie zawieszenia powoduje nie tylko podniesienie motocykla, ale też wyostrzenie kąta główki ramy, co ułatwia skręcanie. Manewr ten wykonuje sie na wpiętym gazie (bo bez gazu gleba).
- klejenie gazem: krótkie zamknięcie gazu powodujące ugiębie przedniego widelca, mające to samo na celu co przekładka na heblu, ale stosowane w innych sytuacjach. Nie próbować tego samemu w domu, bez opieki instruktora, bo gleba gotowa. Aha, takich elementów o których jeden z przedmówców nie słyszał jest jeszcze baaaardzo dużo...<br><hr>Tony Rocky Horror<br>
Komentatorzy napisał(a):wszystko fajnie pieknie, proponuje ci zatem wybrac sie na rondo, jechac w kolko, najlepiej na kolanie, usztywnic pozycje (i trzymac sztywna !), po czym postawic moto TYLKO heblem, milego slizgu zycze.
Po wcisnieciu hebla jedyne co sie dzieje to zmniejszenie predkosci/przyspieszenia motocykla, co efektywnie zmniejsza jego ped, z ktorego bezposrednio wynika sila od/dosrodkowa itd itp okolo godziny teoretyzcnego pieprzenia pozniej dochodzimy do tego iz motocykl nieznacznie sie prostuje, tyle tylko, iz to nie wystarczy do niczego poza mozliwoscia LZEJSZEGO wyprostowania go przez kierowce, i tu dochodzimy do sedna, to nie moto samo sie prostuje po wcisnieciu hebla, tylko pozwala na lzejsze podniesie go kierowcy. Dla niedowiarkow - test z rondem, ew mala zabawa na modelach jak ktos ma maly model motocykla, wystarczy puscic go w zakret z lekko przyblokowanym lozyskiem przedniego kola, efekt - moto bedzie zaciesniac skret az do upadku, wiola :(<br><hr>Takitamktoscolubifizyke<br>
Komentatorzy napisał(a):Goovno sie znasz na fizyce, a jeszcze mniej na jeżdżeniu motocyklem. Nawet nie chce mi ci się dalej tłumaczyć. <br><hr>Tony Rocky Horror<br>
alez rzeczowy komentarz rozwiewajacy wszelkie watpliwosci i dobitnie tlumaczacy zlozonosc zagadnienia, autor chyba jest debilem :(<br><hr>botakijuz!
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 10/9/2010, 08:23

Komentatorzy napisał(a):mocne. a ja myslalem,z e przy hamowaniu w zlozeniu podcina przednie kolo.. to jak w koncu to jest ? :)<br><hr>Skalpel<br>
Komentatorzy napisał(a):Uślizg na przodzie możesz złapać jak przekroczysz granicę przyczepności ale komplety opon są tak zaprojektowane że najpierw ślizga się tylna guma. Jak przyheblujesz na piasku lub skórce od banana - leżysz bo przekraczasz granice przyczepności gumy.
A z tym wstawaniem to tak nie zawsze jest, sporo zależy od gum i umiejętności kierowcy. Zresztą w recenzjach też często możemy przeczytać o tym jak dana maszyna lub guma zachowuje się na dohamowaniu w zakręcie.
A tu kierowca ewidentnie się nie spisał...<br><hr>raper<br>
Komentatorzy napisał(a):"komplety opon są tak zaprojektowane że najpierw ślizga się tylna guma" jak masz takie bzdury opowiadać to lepiej wogole sie nie odzywaj. Gość spanikował i zaczął hamować, co spowodowało wypionowanie moto i wyprostowanie toru jazdy. Jakby dokręcił zakręt to by sie zmieścił.<br><hr>Loki<br>
Komentatorzy napisał(a):zgadza sie, autor chyba nie zna zbyt dobrze zaawansowanych technik jazdy motocyklem... jedyne co prostuje motocykl to przyspieszanie zwieksza sie sila odsrodkowa i motocykl sie prostuje, przy hamowaniu mamy do czynienia z utrata przyczepnosci przedniego kola stad hamujac w zakrecie przenosimy srodek ciezkosci bliżej przedniego koła. Tutaj ewidenty bład motocyklisty prawdopodobnie wywołany stachem. Mógł jescze zareagować przeciwskrętem ale juz strach mu na to nie pozwolil spiete cialo i jedynie co robi odruchowo to nacisnieta klamka hamulca. Takie sytuacje maja dosc spory udzial w wypadkach motocyklostow sam mialem taka sytuacje z tym ze na szczescie trafilem na bande.

Pozdrawiam Ducatistow z Demo Maniax ;)
<br><hr>Fala<br>
Komentatorzy napisał(a):Stary, sam wymyśliłeś te głupoty, czy ktoś ci to opowiedział? Przyspieszenie prostuje motocykl? A nie widziałeś zawodników wychodzących na gumie w mocnym złożeniu? Słyszałeś o takich elementach jazdy jak podnoszenie motocykla hamulcem, o zmianie kierunku na hamulcu, o klejeniu przedniego zawieszenia gazem itd?? Jak widać bardzo mało wiesz o technice jazdy motocyklem...<br><hr>Tony Rocky Horror<br>
Komentatorzy napisał(a):to ja poproszę o wyjaśnienie o co come on:
podnoszenie motocykla hamulcem?
zmiana kierunku na hamulcu?
klejeniu przedniego zawieszenia gazem?<br><hr>raper<br>
Komentatorzy napisał(a):Po kolei:
- podnoszenie motocykla hamulcem wykonuje się w strefach hamowania, w które wchodzi się z szybkiego łuku, jeszcze w pochyleniu. Robienie tzw. przeciwskrętu (szczególnie przy dużych prędkościach i dużych siłach odśrodkowych) jest mało efektywne. Wystarczy wtedy lekko podkleić hamulcem, motocykl pionuje i wtedy dokłada się hebla, aby wykonać hamowanie zasadnicze. Taki element można zastosować w Poznaniu np. wjeżdżając w szykanę przed wyjściem pod mostek
- zmiana kierunku na hamulcu opiera się na tej samej zasadzie, co podnoszenie motocykla. Motocykl w trakcie jazdy w np. lewo, wystarczy podnieść hamulcem, jednocześnie robiąc przeciwskręt. Motocykl bez siłowania się przekłada sie z jednego złożenia w drugie. Sklejenie zawieszenia powoduje nie tylko podniesienie motocykla, ale też wyostrzenie kąta główki ramy, co ułatwia skręcanie. Manewr ten wykonuje sie na wpiętym gazie (bo bez gazu gleba).
- klejenie gazem: krótkie zamknięcie gazu powodujące ugiębie przedniego widelca, mające to samo na celu co przekładka na heblu, ale stosowane w innych sytuacjach. Nie próbować tego samemu w domu, bez opieki instruktora, bo gleba gotowa. Aha, takich elementów o których jeden z przedmówców nie słyszał jest jeszcze baaaardzo dużo...<br><hr>Tony Rocky Horror<br>
Komentatorzy napisał(a):wszystko fajnie pieknie, proponuje ci zatem wybrac sie na rondo, jechac w kolko, najlepiej na kolanie, usztywnic pozycje (i trzymac sztywna !), po czym postawic moto TYLKO heblem, milego slizgu zycze.
Po wcisnieciu hebla jedyne co sie dzieje to zmniejszenie predkosci/przyspieszenia motocykla, co efektywnie zmniejsza jego ped, z ktorego bezposrednio wynika sila od/dosrodkowa itd itp okolo godziny teoretyzcnego pieprzenia pozniej dochodzimy do tego iz motocykl nieznacznie sie prostuje, tyle tylko, iz to nie wystarczy do niczego poza mozliwoscia LZEJSZEGO wyprostowania go przez kierowce, i tu dochodzimy do sedna, to nie moto samo sie prostuje po wcisnieciu hebla, tylko pozwala na lzejsze podniesie go kierowcy. Dla niedowiarkow - test z rondem, ew mala zabawa na modelach jak ktos ma maly model motocykla, wystarczy puscic go w zakret z lekko przyblokowanym lozyskiem przedniego kola, efekt - moto bedzie zaciesniac skret az do upadku, wiola :(<br><hr>Takitamktoscolubifizyke<br>
Komentatorzy napisał(a):Goovno sie znasz na fizyce, a jeszcze mniej na jeżdżeniu motocyklem. Nawet nie chce mi ci się dalej tłumaczyć. <br><hr>Tony Rocky Horror<br>
Komentatorzy napisał(a):alez rzeczowy komentarz rozwiewajacy wszelkie watpliwosci i dobitnie tlumaczacy zlozonosc zagadnienia, autor chyba jest debilem :(<br><hr>botakijuz!<br>
Większość z was powinna wybrać się na tor i pojeździć pod okiem doświadczonego instruktora. Wtedy napewno zmienilibyście swój pogląd na temat hamowania przednim heblem w winklu. Prawda jest taka, że jeśli to zrobisz jak należy to elegancko zacieśnisz promień skrętu. Nie zamierzam tego tłumaczyć bo nie czas i nie miejsce. Jesli komuś w takiej sytuacji prostuje moto i wypada z drogi to świadczy to tylko i wyłącznie o złej technice. <br><hr>kolo
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 7/10/2010, 07:24

mial farta kolesze nie wbil sie w auto na Å‚ukach bezpieczniej jest trzymac sie wewnetrznej auta lubia scinac zakrety<br><hr>eryk79
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Pat123 » 7/10/2010, 09:24

Cytat Autora

Ostatnio przedstawiliÅ›my wam dobry przykÅ‚ad, dlaczego lepiej nie uciekać na szybki pas ruchu w czasie hamowania awaryjnego. DziÅ› z kolei prezentujemy, dlaczego nie można hamować w zakrÄ™cie, w sytuacji gdy zagrożenie znajduje siÄ™ na zewnÄ™trznej Å‚uku. A moraÅ‚ tej bajki jest krótki i dobrym motocyklistom doskonale znany: jadÄ…c w zÅ‚ożeniu, nieważne jak gÅ‚Ä™bokim, po naciÅ›niÄ™ciu hamulca motocykl „wstaje” do pionu. I przestaje skrÄ™cać.

1.W podanym przykladzie skutera, w/w nie hamowal awaryjnie a jedynie zmienial pas ruchu, hamowac zaczal dopiero po zauwazeniu szybciej jedacego auta ktore poruszalo sie prawym pasem ( w ruchu lewostronnym )

Radzilbym nie wpadac w samozachwyt bo opis tego wypadku ( proba dopasowania do znalezionego w necie filmiku ) i niektore sugestie, naprawde nie powalaja z nog.

Co do w/w wypadku

2.Przepraszam, ze pytam ale moze ogladalismy nie te same filmy. Ja w przeciwienstwie do Pana kolegi jakos nie zauwazylem aby w drugiej sekwencji u motocyklisty ktory centralnie wjechal w auto zapalilo sie jego tylnej lampie czerwone swiatlo hamowania – pytam wiec jakim sposobem wpadl Pan na pomysl ze ten motocyklista hamowal ?

3.Pana teoria co do hamowania w zlozeniu jest jedynie po czesci poprawna. Wszystko zalezy od sily z jaka kierowca w takiej sytuacji wykona hamowanie. Pzry nie awaryjnym hamowaniu sily dzialajace na motocykl w zlozeniu ulegna zmianie, co za tym iddzie zmniejszy sie sila odsrodkowa a motocykl w prawym zakrecie zawezy promien i automatycznie pojdzie do prawej strony. Dlatego tez prawy zakret zaczyna sie od lewej strony prawego pasa ruchu.

4.W zlozeniu gdy nacisniemy klamke hamulca prawdopodobienstwo postawienia motocykla do pionu jest mniejsze niz jego zablokowanie i uslizg ( oczywiscie kwestia sily uzycia hamulca ).

Motocyklista popelnil po prostu bblad w sztuce prowadzenia.

:wink:
Pat123
Świeżak
 
Posty: 359
Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11

Postprzez Komentatorzy » 18/11/2010, 16:45

przy hamowaniu mocnym w zakrecie motor potrafi uciec z pod tyłka i sie położyć na asfalcie a my zrobimy darmowy piling ;) zwłaszcza gdy nawierzchnia jest mokra wtedy 90% jest pewne ze gdy mocniej zahamujemy przod ucieknie w bok a my uderzymy twarza o ulice przezylem taki larytasik wiec wiem co mowie<br><hr>pawelr1987
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/11/2010, 16:47

Komentatorzy napisał(a):mocne. a ja myslalem,z e przy hamowaniu w zlozeniu podcina przednie kolo.. to jak w koncu to jest ? :)<br><hr>Skalpel<br>
mi podcielo kiedys kolo i polecialem pare metrow na betonie <br><hr>pawelr1987
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/11/2010, 16:51

Komentatorzy napisał(a):mocne. a ja myslalem,z e przy hamowaniu w zlozeniu podcina przednie kolo.. to jak w koncu to jest ? :)<br><hr>Skalpel<br>
Komentatorzy napisał(a):Uślizg na przodzie możesz złapać jak przekroczysz granicę przyczepności ale komplety opon są tak zaprojektowane że najpierw ślizga się tylna guma. Jak przyheblujesz na piasku lub skórce od banana - leżysz bo przekraczasz granice przyczepności gumy.
A z tym wstawaniem to tak nie zawsze jest, sporo zależy od gum i umiejętności kierowcy. Zresztą w recenzjach też często możemy przeczytać o tym jak dana maszyna lub guma zachowuje się na dohamowaniu w zakręcie.
A tu kierowca ewidentnie się nie spisał...<br><hr>raper<br>
Komentatorzy napisał(a):Czyli jak na maksa wcisnę przedni hamulec to tył zacznie się ślizgać? Teraz już rozumiem, idę pojeździć trochę po zakrętach.<br><hr>Kiełbas<br>
Komentatorzy napisał(a):Nie pisałem o hamowaniu tylko o utracie przyczepności na skutek zbyt głębokiego złożenia. Jeśli masz gumy jednej marki to pierwszym objawem jest uciekanie tyłu. Chyba że wjedziesz na podłoże o innej przyczepności - wtedy najpierw traci kontakt przednia guma, ale nie dlatego że jest mniej przyczepna tylko dlatego że wjeżdża na słabiej przyczepną nawierzchnię pierwsza.<br><hr>raper<br>
czy Ty wogole kiedys jechałes na motorze?? jak nacisniesz hamulec na maxa na zakrecie w momencie polozenia motorka to ucieka Ci przod w przeciwna strone niz jest zakret jesli jestes nie doswiadczony lub masz duza predkosc to konczy sie to wywrotka a jakosc opon czy ich marka ma tu malo do gadania<br><hr>pawelr1987
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/1/2015, 09:43

Komentatorzy napisał(a):mocne. a ja myslalem,z e przy hamowaniu w zlozeniu podcina przednie kolo.. to jak w koncu to jest ? :)<br><hr>Skalpel<br>
Komentatorzy napisał(a):Uślizg na przodzie możesz złapać jak przekroczysz granicę przyczepności ale komplety opon są tak zaprojektowane że najpierw ślizga się tylna guma. Jak przyheblujesz na piasku lub skórce od banana - leżysz bo przekraczasz granice przyczepności gumy.
A z tym wstawaniem to tak nie zawsze jest, sporo zależy od gum i umiejętności kierowcy. Zresztą w recenzjach też często możemy przeczytać o tym jak dana maszyna lub guma zachowuje się na dohamowaniu w zakręcie.
A tu kierowca ewidentnie się nie spisał...<br><hr>raper<br>
Komentatorzy napisał(a):"komplety opon są tak zaprojektowane że najpierw ślizga się tylna guma" jak masz takie bzdury opowiadać to lepiej wogole sie nie odzywaj. Gość spanikował i zaczął hamować, co spowodowało wypionowanie moto i wyprostowanie toru jazdy. Jakby dokręcił zakręt to by sie zmieścił.<br><hr>Loki<br>
Komentatorzy napisał(a):zgadza sie, autor chyba nie zna zbyt dobrze zaawansowanych technik jazdy motocyklem... jedyne co prostuje motocykl to przyspieszanie zwieksza sie sila odsrodkowa i motocykl sie prostuje, przy hamowaniu mamy do czynienia z utrata przyczepnosci przedniego kola stad hamujac w zakrecie przenosimy srodek ciezkosci bliżej przedniego koła. Tutaj ewidenty bład motocyklisty prawdopodobnie wywołany stachem. Mógł jescze zareagować przeciwskrętem ale juz strach mu na to nie pozwolil spiete cialo i jedynie co robi odruchowo to nacisnieta klamka hamulca. Takie sytuacje maja dosc spory udzial w wypadkach motocyklostow sam mialem taka sytuacje z tym ze na szczescie trafilem na bande.

Pozdrawiam Ducatistow z Demo Maniax ;)
<br><hr>Fala<br>
Komentatorzy napisał(a):Stary, sam wymyśliłeś te głupoty, czy ktoś ci to opowiedział? Przyspieszenie prostuje motocykl? A nie widziałeś zawodników wychodzących na gumie w mocnym złożeniu? Słyszałeś o takich elementach jazdy jak podnoszenie motocykla hamulcem, o zmianie kierunku na hamulcu, o klejeniu przedniego zawieszenia gazem itd?? Jak widać bardzo mało wiesz o technice jazdy motocyklem...<br><hr>Tony Rocky Horror<br>
Komentatorzy napisał(a):to ja poproszę o wyjaśnienie o co come on:
podnoszenie motocykla hamulcem?
zmiana kierunku na hamulcu?
klejeniu przedniego zawieszenia gazem?<br><hr>raper<br>
Komentatorzy napisał(a):Po kolei:
- podnoszenie motocykla hamulcem wykonuje się w strefach hamowania, w które wchodzi się z szybkiego łuku, jeszcze w pochyleniu. Robienie tzw. przeciwskrętu (szczególnie przy dużych prędkościach i dużych siłach odśrodkowych) jest mało efektywne. Wystarczy wtedy lekko podkleić hamulcem, motocykl pionuje i wtedy dokłada się hebla, aby wykonać hamowanie zasadnicze. Taki element można zastosować w Poznaniu np. wjeżdżając w szykanę przed wyjściem pod mostek
- zmiana kierunku na hamulcu opiera się na tej samej zasadzie, co podnoszenie motocykla. Motocykl w trakcie jazdy w np. lewo, wystarczy podnieść hamulcem, jednocześnie robiąc przeciwskręt. Motocykl bez siłowania się przekłada sie z jednego złożenia w drugie. Sklejenie zawieszenia powoduje nie tylko podniesienie motocykla, ale też wyostrzenie kąta główki ramy, co ułatwia skręcanie. Manewr ten wykonuje sie na wpiętym gazie (bo bez gazu gleba).
- klejenie gazem: krótkie zamknięcie gazu powodujące ugiębie przedniego widelca, mające to samo na celu co przekładka na heblu, ale stosowane w innych sytuacjach. Nie próbować tego samemu w domu, bez opieki instruktora, bo gleba gotowa. Aha, takich elementów o których jeden z przedmówców nie słyszał jest jeszcze baaaardzo dużo...<br><hr>Tony Rocky Horror<br>
Komentatorzy napisał(a):wszystko fajnie pieknie, proponuje ci zatem wybrac sie na rondo, jechac w kolko, najlepiej na kolanie, usztywnic pozycje (i trzymac sztywna !), po czym postawic moto TYLKO heblem, milego slizgu zycze.
Po wcisnieciu hebla jedyne co sie dzieje to zmniejszenie predkosci/przyspieszenia motocykla, co efektywnie zmniejsza jego ped, z ktorego bezposrednio wynika sila od/dosrodkowa itd itp okolo godziny teoretyzcnego pieprzenia pozniej dochodzimy do tego iz motocykl nieznacznie sie prostuje, tyle tylko, iz to nie wystarczy do niczego poza mozliwoscia LZEJSZEGO wyprostowania go przez kierowce, i tu dochodzimy do sedna, to nie moto samo sie prostuje po wcisnieciu hebla, tylko pozwala na lzejsze podniesie go kierowcy. Dla niedowiarkow - test z rondem, ew mala zabawa na modelach jak ktos ma maly model motocykla, wystarczy puscic go w zakret z lekko przyblokowanym lozyskiem przedniego kola, efekt - moto bedzie zaciesniac skret az do upadku, wiola :(<br><hr>Takitamktoscolubifizyke<br>
Komentatorzy napisał(a):Goovno sie znasz na fizyce, a jeszcze mniej na jeżdżeniu motocyklem. Nawet nie chce mi ci się dalej tłumaczyć. <br><hr>Tony Rocky Horror<br>
Komentatorzy napisał(a):alez rzeczowy komentarz rozwiewajacy wszelkie watpliwosci i dobitnie tlumaczacy zlozonosc zagadnienia, autor chyba jest debilem :(<br><hr>botakijuz!<br>
Komentatorzy napisał(a):Większość z was powinna wybrać się na tor i pojeździć pod okiem doświadczonego instruktora. Wtedy napewno zmienilibyście swój pogląd na temat hamowania przednim heblem w winklu. Prawda jest taka, że jeśli to zrobisz jak należy to elegancko zacieśnisz promień skrętu. Nie zamierzam tego tłumaczyć bo nie czas i nie miejsce. Jesli komuś w takiej sytuacji prostuje moto i wypada z drogi to świadczy to tylko i wyłącznie o złej technice. <br><hr>kolo<br>
dokładnie ludziom brak pokory - sami znawcy i królowie dróg ,a jak ich objeżdżasz w winklach to kolegą tłumaczą że tamten to ma ze 300 KM .Mądry przeczyta i wyciągnie coś dla siebie ,a królowie dróg i tak będą komentować od rzeczy<br><hr>tom 81
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość




na górê