żółw vs. ochraniacz pleców dedykowany
Posty: 5
• Strona 1 z 1
żółw vs. ochraniacz pleców dedykowany
mam kurtkÄ™ Buse Racing (taka jak tu - http://www.defender.net.pl/product-pol- ... ACING.html )
i zastanawiam się czy lepiej bedzie kupić i nosić żółwia z zintegrowanym pasem nerkowym czy lepiej kupić ochraniacz pleców dedykowany do tej kurtki i odzielnie pas nerkowy?
i zastanawiam się nad ochroną nóg... narazie jeżdżę w jeansach. Czy ogólnie opłaca się inwestować w ochraniacze kolan?
Wiem że spodnie tekstylne czy skorzane będą lepsze ale jak jadę do pracy to ochraniacze zdejmę i nie muszę się bawić w przebieranie...
i zastanawiam się czy lepiej bedzie kupić i nosić żółwia z zintegrowanym pasem nerkowym czy lepiej kupić ochraniacz pleców dedykowany do tej kurtki i odzielnie pas nerkowy?
i zastanawiam się nad ochroną nóg... narazie jeżdżę w jeansach. Czy ogólnie opłaca się inwestować w ochraniacze kolan?
Wiem że spodnie tekstylne czy skorzane będą lepsze ale jak jadę do pracy to ochraniacze zdejmę i nie muszę się bawić w przebieranie...
Kawasaki ZZR 600e
- jawooor
- Świeżak
- Posty: 29
- Dołączył(a): 3/2/2010, 12:37
- Lokalizacja: Żyrardów
Moim zdaniem, żółw bezpieczniejszy jest i bardziej praktyczny, bo jak zapragniesz w np. innej kurtce przejażdżkę odbyć to zółwia nadal możesz użyć.
Ja taki "problem" kilka miesięcy temu wybrałem żółwia, stąd polecam.
Co do ochrony nóg - ochraniacze (choć mogą bak porysować jak na spodnie zakładasz) to minimum.
Ja bawię się codziennie w przebieranie x2 - skórzany kombi (dziś również) i nie jest to zbytnio uciążliwe. Jednak jak coś się wydarzy nie będę żałować, że nie założyłem kombi bo był upał i jechałem do pracy.
Pozdrawiam
Ja taki "problem" kilka miesięcy temu wybrałem żółwia, stąd polecam.
Co do ochrony nóg - ochraniacze (choć mogą bak porysować jak na spodnie zakładasz) to minimum.
Ja bawię się codziennie w przebieranie x2 - skórzany kombi (dziś również) i nie jest to zbytnio uciążliwe. Jednak jak coś się wydarzy nie będę żałować, że nie założyłem kombi bo był upał i jechałem do pracy.
Pozdrawiam
- Trop
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 3/12/2009, 13:58
Kupowałem kombinezon od gościa który już go nie potrzebował. Dlaczego?
Bo pewnego dnia był upał i niechciało mu się go zakładać. Przecież jechał tylko do sklepu 500 metrów dalej. Na skrzyżowaniu przypierdolił centralnie w babkę która wymusiła pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Pokazywał mi zdjęcia. Nigdy nie widziałem pękniętego kolana na pół. Myślałem , że się wyżygam. Rehabilitacja trwa już dwa lata a on każdego dnia zarzuca sobie , że mógł założyć kombi. Nie jeździ na moto,nie ma pracy...generalnie słabo....
Bo pewnego dnia był upał i niechciało mu się go zakładać. Przecież jechał tylko do sklepu 500 metrów dalej. Na skrzyżowaniu przypierdolił centralnie w babkę która wymusiła pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Pokazywał mi zdjęcia. Nigdy nie widziałem pękniętego kolana na pół. Myślałem , że się wyżygam. Rehabilitacja trwa już dwa lata a on każdego dnia zarzuca sobie , że mógł założyć kombi. Nie jeździ na moto,nie ma pracy...generalnie słabo....
- Gregorgsxr
- Świeżak
- Posty: 203
- Dołączył(a): 30/5/2010, 19:28
- Lokalizacja: WWA
kolega opowiadal jak jego znajomy wyjebal szlifa ale okolicznosci nie znam. Zawsze jezdzil w kombi, dobry rider az do pewnego dnia kiedy w upalny dizen nie chcialo mu sie zakladac kombi. Podobnie jak wyzej mial pareset metrow do przejechania. Kolana strasznie zdarte az do Å‚Ä…kotki. Takze lepiej sie pocic i byc bezpiecznym
- abc12333
- Świeżak
- Posty: 144
- Dołączył(a): 5/5/2010, 08:41
- Lokalizacja: Masuria
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Powrót do Akcesoria motocyklowe
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości