Zobacz wątek - Nakaz jazdy na światłach w dzień - co o tym myślicie ?
NAS Analytics TAG

Nakaz jazdy na światłach w dzień - co o tym myślicie ?

Przepisy, prawo
_________

Postprzez Tom01 » 3/4/2010, 10:38

madcap_72 napisał(a):obowiązkowe wyposażenie to elementy odblaskowe, światło czerwone i światło białe (...) motorowery - pełne wyposażenie w światła zgodnie z rozp. o warunkach technicznych..


A jak nie pomoże? Co zresztą jest prawdopodobne bo odblask i światełko roweru jest niczym w porównaniu do 100W świateł samochodowych. Poza tym motorowery i motory zaczęły się zlewać z samochodami więc co? Każemy im jeździć na długich lub montować jakieś dodatkowe światła? I po co to? Po to żeby doprowadzić do dywersyfikacji widoczności różnych uczestników ruchu TAK JAK TO BYŁO WCZEŚNIEJ? Ktoś w swej genialności zauważył że moto widać teraz słabiej, więc propaguje kamizelki. Nie widzisz kolego paranoi? A jeśli te odblaski i kamizelki nie pomogą, weźmiesz na siebie odpowiedzialność za następne kolejne kilkaset trupów co roku. W kwestii gdy chodzi o zdrowie i życie się NIE EKSPERYMENTUJE!

madcap_72 napisał(a):na obszarze zabudowanym, tu ciąż piesi mają kłopoty z powodu


Zatem nie miejmy bez skrupułów po rozjechaniu każdego niewidocznego pieszego. Przecież to jego wina że go nie widać. Głupi jest. Życzę Ci kolego, żeby nigdy ani Ciebie ani nikogo z Twoich bliskich nikt nie rozjechał w ten sposób.
Ostatnio edytowano 3/4/2010, 10:45 przez Tom01, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok


Postprzez madcap » 3/4/2010, 10:43

Nie bardzo rozumiem, chcesz powiedzieć że odblask w dzień jest bardziej widoczny niż czerwona kurtka? Przecież odblaski w dzień nic nie dają, nie widać światła odbitego od nich bo jest ZBYT JASNO. To ma być ochrona pieszych i rowerzystów??? Jakiś malutki odblask ma być porównywalny ze światłami o mocy 110 W???

uważasz, że każdego dnia masz piękną pogodę, że każdego dnia przejrzystość powietrza wynosi co najmniej 10 km?
a może masz pomysł jak uregulować zapis, że jednego dnia mamy mieć włączone światła, drugiego zaś nie, bo jest piękna, wręcz z******ście piękna pogoda?
może wprowadzimy zakaz jazdy na światłach w przejrzystą pogodę, ale w zamian nakarzemy wszystkim kierowcom zakupić fotometry celem określenia warunków pogodowych oraz wprowadzimy obowiązek np co dwugodzinnego pomiaru natężenia światła?
może ponadto celem poprawy bezpieczeństwa należy jeszcze wpowadzić zakaz prowadzenia pojazdów daltonistom, cierpiącym na kurzą ślepotę i wszystkim noszącym okulary jako niedowidzącym?
wrócę do waszych nieszczęsnych analiz według których nakaz jazdy na światłach nie tylko nie poprawił w pierwszym roku od wprowadzenia go bezpieczeństwa, lecz przeciwnie
czy pokusiliście się o wyeliminowanie pozostałych czynników, szczególnie zaś prędkości?
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?


Postprzez Tom01 » 3/4/2010, 10:48

madcap_72 napisał(a):a może masz pomysł jak uregulować zapis, że jednego dnia mamy mieć włączone światła, drugiego zaś nie, bo jest piękna, wręcz z******ście piękna pogoda?


Wystarczy przepis o użyciu świateł w warunkach pogorszonej widoczności. Tak jak było!

madcap_72 napisał(a):może ponadto celem poprawy bezpieczeństwa należy jeszcze wpowadzić zakaz prowadzenia pojazdów daltonistom, cierpiącym na kurzą ślepotę i wszystkim noszącym okulary jako niedowidzącym?


I co jeszcze? Masz kolego naturę niewolnika że nie chcesz żyć w kraju wolnym? Wszystkie aspekty życia mają regulować nakazy i zakazy?

madcap_72 napisał(a):wrócę do waszych nieszczęsnych analiz według których nakaz jazdy na światłach nie tylko nie poprawił w pierwszym roku od wprowadzenia go bezpieczeństwa, lecz przeciwnie czy pokusiliście się o wyeliminowanie pozostałych czynników, szczególnie zaś prędkości?


Proszę się cofnąć 2-3 strony. Wszystko już napisano. To nie są analizy tylko dane policji. Nie ma żadnego dowodu że światła poprawiają bezpieczeństwo. Jeśli jest proszę przedstaw go.
Ostatnio edytowano 3/4/2010, 10:52 przez Tom01, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok

Postprzez madcap » 3/4/2010, 10:52

zdaje się, że zapominacie jeszcze o jednym.
światła nie tylko służą do informowania, że ktoś jedzie naprzeciwko lub za mną, lub też tego co jedzie za mną mają poinformować, że ja jadę przed nim
przede wszystkim służą do oświetlania, a więc do tego abym ja dojrzał, czy ktoś jedzie przede mną, również w dzień, bo i w dzień widoczność może być do d****
więc lepiej jeśli ten roweryk czy ma jakiekolwiek światełko w tym i odblask niż nie miał go wcale
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez madcap » 3/4/2010, 10:54

te dane policji przedstawiają tylko liczbę wypadków, nie mówią nic o przyczynach, chyba, że coś mi umknęło....

przepis o pogorszonej widoczności, czy to nie też nie jest "natura niewolnika" (nie piszmy o nocy)
dla pana A to będzie pochmurnie, ale dla pana B nawet urwanie chmury i ściana wody lub mgła z widocznością na 5 m nie będą podstawą, bo dla niego nie będą warunki o pogorszonej widoczności - to jest właśnie polska mentalność
Ostatnio edytowano 3/4/2010, 10:58 przez madcap, łącznie edytowano 1 raz
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez Tom01 » 3/4/2010, 10:54

madcap_72 napisał(a):przede wszystkim służą do oświetlania (...) również w dzień, (...) więc lepiej jeśli ten roweryk czy ma jakiekolwiek światełko w tym i odblask niż nie miał go wcale


Pomyśl proszę jeszcze raz. Może jednak dojdziesz do wniosku jaką głupotę napisałeś.
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Tom01 » 3/4/2010, 10:55

madcap_72 napisał(a):przepis o pogorszonej widoczności, czy to nie też nie jest "natura niewolnika" (nie piszmy o nocy)
dla pana A to będzie pochmurnie, ale dla pana B nawet urwanie chmury i ściana wody lub mgła z widocznością na 5 m nie będą podstawą, bo dla niego nie będą warunki o pogorszonej widoczności - to jest właśnie polska mentalność


Można pozostawić decyzję kierowcy. Wbrew pozorom to działa. Zapraszam do Egiptu.

madcap_72 napisał(a):te dane policji przedstawiają tylko liczbę wypadków, nie mówią nic o przyczynach, chyba, że coś mi umknęło....


No to dlaczego w 2007 wzrosła nagle liczba wypadków, zabitych i rannych? Przecież wprowadzono światła, miało być bezpieczniej a ofiar mniej o 20%. Zastanów się proszę i odpowiedz. Może w końcu dojdziemy do jakiegoś wspólnego wniosku.
Ostatnio edytowano 3/4/2010, 11:01 przez Tom01, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok

Postprzez madcap » 3/4/2010, 11:01

Tom01 napisał(a):
madcap_72 napisał(a):te dane policji przedstawiają tylko liczbę wypadków, nie mówią nic o przyczynach, chyba, że coś mi umknęło....


No to dlaczego w 2007 wzrosła nagle liczba wypadków, zabitych i rannych? Przecież wprowadzono światła, miało być bezpieczniej a ofiar mniej o 20%. Zastanów się proszę i odpowiedz. Może w końcu dojdziemy do jakiegoś wspólnego wniosku.


więc właśnie, celem jakiejkolwiek dalszej merytorycznej dyskusji poproszę o analizę, że wypadków z takiego a takiego powodu było tyle, z takiego a takiego było tyle, takiego a takiego było tyle, co po odjęciu od ogólnej liczy wypadków daje tyle, co się przekłada na.....
chyba tak to powinno wyglądać, a na razie nie jest
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez navi » 3/4/2010, 11:05

Tom01 napisał(a):Wiecie jaka jest najlepsza, choć nierealna w dzisiejszych czasach recepta? Wywalić wszystko, łącznie ze znakami drogowymi. Ludzie wówczas uważają na wszystko dookoła bo nie są niczego pewni. Takie próby są nawet w Polsce w kilku miastach. Przez okres trwania pilotażu, przykładowo na ulicach bez znaków i sygnalizacji, ilość wypadków spada drastycznie.

Ok to rozwiązanie jest dobre TYLKO na małych ulicach w centrum miast, drogach osiedlowych. Nie wyobrażam sobie trasy 100 km gdzie każde skrzyżowanie by było równorzędne.

Tom01 napisał(a):To światła męczą a nie naturalne dzienne oświetlenie. Udowodnione medycznie. Mówimy o bezsensie stosowania świateł w warunkach dobrej widoczności, kiedy drogę i wszystko na niej widać z kilometrów. Kwestia widoczności w głębokich cieniach może być rozwiązana przez światła dzienne, choć i te nie są pozbawione wad, bo jak wielokrotnie podkreślam, gałąź, opona, pieszy, takiego światła nie ma i siłą rzeczy może nie zostać w porę dostrzeżony przez kierowcę spodziewającego się światła. A od tego do wypadku tylko krok. Właśnie z tego powodu odsetek ofiar wśród pieszych i rowerzystów zwiększył się najbardziej.

Tylko że gałąź, opona, pieszy nie porusza się w twoją stronę z podobną prędkością jak ty co daje 2x więcej czasu na zauważenie. Ok zgadzam się że jakby wszyscy jechali zgodnie z przepisami (prędkość) to wtedy światła okazują się mniej przydatne, tylko kto tak jeździ?...

Tom01 napisał(a):Co za bzdury kolega wymyśla? Jeśli czegoś nie widać to nie męczy wzroku, to jest oczywiste. Dlatego właśnie oczy odpoczywają w ciemności po zamknięciu powiek. Jazda w deszczu jest męcząca, ale od łuny świateł, rozpraszania ich przez deszcz, mokre szyby, odbijanie od asfaltu.

A to ciekawa teoria... Tylko nie bardzo wiem co się odbija w czasie mgły (oprócz własnych świateł w gęstej mgle). A może w ogóle zakazać jazdy na światłach w deszcz czy mgłę, wtedy by wszystkim mniej się męczył wzrok, bo przecież światła się nie odbijają, nic nie widzimy - wzrok odpoczywa. Chyba niezły sposób na relaks - jechać we mgle/deszczu bez świateł i najlepiej jakby inni też tak zrobili. A może zakazać montowania spryskiwaczy szyb (mniej widzimy - mniej się męczy wzrok...)

Tom01 napisał(a):
navi napisał(a):Wszystko by było pięknie ładnie, jakby nasze drogi były proste, szerokie pobocza i wszystko widoczne. Proponuje się jednak przejechać po drogach na Mazurach, gdzie drzewa są tuż przy jezdni (rzucają cień), drogi są kręte i mają liczne wzniesienia. W takim wypadku moim zdaniem światła BARDZO pomagają.


W czym pomagają? Pozwalają na większą prędkość i mniejszy margines błędu? Czyli pomagają w bardziej ryzykownej jeździe i pomagają zmniejszyć bezpieczeństwo?

Co do drzew przy drodze, pochodzę z mazur więc akurat jestem w temacie. ;)


Tak właśnie, pozwalają WIĘKSZY margines błędu, który zapewnia nam BEZPIECZNIEJSZĄ jazdę. I nie jestem zwolennikiem wycinania drzew. Te drogi są piękne i uwielbiam nimi jeździć co nie zmienia faktu że są bardzo niebezpieczne zwłaszcza jeśli się jedzie bez świateł.
Powtarzam, jeżeli ktoś ma problem z zauważeniem pieszego, rowerzysty (bo są mniejsi) czy motocyklisty (bo świeci jak inni) to nie powinien posiadać prawa jazdy.
VFR 02'
Avatar użytkownika
navi
Świeżak
 
Posty: 459
Dołączył(a): 17/4/2007, 12:24
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Tom01 » 3/4/2010, 11:06

navi napisał(a):Ok to rozwiązanie jest dobre TYLKO na małych ulicach w centrum miast, drogach osiedlowych. Nie wyobrażam sobie trasy 100 km gdzie każde skrzyżowanie by było równorzędne.


Ponownie zaproszę do Egiptu, konkretnie Kairu.

navi napisał(a):Tylko że gałąź, opona, pieszy nie porusza się w twoją stronę z podobną prędkością jak ty co daje 2x więcej czasu na zauważenie.


Pieszy również, a ginie ich znacznie więcej.

navi napisał(a):A to ciekawa teoria...


Człowieku co Ty wymyślasz? W czasie deszczu światła się odbijają od wszystkiego i rozpraszają na rozmazanej szybie.

navi napisał(a):Tak właśnie, pozwalają WIĘKSZY margines błędu, który zapewnia nam BEZPIECZNIEJSZĄ jazdę.


I znów. Pierdzielicie Hipolicie jak potłuczony.

navi napisał(a):I nie jestem zwolennikiem wycinania drzew. Te drogi są piękne i uwielbiam nimi jeździć co nie zmienia faktu że są bardzo niebezpieczne zwłaszcza jeśli się jedzie bez świateł.


Nie, drogi nie są niebezpieczne. Drzewa nie chwytają Cię za koło, nie wyskakują na jezdnię. Jeśli czujesz że jest niebezpieczna to znaczy że to Ty jedziesz niebezpiecznie.

madcap_72 napisał(a):więc właśnie, celem jakiejkolwiek dalszej merytorycznej dyskusji poproszę o analizę, że wypadków z takiego a takiego powodu było tyle, z takiego a takiego było tyle, takiego a takiego było tyle, co po odjęciu od ogólnej liczy wypadków daje tyle, co się przekłada na.....
chyba tak to powinno wyglądać, a na razie nie jest


Chwila, dlaczego ja mam się produkować a potem kilku skwituje tylko: Je**ie mnie to.

Jeszcze raz. Co się zmieniło, o czym wiemy, w warunkach panujących na drodze w 2007? No bo coś się zmieniło, skoro zmienił się trend w ilości wypadków.
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok

Postprzez madcap » 3/4/2010, 12:10

a czemu ja mam się produkować?
czy ja wywołałem temat do odpowiedzi?
co do ich podejścia, wcale się nie dziwię
jeśli ktoś podważa to co czyni mnie bepieczniejszym, bardziej czytelnym w moich manewrach na drodze chcąc wieść tak naprawdę nie popartą argumentami tylko ogólnikem dyskusję to też miałbym takiego rozmówcę w miejscu gdzie męskie plecy tracą swój szlachetny kształt
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez puff » 3/4/2010, 12:13

Zastanówcie się dobrze, zanim zaczniecie porównywać Polskę do Egiptu, Słowacji czy innych krajów o nieco odmiennym klimacie.

A co do skrzyżowań równorzędnych - owszem są bezpieczniejsze bo ludzie bardziej uważają co się dzieje. A sygnalizacja, systemy sterowania ruchem są tylko po to, aby zabrać nam kasę i powodować wypadki?
Avatar użytkownika
puff
Świeżak
 
Posty: 157
Dołączył(a): 10/2/2009, 11:48
Lokalizacja: Bytom/Wrocław

Postprzez Tom01 » 3/4/2010, 15:47

madcap_72 napisał(a):czyni mnie bepieczniejszym, bardziej czytelnym w moich manewrach na drodze


Zapytam po raz trzeci. Odpowiedz kolego po prostu zamiast lawirować. Skoro wszyscy są bezpieczniejsi to dlaczego wzrosła ilość wypadków? Proste pytanie: Wiesz czy nie?

puff napisał(a):Zastanówcie się dobrze, zanim zaczniecie porównywać Polskę do Egiptu, Słowacji czy innych krajów o nieco odmiennym klimacie.


A porównywać Szwecję do Polski można? Skąd taka niekonsekwencja?

puff napisał(a):A sygnalizacja, systemy sterowania ruchem są tylko po to, aby zabrać nam kasę i powodować wypadki?


Jest zdaje się po to żeby uczynić ruch szybszym. Niestety z szybkością maleje bezpieczeństwo, to chyba jest zrozumiałe.
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok

Postprzez puff » 3/4/2010, 17:45

Napewno bliżej nam do Szewcji niż do Egiptu. Jestem człowiekiem, niekonsekwencja leży w mojej naturze :)
Ewentualnie, jak ta odpowiedź nie zadowala, możesz sobie tą wybrać:
A gdzie ja porównuję Polskę ze Szwecją, albo twierdzę, że tak można? Nie imputuj mi czegoś, czego nie napisałem, twierdząc do tego, że jestem niekonsekwnentny. (podpowiedź: mam na forum tylko jeden nick)

Nie mówiłbym tu w kategoriach szybkości, lecz bardziej płynności. Oczywiście w teorii, bo jeszcze parę lat trzeba na dopracowanie technologii.
Avatar użytkownika
puff
Świeżak
 
Posty: 157
Dołączył(a): 10/2/2009, 11:48
Lokalizacja: Bytom/Wrocław

Postprzez zadzior » 3/4/2010, 18:17

Można wiedzieć po co się tutaj kłócicie? Jak wiadomo, niektórzy nigdy nie przyznają się, że mogli obrać złą tezę, tak więc po jaką cholerę dalej rzucać w siebie mięsem? Jak wam przeszkadza jeżdżenie ze światłami - macie problem. Dziękuję, dobranoc.
Avatar użytkownika
zadzior
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez Tom01 » 3/4/2010, 20:20

puff napisał(a):Napewno bliżej nam do Szewcji niż do Egiptu.


A do Niemiec, Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii, Danii i krajów na tej samej szerokości geograficznej na półkuli południowej?

puff napisał(a):A gdzie ja porównuję Polskę ze Szwecją


Cała geneza jazdy na światłach wzięła się ze Szwecji i często spotyka się porównania do tego kraju jako wzorca dla nas. A wiecie dlaczego w Szwecji zaczęło się jeździć na światłach? Bo kiedyś Szwecja zmieniała ruch z lewo- na prawostronny i zarządzono światła żeby się ludziom nie myliło którą stroną jechać. :roll:

zadzior napisał(a):Jak wam przeszkadza jeżdżenie ze światłami - macie problem.


To nie jest problem wybranej grupy. To jest problem wszystkich na drodze. Ktoś nam wszystkim zafundował większe prawdopodobieństwo dzwona. Nikomu nie życzę, ale również w tym roku będzie kilkaset worków na jezdni i wielokrotnie więcej rannych niż normalnie. I mnóstwo ludzi znów będzie się zastanawiać: Jakim cudem ten baran mnie nie widział!?
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Ruski » 3/4/2010, 20:30

zadzior napisał(a):Można wiedzieć po co się tutaj kłócicie? Jak wiadomo, niektórzy nigdy nie przyznają się, że mogli obrać złą tezę, tak więc po jaką cholerę dalej rzucać w siebie mięsem? Jak wam przeszkadza jeżdżenie ze światłami - macie problem. Dziękuję, dobranoc.

Naszym zdaniem światła w dzień to bezsens jakich mało i próbujemy to pokazać ale z marnym skutkiem bo nie czyta się naszych wpisów ZE ZROZUMIENIEM.

Tom01 napisał(a):Zapytam po raz trzeci. Odpowiedz kolego po prostu zamiast lawirować. Skoro wszyscy są bezpieczniejsi to dlaczego wzrosła ilość wypadków? Proste pytanie: Wiesz czy nie?

Właśnie. W jaki sposób światła poprawiają bezpieczeństwo skoro wzrosła liczba wypadków? Bo Wam tak się wydaje? Ja zawsze myślałem że poprawa bezpieczeństwa = spadek liczby wypadków. Ale widzę że ciągle z góry zakładacie że włączone światła w dzień to większe bezpieczeństwo:
madcap_72 napisał(a):jeśli ktoś podważa to co czyni mnie bezpieczniejszym
W jaki sposób czyni Cię to bezpieczniejszym skoro LICZBA WYPADKÓW WZROSŁA????? To ja bardzo dziękuję za takie bezpieczeństwo skoro prawdopodobieństwo tego że będziesz miał wypadek (tfu tfu) wzrosło w 2007 roku. Kto Ci powiedział że światła czynią Cię bezpieczniejszym? Wiesz z doświadczenia? Już pisałem coś o tym że z mojego doświadczenia Ziemia jest płaska :)

madcap_72 napisał(a):czy pokusiliście się o wyeliminowanie pozostałych czynników, szczególnie zaś prędkości?

Chcesz powiedzieć że w 2007 roku nagle we wszystkich wstąpił demon prędkości? Ewentualnie jakiś inny czynnik?

madcap_72 napisał(a):poproszę o analizę, że wypadków z takiego a takiego powodu było tyle, z takiego a takiego było tyle, takiego a takiego było tyle, co po odjęciu od ogólnej liczy wypadków daje tyle, co się przekłada na.....
chyba tak to powinno wyglądać, a na razie nie jest

Tylko skąd wziąć taką analizę jak nikt nie podaje jako przyczyny wypadku włączonych w dzień świateł... Nie dziwię się że nikt nie podaje, przecież światła w dzień ratują życie i nikt nawet nie pomyśli że jakiś pieszy został przejechany przez to że samochody świecą...

navi napisał(a):są bardzo niebezpieczne zwłaszcza jeśli się jedzie bez świateł.
Powtarzam, jeżeli ktoś ma problem z zauważeniem pieszego, rowerzysty (bo są mniejsi) czy motocyklisty (bo świeci jak inni) to nie powinien posiadać prawa jazdy.

Widzę tu ciekawą sprzeczność :) Jeśli się jedzie bez świateł to te drogi są bardzo niebezpieczne? A co jeśli jedzie tą drogą rowerzysta BEZ ŚWIATEŁ?? To przecież samobójca, naraża się na ogromne niebezpieczeństwo... Piszesz że nie masz problemu z zauważeniem rowerzysty, dlaczego więc MASZ PROBLEM Z ZAUWAŻENIEM SAMOCHODU NIEŚWIECĄCEGO W DZIEŃ????? Bo chyba masz taki problem skoro jest tam bardzo niebezpiecznie zwłaszcza jeśli się jedzie bez świateł!!!
Jak to możliwe że kierowcy 180 państw świata nie mają problemu z dostrzeżeniem samochodu w dzień, w lasach, na krętych drogach, nawet w swoistych tunelach utworzonych z drzew (a są takie we Francji)?

madcap_72 napisał(a):a może masz pomysł jak uregulować zapis, że jednego dnia mamy mieć włączone światła, drugiego zaś nie, bo jest piękna, wręcz z******ście piękna pogoda?

Był taki pomysł, ktoś wpadł na niego bardzo bardzo dawno, zanim napisano ustawę Prawo o ruchu drogowym, w dodatku ten pomysł bardzo dobrze funkcjonował do 17 kwietnia 2007 roku... Dlaczego nie można pozostawić decyzji kierowcy tak jak to było przed 2007 rokiem? Przecież nie było źle jak tak było, w dodatku liczba wypadków z roku na rok spadała chociaż liczba samochodów cały czas rosła...

madcap_72 napisał(a):może wprowadzimy zakaz jazdy na światłach w przejrzystą pogodę, ale w zamian nakarzemy wszystkim kierowcom zakupić fotometry celem określenia warunków pogodowych oraz wprowadzimy obowiązek np co dwugodzinnego pomiaru natężenia światła?
Niezły pomysł, ja mam jeszcze pomysł obowiązkowego codziennego badania technicznego pojazdu, albo lepiej ze 2 razy dziennie bo w południe może pojawić się jakaś usterka :) Wszystkie auta będą sprawne. Chyba nie zaprzeczysz że będzie bezpieczniej?

Jak ja chciałbym powrotu przepisów sprzed 2007 roku, i jeszcze żeby zaczęli egzekwować ZAKAZ świecenia w ładną pogodę który był a na który nikt nie zwracał uwagi... I jeszcze żeby znieśli wprowadzony bodajże w 1993 roku durny przepis świecenia w zimie. Co z tego że dni krótsze i gorsza pogoda? Jeżeli dzień trwałby 2 godziny to znaczy że trzeba przez te 2 godziny świecić bez sensu? Pozdrawiam myślących.
Avatar użytkownika
Ruski
Świeżak
 
Posty: 27
Dołączył(a): 26/3/2010, 20:14
Lokalizacja: Lublin i okolice

Postprzez zadzior » 3/4/2010, 20:41

Ruski napisał(a):
zadzior napisał(a):Można wiedzieć po co się tutaj kłócicie? Jak wiadomo, niektórzy nigdy nie przyznają się, że mogli obrać złą tezę, tak więc po jaką cholerę dalej rzucać w siebie mięsem? Jak wam przeszkadza jeżdżenie ze światłami - macie problem. Dziękuję, dobranoc.

Naszym zdaniem światła w dzień to bezsens jakich mało i próbujemy to pokazać ale z marnym skutkiem bo nie czyta się naszych wpisów ZE ZROZUMIENIEM.



Bezsens dla ciebie. To jest tylko twoje skromne zdanie, bo ty sobą reprezentujesz właśnie swoją opinię.Jest to wolny kraj i za odmienna tezę od twojej nikt nie pójdzie siedzieć.Pogódź się z tym, że nie musisz być mesjaszem ,za którym pójdą inni, ponieważ każdy ma prawo do swojego zdania.Każdy też lubi inaczej interpretować FAKTY.Jak masz z tym taki wielki problem, to załóż swoją sektę wyznawców teorii "światła w dzień - blee", albo też złóż skargę do Trybunału w Strasburgu, że nie wszyscy zgadzają się z tobą i przez to jesteś strasznie pokrzywdzony... a co za tym idzie : musisz swój wielki żal okazywać na forum.
Avatar użytkownika
zadzior
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez Tom01 » 3/4/2010, 20:49

zadzior napisał(a):Bezsens dla ciebie. (...) Każdy też lubi inaczej interpretować FAKTY.


Skoro dla Ciebie jest to sensowne, to może powiesz jak jakiej podstawie tak sądzisz? Jak na razie od nikogo w tym wątku nie słyszałem żadnego uzasadnienia poza "samochód ze światłami lepiej widać".

PS. Faktu się nie interpretuje. Nie bez powodu jest faktem. To jakbyś twierdził że czarne jest białe. Choć są ciekawi ludzie którzy to podważali. :)
Avatar użytkownika
Tom01
Świeżak
 
Posty: 59
Dołączył(a): 29/3/2010, 19:45
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Ruski » 3/4/2010, 21:02

CzesterTX napisał(a):A teraz coś na deser dla zagorzałych przeciwników jazdy z włączonymi światłami:

http://www.euractiv.pl/gospodarka/artyk ... ach-001628

Smasnego :twisted:

Zamierzałem odnieść się jeszcze do tego posta i bzdur zawartych w tym artykule. Ale otworzyłem właśnie ten artykuł i co to się stało? Pamiętacie jego treść sprzed tygodnia? Jeżeli ktoś nie pamięta to treść była DOKŁADNIE taka:

"Od przyszłego roku we wszystkich krajach Unii Europejskiej obowiązkowa będzie jazda z włączonymi światłami do jazdy dziennej przez okrągły rok. Wszystkie nowe auta sprzedawane na terenie unii będą standardowo wyposażone w światła do jazdy dziennej. Komisarz ds. przemysłu Guenter Verheugen przekonuje, że widoczność samochodów wyposażonych w światła dzienne się zwiększy, co poprawi bezpieczeństwo na drogach. 'Taki rodzaj oświetlenia pozwoli zredukować liczbę ofiar śmiertelnych wypadków drogowych, zapewniając jednocześnie większą efektywność energetyczną”, stwierdził Verheugen.
Komisja Europejska popiera obowiązek jazdy na światłach w dzień przez cały rok, twierdząc, że zwiększa to bezpieczeństwo zarówno kierowców, jak i pieszych. Według różnych dostępnych badań, zmniejsza to liczbę wypadków w dzień o 5 do 15 proc., a wypadków z udziałem motocykli nawet o 30 proc. Według szacunków polskiego Instytutu Transportu Samochodowego, w Polsce obowiązek używania świateł w dzień przez cały rok zmniejsza liczbę zabitych w wypadkach z udziałem co najmniej dwóch pojazdów o 20 proc.
Jazda na światłach w różnym zakresie obowiązuje w kilkunastu krajach europejskich. Cały rok na wszystkich drogach kierowcy muszą jeździć na światłach m.in. w Danii, Finlandii, Szwecji, Islandii, Słowacji, a także Norwegii., W Polsce obowiązek ten wszedł w życie 17 kwietnia 2007 roku. Tymczasem od 1 stycznia 2008 roku z pomysłu wycofała się Austria. Podstawowe przyczyny tej decyzji: brak poprawy bezpieczeństwa na drogach, koszty i szkodliwość dla środowiska."

Spójrzcie na nową treść: http://www.euractiv.pl/gospodarka/artyk ... ach-001628

Jeśli komuś nie chce się czytać to zaczyna się od słów:

"Od przyszłego roku wszystkie nowe auta osobowe sprzedawane na terenie unii będą standardowo wyposażone w światła do jazdy dziennej."

A wcześniej było: "Od przyszłego roku we wszystkich krajach Unii Europejskiej obowiązkowa będzie jazda z włączonymi światłami do jazdy dziennej przez okrągły rok." :)

Przeczytajcie dalszą treść, było "Komisja Europejska popiera..." a jest "Komisja Europejska popierała..." :lol:
Gdzie ten Wasz nadchodzący obowiązek jazdy na światłach? :lol:
Dodam, że artykuł zmieniono po tym, jak siekieramotyka napisał do nich maila odnośnie bzdur zawartych w tym śmiesznym artykule.
Avatar użytkownika
Ruski
Świeżak
 
Posty: 27
Dołączył(a): 26/3/2010, 20:14
Lokalizacja: Lublin i okolice

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Prawo



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość




na gr