Scigacz.pl

przez **Konio** » 18/1/2010, 00:23

ja mam buty nie zapiete caly czas w temp ok 20stopni i jest git

ogolnie narty sa bajka

musimy sie Gumis na bel.. zgadac

Moge wziac Gejoslawa :*

przez **gumis** » 18/1/2010, 00:40

a bierz kogo chcesz. bedzie weselej.

do weekendu jeszcze daleko ale pod nosem mam www.dsd.pl wiec narazie tam skocze :twisted:

przez **Konio** » 18/1/2010, 01:05

to Gumisiu ustawiamy sie jakos na Belchatow? poobna mamy odleglos

albo jakas Francja ok 10 marca

przez **gumis** » 18/1/2010, 01:26

mowie ci, ze na Belchatow nie mam samochodu. Jade do Istebnej bo tam mam transport.

przez **Konio** » 18/1/2010, 01:46

ale za jakis czas

przez **gumis** » 18/1/2010, 12:51

pany a moze tak wieksza grupa zgadamy sie kiedys na jakis stok? tak zeby na weekend gdzies skoczyc? tylko podkreslam zeby jezdzic a nie siedziec na dupie i chlac.

przez **Konio** » 18/1/2010, 12:53

chlanie i jazda sie nie wykluczaja

jest powiedzenie ze prawdziwy narciaz na stok bez piersiowki nie wchodzi :twisted:

przez **madcap** » 18/1/2010, 21:31

mam zaklep od 13 do 21 w Szklarskiej.
na weekend mi ruszyć to trochę daleko z nad naszej dużej wody

przez **gumis** » 18/1/2010, 23:26

w piatek mam na 21 wiec moze uda mi sie przed praca gdzies w okolice wyskoczyc. Ale w weekend chce zaatakowac albo Wisle albo Istebna. Jakby ktos byl chetny to dawajcie.

przez **gumis** » 21/1/2010, 20:08

ktos z was ma blisko do Wisly?

przez **Konio** » 21/1/2010, 20:18

ja sobota belchatow chyba... leci ktos?

przez **gumis** » 21/1/2010, 20:19

to dawaj w niedziele do Wisly.

przez **Konio** » 21/1/2010, 20:22

w niedziele cisne na krk z ziomkiem wiec rady nie dam

i poniedzialek rano mam zaliczenie masakryczne

przez **gumis** » 21/1/2010, 20:30

a jakby jakis w inny weekend, to dalbys rade dojechac do Wisly albo do Istebnej? Jak do Wisly to na 1 dzien, jak do Istebnej to na weekend ale o spanie nie masz sie co martwic.

przez **Konio** » 21/1/2010, 20:37

no jak bys jakies spanie zalwtwil to moge wpasc

ale to hmmm w najlepszym przypadku tak ok 10 lutego jak pozaliczam

przez **navi** » 21/1/2010, 20:49

Konio napisał(a):ja sobota belchatow chyba... leci ktos?

Konio - zdecydowanie odradzam jechać tam w weekend, no chyba że chcesz czekać do wyciągu 20 min :/
Jak ktoś chętny to pewnie będę tam w czwartek za tydzień

przez **Konio** » 21/1/2010, 20:55

mi na tygodniu odpada

kurde taka masakra jest na wyciagu?

przez **Landryss25** » 23/1/2010, 10:55

Panowie a uznajecie jakieś ochraniacze?

Ja w zeszłym sezonie kupiłem kask rowerowo narciarski Giro i jestem bardzo zadowolony (używam go cały rok). Śnieg stał się jakiś taki bardziej miękki. No i często po glebie wszędzie miałem pełno śniegu. Teraz kask + gogle + kominiara = bardzo skuteczna zasłona i praktycznie tylko czubek nosa dostaje śniegiem przy glebie.

Myślałem jeszcze nad zakupem lekkiej zbroi narciarsko rowerowej. Bo jednak śnieg jest twardy.

przez **gumis** » 23/1/2010, 11:35

tak ostatnio rozmawialem ze znajomymi, ktorzy na nartach smigaja od malego. Powiedzieli, ze bedac we Wloszech, na palcach jednej reki mogli policzyc ludzi BEZ kasku, natomiast w Polsce na palcach jednej reki mozna policzyc ludzi Z kaskiem

ale jak sami zauwazyli ta mentalnosc sie zmienia. Sam narazie smigam bez kasku ale tylko z 2 powodow: 1. nie stac mnie narazie na niego, po 2 jest mi niewygodnie. Ale to takie subiektywne odczucie. Pozatym jezdze pierwszy sezon wiec za wiele do powiedzenia miec nie moge:) Natomiast znajomi mowia, ze warto jest zainwestowac w kask. Przy glebie w uszach tak nie dzwoni

co do reszty ochraniaczy nie slyszalem zeby ktos smigal w dodatkowej zbroji. Moze dlatego, ze nowoczesne kurtki juz posiadaja pewne ochraniacze. Wiadomo, ze ci co smigaja agresywnie lub wybieraja sie pojezdzic na lodowcu raczej zaopatrza sie w dodatkowe ochraniacze ale czy warto w to inwestowac u nas?

przez **madcap** » 23/1/2010, 11:47

gumis piszę też z doświadczenia
włochy i ich lodowce oraz kto i jak na nich jeździ to inna bajka, więc tam kaski i świadomość płatności za usługi medyczne są rzeczą normalną
u nas w tym roku dopiero wprowadzono obowiązek kasków do 15 roku życia a i tak mnogość dziatwy jeździ bez kasków, policja zaś tylko poucza.
wszakże mandatu nie wlepi, bo klient (rodzic) ze stoku się zmyje - automatycznie przynajmniej jedna osoba mniej zostawia dutki na stoku i kwaterze.
nadto u nas spora rzesza zjazdowiczów jeździ jak piraci - nie mam tu na myśli umiejętności, tylko zwykłe zachowanie bezpieczeństwa i zasady sawuar - wiwr, więc kask przydałby się każdemu nieco drobniejszemu

Scigacz.pl

Narty czyli co, gdzie, jakie - wszelkie dobre rady

Kto przegląda forum