Zobacz wątek - Egzamin na kat. A - niesprawiedliwość
NAS Analytics TAG

Egzamin na kat. A - niesprawiedliwość

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez konik40i4 » 4/10/2009, 21:48

Po prostu trafiłaś na h##a. Toruński WORD jednak ma normalnych egzaminatorów, przynajmniej tych od kat.A. Zdałem za pierwszym razem egzaminator był normalny, można było pogadać, wdać się w dyskusje na temat mojego egzaminu :lol: I mogłem przekonać go ze zaliczyłem ten egzamin :lol:
konik40i4
Świeżak
 
Posty: 27
Dołączył(a): 22/9/2009, 17:13
Lokalizacja: TORUN


Postprzez kuba123454 » 5/10/2009, 13:10

Rowniez zdawalem na odlewniczej egzamin za pierwszym razem wlasnie u Jana N i nie zdalem coprawda z wlasnej winy ale jego podejscie do egazminowanego juz z gory skazuje na porazke. Takze zadal mi pytanie o hamulec tylny wtedy zglupialem ale jakos sie wybronilem. Przy kolejnym podejsciu widzialem jak egzaminuje 3 osoby i nikt nie zdal na jednego nawet sie wydarl. Mi naszczescie trafil sie spoko egzaminator i dalo rade :D
Avatar użytkownika
kuba123454
Świeżak
 
Posty: 86
Dołączył(a): 13/7/2009, 22:48
Lokalizacja: Pruszków


Postprzez ewa86 » 5/10/2009, 15:55

asia rozumiem bo ja co prawda w szczecinie ale też trafiłam na buraka. na dzień dobry spytał się kto na KAT A podeszło dwóch chłopaczków i ja, a on do mnie a pani to co? na A1? ja mówię że nie na A, a on zaczął burkać pod nosem że baby na motocykle się pchają itp. chłopaki zaczęli się burkać że to dobrze, a on coś tam szmerał jeszcze że się w głowie poprzewracało... żałosny dziad.
póżniej na placu na każdym błędzie darł ryja jak debil np. najpierw wsiadłam na motocykl i dopiero złozyłam nóżkę a on do mnie że to błąd...
na mieście wpisał mi błąd za zatrzymanie się przed pasami lekko za linią zatrzymania, wydarł się i kazał mi jechać mimo iż piesi stali. burak cwany jakich mało ale zdałam.
jeszcze jak chciałam przepchnąć motocykl to ktoś zostawił na biegu chyba tak dla utrudnienia ... :)
uszy do góry dasz radę tylko przyśpiesz egzamin bo nie zdążysz jeszcze... i nie daj się zjeść stresowi.

ps. mnie na kursie uczono że rusza się z tylnego hamulca tylko dlatego że jest on łatwiejszy do nauczenia. ale z drugiej strony u mnie udupiają za ruszanie z dwóch nóg :D normalnie nie dogodzisz :D
ewa86
Świeżak
 
Posty: 74
Dołączył(a): 29/5/2009, 13:26
Lokalizacja: szczecin

Postprzez Maykey » 7/10/2009, 12:57

Miałaś chyba jakiegoś niefarta ja w tamtym roku zdawałem i z egzaminatorem nie było problemów gorzej z motongami ja trafiłem na Honde i ok ale jakby mi trafiło ta yamaha to cienko. i zszokowało mnie, że jest hamowanie awaryjne :O jak ja zdawałem to nie było.
Avatar użytkownika
Maykey
Świeżak
 
Posty: 10
Dołączył(a): 23/7/2009, 10:35
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez lonewolf » 7/10/2009, 13:54

Gdyby tak każdy smucił o swoich porażkach to na forum jesteśmy zasypani. Fajnie, że się chciałaś tym z nami podzielić tylko po co? To i tak niczego nie zmieni, a na oblanym egzaminie przez debila (egzaminatora) świat się nie kończy.
Avatar użytkownika
lonewolf
Bywalec
 
Posty: 588
Dołączył(a): 29/5/2008, 19:48

Postprzez 4est » 7/10/2009, 18:33

Mnie ciekawi tylko jedno - jesli prawda jest to co napisala autorka, ze zostala oblana za uzycie przedniego hamulca na gorce, a kierownik WORD'a potwierdzil ta wersje wydarzen, to czemu nie nakazal powtorzenia egzaminu ? Przeciez nie zostal przeprowadzony prawidlowo!

Mnie tez sie wydaje, ze nie ma zadnej podstawy prawnej regulujacej kwestie zastosowania kokretnego hamulca przy tym manewrze. A co ten debil egzaminator powie jak na egzaminie pojawia sie sprzety ze zintegrowanym ukladem hamulcowym ?

Ja tez mam wrazenie, ze egzaminowal mnie ten sam burak, ale zgodnie z rada instruktora, ktory poznal moj temperament i umiejetnosci - mialem nie odzywac sie i robic swoje :D Wynik - zaliczone za 1'm razem ;-)

PS: trzeba bylo nie odpuszcza tak latwo i zadac podania podstawy prawnej na mocy ktorej ten debil wydal taka opinie o przebiegu Twojego egzaminu. Trzebe tepic takich burakow lepiej jak karaluchy :!:
Pozdrawiam,
4est
Avatar użytkownika
4est
Świeżak
 
Posty: 317
Dołączył(a): 1/5/2007, 19:56
Lokalizacja: Wawa

Postprzez asiaspo » 8/10/2009, 21:49

Prawda jest to co napisalam i dlatego tak frustrujace jest to, ze kierownik przyznal racje, a mimo to powiedzial, ze nie sa w stanie ingerowac w system i tego zmienic, jedyne co moge zrobic to napisac skarge.
Tak wiec zrobilam. Nie dostalam ciagle odpowiedzi.

a dlaczego o tym napisalam? wlasnie dlatego.
nie po to zeby sie podzielic z tysiacami forumowiczow porazka na egzaminie.
(to moze sie zdarzyc kazdemu), ale to, ze system tak dziala jest skandaliczne.
teraz, odezwa sie glosy, ze takich sytuacji jest tysiace - sa, dlatego, ze wszyscy udaja, ze ich nie ma!!
asiaspo
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 3/10/2009, 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez leff » 8/10/2009, 21:55

bo szybciej jest zaplacic i zdawac po raz drugi niz chrzanic sie ze skargami
Twoj podpis jest za dlugi
Avatar użytkownika
leff
ZlyCzlowiek
 
Posty: 4443
Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
Lokalizacja: sercem WX

Postprzez Kuba-szprota » 9/10/2009, 09:01

Jak ja to mówię "są ludzie i parapety", dlatego nie ma się co dziwić, że i takich ludzi znajdzie się w WORD-zie.
Za pierwszym razem na kat. A też trafiłem na cwaniaka, który wiekszość ludzi upierdzielał. Na mieście kłóciłem się z nim przez 5 minut, że postąpiłem słusznie, a on mi wmawiał, że nie ustąpiłem pierwszeństwa pieszemu. Tylko, że dupek sam później się wygadał, że pieszy na pasach był kiedy on autem za mną wjeżdżał. Niestety później tylko czychał na kolejny błąd. Wytrzasnął go z Księżyca jak z tym pieszym, ale miałem to już w głębokim poważaniu i odpuściłem. Za drugim razem miałem egzaminatora z takim podejściem, że aż się chciało zdawać.

Zdecydowana większość egzaminatorów to ludzie, którzy są umysłowo chorzy. Mają klapki na oczach i uważają, że trzeba jeździć tak jak oni uważają.
Yamaha Fazer 600
Avatar użytkownika
Kuba-szprota
Świeżak
 
Posty: 146
Dołączył(a): 13/5/2009, 10:21
Lokalizacja: Łódź

Postprzez aga.s18 » 9/10/2009, 10:13

wsyztsko zalezy od egzaminatora nawet jesli bedziesz umial wsyztsko a on bedzie chcial cie uwalic to i tak to zrobi z nimi niema zbytnio szans :/
aga.s18
Świeżak
 
Posty: 10
Dołączył(a): 8/10/2009, 21:30
Lokalizacja: Leszczyny

Postprzez valhalla » 11/10/2009, 22:54

Życzę powodzenia na następnym egzaminie. A odwoływać się czy skarżyć to chyba nie ma sensu, bo możliwe, że się trafi na tego samego. Albo gosciu okaże się wredny i przyśle na egzamin swojego kumpla.
Innocence proves nothing...
valhalla
Świeżak
 
Posty: 88
Dołączył(a): 4/9/2008, 10:33
Lokalizacja: Łódź

Postprzez 4est » 13/10/2009, 06:33

Z chamem i burakiem mozna tylko po chamsku i buracku - trzeba bylo poczekac na tego typa jak bedzie wychodzil z pracy, worek na leb i lomot - jakby sie pytal za co to odpowiedz krotko: "za niemanie swiatel" :twisted:

PS: jak ja sie ciesze, ze juz mam to za soba... BTW: Pisanie skargi ma sens bo to jest egzamin panstwowy, a nie szkolka niedzielna wojka stasia :evil:
Pozdrawiam,
4est
Avatar użytkownika
4est
Świeżak
 
Posty: 317
Dołączył(a): 1/5/2007, 19:56
Lokalizacja: Wawa

Postprzez JacekK » 13/10/2009, 18:28

Wielka szkoda, że są tacy ludzie jak pan Jan N. Ponoć odwoływanie się jest dobrym sposobem.
Ja chyba miałem szczęście co do egzaminatora, bo w Szczecinie ponoć nie jest łatwo zdać (podczas slalomu zwrócił mi tylko uwagę, że powinienem upewnić się o możliwości skrętu, bo ja patrzyłem na pachołki, zamiast do tyłu :-) )
JacekK
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 28/8/2009, 07:28
Lokalizacja: okolice Szczecina

Postprzez asiaspo » 29/10/2009, 20:19

witam ponownie,

ku wyjasnieniu, dzisiaj otrzymalam pismo z Urzedu Marszalkowskiego Wojewodztwa Mazowieckiego w Warszawie.

Skarga zostala uznana jako zasadna i egzamin w calosci zostal uniewazniony jakoby go w ogole nie bylo.
Zostana zwrocone mi pieniadze.


Nie czekajac jednak na odpowiedz 13.10 przystapilam do egzaminu i zdalam wzorowo bez zadnej uwagi :D Jestem wiec prawowitym kierowca motocykla i egzamin zdalam za pierwszym razem :)))

pozdrawiam wszystkich i zycze normalnych egzaminatorow!
asiaspo
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 3/10/2009, 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miki1406 » 30/10/2009, 08:24

Mnie wpienił egzaminator... Stanął na środku placu machając rękami jak w "you can dance" i wplatał w między czasie : "tu tu tu potem tam i tam i tam"... My do niego, że nie wiemy o co chodzi... No to on powtórzył examdance i proszę bardzo...

Pomijam fakt placu manewrowego zimnym motocyklem...

Chamstwo 300X większe niż Policja i prostactwo...
Jak fenix z popiołów :)
Avatar użytkownika
miki1406
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2847
Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
Lokalizacja: Skierniewice

Postprzez gumis » 30/10/2009, 08:36

no to gratuluje asiu.

wiec rozumiem, ze owego egzaminatora tym razem juz nie bylo?
SV 650N...bo golasy som najfffajniejsze! | | https://www.youtube.com/channel/UCDq_gh ... aEDrqGNkDg
Avatar użytkownika
gumis
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2866
Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08
Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów

Postprzez Przemo_rene » 30/10/2009, 13:12

[quote="niwy"][/quote]

nie wiem czemu ale wkurwia mnie to jak skwintowałeś bolesne przeżycie założycielki tematu. Z chęcią spaliłbym laka na twouch okularach z avatara.
http://www.tinyurl.pl?PlJBVNPo Przegląd Twojego moto w P-N!
Avatar użytkownika
Przemo_rene
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2982
Dołączył(a): 11/3/2009, 13:27
Lokalizacja: Poznań / TL1000R

Postprzez Traperoso » 30/10/2009, 14:43

Wyluzuj. Cieszę się, że egzamin został unieważniony i udało się zdać "poprawkowy" za pierwszym razem frajerów nie brakuje :) Czasem wszystko się konczy dobrze. Gratulacje !:D
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Artur 666 » 30/10/2009, 16:20

jaki kraj tacy egzaminatorzy i egzaminy
Tl 1000r
Pieprze raperów psełdo gangsterów
prawdziwym wyzwaniem jest zakręt
Avatar użytkownika
Artur 666
Bywalec
 
Posty: 551
Dołączył(a): 26/8/2009, 10:22
Lokalizacja: Kozia Wola

Postprzez mariusz_777 » 4/11/2009, 19:26

wielu jest takich egazminatorów. on jak jeszcze jest w domu to sobie ustala czy dzisiaj beda zdane egazminy czy nie. wiec jesli mu sie cos lub ktos niespodoba to zawsze cos wymysli zeby takiego oblać
mariusz_777
Świeżak
 
Posty: 151
Dołączył(a): 17/10/2009, 11:46

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości




na gr