Zobacz wÄ…tek - <i>[relacje]</i> BMW Motocykl GS Challenge 2009...
 
NAS Analytics TAG

[relacje] BMW Motocykl GS Challenge 2009...

Komentarze użytkowników
_________

[relacje] BMW Motocykl GS Challenge 2009...

Postprzez Åšcigacz » 18/5/2009, 17:19

Dyskusja na temat: BMW Motocykl GS Challenge 2009 – po raz drugi w Sportowej Dolinie
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
BMW Motocykl GS Challenge 2009 – po raz drugi w Sportowej Dolinie
Åšcigacz
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16777167
Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00


Postprzez Komentatorzy » 18/5/2009, 17:19

Ponad 100 zdjęć z tegorocznej edycji również na moim blogu <a href="http://zmija.riderblog.pl/BMW_GS_Challenge_2009,p0,bg1488.html" target="blank" class="link">http://zmija.riderblog.pl/BMW_GS_Challenge_2009,p0,bg1488.html</a><br><hr>Żmija
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 18/5/2009, 21:12

Fajna jazda po kamolach, ale organizacji jeszcze długo się będą uczyć. Chaos, improwizacja, nikt nic nie wie, spóźnienia, braki w śniadanku :-(<br><hr>uczestnik
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/5/2009, 00:58

Komentatorzy napisał(a):Fajna jazda po kamolach, ale organizacji jeszcze długo się będą uczyć. Chaos, improwizacja, nikt nic nie wie, spóźnienia, braki w śniadanku :-(<br><hr>uczestnik<br>
stary chyba nie byłeś na poprzedniej edycji skoro twierdzisz że były braki w śniadaniu :) <br><hr>tomi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 19/5/2009, 11:35

Fajna relacja, profesjonalny materiał, aż miło popatrzeć. Dziwię się tylko, że niektórzy dopuszczenie zostali do startui w jeansach i T-Shirtach i o mały włos zaliczyliby wywrotkę. <br><hr>Gnypek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/5/2009, 23:59

Komentatorzy napisał(a):Fajna relacja, profesjonalny materiał, aż miło popatrzeć. Dziwię się tylko, że niektórzy dopuszczenie zostali do startui w jeansach i T-Shirtach i o mały włos zaliczyliby wywrotkę. <br><hr>Gnypek<br>
:) oto moje spostrzeżenia:

- piÄ…tek:
przyjechaliśmy b.późno, było trochę trudno trafić już w samym bytomiu, sprawę utrudnił brak tabliczek dojazdowych zwykle umieszczanych przez organizatora(w każdym razie ja po drodze nie widziałem). załapaliśmy się na dosłownie ostatnie 2 kawałki kiełbasy i ostatnie 2 piwa, niby biedy nie było ale można by przewidzieć że ktoś nawinie kilkaset km i przyjedzie późno i zostawić jakiś zapas.
wskutek niedoinformowania firmy sprzedającej bilety obładowaliśmy się namiotami i materacami a okazało się że można spać w szopie na wojskowych pryczach(więc wystarczyłyby tylko śpiwory).

sanitariaty:
przez kilka dni nikt nie dał rady napełnić pojemników na mydło(skandal), na miejscu nie było pryszniców(może i gdzieś były ale nikt nie wiedział gdzie-na miejscu nie było i już), były za to luksusowe kibelki(super) ;)

szkolenie:
jechałem z myślą że "teraz to dopiero nauczę się jeździć" - a było pół godziny szkolenia..czego można się nauczyć w 30 minut będąc w 6 osobowej grupie?

rajd:
trasa super, miejsce super, tylko skąd u diabła wzięły się te dwie kopy ziemi skoro przed chwilą ich nie było?(kto był wie o co chodzi)

bezpieczeństwo:
podpisanie deklaracji zrzeczenia się roszczeń przez uczestników nie zwalnia organizatora z obowiązku zapewnienia bezpiecznego przejechania trasy rajdu. tymczasem kilkakrotnie na trasę wjeżdżały auta, rowerzyści, wchodzili piesi. pohukiwania organizatorów niby sprawę załatwiły i wszystko się dobrze kończyło "no ale"..

katering:
dużo, dobrze, na czas :)

informacja:
tyrolka-dowiedziałem się przypadkiem
prysznic-nie dowiedziałem się
namiot-udzielono mylnej odpowiedzi
organizacja-zapisałem się do grupy szkoleniowej, krajoznawczej i enduro, jak jeździłem po placu 'moja' grupa krajoznawcza sobie pojechała i musiałem dopisywać się do innej.

cena: ponad 200zł za w sumie jeden, faktycznie atrakcyjny dzień(w piątek tylko przyjazd i zjedzona jedna kiełbaska plus jedno piwo, w niedzielę śniadanie i do domu) to chyba jednak trochę za dużo, może warto pomyśleć o jakiejś koszulce zlotowej i znaczku? ok była smycz :)
niedziela: w zasadzie nic już się nie działo

podsumowujÄ…c:

super że taka impreza w ogóle jest i komuś chciało się ją zorganizować, niedociągnięcia organizacyjne są niczym wobec dobrej atmosfery spotkania organizowanego przez bmw, możliwości poznania i integracji. moje zastrzeżenia(subiektywne oczywiście chociaż wygłaszane również przez innych kolegów) napisałem wyłącznie po to by organizator dostrzegł obszary gdzie można zwrócić baczniejszą uwagę i w przyszłych edycjach wyeliminować potknięcia żeby impreza była jeszcze fajniejsza.
jak mówią: "błędów nie popełnia ten kto nic nie robi" dlatego serdecznie dziękuję organizatorom i pozdrawiam wszystkich uczestników!<br><hr>atrakcyjny kazimierz ;))
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 26/5/2009, 19:33

Co do organizacji. Jak pojechalem na przedlad to 3 razy w ciągu miesiaca dzwonili z ankieta czy dobrze bylem potraktowany, ale zeby zadzwonili ze jest taka impreza to juz chyba funduszow zabraklo, a chetnie bym pojechal. Szkoda może za rok.<br><hr>Maly
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 26/5/2009, 20:20

Komentatorzy napisał(a):Co do organizacji. Jak pojechalem na przedlad to 3 razy w ciągu miesiaca dzwonili z ankieta czy dobrze bylem potraktowany, ale zeby zadzwonili ze jest taka impreza to juz chyba funduszow zabraklo, a chetnie bym pojechal. Szkoda może za rok.<br><hr>Maly<br>
Jak można przeczytać w publikacji będzie jeszcze okazja w tym roku :)<br><hr>Żmija
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/6/2009, 13:40

Komentatorzy napisał(a):Fajna relacja, profesjonalny materiał, aż miło popatrzeć. Dziwię się tylko, że niektórzy dopuszczenie zostali do startui w jeansach i T-Shirtach i o mały włos zaliczyliby wywrotkę. <br><hr>Gnypek<br>
Komentatorzy napisał(a)::) oto moje spostrzeżenia:

- piÄ…tek:
przyjechaliśmy b.późno, było trochę trudno trafić już w samym bytomiu, sprawę utrudnił brak tabliczek dojazdowych zwykle umieszczanych przez organizatora(w każdym razie ja po drodze nie widziałem). załapaliśmy się na dosłownie ostatnie 2 kawałki kiełbasy i ostatnie 2 piwa, niby biedy nie było ale można by przewidzieć że ktoś nawinie kilkaset km i przyjedzie późno i zostawić jakiś zapas.
wskutek niedoinformowania firmy sprzedającej bilety obładowaliśmy się namiotami i materacami a okazało się że można spać w szopie na wojskowych pryczach(więc wystarczyłyby tylko śpiwory).

sanitariaty:
przez kilka dni nikt nie dał rady napełnić pojemników na mydło(skandal), na miejscu nie było pryszniców(może i gdzieś były ale nikt nie wiedział gdzie-na miejscu nie było i już), były za to luksusowe kibelki(super) ;)

szkolenie:
jechałem z myślą że "teraz to dopiero nauczę się jeździć" - a było pół godziny szkolenia..czego można się nauczyć w 30 minut będąc w 6 osobowej grupie?

rajd:
trasa super, miejsce super, tylko skąd u diabła wzięły się te dwie kopy ziemi skoro przed chwilą ich nie było?(kto był wie o co chodzi)

bezpieczeństwo:
podpisanie deklaracji zrzeczenia się roszczeń przez uczestników nie zwalnia organizatora z obowiązku zapewnienia bezpiecznego przejechania trasy rajdu. tymczasem kilkakrotnie na trasę wjeżdżały auta, rowerzyści, wchodzili piesi. pohukiwania organizatorów niby sprawę załatwiły i wszystko się dobrze kończyło "no ale"..

katering:
dużo, dobrze, na czas :)

informacja:
tyrolka-dowiedziałem się przypadkiem
prysznic-nie dowiedziałem się
namiot-udzielono mylnej odpowiedzi
organizacja-zapisałem się do grupy szkoleniowej, krajoznawczej i enduro, jak jeździłem po placu 'moja' grupa krajoznawcza sobie pojechała i musiałem dopisywać się do innej.

cena: ponad 200zł za w sumie jeden, faktycznie atrakcyjny dzień(w piątek tylko przyjazd i zjedzona jedna kiełbaska plus jedno piwo, w niedzielę śniadanie i do domu) to chyba jednak trochę za dużo, może warto pomyśleć o jakiejś koszulce zlotowej i znaczku? ok była smycz :)
niedziela: w zasadzie nic już się nie działo

podsumowujÄ…c:

super że taka impreza w ogóle jest i komuś chciało się ją zorganizować, niedociągnięcia organizacyjne są niczym wobec dobrej atmosfery spotkania organizowanego przez bmw, możliwości poznania i integracji. moje zastrzeżenia(subiektywne oczywiście chociaż wygłaszane również przez innych kolegów) napisałem wyłącznie po to by organizator dostrzegł obszary gdzie można zwrócić baczniejszą uwagę i w przyszłych edycjach wyeliminować potknięcia żeby impreza była jeszcze fajniejsza.
jak mówią: "błędów nie popełnia ten kto nic nie robi" dlatego serdecznie dziękuję organizatorom i pozdrawiam wszystkich uczestników!<br><hr>atrakcyjny kazimierz ;))<br>
Dobre podsumowanie imprezy... nieco grzeczne może ale kilka słów prawdy padło.
Moim zdaniem totalne dno. Nie wiem czym niektórzy się podniecali na całej imprezie ale jak kolega wspomniał organizator nie zadbał o tych co późno dojechali, nie zadbał o porządne zabezpieczenie imprezy, o to aby każdy wiedział gdzie ma jechać - wystarczyło na wjeździe do Bytomia powiesić kilka tablic z informacja gdzie się kierować. Nawet na prostym zlocie w takim małym Krotoszynie każdy wie gdzie jechać a nei organizuje go BMW :) Jazdy szkoleniowe, enduro, turystyczne bardziej się człowiek spocił niż czegokolwiek nauczył. Rozmawiałem osobiście z ok. 20stoma osobami na tym zlocie i wszyscy go doszczętnie skrytykowali. Gdybym sam nie był i obejrzał te zdjęcia oraz filmiki to bym pomyślał niezła impreza. Nawet zespół grał do wczesnej godziny bo mu za więcej jak powiedzieli nie zapłacono. Organizacyjnie każdy lepszy ogólny zlot jest o niebo lepszy, więcej atrakcji a do tego mało kto zmywa się o 22 do hotelu. Niestety Hotelu w centrum Gliwic o czym dowiedzieliśmy się dopiero po przyjeździe. Gdyby organizator poinformował o tym przed imprezą mało kto by wykupił tą najdroższą opcję. Tyrolka była dostępna ale nikt o niej nie wiedział, nawet sama jej obsługa pytała się dlaczego nikt nie zjeżdża.
Nasuwa się pytanie czy impreza była drętwa bo organizowała ja Warszawa? Czy też większość ludzi przyjechała się pokazać na nowych GSach polansować się trochę i zapomniała co to znaczy dobra zabawa i jazda na motocyklu?
Sam organizator zwijał się najwcześniej - pewnie gdzieś na Śląsku była ciekawcza impreza. Odwalili swoje i tyle, tylko proszę nie opowiadajmy znajomym jak było fajnie i super. BMW mogło się postarać a niestety nie zrobiło tego.<br><hr>Jeden z wielu
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 28/6/2009, 22:19

Komentatorzy napisał(a):Fajna relacja, profesjonalny materiał, aż miło popatrzeć. Dziwię się tylko, że niektórzy dopuszczenie zostali do startui w jeansach i T-Shirtach i o mały włos zaliczyliby wywrotkę. <br><hr>Gnypek<br>
Komentatorzy napisał(a)::) oto moje spostrzeżenia:

- piÄ…tek:
przyjechaliśmy b.późno, było trochę trudno trafić już w samym bytomiu, sprawę utrudnił brak tabliczek dojazdowych zwykle umieszczanych przez organizatora(w każdym razie ja po drodze nie widziałem). załapaliśmy się na dosłownie ostatnie 2 kawałki kiełbasy i ostatnie 2 piwa, niby biedy nie było ale można by przewidzieć że ktoś nawinie kilkaset km i przyjedzie późno i zostawić jakiś zapas.
wskutek niedoinformowania firmy sprzedającej bilety obładowaliśmy się namiotami i materacami a okazało się że można spać w szopie na wojskowych pryczach(więc wystarczyłyby tylko śpiwory).

sanitariaty:
przez kilka dni nikt nie dał rady napełnić pojemników na mydło(skandal), na miejscu nie było pryszniców(może i gdzieś były ale nikt nie wiedział gdzie-na miejscu nie było i już), były za to luksusowe kibelki(super) ;)

szkolenie:
jechałem z myślą że "teraz to dopiero nauczę się jeździć" - a było pół godziny szkolenia..czego można się nauczyć w 30 minut będąc w 6 osobowej grupie?

rajd:
trasa super, miejsce super, tylko skąd u diabła wzięły się te dwie kopy ziemi skoro przed chwilą ich nie było?(kto był wie o co chodzi)

bezpieczeństwo:
podpisanie deklaracji zrzeczenia się roszczeń przez uczestników nie zwalnia organizatora z obowiązku zapewnienia bezpiecznego przejechania trasy rajdu. tymczasem kilkakrotnie na trasę wjeżdżały auta, rowerzyści, wchodzili piesi. pohukiwania organizatorów niby sprawę załatwiły i wszystko się dobrze kończyło "no ale"..

katering:
dużo, dobrze, na czas :)

informacja:
tyrolka-dowiedziałem się przypadkiem
prysznic-nie dowiedziałem się
namiot-udzielono mylnej odpowiedzi
organizacja-zapisałem się do grupy szkoleniowej, krajoznawczej i enduro, jak jeździłem po placu 'moja' grupa krajoznawcza sobie pojechała i musiałem dopisywać się do innej.

cena: ponad 200zł za w sumie jeden, faktycznie atrakcyjny dzień(w piątek tylko przyjazd i zjedzona jedna kiełbaska plus jedno piwo, w niedzielę śniadanie i do domu) to chyba jednak trochę za dużo, może warto pomyśleć o jakiejś koszulce zlotowej i znaczku? ok była smycz :)
niedziela: w zasadzie nic już się nie działo

podsumowujÄ…c:

super że taka impreza w ogóle jest i komuś chciało się ją zorganizować, niedociągnięcia organizacyjne są niczym wobec dobrej atmosfery spotkania organizowanego przez bmw, możliwości poznania i integracji. moje zastrzeżenia(subiektywne oczywiście chociaż wygłaszane również przez innych kolegów) napisałem wyłącznie po to by organizator dostrzegł obszary gdzie można zwrócić baczniejszą uwagę i w przyszłych edycjach wyeliminować potknięcia żeby impreza była jeszcze fajniejsza.
jak mówią: "błędów nie popełnia ten kto nic nie robi" dlatego serdecznie dziękuję organizatorom i pozdrawiam wszystkich uczestników!<br><hr>atrakcyjny kazimierz ;))<br>
Komentatorzy napisał(a):Dobre podsumowanie imprezy... nieco grzeczne może ale kilka słów prawdy padło.
Moim zdaniem totalne dno. Nie wiem czym niektórzy się podniecali na całej imprezie ale jak kolega wspomniał organizator nie zadbał o tych co późno dojechali, nie zadbał o porządne zabezpieczenie imprezy, o to aby każdy wiedział gdzie ma jechać - wystarczyło na wjeździe do Bytomia powiesić kilka tablic z informacja gdzie się kierować. Nawet na prostym zlocie w takim małym Krotoszynie każdy wie gdzie jechać a nei organizuje go BMW :) Jazdy szkoleniowe, enduro, turystyczne bardziej się człowiek spocił niż czegokolwiek nauczył. Rozmawiałem osobiście z ok. 20stoma osobami na tym zlocie i wszyscy go doszczętnie skrytykowali. Gdybym sam nie był i obejrzał te zdjęcia oraz filmiki to bym pomyślał niezła impreza. Nawet zespół grał do wczesnej godziny bo mu za więcej jak powiedzieli nie zapłacono. Organizacyjnie każdy lepszy ogólny zlot jest o niebo lepszy, więcej atrakcji a do tego mało kto zmywa się o 22 do hotelu. Niestety Hotelu w centrum Gliwic o czym dowiedzieliśmy się dopiero po przyjeździe. Gdyby organizator poinformował o tym przed imprezą mało kto by wykupił tą najdroższą opcję. Tyrolka była dostępna ale nikt o niej nie wiedział, nawet sama jej obsługa pytała się dlaczego nikt nie zjeżdża.
Nasuwa się pytanie czy impreza była drętwa bo organizowała ja Warszawa? Czy też większość ludzi przyjechała się pokazać na nowych GSach polansować się trochę i zapomniała co to znaczy dobra zabawa i jazda na motocyklu?
Sam organizator zwijał się najwcześniej - pewnie gdzieś na Śląsku była ciekawcza impreza. Odwalili swoje i tyle, tylko proszę nie opowiadajmy znajomym jak było fajnie i super. BMW mogło się postarać a niestety nie zrobiło tego.<br><hr>Jeden z wielu <br>
..a czytaliście relację w lipcowym 'motocyklu'? dla zwykłej dziennikarskiej uczciwości zamiast peanów nt super imprezy można by napisać i o minusach które przecież były. filmiki czy artykuły pokazują tylko i wyłącznie zadowolonych uczestników a jak siedzieliśmy wieczorem przy piwie to każdy mój rozmówca miał jakieś 'ale'. nie chodzi o dokopanie organizatorom - super że bmw challenge jest organizowane! chodzi raczej o życzliwe wytknięcie potknięć po to by je następnym razem wyeliminować. inna sprawa że na kilkudziesięciu uczestników mamy tylko kilka komentarzy. 29-30 sierpnia trzecie spotkanie - zobaczymy jak będzie tym razem :) pozdrawiam..<br><hr>atrakcyjny kazimierz
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 18/8/2009, 23:51

chłopaków z bmw chyba ostatnio bardzo głowa rozbolała .. za trzecią edycję trzeba zapłacić minimum 400 zł. (czytaj: piątek - nic się nie będzie działo, sobota - pewnie będzie nieźle skoro kto inny będzie odpowiedzialny za program, niedziela - parada i do domu) czyli innymi słowy 4 stówy za jeden dzień imprezy. jest mi cholernie przykro ale mojego gs'a kupiłem za ostatnie pieniądze a nie za zbywające i nie stać mnie na wywalenie takiej kasy. Albo inaczej: nie uważam żeby było warto żyły pruć dla jednego dnia ostrej jazdy. Szkoda że cenzus majątkowy jest nadrzędny w głowach Sz. P. Domańskiego i spółki w kwestii dopuszczenia do imprezy - ale pewnie o to chodziło - gratuluję.<br><hr>smutek :(
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35



Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości




na górê