Scigacz.pl

przez **Bueno** » 21/12/2012, 23:35

No dobrze no to pomijając to "tanim" chodzi mi np o jakąś koncepcję coś pomalować itp. (Nudna zima, mechanicznie yz sprawna więc się nudzi

)

przez **henio12323** » 21/12/2012, 23:45

jak chcesz wieśniaczyć sprzęt to sobie pomaluj kazdą szpryche na inny kolor. nie bedziesz sie nudził i cos pomalujesz

jak dla mnie malowanie czego kolwiek w crossie to porażka i wiesniactwo. chyba że malujesz np rame proszkowo, czy np anodujesz felgi. ale sam nic sobie sprejem nie pomalujesz bo to potem okropnie wyglada. jak sie nudzisz to porób lepiej cos przy mechanice. rozbierz wahacz, przesmaruj łozyska. itp itd.

przez **Bueno** » 21/12/2012, 23:53

Hehe sprejem nic nie zamierzałem malować:) Jeśli już coś miałoby być malowane to na pewno nie sprejem. Z mechaniki już nie ma co robić, wszystko co możliwe już zrobione, moto wycyckany stoi już w ciepłym garażu pod pokrowcem, żeby się czasem nie zakurzył:D Można wypolerować/wyczyścić tłumik? I czy Doma racing jest waszym zdaniem dobrą firmą (taki właśnie posiadam)?

przez **Street4Fun** » 22/12/2012, 00:38

Pieprzenie, że spreyem będzie źle -,-
Jak ogarniasz tajniki malarskie, to nawet sprayem wyśmigasz pęknie plastiki jak nówki...
Podkładem, potem szlif, podkład szlif i tak w kółko do czasu kiedy będzie w miarę, potem dobierasz sobie kolorek i po sprawie. (Jest jeszcze szpachla dla sporych wgłębień)
Ja pierniczę, jak ktoś nie potrafi się obsługiwać takimi rzeczami, to potem wychodzi mu nijak.
Słuchaj, jeżeli nudzi ci się naprawdę i masz ciepłe i dobrze wentylowane pomieszczenie, a twoje umiejętności są naprawdę dobre, to ci obiecuję, że z tych swoich rozklekotanych plastików zrobisz nóweczki

Heniu, nie rozumiem jakie wieśniactwo.
Jeżeli ktoś bierze kupuje spray za 10zł i od razu "pryska" plastik, to potem ma tego efekty.
Wiadomo... po ostrym sezonie plastiki są mocno "potargane" i niektóre ledwo co się trzymają.
Ale po co dawać kilka stówek za plastiki, jak za 1/4 ceny nówek, masz odnowione stare

No cóż, nie wszyscy niestety potrafią umiejętnie posługiwać się takimi "bananzo" ^^

przez **Bueno** » 22/12/2012, 00:56

No cóż... może bym zrobił tak jak mówisz gdyby nie fakt, że złamałem przedni błotnik przy samych lagach po czym odleciał, pęknięty prawy i przetarty plastik lewy tylny. Jednym słowem niezłą glebę zaliczyłem:)

przez **henio12323** » 22/12/2012, 10:59

po 1 nie mówie o malowaniu plastików. jezeli bys doczytał koledze chodzi o malowanie innych elementów. co jest dla mnie wiesniactwem. nie raz widziałem crossówke z np pomalowanymi zaciskami, pokrywkami silnika kolorowe. masakra xd
pozatym sprej nawet bardzo dobry słabo sie trzyma w terenie. w terenie jedyne proszkowanie albo anodowanie zdaje egzamin. kolejna sprawa że malowanie plastików w crossie to nieporozumienie totalne. chociazbys malował farbami za 1000 zł to i tak efekt jest marny. oczywiscie pomalowac sie da i wygląda super ;d do pierwszej gleby....

za 1/4 ceny pl,astików dobrze ich nie pomalujesz musisz wydec praktycznie tyle co kosztują całe plastiki. ale jak pisałem gleba albo same wibracje i wyglada gorzej niz wczesniej, po 2 trzeba sie jednak sporo pobawic, przygotowac malować itp... a dasz 50 zł wiecej i masz komplet plastików które wyglądają 10X lepiej i duzo lepiej odswieżą maszyne

co do malowania więc mówie stanowczo nie. chyba że np pokrywka silnika która fabrycznie była malowana jest poździerana to mozna odswiezyc ale to tylko proszek wchodzi w gre. inne farby nie zdaja egzaminu.

a co do innych odswieżen to jak deszczu mówi mozna sobie po prostu wszystko wyczyscic, wypolerowac.

wydech jest niezły, mozna jakąś włókniną albo watą stalową go przeleciec żeby poprawić wygląd

przez **wawzon** » 22/12/2012, 12:50

Co do andonowania czy coś takiego

wie ktoś może jaki byłby koszt wyanondowania piast na złoto ? chodzi mi żeby były jak np takie z talona http://img.ec24h.pl/rabittsport/tmp/1/d ... 40x480.jpg

przez **henio12323** » 22/12/2012, 17:35

jak dobrze pamiętam koszt anodowania z robocizną to chyba 200 zł za obręcz. wiadomo zalezy od firmy itp itd. taka cene mi podali w serwisie motocyklowym za rozplecenie koła, danie obręczy do zewnętrznej firmy na anodowanie, później załozenie, wycentrowanie itp.

przez **wawzon** » 22/12/2012, 19:19

deszczu z tego co henio pisze nie sa to jakies duze koszta
moglbys mi dac namiar na ta firme moze na wiosne cos pokombinuje
co myslicie o takim wynalazku http://www.24mx.pl/motocross/p/pompka-p ... uning/k17/ znaczaca bylaby roznica na ebayu mozna juz za polowe ceny wyrwac

przez **henio12323** » 22/12/2012, 22:55

hmm powiem tak. miałem oryginalną ta pokrywkę, potem zamontowałem sportową boyesena własnie i róznicy kompletnie nie odczuwam. trzeba by baaardzo dobrze zestroić gaźnik żeby realnie coś odczuć, no i oczywiscie ostro kręcic sprzet. przy amatorskiej jeździe ( nie mówie że pyrkam, bo czasami staram sie wyciskać ile sie da ) to i tak tej zmiany nie odczułem zbytnio. no i na dodatek cena ;P 600 zł za cos co da ułamek KM więcej - moim zdaniem bez sens. to lepiej by było wymienic np przepustnice kompletną. która po 1 w przypadku pękniecia widomo moze uszkodzic silnik ;P po 2 wysmigana ma przedmuchy i na nizszych obrotach sprzęt nieco gorzej pracuje ;P i jak chodzi o gaźnik to wolał bym dać to na przepustnice niż na ten bajer. ew jak tuning gaźnika to lepszy efekt da zamoocowanie na stałe tego mechanizmu do tego trzpienia który go wysuwa. chodzi mi o miejscie gdzie reguluje sie luz na tej całej pompce, mozna to drucikiem albo oringiem złączyc i masz zauwazalną poprawę

przez **anders1998** » 23/12/2012, 20:04

Witam.

Mam okazje kupić używane buty do off road (jeżdże Yamahą DT 125). Pierwsze to Forma Terrain za 300 zł razem z przesyłką a drugie to FLY Viper za 250 zł z przesyłką. Które lepiej wybrać wzgledem ceny do jakości nie zwracając uwagi na to jak są używane ?

przez **barek253** » 23/12/2012, 20:17

formy bierz od razu mam i polecam fly to gówno

przez **anders1998** » 23/12/2012, 20:24

Ale ogólnie na innych forach właśnie te FLY Viper sobie chwalą, a te Maverik to gów*o totalne.

przez **wawzon** » 23/12/2012, 20:32

co do tych fly to znajomemu sie podeszwa zlamala bez zastanawiania forma

przez **kris514** » 23/12/2012, 20:36

mam fly viper (nie wiem jaki mają przebieg) ale wiem że lepiej w nich nie wchodzi w wodę(jak chcesz mieć suchą nogę) i ze pękły na zgięciu w lewej nodze, dodatkowo temperatura w nich nieziemska....(ale czy nie każde buty enduro tak mają??)

http://www.youtube.com/user/PawlakMX · przez **Ciastuś <3** » 23/12/2012, 20:41

Względem ceny do jakości wybierz Buty Formy. Dlaczego? Bo Fly to jedna z najgorszych firm produkujących ubrania i wyposażenie motocyklowe. Nie mam jakichś wielkich argumentów co do Formy, ale to Ci powinno starczyć. Znam mnóstwo osób, które po połowie sezonu (ew. całym sezonie) narzekali na buty Fly z powodów typu: klamry odpadają, podeszwa odpada, rzep się wypruł itp. Ja wielkiego doświadczenia nie mam, bo na razie latam sporo w O'Neal'ach Element'ach i się nie rozpadają, więc nie mam zamiaru ich zmieniać, ale możesz mi za kilka miesięcy czy sezon napisać PW jak buty

Strzałka.

przez **anders1998** » 23/12/2012, 20:53

Dzięki wielkie koledzy

Wybór padnie na Formy, a w dodatku znalazłem inną aukcje za 240 zł w rozmiarze 43 (podkładka 27,6) a ja mam długość stopy 27,1 i nie wiem czy nie będą uciskały ?

http://www.youtube.com/user/PawlakMX · przez **Ciastuś <3** » 23/12/2012, 21:06

Co ci ma uciskać, skoro tam te są o 0,5cm dłuższe? Heh. Ja np. osobiście mam 43/44, a moje O'Neal'e to rozmiar 42 i pasują idealnie

// Żeby nie nabijać 3 posta związanego z Twoimi butami to edytowałem ten post. Wydaje mi się, że albo masz dłuższą stopę niż zmierzyłeś, albo T90 były innych rozmiarów niż ci się wydaje. Offroad'owych butów nie rozbijesz

Twoja sprawa, mi się wydaje, że będą ok. Podałem ci już przykład z własnego doświadczenia. Niby w necie pisało, że mogą być przymałe, a jednak pasują. Bierz, nie marudź. Ewentualnie je odsprzedasz, bo takie buty schodzą jak bułeczki.

przez **anders1998** » 23/12/2012, 21:09

Nie, bo na nowy rok szkolny kupiłem sobie nowe Nike T90 i z początku były ciasne i musiałem w nich troche pochodzić aby sie rozbiły. Lecz gdyby nie to ze paznokieć wżynający sie w skóre dalej bolał to bym w nich teraz nie uchodził. A te buty wziąłem o 0,5 cm wieksze.

przez **henio12323** » 23/12/2012, 22:35

najlepiej przed zakupem w jakims sklepie pomierzyc i zobaczyc jakie rozmiary sa odpowiednie. i tak co firma i sam kształt to bedzie to neico inaczej wyglądało. ale jak kilka par po kolei rozmiarowo pasuje to prawie pewne będzie że wybrane przez ciebie butki beda ok. szkdoa by kupic buty które potem okaza sie za małe. a jak dla mnie lepiej jak są lekko przy duze. niz za ciasne.

Scigacz.pl

Krótkie pytania, szybkie odpowiedzi.

Kto przegląda forum