Egzamin na moto- ÓSEMKA I SLALOM
nadal obowiązuje naciąg łańcucha (1,5 - 2cm), i przeprowadzenie motocykla również, pamiętaj o podnóżce.
- zakręcona79
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 22/8/2009, 14:45
- Lokalizacja: warszawa
heh... Przeprowadzenie motocykla i postawienie go na stopke obowiazuje i powinno byc po sprawdzeniu stanu technicznego (ale czasami jest wczesniej - w zaleznosci od egzaminatora)
jezeli chodzi o sprawdzenie stanu lancucha, to rowniez w zaleznosci od WORD-u:
wg ustawy musisz omowic i sprawdzic i nie jest w pytaniach, ale dodatkowo zawsze
a w zyciu czasami w WORDach dodaja omowienie lancucha do pytan
to co podane jest na poprzedniej stronie caly czas obowiazuje
RADA:
zmien instruktora albo OSK
jezeli chodzi o sprawdzenie stanu lancucha, to rowniez w zaleznosci od WORD-u:
wg ustawy musisz omowic i sprawdzic i nie jest w pytaniach, ale dodatkowo zawsze
a w zyciu czasami w WORDach dodaja omowienie lancucha do pytan
to co podane jest na poprzedniej stronie caly czas obowiazuje
RADA:
zmien instruktora albo OSK
Instruktor nauki jazdy A,B - Poznańhttp://szkola-motocyklowa.blogspot.com/ - Twoje kompendium wiedzy
- adam_tomasz
- Moderator
- Posty: 414
- Dołączył(a): 15/4/2007, 14:20
- Lokalizacja: Poznań
Tak sobie podczytuję te forum od jakiegoś czasu... Postanowiłam się zarejestrować dopiero po zdanym egzaminie.... No i jestem
Wczoraj miałam egzamin... ZDANY !!!!!!
Stres niesamowity.... Zwłaszcza, że jeździłam tylko 12 godzin... Bałam się masakrycznie ósemki. Moja kumpela ostatnio na tym poległa, a podobno jeździła bardzo dobrze jak na świerzaka . Mi za bardzo ten manewr nie wychodził... Jakoś nie potrafiłam złapać równowagi... Do tego stres... No ale co do czego zrobiłam najładniejsze ósemki w moim życiu... Na jedynce, bez gazu, spokojnie...
Ogólnie w Białostockim WORDzie egzamin na A wygląda tak (pewnie tak jak i w każdym):
* Egzaminator dokładnie omawia część na placu.
* Losujemy dwie kartki: płyny i światła - mi się trafiło światło stopu i sprawdzenie poziomu oleju w silniku.
* Sprawdzamy łańcuch - koniecznie! - i to czy jest nasmarowany i odpowiednio naciągnięty.
* Pokazujemy wylosowane rzeczy.
* Sprawdzamy czy motocykl jest na luzie, prowadzimy 5 metrów i stawiamy na boczną stopkę.
* Siadamy, ustawiamy lusterka, ja sprawdziłam jeszcze kierownicę, oglądamy się do tyłu w prawo i lewo i jedziemy na ósemkę.
* Ósemkę powtarzamy 5 razy oglądając się na "skrzyżowaniu" bez kierunkowskazów.
* Potem jest slalom (oglądamy się przy każdym pachołku w stronę pachołka).
* Hamowanie w wyznaczonym miejscu.
* Ruszanie pod górkę ( po zatrzymaniu oczywiście oglądamy się do tyłu ) - Tu nie chciała mi wskoczyć jedynka :/
* I wracając do egzaminatora hamowanie awaryjne.
* No i potem miasto....
Pewnie to wszystko zależy od egzaminatora, ale pytałam się czy mogę chwilę przed manewrami pojeździć tak po prostu - nie pozwolił mi... Powiedziałam że chcę rozgrzać motocykl, to też mi nie pozwolił, ale kazał komuś z obsługi go rozgrzać. Oczywistą rzeczą jest, że trzeba wyczuć sprzęt. Pierwszą próbę ósemek zwaliłam, bo nie obejrzałam się na "skrzyżowaniu" przy pierwszej ósemce... Ale pomimo tego, że wiedziałam już, że nie zaliczy mi tej próby to robiłam dalej te ósemki, żeby wyczuć moto i przyzwyczaić się do placu. Drugie podejście na spokojnie zaliczone.
Mam nadzieję, że komuś się to przyda...
A ja tym czasem lecę na szukać wątku co wybrać na pierwsze moto
POWODZENIA!!!
Zapomniałabym - tylko nie zapomnijcie zapiąć kasku! Bo dwóch moich kumpli za to oblali - niby banał... ale...
Wczoraj miałam egzamin... ZDANY !!!!!!
Stres niesamowity.... Zwłaszcza, że jeździłam tylko 12 godzin... Bałam się masakrycznie ósemki. Moja kumpela ostatnio na tym poległa, a podobno jeździła bardzo dobrze jak na świerzaka . Mi za bardzo ten manewr nie wychodził... Jakoś nie potrafiłam złapać równowagi... Do tego stres... No ale co do czego zrobiłam najładniejsze ósemki w moim życiu... Na jedynce, bez gazu, spokojnie...
Ogólnie w Białostockim WORDzie egzamin na A wygląda tak (pewnie tak jak i w każdym):
* Egzaminator dokładnie omawia część na placu.
* Losujemy dwie kartki: płyny i światła - mi się trafiło światło stopu i sprawdzenie poziomu oleju w silniku.
* Sprawdzamy łańcuch - koniecznie! - i to czy jest nasmarowany i odpowiednio naciągnięty.
* Pokazujemy wylosowane rzeczy.
* Sprawdzamy czy motocykl jest na luzie, prowadzimy 5 metrów i stawiamy na boczną stopkę.
* Siadamy, ustawiamy lusterka, ja sprawdziłam jeszcze kierownicę, oglądamy się do tyłu w prawo i lewo i jedziemy na ósemkę.
* Ósemkę powtarzamy 5 razy oglądając się na "skrzyżowaniu" bez kierunkowskazów.
* Potem jest slalom (oglądamy się przy każdym pachołku w stronę pachołka).
* Hamowanie w wyznaczonym miejscu.
* Ruszanie pod górkę ( po zatrzymaniu oczywiście oglądamy się do tyłu ) - Tu nie chciała mi wskoczyć jedynka :/
* I wracając do egzaminatora hamowanie awaryjne.
* No i potem miasto....
Pewnie to wszystko zależy od egzaminatora, ale pytałam się czy mogę chwilę przed manewrami pojeździć tak po prostu - nie pozwolił mi... Powiedziałam że chcę rozgrzać motocykl, to też mi nie pozwolił, ale kazał komuś z obsługi go rozgrzać. Oczywistą rzeczą jest, że trzeba wyczuć sprzęt. Pierwszą próbę ósemek zwaliłam, bo nie obejrzałam się na "skrzyżowaniu" przy pierwszej ósemce... Ale pomimo tego, że wiedziałam już, że nie zaliczy mi tej próby to robiłam dalej te ósemki, żeby wyczuć moto i przyzwyczaić się do placu. Drugie podejście na spokojnie zaliczone.
Mam nadzieję, że komuś się to przyda...
A ja tym czasem lecę na szukać wątku co wybrać na pierwsze moto
POWODZENIA!!!
Zapomniałabym - tylko nie zapomnijcie zapiąć kasku! Bo dwóch moich kumpli za to oblali - niby banał... ale...
- cactus
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 18/9/2009, 19:45
Ogólnie na placu miałem mega stresa i powinienem powtarzać slalom, bo się nogą podparłem, ale egzaminator nie zauważył. Tzn podparłem się jak zawracałem po zrobieniu slalomu, jak miałem jechać do zatrzymania w wyznaczonym miejscu.
W życiu tak źle nie jechałem, jak na placu na egzaminie, ale nie popełniłem błędu oprócz tego podparcia i raz się przy ruszaniu nie obejrzałem.
Jak wyjechałem na miasto, to już wszystko ze mnie zeszło. Co prawda jakiś koleś mnie zrobił w konia i wyszły przyzwyczajenia z jazdy samochodem. Włączył kierunek w prawo jak jechał z naprzeciwka, a ja skręcałem tam w lewo, więc myślałem, że skręci, a ja wjadę za nim. Ale koleś na skrzyżowaniu nagle wyłączył kierunek i pojechał prosto. Na szczęście zatrzymałem się spokojnie i mnie po prostu kawałek ominął.
Ale zupełnie inaczej się jedzie, niż normalnie.
U mnie na 15 osób zdających, tylko jednej nie zgasł moto na placu Ale to był koleś, co już jeździł na kawie zx6r i jak wchodził w winkle na placu, to tarł gmolami Na ósemce też raz przytarł gmolem, ale nie widziałem jeszcze, żeby ktoś tak zapieprzał na ósemce
W życiu tak źle nie jechałem, jak na placu na egzaminie, ale nie popełniłem błędu oprócz tego podparcia i raz się przy ruszaniu nie obejrzałem.
Jak wyjechałem na miasto, to już wszystko ze mnie zeszło. Co prawda jakiś koleś mnie zrobił w konia i wyszły przyzwyczajenia z jazdy samochodem. Włączył kierunek w prawo jak jechał z naprzeciwka, a ja skręcałem tam w lewo, więc myślałem, że skręci, a ja wjadę za nim. Ale koleś na skrzyżowaniu nagle wyłączył kierunek i pojechał prosto. Na szczęście zatrzymałem się spokojnie i mnie po prostu kawałek ominął.
Ale zupełnie inaczej się jedzie, niż normalnie.
U mnie na 15 osób zdających, tylko jednej nie zgasł moto na placu Ale to był koleś, co już jeździł na kawie zx6r i jak wchodził w winkle na placu, to tarł gmolami Na ósemce też raz przytarł gmolem, ale nie widziałem jeszcze, żeby ktoś tak zapieprzał na ósemce
-
Radziol - Świeżak
- Posty: 30
- Dołączył(a): 2/7/2009, 17:16
- Lokalizacja: Toruń
Ja zdałem prawko nie dalej jak półtora tygodnia temu. Egzamin zdawałem we wrocławskim WORDZIE. Zdałem za 1 razem (tak zresztą jak na samochód:P ) Uwagi dla wrocławskich kursantów:P
1. Są dwa motory
Pomarańczowy - stara wersja TW, gdzie światła nie uruchamiają się po włączeniu silnika - trzeba to zrobić przełącznikiem.
Niebieski - nowa wersja światła pozycyjne włączają się przy przekręceniu stacyjki, światła drogowe przy włączeniu silnika.
2. Motor pomarańczowy to padło - niestety prawda jest taka, że nawet Ci co jeżdżą na motorze bez prawka i idą na egzamin mają z nim problem. Ja 8 robiłem bez problemu na 1. Tutaj trzeba na 2 i to też może zgasnąć (ja byłem pierwszy i miałem niestety zimny silnik - choć niby powinien być rozgrzany, ale było ciepło i nie było tragedii)
3. Motocykl Niebieski jest niby lepszy - mówią, że można robić 8 na jedynce - jaka jest prawda to nie wiem
4. Górka jest trochę dziwna, ponieważ w miejscu zatrzymania gdzie jest linia i znak STOP nie ma już górki jest płaski teren przez co zrobiłem błąd niby. Zrobiłem tak - najpierw zatrzymalem się w momencie górki ruszyłem i zatrzymałem się przed linią i znakiem stop. Myślałem, że tak trzeba a gościu kazał mi powtarzać. Zatrzymałem się bo pomyślałem tak: Bezpośrednio przed stopem jest już teren płaski więc, żeby wykonać górkę musiałem zatrzymać się znacznie wcześniej. Respektując znak stopu zatrzymałem się drugi raz bezpośrednio przed linią - niby to był błąd...
5. Hamowanie jest 2 razy.
a. awaryjne - gość prosił rozpędzić się - jeśli jechałeś za wolno kazał dodać gazu - pokazywał to ręką. później kazał hamować jak opuści uniesioną rękę - pamiętajcie jak opuści podniesioną nie jak podniesie - hamujemy przy użyciu 2 hamulców widełki powinny się ugiąć i uwaga - nie blokować koła z tyłu.
b. hamowanie w wyznaczonym miejscu - chodzi o to, że on pokaże, żeby się zatrzymać przed określonym miejscem - tutaj nie chodzi, że dokładnie na linii, ale że przed tą linią także możecie się zatrzymać trochę wcześniej i nie musi to być hamowanie awaryjne.
Jeszcze jedna uwaga jeśli chodzi o rozpędzanie się - nie trzeba do 50 - gościu powiedział, że niby powinno być do 50, ale nie ma warunków - plac za krótki:P
6. 8 jak mowiłem lepiej na 2 i ten mój egzaminator nie zwracał uwagi na ruszanie głową na 8, ale ponoć niektórzy zwracają. Pamiętajcie - slalom 8 i slalom. Gosciu jeden uwalił bo zapomniał, że po 8 wyjeżdża slalomem. Mój egzaminator pokazywał kiedy wyjechać - nie trzeba było liczyć pięciu 8, ale ponoć z tym jest różnie.
7. Pamiętamy upewniamy się przed ruszeniem - rozglądamy się na placu. Uwaga: Bezpośrednio przed ruszeniem nie tak że ogladamy sie wrzucamy bieg właczamy światła i ruszamy. Powinno być tak, że włączamy bieg światła itd i dopiero tuż przed ruszeniem się oglądamy
Rekapitulując kolejno. pokazujemy jeden z 2 płynów i światła albo slalom - 8 slalom górka hamowanie awaryjne, hamowanie w wyznaczonym miejscu.
Jeśli chodzi o egzamin na miescie to pare uwag takich błędów które się czesto zdarzają:)
I. Przed wjazdem do wordu z 2 stron jest znak " punkt kontrolny" trzeba sie zatrzymać upewnić i ruszyć:) - punkt kontrolny taki znak to jest jak znak stopu
II. Jak ktoś nas nawet puszcza na podporzadkowanej czekamy i dopiero jak nam gosciu powie, żeby jechać to jechać. Jak nic nie mówi czekamy nawet gdyby facet wysiadl i nas popychal zebysmy jechali
III. Tak samo nie machamy na pieszych żeby ich puścić - jak nie wychodzą to jedziemy
IV. Jak auta stoją na poboczu to włączamy kierunkwoskaz, żeby je ominąć a później włączamy spowrotem kierunkwoskaz i wracamy na pas ruchu ten co trzeba.
ale UWAGA: jeśli stoją dwa auta w kolejności auto przerwa 5 m i auto to nie wracamy na pas ruchu, tylko zostajemy i mijamy od razu oba - żeby nie jechać jak pijak wężykiem
V. Głowa głowa jeszcze raz głowa - lusterek nie ma używamy głowy - tak niestety to jest teatrzyk trzeba sie ciagle ogladac przy wyprzedzaniu przy skręcaniu itd. Przy wyprzedzaniu. kierunek w lewo - glowa w lewo dojezdzamy do osi jezdni wyprzedzamy kiedy mozemy wracajac kierunek w prawo - glowa w prawo i zjezdzamy.
VI. Kolejna sprawa - czasem ludzie przez to wdupiają. Jak ma sie pomarańczowy motor to pamiętajćie - włączać światła - jeden gostek tak oblał jak ja zdawałem - wyjechał na miasto bez świateł.
Właściwie to chyba tyle z takich uwag, które niby oczywiste jednak często zapominane. Mam nadzieje ze nie natworzyłem spamu i komuś się to przyda. Powodzenia i pozdr!:)
1. Są dwa motory
Pomarańczowy - stara wersja TW, gdzie światła nie uruchamiają się po włączeniu silnika - trzeba to zrobić przełącznikiem.
Niebieski - nowa wersja światła pozycyjne włączają się przy przekręceniu stacyjki, światła drogowe przy włączeniu silnika.
2. Motor pomarańczowy to padło - niestety prawda jest taka, że nawet Ci co jeżdżą na motorze bez prawka i idą na egzamin mają z nim problem. Ja 8 robiłem bez problemu na 1. Tutaj trzeba na 2 i to też może zgasnąć (ja byłem pierwszy i miałem niestety zimny silnik - choć niby powinien być rozgrzany, ale było ciepło i nie było tragedii)
3. Motocykl Niebieski jest niby lepszy - mówią, że można robić 8 na jedynce - jaka jest prawda to nie wiem
4. Górka jest trochę dziwna, ponieważ w miejscu zatrzymania gdzie jest linia i znak STOP nie ma już górki jest płaski teren przez co zrobiłem błąd niby. Zrobiłem tak - najpierw zatrzymalem się w momencie górki ruszyłem i zatrzymałem się przed linią i znakiem stop. Myślałem, że tak trzeba a gościu kazał mi powtarzać. Zatrzymałem się bo pomyślałem tak: Bezpośrednio przed stopem jest już teren płaski więc, żeby wykonać górkę musiałem zatrzymać się znacznie wcześniej. Respektując znak stopu zatrzymałem się drugi raz bezpośrednio przed linią - niby to był błąd...
5. Hamowanie jest 2 razy.
a. awaryjne - gość prosił rozpędzić się - jeśli jechałeś za wolno kazał dodać gazu - pokazywał to ręką. później kazał hamować jak opuści uniesioną rękę - pamiętajcie jak opuści podniesioną nie jak podniesie - hamujemy przy użyciu 2 hamulców widełki powinny się ugiąć i uwaga - nie blokować koła z tyłu.
b. hamowanie w wyznaczonym miejscu - chodzi o to, że on pokaże, żeby się zatrzymać przed określonym miejscem - tutaj nie chodzi, że dokładnie na linii, ale że przed tą linią także możecie się zatrzymać trochę wcześniej i nie musi to być hamowanie awaryjne.
Jeszcze jedna uwaga jeśli chodzi o rozpędzanie się - nie trzeba do 50 - gościu powiedział, że niby powinno być do 50, ale nie ma warunków - plac za krótki:P
6. 8 jak mowiłem lepiej na 2 i ten mój egzaminator nie zwracał uwagi na ruszanie głową na 8, ale ponoć niektórzy zwracają. Pamiętajcie - slalom 8 i slalom. Gosciu jeden uwalił bo zapomniał, że po 8 wyjeżdża slalomem. Mój egzaminator pokazywał kiedy wyjechać - nie trzeba było liczyć pięciu 8, ale ponoć z tym jest różnie.
7. Pamiętamy upewniamy się przed ruszeniem - rozglądamy się na placu. Uwaga: Bezpośrednio przed ruszeniem nie tak że ogladamy sie wrzucamy bieg właczamy światła i ruszamy. Powinno być tak, że włączamy bieg światła itd i dopiero tuż przed ruszeniem się oglądamy
Rekapitulując kolejno. pokazujemy jeden z 2 płynów i światła albo slalom - 8 slalom górka hamowanie awaryjne, hamowanie w wyznaczonym miejscu.
Jeśli chodzi o egzamin na miescie to pare uwag takich błędów które się czesto zdarzają:)
I. Przed wjazdem do wordu z 2 stron jest znak " punkt kontrolny" trzeba sie zatrzymać upewnić i ruszyć:) - punkt kontrolny taki znak to jest jak znak stopu
II. Jak ktoś nas nawet puszcza na podporzadkowanej czekamy i dopiero jak nam gosciu powie, żeby jechać to jechać. Jak nic nie mówi czekamy nawet gdyby facet wysiadl i nas popychal zebysmy jechali
III. Tak samo nie machamy na pieszych żeby ich puścić - jak nie wychodzą to jedziemy
IV. Jak auta stoją na poboczu to włączamy kierunkwoskaz, żeby je ominąć a później włączamy spowrotem kierunkwoskaz i wracamy na pas ruchu ten co trzeba.
ale UWAGA: jeśli stoją dwa auta w kolejności auto przerwa 5 m i auto to nie wracamy na pas ruchu, tylko zostajemy i mijamy od razu oba - żeby nie jechać jak pijak wężykiem
V. Głowa głowa jeszcze raz głowa - lusterek nie ma używamy głowy - tak niestety to jest teatrzyk trzeba sie ciagle ogladac przy wyprzedzaniu przy skręcaniu itd. Przy wyprzedzaniu. kierunek w lewo - glowa w lewo dojezdzamy do osi jezdni wyprzedzamy kiedy mozemy wracajac kierunek w prawo - glowa w prawo i zjezdzamy.
VI. Kolejna sprawa - czasem ludzie przez to wdupiają. Jak ma sie pomarańczowy motor to pamiętajćie - włączać światła - jeden gostek tak oblał jak ja zdawałem - wyjechał na miasto bez świateł.
Właściwie to chyba tyle z takich uwag, które niby oczywiste jednak często zapominane. Mam nadzieje ze nie natworzyłem spamu i komuś się to przyda. Powodzenia i pozdr!:)
- warmplace
- Świeżak
- Posty: 345
- Dołączył(a): 17/9/2009, 21:20
warmplace napisał(a):II. Jak ktoś nas nawet puszcza na podporzadkowanej czekamy i dopiero jak nam gosciu powie, żeby jechać to jechać. Jak nic nie mówi czekamy nawet gdyby facet wysiadl i nas popychal zebysmy jechali
I popisywali się nieznajomością przepisów...
- cman
- Świeżak
- Posty: 215
- Dołączył(a): 4/10/2006, 13:14
Czy ktoś wie jakie motory mają na egz. w Krakowie? Będę niedługo się zapisywać a mam tam dość daleko i nie mam czasu jechać popatrzeć specjalnie (zresztą niby jak? mam czatować przy bramce i foty robić?)
Czy ktoś ostatnio zdawał w Krk i ma jakieś ciekawe spostrzeżenia? Z góry thx
Czy ktoś ostatnio zdawał w Krk i ma jakieś ciekawe spostrzeżenia? Z góry thx
-
ulla - Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 7/10/2009, 13:37
- Lokalizacja: Kraków, Bronowice
egzamin Bydgoszcz
Witam ponownie, pochwalę się że wczoraj miałem wynik egzaminu pozytywny, za pierwszym razem nie wyszło bo zrobiłem głupotę na mieście (wyprzedziłem rowerzystę w obrębie skrzyżowania ) ale tym razem już wszystko szło jak bajka. Dla zdających w Bydgoszczy kilka informacji, motocykl YBR 250, plac KONIECZNIE na 2 i półsprzęgle, na jedynce nawet nie próbujcie bo plac jest nieco pochylony, a pod górkę na pierwszym biegu ten moto nie daje rady. Egzaminatorzy bardzo przyjemni, łańcuch się sprawdza tylko na wyraźne polecenie egzaminatora. Ogólnie mam bardzo pozytywne wrażenia z egzaminu pomimo iż zdawałem 2 razy. Teraz tylko czekać na dokument i w drogę... (o ile śnieg zbyt szybko nie spadnie )
-
przpil84 - Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 16/9/2009, 19:48
- Lokalizacja: bydgoszcz
Re: egzamin Bydgoszcz
przpil84 napisał(a):...za pierwszym razem nie wyszło bo zrobiłem głupotę na mieście (wyprzedziłem rowerzystę w obrębie skrzyżowania )...
A co w tym złego?
- cman
- Świeżak
- Posty: 215
- Dołączył(a): 4/10/2006, 13:14
A, no to zmienia postać rzeczy. Na przejściu dla pieszych i bezpośrednim przed nim nie można wyprzedzić jakiegokolwiek pojazdu, w tym również roweru. Zakaz ten nie dotyczy tylko, podobnie jak w przypadku skrzyżowania, przejścia dla pieszych o ruchu kierowanym.
- cman
- Świeżak
- Posty: 215
- Dołączył(a): 4/10/2006, 13:14
To już wszystko jasne, źle sprecyzowałem to na początku, grunt że się wyjaśniło, pamiętam że w arkuszu przebiegu egzaminu miałem coś takiego wpisane w uwagach "wyprzedzanie w obrębie skrzyżowania" czy coś takiego, ale już mniejsza z tym, grunt że zdane
Dzięki cman za zwrócenie uwagi, a już przez moment myślałem że niesłusznie mnie oblał ale jak widzę wszystko było sprawiedliwie...
Dzięki cman za zwrócenie uwagi, a już przez moment myślałem że niesłusznie mnie oblał ale jak widzę wszystko było sprawiedliwie...
-
przpil84 - Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 16/9/2009, 19:48
- Lokalizacja: bydgoszcz
Potwierdzam, że w Bydgoszczy egzaminatorzy są w porządku.( oczywiście z mojego pkt widzenia). Natomiast nie zgodzę się, że na placu koniecznie na dwójce. Ja, jak i kilku moich znajomych, którzy zdawali w tym roku jechaliśmy na jedynce i spoko, motocykl dał radę Pozdrawiam Bydgoszcz.
- lola888
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 21/11/2008, 14:36
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości