Zobacz wątek - Pokonywanie zakrętów
NAS Analytics TAG

Pokonywanie zakrętów

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez MadboY » 17/3/2009, 02:14

musimy chyba u Marka dostawac prowizje za klientow :D

A tak serio to bardzo dobry wybor.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ;)
Avatar użytkownika
MadboY
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
Lokalizacja: Wawa


Postprzez synjutrzenki » 17/3/2009, 20:44

Z tym rowerem to sam osobiście sprawdzałem bo też dużo jeżdżę , generalnie polecam , można sprawdzić parę zachowań np. hamowanie w zakręcie :) i takie tam inne , oczywiście nie można tego dosłownie przenosić na motor bo różnice są ale jak ktoś jest kumaty to wiele mu to pomoże
Yamaha R6
Avatar użytkownika
synjutrzenki
Świeżak
 
Posty: 38
Dołączył(a): 25/5/2008, 10:03
Lokalizacja: Wrocław


Postprzez kkkkski » 24/4/2009, 19:13

[quote="synjutrzenki"] ".... w Polsce w zasadzie nie dostępne".

W Warszawie znam dwie szkoly gdzie mozna pocwiczyc oraz doszolic swoje umiejetnosci na motocyklach szkoly "Kulikowisko" oraz "Pro-Motor".
Suzuki GSX-R 600
Avatar użytkownika
kkkkski
Świeżak
 
Posty: 30
Dołączył(a): 19/2/2007, 20:42
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez sparda85 » 16/5/2009, 08:56

witam
ostatnio pojechalem na jedno rondo w Legionowie pocwiczyc domykanie zakretu kolanem i przedobrzylem ( tylne kolo w koncu ucieklo ). w sumie to wina mojego uporu bo caly czas czulem ze tyl mi ucieka i po 5 okrazeniu przedobrzylem. ogolnie mam wrazenie ze pozycje mam wlasciwa tzn. korpus w kierunku zakretu wychylony za owieke, ciezar oparty na nodze zenetrzenej nie na rekach, motor pochylony ( nawet za badzo momentami :P ). ale zamknac kolanem nie moge.
w sumie moglo sie na to zlozyc pare rzeczy ale niewiem ktora dokladnie: w rondzie jezdzilem nieduza predkoscia ale za kazdym razem jak przyspieszalem to wypadalem z niego w boczna uliczke ( 40-45 km/h ), na tyle mam stara opone ( 6 lat ) wiec moze byc troche twarda ale wczesniej ja dobrze rozgrzalem, rondo moglo byc za ciasne dlatego za wolno w nim jezdzilem ( promień okolo 8-10m).
moze ktos przeanalizowac to i powiedziec mi na czym powienienem sie skupic i co poprawic zeby domknac w koncu jakis zakret? jak wchodze w zakrety to pochylam naprawsde niisko motor bo nie odchylajac nogi przed zakretem do domykania kolanem obcieram bocznymi slaiderami na butach o asfalt wiec nie wiem co jest. moze mam za krotkie nogi :P. mam tylko 166 wzrostu.
moze napisze mi ktos cos madrego albo zna jakies fajne miejsce ( najelpiej duze malo uczeszczane rendo ) do trenowania w wawie albo w okolicach?
pozdrawiam
sparda85
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 9/4/2009, 07:23

Postprzez waligrucha » 16/5/2009, 09:18

JA tam uczylem sie domykac przy cmentarzu ;) Wulka kososka
waligrucha
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 13/5/2009, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Shaft » 16/5/2009, 10:22

sparda85 napisał(a):witam
ostatnio pojechalem na jedno rondo w Legionowie pocwiczyc domykanie zakretu kolanem i przedobrzylem ( tylne kolo w koncu ucieklo ). w sumie to wina mojego uporu bo caly czas czulem ze tyl mi ucieka i po 5 okrazeniu przedobrzylem. ogolnie mam wrazenie ze pozycje mam wlasciwa tzn. korpus w kierunku zakretu wychylony za owieke, ciezar oparty na nodze zenetrzenej nie na rekach, motor pochylony ( nawet za badzo momentami :P ). ale zamknac kolanem nie moge.
w sumie moglo sie na to zlozyc pare rzeczy ale niewiem ktora dokladnie: w rondzie jezdzilem nieduza predkoscia ale za kazdym razem jak przyspieszalem to wypadalem z niego w boczna uliczke ( 40-45 km/h ), na tyle mam stara opone ( 6 lat ) wiec moze byc troche twarda ale wczesniej ja dobrze rozgrzalem, rondo moglo byc za ciasne dlatego za wolno w nim jezdzilem ( promień okolo 8-10m).
moze ktos przeanalizowac to i powiedziec mi na czym powienienem sie skupic i co poprawic zeby domknac w koncu jakis zakret? jak wchodze w zakrety to pochylam naprawsde niisko motor bo nie odchylajac nogi przed zakretem do domykania kolanem obcieram bocznymi slaiderami na butach o asfalt wiec nie wiem co jest. moze mam za krotkie nogi :P. mam tylko 166 wzrostu.
moze napisze mi ktos cos madrego albo zna jakies fajne miejsce ( najelpiej duze malo uczeszczane rendo ) do trenowania w wawie albo w okolicach?
pozdrawiam


Ronda w Legionowie są za małe na takie treningi. Nie masz dość czasu żeby zaobserwować swoje zachowanie a już wypadasz..
Często po nich jeżdżę, ale nawet nie próbuję się składać. Duży ruch, piasek i sporo katamaranów co nie patrzą na znaki..

Poczekam na praktyczny u Marka. Tam się nauczę w lepszych warunkach ;)

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez MadboY » 16/5/2009, 15:30

sparda85 - skoro trzesz butami to jezdzisz na kaczke. Stopy musisz tak miec na podnozku, zeby przy tarciu podnoznkiem nie trzec butem. Co do samego kolana, to jest to bardzo przyjemne. Ale zejscie do kolana czy zamkniecie gumy nie powinno byc celem, bo celem jest jak najszybsze pokonanie zakretu co nie jest rownowazne wbrew pozorom.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ;)
Avatar użytkownika
MadboY
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Shaft » 16/5/2009, 16:00

MadboY napisał(a):sparda85 - skoro trzesz butami to jezdzisz na kaczke. Stopy musisz tak miec na podnozku, zeby przy tarciu podnoznkiem nie trzec butem. Co do samego kolana, to jest to bardzo przyjemne. Ale zejscie do kolana czy zamkniecie gumy nie powinno byc celem, bo celem jest jak najszybsze pokonanie zakretu co nie jest rownowazne wbrew pozorom.


A ja kiedyś widziałem jak niemiecki szkoleniowiec mówił , że kolano pozwala określić naszą pozycję/odległość do nawierzchni..

Ps. Czy na spodnie textylne BUSE można kupić jakieś slidery zaczepiane na paskach ? Będą mi potrzebne na ćwiczenia u Marka , a nie chcę kupować skóry..

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez MadboY » 16/5/2009, 16:06

Bo to prawda. Dzieki kolanu wiesz pod jakim katem lecisz i na ile jeszcze mozesz sobie pozwolic. Ale to wlasine w prawidlowej pozycji. Bo jak bedziesz zwieszal tylek, zeby tylko przytrzec to nic Ci to nie da. No.. moze poza zwiekszeniem prawdopodobienstwa szlifa spowodowanego podcieciem moto ;)

Co do jako takich sliderow do tekstyli to nie wiem. Wiesz.. power tape czyni cuda :D A tak serio to cos w tym stylu http://livefast.pl/ride-icon-field-armo ... d-180.aspx powinno zalatwic sprawe. Chociaz i tak Cie namawial do skorzane kombi, bo predzej czy pozniej i tak je kupisz hehe
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ;)
Avatar użytkownika
MadboY
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
Lokalizacja: Wawa

Postprzez waligrucha » 16/5/2009, 18:54

knbvjhfj
waligrucha
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 13/5/2009, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Shaft » 16/5/2009, 21:00

MadboY napisał(a):Bo to prawda. Dzieki kolanu wiesz pod jakim katem lecisz i na ile jeszcze mozesz sobie pozwolic. Ale to wlasine w prawidlowej pozycji. Bo jak bedziesz zwieszal tylek, zeby tylko przytrzec to nic Ci to nie da. No.. moze poza zwiekszeniem prawdopodobienstwa szlifa spowodowanego podcieciem moto ;)

Co do jako takich sliderow do tekstyli to nie wiem. Wiesz.. power tape czyni cuda :D A tak serio to cos w tym stylu http://livefast.pl/ride-icon-field-armo ... d-180.aspx powinno zalatwic sprawe. Chociaz i tak Cie namawial do skorzane kombi, bo predzej czy pozniej i tak je kupisz hehe


Znam Icona . Jeżdżę w ich butach i Armor Vest. B. dobry produkt.
Ale jak mam wydać ponad 700 zł na ochraniacze kolan to jednak kupię skórzane spodnie ze sliderami. :) Masz rację kombi skórzane mam w planach, ale 2 częściowe.
I tak trenuję zejścia chwilowo bez kolanka, ale zchodzę z moto tak jak kiedyś na rowerku, dokładnie ta sama zasada. Wychodzę poza moto np. w prawo, zadupek, a noga trzyma z lewej strony. Do kolanka poczekam na kurs..szkoda kości i moto zeszlifować..

Ps. Spodnie BUSE rewelacja powiem szczerze. Kupiłem wersje Sunday z wypinaną membraną. Polecam.
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez witek33 » 18/5/2009, 12:03

podlacze sie pod temat!! mam pytanie kupilem motor(suzuki sv 650) to jest moja pierwsza maszyna zrobilem juz na niej 2 tys km i powoli mysle o kladzeniu sie na zakretach bo narazie tylko sie pochylam ale mam kurde stracha i moje pytanie czy jeszcze czekac i nabierac doswiadczenia czy od poczatku probowac klasc sie?? tak jak pisaliscie isc na jakis plac i probowac czy jeszcze odczekac????bo moze za wczescnie ale wkurza mnie ze inni sie klada a ja nie!!:)
witek33
Świeżak
 
Posty: 47
Dołączył(a): 9/4/2009, 06:18

Postprzez Shaft » 18/5/2009, 20:26

witek33 napisał(a):podlacze sie pod temat!! mam pytanie kupilem motor(suzuki sv 650) to jest moja pierwsza maszyna zrobilem juz na niej 2 tys km i powoli mysle o kladzeniu sie na zakretach bo narazie tylko sie pochylam ale mam kurde stracha i moje pytanie czy jeszcze czekac i nabierac doswiadczenia czy od poczatku probowac klasc sie?? tak jak pisaliscie isc na jakis plac i probowac czy jeszcze odczekac????bo moze za wczescnie ale wkurza mnie ze inni sie klada a ja nie!!:)


Ja mam przejechane dopiero 3500 km z czego 2800 w tym sezonie.
Dobrze czuję maszynkę, ale kładę do pewnego momentu. Choć czasami bardzo nisko aż się dziwie. Nie mniej robie to tylko kiedy dobra nawierzchnia i staram się nie nadużywać :) Na większą ekstrawagancje pozwolę sobie jak zaliczę kurs u Marka. Szkoda moto i kości.

Sam kładłem stopniowo do wyczucia moto. Podobnie jak z rowerem. Nabierasz praktyki i na coraz więcej sobie pozwalasz. Tylko z moto trzeba pamiętać , że trochę waży i NIE ZAPOMINAĆ KŁAŚĆ SIĘ NA BIEGU. MUSI BYĆ CIĄG. INACZEJ ZGLEBISZ . Moje prywatne spostrzeżenia z domieszką fachowej wiedzy.

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez kondraxk » 18/5/2009, 21:18

Ja już przejechałem szkolnym gienkiem ze 3 do 5 km, wszystko na placu. Z zawrotną prędkością 10-12 km/h kładę się na ósemce i coś czuję, że po przekroczeniu 15 km/h na prawdę zacznie mi się to podobać :D
RSV
Avatar użytkownika
kondraxk
Świeżak
 
Posty: 209
Dołączył(a): 26/4/2009, 17:19

Postprzez PrzemoR6 » 20/5/2009, 18:23

witek33 cwicz w bezpiecznym miejscu i nie zwlekaj, od tego powinno sie wlasciwie zaczynac, bo potem na drodze nabyte umiejetnosci przydadza sie napewno. I sadze, ze nie powinna to byc kwestia "bo inni sie klada a ja nie". Tu chodzi raczej o Twoje bezpieczenstwo i przyjemnosc z jazdy.
PrzemoR6
Świeżak
 
Posty: 205
Dołączył(a): 1/3/2008, 04:25
Lokalizacja: JAWOR/Niedaszów

Postprzez griso » 25/5/2009, 21:53

sparda85 napisał(a):witam
ostatnio pojechalem na jedno rondo w Legionowie pocwiczyc domykanie zakretu kolanem i przedobrzylem ( tylne kolo w koncu ucieklo ). w sumie to wina mojego uporu bo caly czas czulem ze tyl mi ucieka i po 5 okrazeniu przedobrzylem. ogolnie mam wrazenie ze pozycje mam wlasciwa tzn. korpus w kierunku zakretu wychylony za owieke, ciezar oparty na nodze zenetrzenej nie na rekach, motor pochylony ( nawet za badzo mome......



odpowiednia pozycja na motorze ! - to jest podstawa, od tego tez zaczyna sie kazdy trening zejscia na kolano. Nam zalecano uczyc sie tego najpierw na sucho, zeby pozniej na torze nie miec bulu miesni.
"hanging off" odpowiedni to taki w ktorym cialo jest w rownoleglej lini do motoru. Np. w prawym zakrecie lewa reka i noga dotyka baku, kierownica to nie lopata, trzymsz ja lekko z rozlunionymi i ugietymi w lokciu rekama, stopy na podnozkach, wewnetrzna prawie na palcach, prawe ramie w tym wypadku lekko skierowane w strone zakretu. To jest podstawa.
Kolano wytawiasz w ostatniej fazie wychamowywania.

Uwazaj bo przy twoim pierwszym szorowaniu sliderem po asfalcie mozesz sie lekko przestraszyc :)

i nie proponuje ronda do nauki, wywal pare zloty i wybierz sie na tor, duzo bezpieczniej.
gixxer 750 K7
CBR 1000 RR '08
griso
Świeżak
 
Posty: 159
Dołączył(a): 15/10/2008, 22:15

Postprzez pan_blancik 15 » 2/6/2009, 18:13

zephyr47 napisał(a):dokładnym sprawdzaniu nawieżchni przed śmiganiem.


Przejedź planowaną trasę wycieczki ze dwa razy samochodem w tę i na zaaad i zobacz czy nie ma dziur albo kolein :)
A moja propozycja nauki to poproszenie jakiegoś w miare jeżdżącego kolegę o wspólną wycieczkę w jego tempie jeżeli dojedziesz do celu razem z nim to będą trzęsły Ci się nogi ale będziesz miał uśmiech od ucha do ucha i będziesz z siebie zadowolony, a jeżeli nie dojedziesz to znaczy że ten sport nie był dla Ciebie :P
Kupię używany Power Commander do CBR 1000RR
Avatar użytkownika
pan_blancik 15
Świeżak
 
Posty: 141
Dołączył(a): 12/9/2005, 17:41
Lokalizacja: Przasnysz

Postprzez cezare » 4/6/2009, 20:38

siemka ;)

1) sprawdź ciśnienie w oponach - nie piszę o zawiasie bo rozumiem ze masz na normal.

2) przeciwskręt i jeszcze raz przeciwskręt - baw się - jeździj po prostej na mało uczęszczanych traskach i omijaj studzienki albo wirtualne przeszkody - przeciwskręt dupę ratuje jak przepałujesz winkiel - ratuje kiedy samochód przed Tobą wciska hample z abs'em - nie hamować a wymijać i to właśnie przeciwskrętem, który musi wejść w odruch - tu CI dużo czasu zejdzie..

3) zacznij przeciwskrętem rozpoczynać wejście w winkiel - nie bój się że dochamowywujesz przed - ze się boisz - zajebisty odruch - kto się nie boi nie żyje - musisz widzieć winkiel i co gorsza asfalt na nim - jesteś w mieście tu są cuda piach plamy mokre - spokojnie..

kiedy zaczniesz nabierać większych prędkości w pewnym momencie poczujesz podparcie - coś jak krawędziowanie na Łyżwach - poczujesz się pewniej - i to nie pora żeby już pałować tylko

zastanów się nad pozycją - jeżeli trzymasz kierę w winklu - źle.. odpowiednie ułozenie ciała ( przeniesienie środka ciężkosci do wewnątrz zakrętu - przesuniecie tyłka ) sprawi że będziesz muskł tylko kierę - mnie bardzo jeszcze ciężko opierać się zadem o tył siedzonka w winklu - tam szukając punktu podparcia - ale tak ponoć należy... fajnie żeby Cię ktoś nauczył i pokazal pozycję.. nauczysz się odrazu bez złych nawyków - ja mam dużo do zwalczania ;)

motocykl jedzie sam - nie przeszkadzaj mu ;)

nie bój się bać ... będziesz żył. ;)...

żaden zdrowy koleś nie weźmie Cię na taką jazdę jak Ci górny post sugeruje. 3 lata temu się o coś takiego prosiłem - dziś bym nie wziąl nikogo - za duża odpowiedzialność.

a tu mały zbiorek o pozycji :

1. http://www.youtube.com/wa...feature=related

2. http://www.youtube.com/wa...feature=related

3. http://www.youtube.com/wa...feature=related

4. http://www.youtube.com/wa...feature=related

5. http://www.youtube.com/wa...feature=related
Avatar użytkownika
cezare
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ

Postprzez MadboY » 4/6/2009, 20:53

Cezare - prawie ze wszystkim sie zgadzam.

Prawie dlatego, ze sam sobie zaprzeczasz. Piszesz zeby nie trzymac kierownicy (i super!), ale zaraz potem namawiasz do zwieszenia tylka celem przeniesienia srodka ciezkosci. W takim razie zwies tylek i pusc kierownice - ciekawe czy nie spadniesz z moto ;)
Srodek ciezkosci nalezy przeniesc do srodka, owszem - ale tulowiem. Tylek ma byc centralnie na siedzisku!
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ;)
Avatar użytkownika
MadboY
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
Lokalizacja: Wawa

Postprzez griso » 4/6/2009, 23:06

MadboY napisał(a):Cezare - prawie ze wszystkim sie zgadzam.

Prawie dlatego, ze sam sobie zaprzeczasz. Piszesz zeby nie trzymac kierownicy (i super!), ale zaraz potem namawiasz do zwieszenia tylka celem przeniesienia srodka ciezkosci. W takim razie zwies tylek i pusc kierownice - ciekawe czy nie spadniesz z moto ;)
Srodek ciezkosci nalezy przeniesc do srodka, owszem - ale tulowiem. Tylek ma byc centralnie na siedzisku!


Madboy,polowa tylka po za siedzeniem, tulow rownolegle do motocykla, glowa tez, skierowana w zakret - to jest pozycja przeniesienia ciezkosci - i to naprawde nie powinno podlegac dyskusji !
Na moto utrzymujesz sie na zwenetrznej nodze w zakrecie, ktora dotyka baku. Oczywiscie, ze nie jest to proste i wymaga odpowiedniego fizycznego treningu, ale to chyba normalne tak jak w kazdym sporcie. Po wycwiczeniu takiej pozycji spokojnie mozesz puscic kiere i nie spadniesz z moto bo jej sie nie trzymasz, trzymasz luzno na ugietych w lokciach rekach.
Trening silowy i kondycyjny idzie w parze ze sportowa jazda na moto, a od miesni nog wymaga sie najwiecej. Dlatego warto pomyslec o odpowiednim treningu, nie wspomnajac juz o treningu mentalnym.

W takiej pozycji moto "stoi" najmozliwiej pionowo w zakrecie co pozwala na wieksze odkrecenie manetki, czyli szybszy zakret. Przemieszczanie tylka z lewego w prawy zakret powinno odbywac sie poprzez przesowanie po siedzeniu, dzieki temu nie zaburzasz rownowagi motocykla.

Zapewne i tak nie bede w stanie przekonac cie do tego, ze jestes w bledzie, bo z wczesniejszych twoich postow wnioskuje, ze jestes bardzo przekonany do tego w jaki sposob siedzisz na moto w zakrecie. Tyle ze jest to bledne !!! Instruktorzy sportowej jazdy zwalczaja juz na pierwszych treningach taka pozycje, jeszcze w garazach zanim wyjada z poopicznymi po raz pierwszy na tor.
Jakby bylo tego malo, to powiem ci cos wiecej, prawidlowo podczas sesji na torze 80% czasu wogole nie siedzisz na tylku.

pozdro
gixxer 750 K7
CBR 1000 RR '08
griso
Świeżak
 
Posty: 159
Dołączył(a): 15/10/2008, 22:15

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości




na gr