Yamaha r6- padła skrzynia :(

[Żaku]

na wstępie chcę od razu powiedzieć, że naprawde użyłem opcji szukaj ale nic nie znalazłem.(wiem że moderatorzy są uczuleni na powtarzające się pytania)
jestem świeżak więc proszę o wyrozumiałość.
a teraz do rzeczy:
jak pewnie u większośći posiadaczy r6 (moja z 2001r) padła skrzynia a dokładnie drugi bieg.przy wiekszych obrotach na dwójce strasznie szarpie(wyskakuje dwójka)
czy ktoś już robił to w swoim moto?czy należy wymienić całą skrzynie?czy można zregenerować jakoś moją?jeżeli ktoś już sie w to bawił prosiłbym o jakieś opinie i przybliżone koszty.jak się do tego zabrac.
Dodam że jest to moje pierwsze moto(zakupione w tym sezonie) i nie znam się na tym w ogóle.
Z góry dziękuję za jakieś informację i jeszcze raz proszę o wyrozumiałość.

[RAFF]

ile przebiegu ma twoj sprzet?

[Żaku]

38000km.tyle przynajmniej ma na liczniku.
dodam że u mnie była łagodnie traktowana (czyt. nie zmieniałem w pionie biegów) ale co robiła u poprzedniego właściciela?tego nie wie nikt
amor skrętu,większa zębatka? o czymś musi to świadczyć

[RAFF]

a to chlop dobrze sprzedal w czas, przykatowal skrzynie w pionie i trafilo na ciebie servisowanie jego zabawy . Gdzies czytalem ze niby naprawiaja to w sumie 500zl ale nie dam reki uciąć . Wstawiaj do servisu niech wymienia co trzeba i tyle... co tu radzic, sam i tak nie naprawisz:)

[spazz]

a moze kupiles ta r6 w miechowie? bo nasz kolega z forum mial podobna maszyne :")

[Żaku]

nie nie to raczej nie ta;) ta nie jest z miechowa