nauka wheelie
<borut> napisał(a):FZR600R jeździj z opuszczoną szybką w kasku mi tak kiedyś mucha wpadła do oka i była gleba na starym moto...
dokladnie...tyle ze ja na 50ccm dalem rade opanowac,jak mi osa czy cos podobnego wpadlo
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
-
emils - Świeżak
- Posty: 231
- Dołączył(a): 13/3/2008, 22:01
- Lokalizacja: masz taki motor?
- Labiss
- MEGA TROLL
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 1/5/2007, 12:10
- Lokalizacja: Miechów
Windows Movie Marker
.... jak opuszcze szybkę to paruje mi strasznie i mam problemy z widocznością :/
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
-
FZR600R - Świeżak
- Posty: 209
- Dołączył(a): 4/10/2006, 22:26
- ciosmaciej
- Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 16/4/2008, 12:30
- Lokalizacja: Szczecin
Labiss napisał(a):http://www.youtube.com/watch?v=kIs5XTnmc2c Tu coś ode mnie.
FZR600R w czym montowałeś filmik ?
Stawiajac na filmiku to strzelasz ze sprzegla na dwojce ?
Ja narazie opanowuje na jedynce, zeby postawic wspomagam sie sprzeglem przy ok 40km/h
aha jak narazie to probuje z dupa na siodle
-
Lukas_dan - Świeżak
- Posty: 116
- Dołączył(a): 4/8/2007, 19:30
- Lokalizacja: Lidzbark
- Labiss
- MEGA TROLL
- Posty: 1056
- Dołączył(a): 1/5/2007, 12:10
- Lokalizacja: Miechów
wiesz labiss,tak patrze an ta droge i mam pytanie...
czy to aby polska jest?
bo u nas nigdy nie widzialem tak rownej drogi,dlatego jestem pelen podziwu...
czy to aby polska jest?
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
herbatkowy napisał(a):To wazne, motocykl to nie jest 100koni i plastiki, to cos wiecej. 100koni + plastiki staje sie motocyklem dopiero wtedy, gdy wsiadzie na niego zapalony i zakochany MŁODY CHŁOPAK, ktory z czasem staje sie motocyklista.
-
emils - Świeżak
- Posty: 231
- Dołączył(a): 13/3/2008, 22:01
- Lokalizacja: masz taki motor?
ja z 2 nie strzelam.jeśli na 1 go podniese dobrze wtedy ciągne go chwile na 1 i szybka zmiana na 2 i jazda....
motoman z tym hamulcem to mam problem......
motoman z tym hamulcem to mam problem......
-
FZR600R - Świeżak
- Posty: 209
- Dołączył(a): 4/10/2006, 22:26
Z hamulcem też miałem problem, chyba jak każdy, no ale napisze jak sie tego uczyłem.
na początku podczas jazdy na kole probowalem go wciskać zeby coś zdziałać ale ogolnie nie przynosilo to żadnych efektów (w postaci nauki) - to bylo takie bezmyslne i nieefektywne wciskanie hamulca.
pozniej zaczalem wciskac hamulec od momentu jak wchodze na gume tj jeszcze na ziemi przyciskam hamulec, ale tak zeby był na granicy 'niehamowania' i hamowania.
i teraz nauka wyglądała tak ze walilem ze sprzegla (na stojąco) i odrazu go zduszałem hamulcem do ziemi, koło powiedzmy unosiło sie myśle z 20-30cm. stopniowo zwiekszalem wysokość i tak wyczuwałem hamulec aż do osiągnięcia wysokości którą miałem jezdzac bez hamulca, a pozniej oczywiście dalej.
Sprawa z hamulcem wygląda tak. trzymasz hamulce na granicy hamowania juz przed strzałem. w momencie gdy motocykl osiaga odpowiednią wysokość wciska sie hamulce bardziej (ale nie tracimy tu wyczucia z wcisnieciem hamulca od zera, bo mamy stope na hamulcu i male nacisniecie juz daje efektywne hamowanie) i odpuszcza sie gaz, ale nie az tyle co normalnie bo musimy zrekompensować strate energii na hamulcu.
może to wyedawać sie dziwne ale 'jadąc na kole z hamulcem' cały czas sie go używa, ale na granicy hamowania, niestety tarcza sie nagrzewa, przegrzewa i smierdzi:) moja sie odbarwia, kolega rozgrzał tarcze do czerwoności że w nocy świeciła:) no coś za coś. pozdro
na początku podczas jazdy na kole probowalem go wciskać zeby coś zdziałać ale ogolnie nie przynosilo to żadnych efektów (w postaci nauki) - to bylo takie bezmyslne i nieefektywne wciskanie hamulca.
pozniej zaczalem wciskac hamulec od momentu jak wchodze na gume tj jeszcze na ziemi przyciskam hamulec, ale tak zeby był na granicy 'niehamowania' i hamowania.
i teraz nauka wyglądała tak ze walilem ze sprzegla (na stojąco) i odrazu go zduszałem hamulcem do ziemi, koło powiedzmy unosiło sie myśle z 20-30cm. stopniowo zwiekszalem wysokość i tak wyczuwałem hamulec aż do osiągnięcia wysokości którą miałem jezdzac bez hamulca, a pozniej oczywiście dalej.
Sprawa z hamulcem wygląda tak. trzymasz hamulce na granicy hamowania juz przed strzałem. w momencie gdy motocykl osiaga odpowiednią wysokość wciska sie hamulce bardziej (ale nie tracimy tu wyczucia z wcisnieciem hamulca od zera, bo mamy stope na hamulcu i male nacisniecie juz daje efektywne hamowanie) i odpuszcza sie gaz, ale nie az tyle co normalnie bo musimy zrekompensować strate energii na hamulcu.
może to wyedawać sie dziwne ale 'jadąc na kole z hamulcem' cały czas sie go używa, ale na granicy hamowania, niestety tarcza sie nagrzewa, przegrzewa i smierdzi:) moja sie odbarwia, kolega rozgrzał tarcze do czerwoności że w nocy świeciła:) no coś za coś. pozdro
lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
-
Lukas_dan - Świeżak
- Posty: 116
- Dołączył(a): 4/8/2007, 19:30
- Lokalizacja: Lidzbark
Szafa napisał(a):Kiedy skończą się obroty
hehe dokladnie. Stawiam na jedynce ok 4-5 tys przy 40-50km/h i lece jak sie uda do konca. Laduje cos lekko ponad 100 km/h. Ciezko mi powiedziec ile tak przelece- mysle ze max z 40-50 m ...
aha na tej jedynce mocno sie moto grzeje zlapalem 115 stopni, wiadomo nie ma tak chlodzenia powietrzem... Wentylator sie wlancza to norma, ale 2 razy woda sie zagotowala i leciala po dolnej owiewce... luklem to poszlo wezykami one sa pewnie do odprowadzenia w razie zagotowania
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ostatnio edytowano 3/8/2008, 21:52 przez Lukas_dan, łącznie edytowano 1 raz
-
Lukas_dan - Świeżak
- Posty: 116
- Dołączył(a): 4/8/2007, 19:30
- Lokalizacja: Lidzbark
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości