co wybrać aprilia rsv 1000 czy np suzuki gsx-r 1000 lub 1100

[mar111cin]

wiecie co...
a mi to wisi i powiewa co kto sobie kupi, niech kupi nawet simsona z silnikiem f16. Żeby tylko nikt postronny nie ucierpiał.

wkurza mnie jednak takie sikanie pod wiatr. Co z tego że awanturnik o takie coś sie zapyta, tylko po to żeby potrolować? Bo i tak 98% procent takich ludzi na końcu nic nie kupuje.

Nara.

[Rike]

Ja kupilem go mimo iz nie potrafie jezdzic. Jednak u mnei zamysl jest taki ze CHCE sie nauczyc BARDZO. Zawsze mi sie motory podobaly, bo jazda tym to takie uczucie hmmm ciezko to opisac, jak jezdzisz to wiesz... Zdaje sobie sprawe, ze pisza tu dzieciaki, ktore nie maja co zrobic z kasa i chca motocykl, ale jak znam zycie to skonczy sie to na gdybaniu, chwilowym zapale. Nie bede sie upierac, ze ja dobrze zorobilem kupujac taka pojemnosc, ale jak juz napisalem chce sie nauczyc, a z aut wynioslem jedno nie zawsze slabsze jest bezpieczniejsze. Zaraz bede komentarze ze motor to co innego ble ble ble. moze i tak ale predkosc to predkosc a to ze osiaga sie 100 w 3s a nie w 6 to hmm no coz jak ktos nie ma rozumu to zabije sie w maluchu. Poprostu ja uderzylem do tego calkowitego odradzania. Aby sie czegos nauczyc trzeba tym jezdzic. juz 3 post

[Rike]

Jest tak jak piszesz, wiec ja nie widze sensu spuszczac sie nad kazdym tematem, bo rozni ludzie siedza i pisza do monitora, ile to oni kasy nie maja (i niech Bog da im jak najwiecej) a potem to konczy sie klotnia albo czyms osob, ktore duzo wnosza do tego forum, a zgrzyty robia sie przez jakis moskow

[andy7]

Ilu znacie takich ktorzy przecenili swoje i mozliwosci i umiejetnosci ? Wiadomo kazdy chce przezyc ( czego kazdemu zycze ) i nikt nie zaklada, ze akurat jemu przytrafi sie wypadek, niestety rzeczywistosc wyglada nieco inaczej . niestety.

[Rike]

Jak zwykle temat zszedl na ludzka bezmyslnosc i glupote, jednak nie kazdy, kto kupuje mocno maszyne nie posiada szarych komorek....z motorami zaczyna byc jak z blondynkami--->calkowite uogolnianie.

[kravec]

Ilu znacie takich ktorzy przecenili swoje i mozliwosci i umiejetnosci ? Wiadomo kazdy chce przezyc ( czego kazdemu zycze ) i nikt nie zaklada, ze akurat jemu przytrafi sie wypadek, niestety rzeczywistosc wyglada nieco inaczej . niestety.

bliżej nie znam żadnego... ale za to znam 2 ciekawe przypadki...

jeden to kolejny znajomy: Chłopak ma w tej chwili jakieś 21 lat, zaczynał w wieku 16 od MZ, potem było CB 400, potem (aż do dziś) był Zephyr 550. I co powiecie? Że dobrze robił przesiadając się tak "powoli" (w sensie że małe skoki mocy).... w sumie racja... ale nikt nie przewidzi że człowiek jest takim idiotą że tylko jego ogromne szczęście sprawia że do tej pory żyje. Na pytanie ile miał już gleb nie potrafi odpowiedzieć (było ich za dużo)... a po winklach jeździ jak amator mimo iż ma na koncie jakieś 35 000 km.

drugi: Chłopaka osobiście nie znałem, widziałem nieraz jak jeździł- spokojnie. Miał R6. Niestety raz miał pecha- jadąc w nocy zapomniał o zapadniętych studzienkach na jednym łuku... skończył na latarni... zginął na miejscu .

Wszystko jest kwestią człowieka i jego szczęścia.... nie można tak oceniać od razu. Oczywiście trzeba doradzać- że będzie targało, że ciężko opanować takiego potwora... ale bez przesady z tym że np. "zabijesz się na pierwszym zakręcie".

[wojtek85]

kup sobie gsxr 1000 k6.

[mlodygolek]

Lepiej zamknąć temat bo nie ma sensu tłumaczyć komuś czegoś na siłę :/ a szkoda bo nie jeden żałował że nie słuchał .

[<borut>]

Nie piszcie do niego bo nawet pewnie tej Apki 125 nie ma a i tak żadnego z wymienionych motocykli nie kupi.
Zresztą nawet jak by chciał kupić to nie ma co bo wszystko dla niego za słabe.

[icid]

Lepiej zamknąć temat bo nie ma sensu tłumaczyć komuś czegoś na siłę :/ a szkoda bo nie jeden żałował że nie słuchał .

Przychylam się do tego pomysłu, ten temat to tylko toczenie spamu.