Motocykl vs. samochód

[InSiDe]

. Testy zderzeniowe są swego rodzaju statystyką średnią. Manekin faktycznie nie daje całego spektrum możliwości, jakie ma ludzkie ciało. Manekin nie szytwnieje i nie zmienia pozycji tuż przed zderzeniem. Jednak oddają one generalnie, co się dzieje z ciałem podczas wypadku. Innymi słowy, w 9/10 wypadkach polecisz tak, jak to widziałeś na crashteście (dane orientacyjne :]).
. Cuda natomiast zdarzają się zawsze i wszędzie. Wszystko w myśl starej, Einsteinowskiej prawy. Nie ma rzeczy niemożliwych, są jedynie wielce nieprawdopodobne.

[kris]

Niefajna żecz jak coś takiego cie spotka...

A czy widzieliście niektóre kometarze z Autokarty;/ np ten: przeciesz to jest żałosne...

Kordon
-Dla mnie palacze i motocykliści należą do tego samego zbioru.

[Thrillco]

Panowie-zadaniem manekina jest nie tylko mozliwość zaobserwowania zachowania się podczas zderzenia bo jest to średnio miarodajne. Manekiny te sa naszpikowane setkami czujników mierzących opóźnienia, przyspieszenia, przeciążenia i bóg wie co jeszcze-ogólnie siły działające na ciało i cały organizm motocyklisty podczas zdeżenia. Z tego potem wiadomo jak przykro może się skończyć dany wypadek i z tego wiadomo co ew. mozna zrobić z konstrukcją motocykla by zniwelować najbardziej niebezpieczne efekty w najbardziej narażonych miejscach. Niejednokrotnie bowiem jest tak ,że ciało motocyklisty bywa w stanie nienaruszonym dzięki świetnemu ubranku a gość i tak zalicza zgon z przyczyn wewnętrznych krwotoków...np. oczywiście

[Wombat]

albo szoku wewnetrznego. podobno jest jak z ranami postrzalowymi - tylko max 40% z tych ktorzy umarli tak naprawde umarli z powodu bezposrednich obrazen wewn, reszta w wyniku szoku ogolnego... dlatego tak trudno ukatrupic goscia po narkotykach. dobrze ze robia te testy z manekinami - przynajmniej naocznie widac co sie dziej w chwili zderzenia ...

[Magik]

OK. macie racje co do sredniej, tych czujnikow i obrazen, ale jak widac ci profesorowie i uczeni ktorzy nad tym pracuja tez biora pod uwagenp. takie watpliwosci co ja..... Cyztalem dzis cos o nowych manekinach do crash testow, maja kosztowac okolo 4kk dolcow za sztuke, drogie skubanstwo:) a to dlatego ze sa montowane rozne mikro silniczki symulujace skurcze miesni, stawow i innych roznych codow ktore sie dzieja w tych ulamkach sekundy......... wiec chyba zaczne powaznie sie przygladac nastepnym poczynaniom w crash testach.
Pozdrawiam.

[barteckstreet]

kiedys widzialem jak pijak spadl ze schodow - az zajeczalo - tak rypal czaszka po schodach

hahahahahahahahaha

[Pomian]

To nie takie smieszne mój kumpel np. przy 120km/h z*** chciał wysiadać z samochodu;p jaki z tego morał?? blokujcie dzrzwi jak wsiadacie po pijaku do auta:D...