[Poznań] Jazda na czerwonym świetle [WAŻNE]
Posty: 22
• Strona 1 z 2 • 1, 2
[Poznań] Jazda na czerwonym świetle [WAŻNE]
Witam,
forum przeglądam dość często, ale dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować.
Chciałem poruszyć jeden, aczkolwiek bardzo duży problem podczas poruszania się po mieście (w moim przypadku jest to Poznań), a mianowicie:
Puszkarzy przejeżdżających na czerwonym świetle.
Osobiście robię po mieście bardzo duże przebiegi i tylko w tym sezonie mógłbym znaleźć kilkanaście przypadków, kiedy staranować chciał mnie pajac, wlatujący na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Mam więc prośbę do osób poruszających się po Poznaniu (i innych miastach, np. we Wrocławiu, gdzie światła ustawione są z jeszcze mniejszą przerwą), oojętnie czy na motocyklu, skuterze, rowerze czy w samochodzie - jeżeli spotkacie delikwenta jeżdżacego na czerwonym świetle otwórzcie szybę i opierdzielcie go, albo uświadomcie, że może przez swoją głupote zabić człowieka.
Dla przykładu mogę podać sytuację z dnia dzisiejszego:
Poznać, godzina 9:00, ciepło, bezchmurne niebo, mały ruch.
Jadę ulicą Bałtycką, 3 pasy, spokojnie, bo przede mną pali się czerwone światło. W momencie gdy zostaje mi jakieś 30 metrów zapala się zółte i zielone, odkręcam manetkę (nawet nie musiałem mieszać biegami, bo toczyłem się z prędkością 50 km/h [ograniczenie do 70] na redukcji) i przyspieszam. W momencie przecięcia linii warunkowego zatrzymania widzę sunącgo prosto we mnie mercedesa. Jako, że jechałem środkowym pasem uciekam na skrajny prawy, a facet dalej posto we mnie, żeby nie udeżyć w golfa jadącego lewym pasem(!). Przyspieszyć nie mogłem, wiec dohamowałem. Dojechałem do gościa i go opierdzieliłem...a szanowny pan kierowca do mnie: "spierdalaj dawco".
Ręce opadają. Szanowny pan był starszym człowiekiem, więc dalsza dyskusja nie miała sensu. Ale proszę, PIĘTNUJCIE TAKIE ZACHOWANIA! "Nas" to dotyczy najbardziej, wiadomo z jakich względów.
Co do starszych ludzi na kółkiem, którzy ledwo pamiętają gdzie zaparkowali samochód to już inny temat.
Pozdrawiam i życzę spokojnego sezonu.
Piotrek
forum przeglądam dość często, ale dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować.
Chciałem poruszyć jeden, aczkolwiek bardzo duży problem podczas poruszania się po mieście (w moim przypadku jest to Poznań), a mianowicie:
Puszkarzy przejeżdżających na czerwonym świetle.
Osobiście robię po mieście bardzo duże przebiegi i tylko w tym sezonie mógłbym znaleźć kilkanaście przypadków, kiedy staranować chciał mnie pajac, wlatujący na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Mam więc prośbę do osób poruszających się po Poznaniu (i innych miastach, np. we Wrocławiu, gdzie światła ustawione są z jeszcze mniejszą przerwą), oojętnie czy na motocyklu, skuterze, rowerze czy w samochodzie - jeżeli spotkacie delikwenta jeżdżacego na czerwonym świetle otwórzcie szybę i opierdzielcie go, albo uświadomcie, że może przez swoją głupote zabić człowieka.
Dla przykładu mogę podać sytuację z dnia dzisiejszego:
Poznać, godzina 9:00, ciepło, bezchmurne niebo, mały ruch.
Jadę ulicą Bałtycką, 3 pasy, spokojnie, bo przede mną pali się czerwone światło. W momencie gdy zostaje mi jakieś 30 metrów zapala się zółte i zielone, odkręcam manetkę (nawet nie musiałem mieszać biegami, bo toczyłem się z prędkością 50 km/h [ograniczenie do 70] na redukcji) i przyspieszam. W momencie przecięcia linii warunkowego zatrzymania widzę sunącgo prosto we mnie mercedesa. Jako, że jechałem środkowym pasem uciekam na skrajny prawy, a facet dalej posto we mnie, żeby nie udeżyć w golfa jadącego lewym pasem(!). Przyspieszyć nie mogłem, wiec dohamowałem. Dojechałem do gościa i go opierdzieliłem...a szanowny pan kierowca do mnie: "spierdalaj dawco".
Ręce opadają. Szanowny pan był starszym człowiekiem, więc dalsza dyskusja nie miała sensu. Ale proszę, PIĘTNUJCIE TAKIE ZACHOWANIA! "Nas" to dotyczy najbardziej, wiadomo z jakich względów.
Co do starszych ludzi na kółkiem, którzy ledwo pamiętają gdzie zaparkowali samochód to już inny temat.
Pozdrawiam i życzę spokojnego sezonu.
Piotrek
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
Mnie strasznie irytują ludzie wjeżdżający na czerwonym świetle na rondach w lewo. Nosz kur....a! przeciętnie 2-3 razy na tydzień muszę się ratować przed takimi debilami. Oni chyba uważają, że na rondzie światła nie obowiązują.
-
hefron - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1394
- Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
- Lokalizacja: Suchowola
Już widzę siebie w takiej sytuacji:D Pan zostałby pozbawiony lusterek... obu:D wrrrrr juz sie we mnie gotuje jak to czytam...
We Wrocławiu był taki w miare słynny wypadek gdzie na skrzyżowaniu przed mostem grunwaldzkim dwóch motocyklistów zostało potrąconych przez auto przelatujące na czerwonym (dwie pieczenie na jednym ogniu) masakra.
We Wrocławiu był taki w miare słynny wypadek gdzie na skrzyżowaniu przed mostem grunwaldzkim dwóch motocyklistów zostało potrąconych przez auto przelatujące na czerwonym (dwie pieczenie na jednym ogniu) masakra.
lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
No tak, ale nie będę napierdzielał dziadka.
W poznaniu najlepsze numery to są na trasie Żeromskiego (rondo przybyszewskiego i krzyżówka z dombrowskiego). Kto jeździ ten wie. Tam już nawet nie staje jako pierwszy na światłach, niech się puszki tratują.
W poznaniu najlepsze numery to są na trasie Żeromskiego (rondo przybyszewskiego i krzyżówka z dombrowskiego). Kto jeździ ten wie. Tam już nawet nie staje jako pierwszy na światłach, niech się puszki tratują.
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
Co jak co ale ode mnie dostał by w prezencie urwane lusterko :/
Dream ride... www.youtube.com/watch?v=6EyJz46EMWk
-
Fikol - Świeżak
- Posty: 280
- Dołączył(a): 3/6/2008, 19:24
- Lokalizacja: Węgrów
Sureal napisał(a):No tak, ale nie będę napierdzielał dziadka.
W poznaniu najlepsze numery to są na trasie Żeromskiego (rondo przybyszewskiego i krzyżówka z dombrowskiego). Kto jeździ ten wie. Tam już nawet nie staje jako pierwszy na światłach, niech się puszki tratują.
Raz dla zasady napierdziel...
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
Racja. Jeszcze będzie dopisek, że motocyklista wyczynowiec wpierdzielił emerytowi jadąc 200 km/h w terenie zabudowanym na jednym kole.
Tak czy siak, tematu nie ma co drążyć. Przekaz jest prosty, 3ba wygnębić te idiotyczne zachowania.
Pozdrawiam
Tak czy siak, tematu nie ma co drążyć. Przekaz jest prosty, 3ba wygnębić te idiotyczne zachowania.
Pozdrawiam
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
marcio napisał(a):czasem jesli jedziemy i w najbliższym czasie nie potrzebujemy auta to poprostu zrobic tak aby ten ktos kto lamie przepisy w nas przypierdzielil lekko i potem niech placi odszkodowanie, moze sie czegos nauczy
Tak zwane hamowanie hamulcem awaryjnym ( bez światłowe ).
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
Kolega jechał mondeo z hakiem, wjechał w niego nawalony niemiec, auto do kasacji. Cała podłoga przesunięta, także nie zawsze hak pomaga.
- devxx
- Świeżak
- Posty: 294
- Dołączył(a): 11/6/2008, 15:28
- Lokalizacja: siÄ™ biorÄ… tacy debile...?
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
Sureal ja maiłem niedawno sytuację jest opisana w hydeparku w "przepraszam" ale nie pierwszy incydent z mojej winy tylko drugi gość mnie jeszcze szturchał... miał szczęście że sie szybko zwinął... cóż mogę powiedzieć 2 rzeczy
1- trzeba przewidywać i mieć maksymalnie ograniczone zaufanie do innych uczestników
2 - jak się trafiają takie sytuacje to wpie.rdol obowiązkowo nie ważne czy emeryt czy szczyl który odebrał miesiac temu prawko ja miałem raz tylko taki przypadek jak kolo mi zajechał i się fyrgnął abym spierd..alał je..błem mu z prostej a ze rękawiczki mam typowo na sporta wiec karbonu sporo zalał sie chłopaczyna na miejscu, pobrudził sobie jasną skórkę w samochodzie i już nic nie mówił przerosił i przyznał sie do błędu.....
puszkarze nie wiedzą tego tępe pały że my jesteśmy dla nich wrogami a oni dla nas mordercami, i gdzie sprawiedliwość....
1- trzeba przewidywać i mieć maksymalnie ograniczone zaufanie do innych uczestników
2 - jak się trafiają takie sytuacje to wpie.rdol obowiązkowo nie ważne czy emeryt czy szczyl który odebrał miesiac temu prawko ja miałem raz tylko taki przypadek jak kolo mi zajechał i się fyrgnął abym spierd..alał je..błem mu z prostej a ze rękawiczki mam typowo na sporta wiec karbonu sporo zalał sie chłopaczyna na miejscu, pobrudził sobie jasną skórkę w samochodzie i już nic nie mówił przerosił i przyznał sie do błędu.....
puszkarze nie wiedzą tego tępe pały że my jesteśmy dla nich wrogami a oni dla nas mordercami, i gdzie sprawiedliwość....
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
apropos Poznania!!! kilka dni temu z kolegami postanowilismy polatac sobie po miescie (ok 5 maszynek)... krzyzowka grunwaldzka a grochowska jechalismy grunwaldzka w strone stadionu...
swiatlo sie zrobilo z czerwonego zolte wiec staruje z kumplem bylismuy juz napolowie krzyzowki az tu na czerwonym puszka przeleciala z grochowskiej w strone hetmanskiej... az nam ciarki przeszly jak pomylellismy ze jak bardzoiej bysmy odkrecili to moglo by byc juz o nas mniej.... :/
swiatlo sie zrobilo z czerwonego zolte wiec staruje z kumplem bylismuy juz napolowie krzyzowki az tu na czerwonym puszka przeleciala z grochowskiej w strone hetmanskiej... az nam ciarki przeszly jak pomylellismy ze jak bardzoiej bysmy odkrecili to moglo by byc juz o nas mniej.... :/
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
tylko bezposrednia bomba w ryj moze odniesc skutek. Nie ma co niszczyc lusterek czy wogole czyjegos mienia, bo strzal w morde bardziej zawisnie na ego. W wawie chyba uporali sie z tym problemem bo faza ze na obu swiatlach pali sie czerwone jest dosyc dluga, tak ze kazdy debil zdazy przejechac.
Nie ma nic piekniejszego niz dwa kola i jeden slad...
Yamaha YZF 600 Thundercat
Yamaha YZF 600 Thundercat
-
Taser - Bywalec
- Posty: 577
- Dołączył(a): 8/4/2007, 15:53
- Lokalizacja: Nadarzyn
we wrocławiu jak ktoś juz wspomniał niektóre światła są tak ustawione że ma się wrażenie że w momencie gdy zapala się czerwone, na drugich jest juz zolte. trzeba uważać i rozglądać się zawsze nawet jak mamy zielone szczegolnie jak wjezdzamy na rozpedzie na zapalajace sie zielone...
lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
Taser napisał(a):tylko bezposrednia bomba w ryj moze odniesc skutek. Nie ma co niszczyc lusterek czy wogole czyjegos mienia, bo strzal w morde bardziej zawisnie na ego. W wawie chyba uporali sie z tym problemem bo faza ze na obu swiatlach pali sie czerwone jest dosyc dluga, tak ze kazdy debil zdazy przejechac.
W Warszawie ludzie cisnÄ… ostro na czerwonych... zapala siÄ™ czerwone i jadÄ… jadÄ… nieraz to zjawisko pokazujÄ… w programie uwaga pirat.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
motoman we Wrocławiu jeździłem dość dużo i nie raz widziałem jak ludzie na czoło lecieli, ale najwyraźniej niczego się ludzie nie nauczą.
Co do Warszawy, to kiedyś na Discovery był program pod tytułem City Traffic i pokazywali, że każde 5 sekund opóźnienia świateł skutkuje ileś tam świateł dalej/wcześniej zatorem przy dużym ruchu. Dlatego też dąży się do wyeliminowania przerw między czerwonymi, ale niestety do tego 3ba zmienić mentalność ludzi.
Nic, szlag trafia, trudno coś poradzić, ale jeździć 3ba.
Ja zaraz siÄ™ pakujÄ™ i uciekam za miasto na weekend.
Pozdrawiam
Co do Warszawy, to kiedyś na Discovery był program pod tytułem City Traffic i pokazywali, że każde 5 sekund opóźnienia świateł skutkuje ileś tam świateł dalej/wcześniej zatorem przy dużym ruchu. Dlatego też dąży się do wyeliminowania przerw między czerwonymi, ale niestety do tego 3ba zmienić mentalność ludzi.
Nic, szlag trafia, trudno coś poradzić, ale jeździć 3ba.
Ja zaraz siÄ™ pakujÄ™ i uciekam za miasto na weekend.
Pozdrawiam
- Sureal
- Świeżak
- Posty: 245
- Dołączył(a): 30/6/2008, 23:41
- Lokalizacja: Poznań
Posty: 22
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość