Scigacz.pl

przez **piotr19812** » 28/9/2006, 11:31

Witam!
ja jako mój pierwszy moto kupiłem bandita 600N, mimo że wielu mi odradzało. Nigdy wcześniej nie miałem motocykla, powiem jeszcze że nie jeżdziłem nawet moto (nawet na kursie, jeszcze nie zebrałem się aby iść na prawko). Jeżdzę juz na nim 5 miesiąc i powiem tylko że jego masę poczułem pierwszego dnia gdy podczas ruszania mi zgasł i zaliczyłem glebę. To był jeden jedyny raz. Na początku na światłach nie przepychałem sie do przodu, teraz zajmuje pol position. w sumie nakręciłem nim 3,5 tys km. Fajne moto.

przez **spazz** » 28/9/2006, 14:48

zgdadzam sie. ale jego mase jeszcze czuc jak sie np tylem gdzies wypychasz z parkingu i jest jakas nierowna nawierzchnia

przez **sousou** » 29/9/2006, 12:32

Dodam coś od siebie.

W tym roku napaliłem się na motor konkretnie. Ale w sumie - z różnych przyczyn - jego rodzaj, marka itp. nie zależała ode mnie. Po prostu miałem brać to co będzie. I trafiła się Yamaha Virago 750. Motor zupełnie innego typu i rodzaju niż te o których tu dyskutujecie. Waży na sucho 285 kg., prowadzi się całkowicie inaczej itp., itd. Moje doświadczenie motocyklowe było do tej pory małe - z 10 lat temu jeździłem na simsonie, jawce i chyba Mińsku. Tak więc największa pojemność to było 125cc. W tym roku robiąc prawo jazdy jeździłem też na jakiejś pierdziawce 125. W sumie jeździło mi się nieźle, dodam że przez rok kirałem na skuterze o niewiele mniejszej masie (coś pod 100 kg.). Ale jak przesiadłem się na Virago to różnica była ogromna. Bałem się na zakręcie choć trochę położyć, nie przekraczałem 70 km/h. Ogólnie jako takiej pewności nabrałem po przejechaniu gdzieś 1k kilometrów. W sumie przez wakacje do tej pory zrobiłem coś koło 3 tysięcy i jeździ mi się duuuużo lepiej niż na początku, ale wiem że jeszcze wiele muszę przejechać żeby móc powiedzieć, że dobrze jeżdżę.

Co do motocykli innego typu. Obecnie u mnie w garażu stoją Ninja ZX6R i fazer 600s. Zdecydowanie odradzam takie moto dla kogoś, kto nigdy nie jeździł i dla kogo miałby to być pierwszy motor. Kawa ma 115KM i wyrywa. Jak pierwszy raz siadłem na virażkę i dociągnąłem manetkę do końca to wrażenie było piorunujące. Teraz przy tej Kawie wydaje mi się, że virażka jest wolna jak ślimak. Tego nie da się porównać. Generalnie taki motor prowadzi się pewnie, bezpiecznie, ale zapas mocy jaką posiada nie może być wykorzystywany przed niedoświadczonego jeźdźca. Fazer ma koni mniej - 95 - ale też ma niezłego kopa. Również radziłbym się mocno zastanowić nowicjuszowi nad zakupem tak mocnego sprzętu.

Mam kolegę - 19 latka - który zaczynał od jakiejś Hondy 50cc, jeszcze jak miał 16 lat. Taki ścigaczowaty skuterek. Nabrał pewności, obył się ze sprzętem i od roku jeździł na CBR 125. Teraz go sprzedaje (może są chętni - super utrzymany sprzęt za 5000) i na wiosnę planuje 250. Powiedział, że co rok będzie podnosił pojemność, tak żeby powoli, stopniowo nabierać doświadczenia. A tylko w tym roku zrobił ponad 7k kilometrów.

przez **Magik** » 30/9/2006, 14:02

Jak dla mnie bandit ciezki i oprny, ale stabilnosci to mu nie brak (oczywiscie podczas jazdy), ja zaczynalem od komara przez mz etz 251, jawe350TS, gs500, a teraz szukam sporego turystyka za grosze. Jak ktos ma dar do jazdy to i nauczy sie jezdzic na R1 i bedzie mowil ze jak dla niego spoko. Najpierw trzeba na cos usiasc i sprawdzic jak sie czuje w siedzeniu, czy nie jest za maly moto. bo np. jak chcesz kupic motor nie robiac zapoznawczej rundki???? a zobaczysz siadziesz na 125 (takiego pseudo scigacza) i porazi cie przyspieszenie i wszystko( zobaczysz) a dlatego ze nigdy nie jezdziles motorkiem. powiem ci ze tu (na forum) moga podac ci tylko pomysly co do marki i spekulowac na czym ci bedzie ok. ale decyzje sam podejmujesz i musisz sam sprawdzic w czym ci dobrze. (ja np mam 190 cm wzrostu i na bandicie mnie skurcze lapaly:P, a na mniejszej gs-ce nie

)) bo chyba moto nie kupisz w sprzedazy "wysylkowej". powodzonka zycze:)

pozdro!!!

>>>Niech Mocz będzie z wami!!! Moc poradzi sobie bez nNas!!!!<<<

przez **Magik** » 30/9/2006, 16:47

czerwony....... wypas jak dla mnie, ale ja wole "S" bo przy 160km/h glowe idzie urwac na golym bez owiewki

przez **Magik** » 30/9/2006, 17:35

tu sie zgodze

ogolnie naked mnie sie podobaja, ale wole takie "hybrydy" goly silnik i owiewka

przez **Magik** » 30/9/2006, 19:48

heh a ja wlasnie dostalem propozycje nie do odzucenia, bandit 600N 1997 rok za 5k zlotych, od znajomka

chyba kupie szybke turystyczna i jazda

przez **Wombat** » 30/9/2006, 22:16

ja do nakeda jak zalozylem szybke to bez problemu predkosc podrozna wzrosla o 20-30km. to swietny patent jest. 140 jeedziesz komfortowo z szybka...

przez **Wombat** » 30/9/2006, 22:37

tego w ktorym szybka byla? w polsce. jak bede w plandzie to wrzuce. teraz niestety bez moto - kupuje w styczniu dopiero.

przez **luigi** » 30/9/2006, 22:39

Witam wszystki serdecznie :wink:

Obserwuję forum od jakiegoś czasu, ale jakoś nie miałem odwagi ... :lol:

BadBoy napisał(a):bardzior mi sie podoba naked ale tylko w jednym koloże czerwonym;) wiem ze troche dziwkowaty kolor ale wyglada cool;)

Właśnie takim pomykam od niedawna :wink:

Może i dziwkowaty, ale każdy spojrzy

przez **Wombat** » 30/9/2006, 22:42

dziwkowaty? mnie sie podoba taka ostra czerwien ala ferrari.... tyle ze nie do kazdego moto pasuje

przez **luigi** » 30/9/2006, 22:52

Ja swojego bardzo lubię

przez **luigi** » 30/9/2006, 23:41

Jesli chodzi o rocznik to niestety (albo stety) tylko '95. Szukałem sporo, ale tylko ten zadowolił moje wymagania, choć założony budżet starczał na ok. '99 .... jednak IMHO stan jest bardziej istotny niż rocznik :wink:

Co do zawieszenia .... no cóz, doswiadczenie mam żadne, ale jak dla mnie jest OK, nic nie dobja, prowadzi się dobrze, jast git

Scigacz.pl

Suzuki Bandit 600s

bandit pierwsze moto

Kto przegląda forum