Scigacz.pl

przez **_patryk_** » 8/10/2007, 08:05

Jestem nowym uzytkownikiem wiec przede wszystkim witam wszystkich. Zeby zadac pytanie musze krotko przyblizyc sytuacje, otoz odkad mam prawo jazdy zawsze jezdzilem samochodem co niewatpliwie jest bardzo wygodnym sposobem podrozowania i pytanie kieruje glownie do ludzi ktorzy przesiedli sie z auta na moto (i tylko moto) czy motocykl moze byc alternatywa dla samochodu przy poruszaniu sie po miescie i w trasie (w spojrzeniu calorocznym) czy nie brakuje wam auta gdy na dworze bialo, leje itp;) czyli ogolnie gdy nad glowa brakuje dachu i ogrzewania:), na koniec pytanie czy z odsprzedaza takiego motocykla jak fz6 fazer np. we wrzesniu (mniej wiecej po sezonie) bedzie duzy problem? Z gory dzieki za odp.

przez **Marselllo** » 8/10/2007, 08:28

Ja jeszcze sie nie przesiadlem , wiec moze nie jestem fachowcem , ale mysle ze pytanie zadales jak w finale wielkiej gry m naprawde trzeba sie naglowkowac , zeby odpowiedziec czy lepiej w zimie przy -30 podrozowac motocyklem czy samochodem a kiedy jest ulewa tez mysle nie ma zadnej roznicy , przesiadaj sie chlopie byle przed zima, bedzie super, nie odczujesz zadnej roznicy , no moze poza brakiem radia

przez **falconiforme** » 8/10/2007, 08:38

_patryk_ napisał(a): niewatpliwie jest bardzo wygodnym sposobem podrozowania

Samochód jest wygodniejszy w tym względzie że nie trzeba sie ubierać. Ale potem to motocykl zbiera plusy.

_patryk_ napisał(a):czy motocykl moze byc alternatywa dla samochodu przy poruszaniu sie po miescie i w trasie (w spojrzeniu calorocznym)

W całorocznym nie, ale przez około 7, max 8 miesięcy TAK.
Po mieście i na trasie nie masz równych. Omijasz wszystkie przeszkody korki, wolno jadące ciężarówki, dosłownie jest super na maxa.

_patryk_ napisał(a):czy nie brakuje wam auta gdy na dworze bialo, leje itp;)

Gdy leje nie brakuje mi auta bo go nie mam

, ale trzeba obchodzić się bardzo ostrożnie i szybkę trzeba mieć nieparującą.

_patryk_ napisał(a):czyli ogolnie gdy nad glowa brakuje dachu i ogrzewania:),

Jak się ubierzesz dobrze to można spokojnie pomykać od 2 st wzwyż (nie natrafisz na lód) i może padać ile wlezie, mi kurtka spokojnie wytrzyma ponad 2 h w deszczu.
Ogólnie trzeba wydać połowę kasy na dobre wdzianko. Deszczu nie lubię bo B600 ciężko potem domyć i łańcuch też trzeba wyczyścić. O motocykl trzeba bardziej dbać niż o samochód, ale za to nie będziesz mieć z nim problemów. Jeśli twoja połówka nie jest troszkę zahartowana to będzie marudzić tak że ci się odechce.
Tak około : 10 000 motocykl , 3 000 - 4 000 na ubiór x 2 (jeśli też dla partnerki), 2000 na części i serwis + drobne na paliwo.

przez **pawel_rr** » 8/10/2007, 09:49

dobry temat

Podam swój przykład. Mam mega wyasionego Lanosa w wersji S, oczywiście na LPG. W wyp standardowym ma...to tyle. Ale jak Ci nie zależy na puszce, to nie ma się co wysilać

Wole mieć dobre moto i lipne auto, niż przeciętne oba pojazdy

przez **_patryk_** » 8/10/2007, 11:41

pawel_rr napisał(a):dobry temat Podam swój przykład. Mam mega wyasionego Lanosa w wersji S, oczywiście na LPG. W wyp standardowym ma...to tyle. Ale jak Ci nie zależy na puszce, to nie ma się co wysilać Wole mieć dobre moto i lipne auto, niż przeciętne oba pojazdy

No wlasnie sek w tym, ze jesli sie zdecyduje to bede mial tylko moto

i jeszcze chcialem ponowic pytanie jak to jest z odsprzedaza motocykla (np fz6 fazer) po sezonie czy sa problemy?

przez **Genji** » 8/10/2007, 11:42

Wybacz ale dawno nie słyszałem równie głupiego pytania!!!
jeśli na siłę chciałeś stworzyć temat - to już lepiej z pytaniem: "co na pierwsze moto?"!!!!!!!!!!!!! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!

przez **pawel_rr** » 8/10/2007, 12:11

Jak dasz zaporową cenę wziętą z kosmosu to raczej nie sprzedasz, bez względu na porę roku. Ja czekam do lutego/marca, bo wtedy ludziki mają cisnienie na moto...

przez **_patryk_** » 8/10/2007, 12:29

Genji napisał(a)::shock:
Wybacz ale dawno nie słyszałem równie głupiego pytania!!!
jeśli na siłę chciałeś stworzyć temat - to już lepiej z pytaniem: "co na pierwsze moto?"!!!!!!!!!!!!! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!

Wybacz, ale doskonale wiem jakie chce moto, a decyzja o rezygnacji z samochodu na rzecz dwoch kolek nie jest dla mnie taka prosta z wielu wzgledow poza tym z tego co wiem nikt nie zmusza do czytania takich pytan, a tym bardziej odpowiadania na nie nie wnoszac nic do dyskusji.

przez **Grubas** » 8/10/2007, 12:47

1) Spróbuj pojeździć motocyklem po śniegu, na lodzie, w błocie pośniegowym
2) Weź żonę i dzieciaki do sklepu lub kina
3) Zapakuj 10 siatek różnych zakupów z jakiegoś hipermarketu
4) Wróć z wyprawy z koszem pełnym grzybków

Ale jeśli nie masz jeszcze dzieciaków, nie lubisz grzybów, z zakupy robią rodzice…

przez **falconiforme** » 8/10/2007, 12:54

Grubas napisał(a):1) Spróbuj pojeździć motocyklem po śniegu, na lodzie, w błocie pośniegowym
2) Weź żonę i dzieciaki do sklepu lub kina
3) Zapakuj 10 siatek różnych zakupów z jakiegoś hipermarketu
4) Wróć z wyprawy z koszem pełnym grzybków

Ale jeśli nie masz jeszcze dzieciaków, nie lubisz grzybów, z zakupy robią rodzice…

Zgadza się.
Motocyklem w śnieg nie pośmigasz.
Poza wygodą przemieszczania się niewiele na nim zmieścisz.
Dolicz 1500 na kufry i jest ok.
Mi na razie wystarczy tankbag - ładuje do niego najcięższe rzeczy by odciążyć mój plecaczek.
Samochód nie jest mi potrzebny i wole ładować w części do moto niż 2000 zł w OC.

przez **pawel_rr** » 8/10/2007, 13:13

http://www.bikepics.com/pictures/1042816/

przez **_patryk_** » 8/10/2007, 14:23

falconiforme napisał(a):
Grubas napisał(a):1) Spróbuj pojeździć motocyklem po śniegu, na lodzie, w błocie pośniegowym
2) Weź żonę i dzieciaki do sklepu lub kina
3) Zapakuj 10 siatek różnych zakupów z jakiegoś hipermarketu
4) Wróć z wyprawy z koszem pełnym grzybków

Ale jeśli nie masz jeszcze dzieciaków, nie lubisz grzybów, z zakupy robią rodzice…

Zgadza się.
Motocyklem w śnieg nie pośmigasz.
Poza wygodą przemieszczania się niewiele na nim zmieścisz.
Dolicz 1500 na kufry i jest ok.
Mi na razie wystarczy tankbag - ładuje do niego najcięższe rzeczy by odciążyć mój plecaczek.
Samochód nie jest mi potrzebny i wole ładować w części do moto niż 2000 zł w OC.

2000 pln za oc ? Ja zaplacilem niedawno 380 pln (caly rok) za OC plus AC (tylko kradziezowe) autko wprawdzie 1,4 tyle ze zarejestrowany nie w wawie

. Co do tych foto (pawel_rr) to bardzo ciekawe podejscie do tematu

bardzo wizualizuje sprawe

przez **Domineh** » 8/10/2007, 14:47

http://www.bikepics.com/pictures/1042816/
sorki za off topa ale co to za motocykl w środku ?

przez **falconiforme** » 8/10/2007, 14:47

Jak dla mnie jazda na trasie z silnikiem mniejszym niż 1.8 L jest dość niebezpieczna. Dlatego mniejszego bym nie kupił. Nie mam jeszcze żadnych zniżek dlatego takie wysokie OC.

W środku to BMW

przez **Domineh** » 8/10/2007, 14:51

Dzięki

przez **michael** » 8/10/2007, 15:00

nie da się kompletnie zrezygnować z puszki na rzecz motocykla (w naszym klimacie oczywiście). zimą i późną jesienią jazda to żadna przyjemność. jak masz niedużo kasy to nawet malucha sobie na zime kup...

przez **Taser** » 8/10/2007, 15:28

Panowie...wydaje mi sie, ze nie ma sie co oszukiwac, jednak motor jest pewnego rodzaju luksuem w tym klimacie. Wiec jak bedzie -30 i pizgalo sniegiem po ulicach zostaje jazda komunikacja miejska, lub kupno puchy. Biorac pod uwage te wszystkie czynniki trzeba sie zapytac samego siebie, czy jestesmy wstanie sie wyrzec katamaranu w zime....

przez **AZX** » 8/10/2007, 15:37

Zgadzam się przy temperaturach poniżej 5*c jazda po ulicy na moto raczej odpada... W zimie pozostaje spacerek albo komunikacja miejska :wink:

Ja motocykl traktuje raczej jako pasje a nie środek transportu

przez **mlody** » 8/10/2007, 16:40

jak juz ktos wspomnial,motocykl jest takim troche "luksusem","zabawką",jesli nie masz do dyspozycji samochodu-nawet rodziców,to przemysl to raz jeszcze.
Ja wychodz z załozenia ze najlepiej miec jedno i drugie,nie musi tp przeciez byc super bryka za 40tys zl,zadowoli mnie jakis bezawaryjny dieselek-zeby przezimowac,do szkoly skoczyc itd..
Krotko mowiac,auto "poprawne" + super drynda 2 kołowa i zycie jest piekne :wink:

przez **Adamo _CBR** » 8/10/2007, 18:26

Genji napisał(a)::shock:
Wybacz ale dawno nie słyszałem równie głupiego pytania!!!
jeśli na siłę chciałeś stworzyć temat - to już lepiej z pytaniem: "co na pierwsze moto?"!!!!!!!!!!!!! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!

Schowaj si ez takimi słowkami koles :evil:

Scigacz.pl

moto zamiast samochodu nietypowe pytanie

moto zamiast samochodu nietypowe pytanie

Re: moto zamiast samochodu nietypowe pytanie

Kto przegląda forum