Dlaczego tak jest? POGADUCHA O CENACH
Posty: 30
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Dlaczego tak jest? POGADUCHA O CENACH
Mam do was pytanie! Jednak nie o "jaki moto wybrać", lecz o dziwną zależność na rynku wtórnym motocykli. Pracowałem całe wakcje po 14 godz dziennie przez trzy miesiące, żeby zarobić na moto (CB500, bądź Gs500), uciułałem z trudem 6500zł, a tu wielkie rozczarowanie!!!!! Nic ciekawego w tych pieniądzach teraz znaleść nie mogę, a gdy miałem pustą kieszeń, to na każdym kroku znajdowałem ciekawą ofertę!!!
I teraz moje pytanie: Czy wy także jak jesteście w końcu na kupnie moto odnosicie takie wrażenie??
Powiem szczerze, że osobiście jestem wkurzony takim obrotem sytuacji!
No chyba, że jak człowiek w końcu ma możliwość kupna to strasznie wybrzydza? Sam nie wiem co o tym myśleć.
POLECAM PRZECZYTAĆ REGULAMIN FORUM I ZASADY TYTUŁOWANIA WĄTKÓW
Terror[/b]
I teraz moje pytanie: Czy wy także jak jesteście w końcu na kupnie moto odnosicie takie wrażenie??
Powiem szczerze, że osobiście jestem wkurzony takim obrotem sytuacji!
No chyba, że jak człowiek w końcu ma możliwość kupna to strasznie wybrzydza? Sam nie wiem co o tym myśleć.
POLECAM PRZECZYTAĆ REGULAMIN FORUM I ZASADY TYTUŁOWANIA WĄTKÓW
Terror[/b]
-
oscypek - Świeżak
- Posty: 157
- Dołączył(a): 9/5/2007, 15:18
- Lokalizacja: Maków Podhalański/Częstochowa
jedno to wybrzydzanie-bo jako osoba która sama cięzko zarobiła pieniądze na motocykl nie chcesz teraz kupić byle badziewia...drugie to nasz chory rynek wtórny, na którym wiele motocykli w stanie jaki reprezentują, ze swoim przebiegiem i wiekiem nie powinny kosztować wiecej jak 3-4k. Powiem tak obrazowo...kiedy 5 lat temu kupowałem GS500 to chodziły one średnio po 6-6,5k za rocznik od 90 do 94. Teraz patrze...gdybym właśnie chciał kupić dobrego GS500 w podobnym roczniku to...zapłace tyle samo! Halo-mineło 5 lat.
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Załóżmy że za Bandita dałem 8000 zł. Przez rok włożyłem w niego 2500 zł. Teraz pytanie - za ile mam go teraz sprzedać?
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
I właśnie tu chyba tkwi największy problem, bo każdy uważa że skoro kupiłam za tyle i dołożyłem tyle to muszę zarobić, i wcale nie jest ważne że motocykl nabił pare tyś kilometrów, co spowodowało zużycie kilku elementów, jak np. zawieszenie, opony itp. A nie tylko przebieg się liczy bo jednak rocznik także ma znaczenie wbrew opinii kilku sprzedającym.
Thrillco całkowicie się z Tobą zgadzam co do dziwnego "odmładzania motocykli z biegiem lat" Ciekawe zjawisko Prawda??
Thrillco całkowicie się z Tobą zgadzam co do dziwnego "odmładzania motocykli z biegiem lat" Ciekawe zjawisko Prawda??
-
oscypek - Świeżak
- Posty: 157
- Dołączył(a): 9/5/2007, 15:18
- Lokalizacja: Maków Podhalański/Częstochowa
hehe, to jest nienormalne myslenie, że jak wkładasz to musisz wyciągnąć. Twoja broszka co i za ile wkładasz-eksploatacja kosztuje i koniec, co nie znaczy ,że chocby część jej kosztów masz sobie odbijać na kupującym. Ale tak to w naszym kraju jest-owszem istnieje i powinna istnieć granica poniżej której zadna cena solidnego motocykla zejść nie powinna ale powinna być trochę niżej. Nie chcesz chyba powiedzeć że 10cio letni Bandit jest wart tyle samo co 6 letni tylko dlatego, ze ty do niego włożyłeś 2,5k...a jeśli w tego nowszego ktoś włożył 5k? To co ma go sprzedać po cenie salonowej ? Takie myslenie przypomina mi jako żywo pewnego jegomościa z pracy w wieku 55lat. Sprzedawał on Łade (taką co atrape ma ala merc) i przyszły-niedoszły klient powiedział, że da 1000 nie więcej na co właściciel się obuzył i krzyczy-"coś pan zgłupiał-toć ja tu 2 tygodnie temu założył nówke instalacje LPG co kosztowała 1300zł!"...pozostawiam bez komentarza i nawet nie chce wiedzieć ile on chciał za ta Łade. Dla mnie to buractwo nie gorsze od innych.
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Skoro tak jest to te motocykle powinny kosztować grosze:
http://moto.allegro.pl/item245652154_junak_m10.html
http://moto.allegro.pl/item247672568_junak_m_10.html
W moim bandziorze dopiero co kupiłem
- przewody w stalowym oplocie za 520 zł
- sprężyny progresywne na przodzie za 340 zł, a nie wlany twardy olej jak to w B6 jest nagminne
- - Wymiana w serwisie kosztuje 250 zł
Dodatkowo
- Alarm 100 zł
- Miernik tem oleju 120 zł
- Automatyczne smarowanie łańcucha
- łańcuch X-ring + zębatki - 600 zł (5000 km przejechane, poprzedni o-ring wytrzymał 27000 km)
- klocki 140 zł (przejechane 1000 km)
-itp itd
Teraz jest w dużo lepszym stanie niż wtedy gdy go kupiłem. Bez większych kosztów minimum 3 sezony można zrobić na takim zestawie, na oponkach jeszcze cały przyszły sezon można pośmigać.
Motocykle w przeciwieństwie do samochodów mają mniej części które się wymienia, dlatego ich cena podyktowana jest częściami eksploatacyjnymi i stanem części których się nie wymienia.
Ja wcale nie chcę odzyskać wszystkich pieniędzy, mój B6 jest zwyczajnie w lepszym stanie.
http://moto.allegro.pl/item245652154_junak_m10.html
http://moto.allegro.pl/item247672568_junak_m_10.html
W moim bandziorze dopiero co kupiłem
- przewody w stalowym oplocie za 520 zł
- sprężyny progresywne na przodzie za 340 zł, a nie wlany twardy olej jak to w B6 jest nagminne
- - Wymiana w serwisie kosztuje 250 zł
Dodatkowo
- Alarm 100 zł
- Miernik tem oleju 120 zł
- Automatyczne smarowanie łańcucha
- łańcuch X-ring + zębatki - 600 zł (5000 km przejechane, poprzedni o-ring wytrzymał 27000 km)
- klocki 140 zł (przejechane 1000 km)
-itp itd
Teraz jest w dużo lepszym stanie niż wtedy gdy go kupiłem. Bez większych kosztów minimum 3 sezony można zrobić na takim zestawie, na oponkach jeszcze cały przyszły sezon można pośmigać.
Motocykle w przeciwieństwie do samochodów mają mniej części które się wymienia, dlatego ich cena podyktowana jest częściami eksploatacyjnymi i stanem części których się nie wymienia.
Ja wcale nie chcę odzyskać wszystkich pieniędzy, mój B6 jest zwyczajnie w lepszym stanie.
Ostatnio edytowano 28/9/2007, 09:02 przez falconiforme, łącznie edytowano 1 raz
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
falconiforme napisał(a):Skoro tak jest to te motocykle powinny kosztować grosze:
http://moto.allegro.pl/item245652154_junak_m10.html
http://moto.allegro.pl/item247672568_junak_m_10.html
W moim bandziorze dopiero co kupiłem
- przewody w stalowym oplocie za 520 zł
- sprężyny progresywne na przodzie za 340 zł, a nie wlany twardy olej jak to w B6 jest nagminne
- - Wymiana w serwisie kosztuje 250 zł
Dodatkowo
- Alarm 100 zł
- Miernik tem oleju 120 zł
- Automatyczne smarowanie łańcucha
- łańcuch X-ring + zębatki - 600 zł (5000 km przejechane, poprzedni o-ring wytrzymał 27000 km)
- klocki 140 zł (przejechane 1000 km)
-itp itd
Teraz jest w dużo lepszym stanie niż wtedy gdy go kupiłem. Bez większych kosztów minimum 3 sezony można zrobić na takim zestawie, na oponkach jeszcze cały przyszły sezon można pośmigać.
Kolega myli motocykle zabytkowe z kupa japońskiego złomu napływającą zza zachodniej miedzy. Teraz co do tego wkładania.
- przewody w stalowym oplocie za 520 zł - twoja broszka, przyszły odkupujacy moze powiedzec zebyś sobie je zabrał i dał orginalne.
- sprężyny progresywne na przodzie za 340 zł, a nie wlany twardy olej jak to w B6 jest nagminne - patrz wyżej.
- Wymiana w serwisie kosztuje 250 zł - prosze nie rozsmieszaj mnie takimi tekstami...czy to jest powód do obciążania odkupującego od ciebie motocykl...to dolicz jeszcze wymiany filtrów oleju i rzeczywiście ta benzyne co już do baku nalałeś.
- Alarm 100 zł
- Miernik tem oleju 120 zł
- Automatyczne smarowanie łańcucha
dziekuję postoje-nie potrzebuję, chcę mieć motocykl w stanie orginalnym, takim jak opuszcza salon, jak bede chciał mieć dodatki to sobie je wybiore sam i takie jakie mi pasują i firm jakie ja uważam za słuszne..i co teraz...
- łańcuch X-ring + zębatki - 600 zł (5000 km przejechane, poprzedni o-ring wytrzymał 27000 km)
- klocki 140 zł (przejechane 1000 km)
-itp itd
jak wcześniej-normalne koszty eksploatacyjne...gadka jak gościa od Łady...no dzieki ci wodzu ,że wymieniłes mi klocki, płyny i napęd...argumentacja pozbawiona sensu kolego.
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Jednak zauważ sobie że Junaki do których dałeś linki, są motocyklami raczej dla koneserów te motory maja swoją historie dusze i wdzięk. I jeśli chciałbym kupić taki motocykl to bez wątpienia byłbym skłonny dać ca niego okrągłą sumkę.
Jednak my tu mówimy o motorach Japońskich, a większość zgodzi sie z faktem że te motory to typowe przecinaki!! A jedyną historie jaką posiadają to "parkingowe wywrotki".
Nie mówie że każdy moto powinien kosztować przysłowiową "czapkę gruszek", bo jednak można spotkać super egzemplarze, ale nie potrafię pojąc dlaczego np: Gs z 1991 roku może kosztować 6000tyś zł, i ma przejechane przez 15 lat 12 tyś km!! To użytkownik tego moto robił chyba dziennie 500 metrów. To się w głowie nie mieści. Rozumiem miłość do swojego moto które niestety musimy sprzedać to jedno, a rozum to drugie!!
Niestety w większości przypadków brak tego drugiego!!
falconiforme naprawdę bardzo się cieszę, że tak dbasz o swoje moto, i życzę Ci żebyś go sprzedał kiedyś z zyskiem!
A jeśli chodzi o twój tok myślenia to gdy sprzedawałem trzy lata temu swojego Peugeota 205 GTi z 92 roku którego zakupiłem za 6tyś zł, i dołożyłem do niego w ciągu roku 4tyś to powinienem go sprzedać za 10tyś a ty lipa bo sprzedałem go za 5tyś. Jednak rynek samochodowy to inna bajka.
Ale sam przyznaj falconiforme, że niektóre ceny moto są za bardzo wygórowane.
Jednak my tu mówimy o motorach Japońskich, a większość zgodzi sie z faktem że te motory to typowe przecinaki!! A jedyną historie jaką posiadają to "parkingowe wywrotki".
Nie mówie że każdy moto powinien kosztować przysłowiową "czapkę gruszek", bo jednak można spotkać super egzemplarze, ale nie potrafię pojąc dlaczego np: Gs z 1991 roku może kosztować 6000tyś zł, i ma przejechane przez 15 lat 12 tyś km!! To użytkownik tego moto robił chyba dziennie 500 metrów. To się w głowie nie mieści. Rozumiem miłość do swojego moto które niestety musimy sprzedać to jedno, a rozum to drugie!!
Niestety w większości przypadków brak tego drugiego!!
falconiforme naprawdę bardzo się cieszę, że tak dbasz o swoje moto, i życzę Ci żebyś go sprzedał kiedyś z zyskiem!
A jeśli chodzi o twój tok myślenia to gdy sprzedawałem trzy lata temu swojego Peugeota 205 GTi z 92 roku którego zakupiłem za 6tyś zł, i dołożyłem do niego w ciągu roku 4tyś to powinienem go sprzedać za 10tyś a ty lipa bo sprzedałem go za 5tyś. Jednak rynek samochodowy to inna bajka.
Ale sam przyznaj falconiforme, że niektóre ceny moto są za bardzo wygórowane.
-
oscypek - Świeżak
- Posty: 157
- Dołączył(a): 9/5/2007, 15:18
- Lokalizacja: Maków Podhalański/Częstochowa
Z zyskiem nie sprzedam, ale wycenię go na tyle ile mógłbym sam dać za zadbany sprzęt.
Thrillco - wybacz ale sam się ośmieszasz, twierdzisz że motocykl z nowymi oponami, łańcuchem jest tyle samo wart co bez nich, - a to jest 1700 zł
Thrillco - wybacz ale sam się ośmieszasz, twierdzisz że motocykl z nowymi oponami, łańcuchem jest tyle samo wart co bez nich, - a to jest 1700 zł
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
nie mowie ze jest tyle wartyco bez nich..bez nich to po cenie złomu...zawsze jakies tam ma ale to, że za już i tak jeżdżone opony i jeżdżony naped chcesz doliczyć 100% kwoty plus opłaty w servisie za wymiane jest totalnym...nie napisze tego, ale dzieki takiemu mysleniu mamy własnie taki rynek wtórny jaki mamy, że czesto złomy sprzedawane są za cene złota.
Wystarczy spojrzeć na rynki zachodnie, gdzie ceny jednak stale spadaja za poszczególne modele, które się starzeją, mimo, ze przecież tez mają robione wymiany i servis.
Wystarczy spojrzeć na rynki zachodnie, gdzie ceny jednak stale spadaja za poszczególne modele, które się starzeją, mimo, ze przecież tez mają robione wymiany i servis.
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Thrillco napisał(a): chcesz doliczyć 100% kwoty plus opłaty w servisie
Chciałem zaznaczyć że nie ustaliłem ceny. Jedynie zadałem pytanie
falconiforme napisał(a): Teraz pytanie - za ile mam go teraz sprzedać?
Potęgowanie cen motocykli wynika z drogich części eksploatacyjnych i zamiennych. Za każdą pierdołę do motocykla płacisz kilka stów. Dziwi mnie strasznie fakt że Chiny nie produkują tanich zamienników np - owiewki, błotniki, mogli by je z powodzeniem sprzedawać.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Znowu jakoś nie na temat-dlaczego kupujacy miałby płacić dodatkowo za to, że poprzednik rozpiździł sobie owiewki i musiał sowicie zapłacić choćby i za spawanie-takie coś determinuje cene...ale w dół. Co do cen części...no sorry, nie moja wina (czyli ew. kupującego)...poza tym-kupujący tez w końcu będzie ponosił koszty eksploatacji wczesniej czy później ale jednak. Mozna ew. podnieść nieco cene jeśli np. na dokonane wymiany posiadasz rachunki itp. (co też da się "załatwić" bez ruszania moto), druga sprawa...rozmawiamy tu o duzo bardziej wiekowych sprzetach które z latami powinny jednak tanieć a...drożeją, mimo że i lat i kilometrów im przybywa i rośnie z roku na rok ryzyko, że kolejny właściciel może zostać narażony na poważne koszty naprawy a nie tylko eksploatacyjne. I nic mu wtedy po nowych oponach jak się silnik rozsypie.
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Thrillco napisał(a):...drugie to nasz chory rynek wtórny, na którym wiele motocykli w stanie jaki reprezentują, ze swoim przebiegiem i wiekiem nie powinny kosztować wiecej jak 3-4k. Powiem tak obrazowo...kiedy 5 lat temu kupowałem GS500 to chodziły one średnio po 6-6,5k za rocznik od 90 do 94. Teraz patrze...gdybym właśnie chciał kupić dobrego GS500 w podobnym roczniku to...zapłace tyle samo! Halo-mineło 5 lat.
rozumiem sens Twojej wypowiedzi... ale chyba troche to przekoloryzowales, ale tylko troche
chcecie mi powiedziec ze moge sprzedac mojego GS'a za 6tys. (dalem 5tys.) i ktos go kupi? ...to ja tak zrobie
przegladajac ceny na allegro faktycznie mozna zauwazyc ze sa oferty na GS'y z rocznikow 90-94 w cenach 6-6,5 ale ja zawsze UZNAJE, ze to jest cena do NEGOCJACJI! (poprostu tym sposobem sprzedajacy chce uzyskac najwyzsza mozliwa cene, jakby wystawil za 5tys. to pewnie sprzedalby za 4,5. - ja to tak interpretuje i nie przjmuje sie tymi cenami z allegro)
P.S. Licze sie z faktem ze za rok lub dwa nie uda mi sie sprzedac mojego GS'a za 5tys. ...ale licze na kwote rzedu 4,500 - 4,750, badzmy szczerzy, on nie bedzie wtedy wiecej wart, poprostu NIE BEDZIE
oscypek... za 6-6,5 na pewno uda Ci sie kupic GS'a w bardzo dobrym stanie, tylko nie daj sie wydymac, chyba, ze chcesz nowszy rocznik, np. '97 wtedy juz za taka kase bedzie trudniej
GS 500E '93 --> VFR 800 '00
-
Kris2k - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1617
- Dołączył(a): 22/6/2006, 12:06
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Postanowiłem motocykl zakupić w styczniu, kasę dam na lokatę oszczędnościową, żeby czasem jej nie wydać. A że postawiłem przed sobą ambitny plan zakupu GS-a co najmniej z 2001 roku, to znalazłem sobie prace i będę po nocach pracować, a w dzień się uczyć. Decyzję to podąłem po obejrzeniu kilku moto w "idealnym stanie". Nie wydam ciężko zarobionej forsy na byle co!!! Nasz rynek jest bardzo bardzo brutalny!!!!
-
oscypek - Świeżak
- Posty: 157
- Dołączył(a): 9/5/2007, 15:18
- Lokalizacja: Maków Podhalański/Częstochowa
Owszem, ja ogladalem juz kupe (z przewagą niestety kupy) GSXRek ktore w wakacje byly tylko w zlym stanie w porownaniu do tego co jest teraz XD poodwijane, poskladane, powyciekane... stracilem juz wiare ze uda sie tutaj kupic gsxr99-00 (w tej budzie jeszcze) w normalnym stanie.
Mimo odrazajacego designu kieruje swoj wzrok w strone SVki. Wyglada jak skrzyzowanie modliszki z bylym motocyklem, ponaciagane i pokrzywione (sorki Spazz ) ale sa w stanie niezlym a i znalazlem owiewki boczne i juz jakos to wyglada
Ale faktycznie 'igielek' jezdzonych przez kobiety jest od ... na gieldach i allegro
Mimo odrazajacego designu kieruje swoj wzrok w strone SVki. Wyglada jak skrzyzowanie modliszki z bylym motocyklem, ponaciagane i pokrzywione (sorki Spazz ) ale sa w stanie niezlym a i znalazlem owiewki boczne i juz jakos to wyglada
Ale faktycznie 'igielek' jezdzonych przez kobiety jest od ... na gieldach i allegro
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
simonw napisał(a):...kieruje swoj wzrok w strone SVki. Wyglada jak skrzyzowanie modliszki z bylym motocyklem, ponaciagane i pokrzywione (sorki Spazz )
chyba sie krew poleje ...simonw, dobry wybor, moto ma miec zdrowy silnik, ze Ci sie nie bedzie az tak podobac, coz... bywa
GS 500E '93 --> VFR 800 '00
-
Kris2k - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1617
- Dołączył(a): 22/6/2006, 12:06
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Posty: 30
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości