Naked z mocnym dołem na miasto do 10 tyś
Posty: 19
• Strona 1 z 1
Naked z mocnym dołem na miasto do 10 tyś
Obecnie śmigam na GS550 Katana ale zastanawiam się nad zmianą moto. Podobają mi się klasyczna nakedy, koniecznie be owiewek. Chciałbym coś o mocy powyżej 80 koni z mocnym dołem, nie jeżdżę szybko ale lubię jak konkretnie ciągnie nawet z niskich obrotów. Pozycja trochę bardziej wyprostowana, moto typowo na miasto, raczej do jeżdżenia samemu. Będę używał motocykla zawodowo więc muszę mieć zamocowane dwie nieco większe sakwy a co za tym idzie wydech chciałbym trochę niżej niż w sportach. Spalanie czy koszty serwisu nie są mocno istotne, przewiduję 3-5 tys km w roku. W moim 40 tysięcznym mieście nie trzeba się przeciskać w korkach, obecne moto waży 220 kg więc też nie jest z tych malutkich. Chciałbym wydać 8-10 tyś ale im mniej tym lepiej. Nie mam jakiegoś dużego doświadczenia ale jestem ostrożny, chciałbym żeby moto prowadziło się przyjemnie a pozycja nie była wymuszona.
Co mi wpadło w oko:
Honda NTV, wszystko na plus ale za słaba
Yamaha Bulldog, może być ciężko za tą kasę i drogi w naprawie rozrusznik
Triumph Speed Triple 955i, bardzo mi się podoba ale ponoć trudno trafić coś zadbanego. Podobno lubi grymasić przy rozruchu i trochę się boję jak z częściami i serwisowaniem na mojej wsi. Silnik ponoć genialny, pozycja też wygodna.
SV650- chyba trochę zbyt sportowa pozycja, tak to wydaje się ciekawy i pewnie mało by spalił, ceny też nie są wygórowane, do tego leciutki.
Hornet 600, bardzo uniwersalny ale ponoć ma słaby dół i do 6000 obr to nic się nie dzieje a to nie bardzo mi odpowiada.
Bandit- 600tka fajna ale jak już to chyba skusiłbym się na 1200. Dużo części i jest w czym wybierać.
Monster- chyba trochę się kłóci z filozofią objuczenia go sakwami i wykorzystania do pracy, spodziewałbym się wyższych kosztów utrzymania.
Żadnym z tych motocykli nie jeździłem i puki co liczę na opinie aby sprecyzować czego potrzebuję. W mojej okolicy niektórych modeli raczej nie znajdę a obawiam się że właściciele nie dadzą się "karnąć" obcemu gościowi bo w razie szlifu to same kłopoty. Bardziej skłaniam się ku v2 z uwagi na lepszą dla mnie charakterystykę przebiegu momentu obrotowego i ładny dźwięk. Kardan byłby jakąś zaletą ale przy tych przebiegach to chyba nie jest tak istotne.
Co mi wpadło w oko:
Honda NTV, wszystko na plus ale za słaba
Yamaha Bulldog, może być ciężko za tą kasę i drogi w naprawie rozrusznik
Triumph Speed Triple 955i, bardzo mi się podoba ale ponoć trudno trafić coś zadbanego. Podobno lubi grymasić przy rozruchu i trochę się boję jak z częściami i serwisowaniem na mojej wsi. Silnik ponoć genialny, pozycja też wygodna.
SV650- chyba trochę zbyt sportowa pozycja, tak to wydaje się ciekawy i pewnie mało by spalił, ceny też nie są wygórowane, do tego leciutki.
Hornet 600, bardzo uniwersalny ale ponoć ma słaby dół i do 6000 obr to nic się nie dzieje a to nie bardzo mi odpowiada.
Bandit- 600tka fajna ale jak już to chyba skusiłbym się na 1200. Dużo części i jest w czym wybierać.
Monster- chyba trochę się kłóci z filozofią objuczenia go sakwami i wykorzystania do pracy, spodziewałbym się wyższych kosztów utrzymania.
Żadnym z tych motocykli nie jeździłem i puki co liczę na opinie aby sprecyzować czego potrzebuję. W mojej okolicy niektórych modeli raczej nie znajdę a obawiam się że właściciele nie dadzą się "karnąć" obcemu gościowi bo w razie szlifu to same kłopoty. Bardziej skłaniam się ku v2 z uwagi na lepszą dla mnie charakterystykę przebiegu momentu obrotowego i ładny dźwięk. Kardan byłby jakąś zaletą ale przy tych przebiegach to chyba nie jest tak istotne.
Triumph Speed Triple 955i 2002
-
ded - Świeżak
- Posty: 70
- Dołączył(a): 26/9/2016, 11:54
- Lokalizacja: Ciechanów
Chcę żeby było odczuwalnie szybsze niż mój GS. To co prawda nie trudne ale chodzi mi tu raczej o odkręcanie z niższych obrotów (w GS to nic się wtedy nie dzieje). W takim przypadku konie mechaniczne nie są dobrym kryterium miary.
Triumph Speed Triple 955i 2002
-
ded - Świeżak
- Posty: 70
- Dołączył(a): 26/9/2016, 11:54
- Lokalizacja: Ciechanów
SV generalnie bardzo ładnie ciągnie od dołu tak od 3k obrotów do 9-10 potem to już jest gorzeć. Dla mnie bomba czegoś takiego chciałem. Na miasto wg. mnie ideał lekki zwinny tyle, że nie mam jakoś specjalnie doświadczenia z innymi sprzętami dlatego nie bardzo mogę radzić czy coś jest lepszego. Zresztą sam fakt że SV bardzo łatwo zerwać przyczepność bez strzelania sprzęgłem już coś mówi o charakterystyce tego silnika. Najlepiej jest się przymierzyć spróbować. Wg mnie powinieneś czuć różnice ale różnie z tym bywa są tacy to na I moto chcą R1 aby nogami się nie odpychać . Ja GS-em jechałem może z 10 Km i wg mnie różnica jest . Waga motocykli podobna.
Widzę, że piszesz o Bandit 1200 to może jeszcze SV1000 na pewno wygodny na pewno ciągnie od dołu tylko nie wiem czy aby na miasto bardziej wg mnie do turystyki.
Co do spalania SV650 to raczej na 5l bym nie liczył raczej 6-7 przynajmniej mój tak pali a jakoś specjalnie go nie cisnę tak w ok 100-120Km/h
Widzę, że piszesz o Bandit 1200 to może jeszcze SV1000 na pewno wygodny na pewno ciągnie od dołu tylko nie wiem czy aby na miasto bardziej wg mnie do turystyki.
Co do spalania SV650 to raczej na 5l bym nie liczył raczej 6-7 przynajmniej mój tak pali a jakoś specjalnie go nie cisnę tak w ok 100-120Km/h
- sivoo
- Świeżak
- Posty: 43
- Dołączył(a): 14/1/2014, 22:55
Hornet 900 albo Honda X11 ??? Oba mają mocny dół, są na wtrysku i mają sprawdzone piece. Hornet 900 to 919cc z sc33 ale na wtrysku a X11 ma serducho z 1100xx z skrzynią krótszą o jeden bieg
SVki niby ciągną od dołu ale przy spokojnej jeździe przy niskich obrotach szarpią i wnerwia mnie to na mieście. Miałem styczność z SV1000 i powiem że hamowanie silnikiem ma ostre a przy odkręcaniu łapek nie wyrywa jak to opisują.
SVki niby ciągną od dołu ale przy spokojnej jeździe przy niskich obrotach szarpią i wnerwia mnie to na mieście. Miałem styczność z SV1000 i powiem że hamowanie silnikiem ma ostre a przy odkręcaniu łapek nie wyrywa jak to opisują.
- grzec
- Świeżak
- Posty: 122
- Dołączył(a): 13/6/2015, 08:04
Korków raczej nie przewiduje ale o tym szarpaniu nie myślałem. X11 to chyba średnio się na miasto nadaje, w tą stronę idąc można kupić XJR czy duże CB lub GSX, w sumie chyba to mało zwinne motocykle. Do tego X11 była krótko produkowana i z tego co widzę jest biednie z akcesoriami czy używanymi częściami. Jak na forum XJR pytałem to mi pisali że ten motocykl zupełnie nie odpowiada moim potrzebom. Duży hornet ma bardzo wysoko tłumiki i chyba będzie lipa z sakwami a bez stelaży to w ogóle nie ma mowy. SV1000 w sumie fajna opcja ale za 10 tyś to raczej się nie uda nic sensownego znaleźć także muszę go skreślić.
Triumph Speed Triple 955i 2002
-
ded - Świeżak
- Posty: 70
- Dołączył(a): 26/9/2016, 11:54
- Lokalizacja: Ciechanów
bandit 1200 polift z czujnikiem położenia przepustnicy pasuje do wymagań, w tej kwocie znajdziesz zadbaną sztukę a to co robi od niskich obrotów to poezja urywa dupę w każdym zakresie obrotów i jest bardzo wygodny, awarii praktycznie brak poza zjadaniem tylnych kapci
-
stolaris - Świeżak
- Posty: 65
- Dołączył(a): 9/8/2013, 10:35
- Lokalizacja: ŁwC
Za 10 tys. spokojnie kupisz sv1000, tylko musisz szukać, połowa sztuk jest krzywa itp. Ja za swoją SV1000S dałem 10,500zł półtora roku temu, motocykl był nie malowany od nowości, więc da się. Co do jazdy to dół ma mocniejszy od bandita 1200 i np. suzuki hayabusa. poniżej 2.5 tyś szarpie przy 4 tyś masz 90% momentu obrotowego( na 6 biegu 105km/h) i jest petarda, góra bardzo przeciętna niczym nie zaskakuje, spalanie od 6 do 10 litrów, sv 1000 też nie jest ciężka 210kg zalana do pełna, więc na miasto się nadaje, tylko bardzo lubi tylne opony, ja tył wymieniam co 3 tys km a przód co dwie tylne. Moim zdaniem największa wada to słabe zawieszenie i przeciętne heble w porównaniu do sportów, ale zeby wogóle rozmawiać na ten temat w innym aspekcie niz wizualnym musisz sobię zadac pytanie czy bedziesz nim latał na kolanie po winklach, zamykał przednią opone itd.
- kosior899
- Świeżak
- Posty: 60
- Dołączył(a): 22/1/2013, 16:47
- Lokalizacja: Leżajsk
-
Croowab - Bywalec
- Posty: 755
- Dołączył(a): 12/6/2013, 19:51
Z1000 to jakiś brzydal, odpada. SV1000 w sumie fajne moto ale szlifować tłumików nie zamierzam. Z tą ceną to nie mówię że się nie da ale mnie to dobija takie jeżdżenie po kraju i oglądanie szrotów zachwalanych dzień wcześniej przez telefon. Tak na prawdę to powinienem się przejechać małą SVką i zobaczyć czy ona przypadkiem mi nie styknie..
O co chodzi z tym czujnikiem położenia przepustnicy? Nie mogę znaleźć konkretnego info dlaczego te modele miałyby być lepsze od pozostałych. Ogólnie to chyba najchętniej brałbym moto na wtrysku choć GS nawet w taką pogodę jak teraz nagrzewa się bardzo szybko. Jak ubiorę kask i rękawice to wyłączam ssanie i jadę więc w sumie nie ma co marudzić.
O co chodzi z tym czujnikiem położenia przepustnicy? Nie mogę znaleźć konkretnego info dlaczego te modele miałyby być lepsze od pozostałych. Ogólnie to chyba najchętniej brałbym moto na wtrysku choć GS nawet w taką pogodę jak teraz nagrzewa się bardzo szybko. Jak ubiorę kask i rękawice to wyłączam ssanie i jadę więc w sumie nie ma co marudzić.
Triumph Speed Triple 955i 2002
-
ded - Świeżak
- Posty: 70
- Dołączył(a): 26/9/2016, 11:54
- Lokalizacja: Ciechanów
Mała sv lżej się prowadzi od dużej sv ze względu na kilka kilo mniejszą mase, węższą opone tylna, mniejsza masa wału korbowego, jest też minimalnie krótsza, swietnie nadaje się do miasta. Przejedz się mała sv, duża sv i np banditem 1200 i zobacz co ci odpowiada
- kosior899
- Świeżak
- Posty: 60
- Dołączył(a): 22/1/2013, 16:47
- Lokalizacja: Leżajsk
Kolega proponował przejażdżkę TL1000 więc już jakiś punkt odniesienia będzie. Niestety dopiero na wiosnę bo moto już zimuje ale w sumie dobrze bo teraz to nawierzchnia potrafi być zdradliwa i jazdy testowe nie wskazane. Jakieś tam odniesienie do SV1000 będę miał. Inny znajomy miał kiedyś B12, którego rozwalił i potem kupił kolejne moto, nie wiem czy nie kolejnego B12. Widzę, że trzeba po prostu popytać ludzi.
Co do Hyosunga to nigdy nie wierzyłem w motocykle chińskie. Oprócz tego co czytałem to miałem kontakt z Zippem Supermoto kolegi (taki niby-KTM na miasto z 4 suwową 250tką). Opony lipa, hamulce słabo dozowalne, śrubki się odkręcały od wibracji, wykonanie na trochę za niskim poziomie. Dochodziła jeszcze niska moc ale w Hyo tego problemu nie będzie. Tamten motocykl nie jechał więc ciężko oceniać zawieszenie itp ale pewnie standardowo 2 poziomy niżej niż japonia. Poczytam o nim bo faktycznie za 10 tyś są prawienówki.
Plusem na pewno byłby zakup na fakturę 23% bo moto idzie na firmę jako środek trwały- trochę więcej bym sobie odliczył ale nie tyle żeby na przymus ładować się w niefajny motocykl. Niestety przy sprzedaży takiego motocykla muszę odprowadzić vat więc wolałbym go potrzymać dłużej bo taka sprzedaż po roku to może być mega niekorzystna (a jak bym kupił normalnie na umowę lub vat-marżę i szybko sprzedał to już w ogóle w plecy 2 tyś samego podatku).
Co do Hyosunga to nigdy nie wierzyłem w motocykle chińskie. Oprócz tego co czytałem to miałem kontakt z Zippem Supermoto kolegi (taki niby-KTM na miasto z 4 suwową 250tką). Opony lipa, hamulce słabo dozowalne, śrubki się odkręcały od wibracji, wykonanie na trochę za niskim poziomie. Dochodziła jeszcze niska moc ale w Hyo tego problemu nie będzie. Tamten motocykl nie jechał więc ciężko oceniać zawieszenie itp ale pewnie standardowo 2 poziomy niżej niż japonia. Poczytam o nim bo faktycznie za 10 tyś są prawienówki.
Plusem na pewno byłby zakup na fakturę 23% bo moto idzie na firmę jako środek trwały- trochę więcej bym sobie odliczył ale nie tyle żeby na przymus ładować się w niefajny motocykl. Niestety przy sprzedaży takiego motocykla muszę odprowadzić vat więc wolałbym go potrzymać dłużej bo taka sprzedaż po roku to może być mega niekorzystna (a jak bym kupił normalnie na umowę lub vat-marżę i szybko sprzedał to już w ogóle w plecy 2 tyś samego podatku).
Triumph Speed Triple 955i 2002
-
ded - Świeżak
- Posty: 70
- Dołączył(a): 26/9/2016, 11:54
- Lokalizacja: Ciechanów
Wykonaniem nid odbiega od SVki. Hyo produkuje dla Suzuki.
Po lrostu barany z almotu kupili Aquile i nakleili jej znaczki Junak, później "zainewstowali" w chinole i niesłusznie do Hyo przylgnęło określenie - "chińczyki". A tak zainwestowali by w Hyosunga od początku i byłby pewnikiem lepszy start...
Po lrostu barany z almotu kupili Aquile i nakleili jej znaczki Junak, później "zainewstowali" w chinole i niesłusznie do Hyo przylgnęło określenie - "chińczyki". A tak zainwestowali by w Hyosunga od początku i byłby pewnikiem lepszy start...
Daytona, MW, GT... byle latało .
- Rura
- Świeżak
- Posty: 421
- Dołączył(a): 30/1/2015, 22:09
- Lokalizacja: Szczecin
Ja tam nie jestem uprzedzony do chińskich marek, ale jeśli chodzi o motoryzację to do japońców jednak im daleko chyba pod każdym względem. Cena 14 tyś z nówkę jest mega kusząca, połowa tego co za SV. Rynek używek w tym kraju jest paskudny i szukanie dobrej SV to może być czasochłonna sprawa. Już nie mówię że takiej bez szlifa ale żeby była dobrze naprawiona i zachowana w oryginale. Na allegro jest jeden Hyo za 9,5 tyś, dwuletni z symbolicznym przebiegiem i vat sobie odliczę. Nie wiem czy to nie lepiej niż szukać po ex-rozbitkach takiego który jeszcze się nadaje.
Triumph Speed Triple 955i 2002
-
ded - Świeżak
- Posty: 70
- Dołączył(a): 26/9/2016, 11:54
- Lokalizacja: Ciechanów
Posty: 19
• Strona 1 z 1
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości