V-ka jest daremna czy to ja nie umiem jeździć?
Posty: 10
• Strona 1 z 1
V-ka jest daremna czy to ja nie umiem jeździć?
Witam,
Panowie, latałem kilka lat na F4, potem musiałem sprzedać no i kilka miesięcy temu nabyłem SV650S 2001r.
Moje wrażenia do tej pory:
- silnik mało elastyczny, nie mogę się dokulać do świateł na 2 bo poniżej 3000rpm miota nią jak szatan, na 2 pasmówce jak trzeba zwolić przed fotoradarem do 70 to musze redukować na 5 bo na 6 zbiera się jak wóz z węglem
- jak odpuszcze gaz to nurkuje prawie tak jak bym hamulec wciskał
- heble ogółem jakieś takie słabe w porównaniu do F4
- jak trzeba wycofać to jest taki opór silnika że ja pier***
- manetka bardzo ciężko chodzi (ponoc dlatego że idą od niej dwa cięgna)
- jakieś stuki, puki, hałasy no ale to podobno typowe dla suzuki
Na F4 żadnych takich bolączek nie było
No ale po co to wogóle piszę?
Podoba mi się Honda VFR i chciałbym w przyszłym roku nabyć taki sprzęt. Ale one mają V4 i chciałem was zapytać czy wszystkie V-ki podobnie się zachowują? Czy to mój obecny sprzęt jest nie taki jak być powinien?
I jeszcze trochę z innej beczki - triumph sprint ST/GT one mają układ R3, czy zachowują się podobnie do R4?
Panowie, latałem kilka lat na F4, potem musiałem sprzedać no i kilka miesięcy temu nabyłem SV650S 2001r.
Moje wrażenia do tej pory:
- silnik mało elastyczny, nie mogę się dokulać do świateł na 2 bo poniżej 3000rpm miota nią jak szatan, na 2 pasmówce jak trzeba zwolić przed fotoradarem do 70 to musze redukować na 5 bo na 6 zbiera się jak wóz z węglem
- jak odpuszcze gaz to nurkuje prawie tak jak bym hamulec wciskał
- heble ogółem jakieś takie słabe w porównaniu do F4
- jak trzeba wycofać to jest taki opór silnika że ja pier***
- manetka bardzo ciężko chodzi (ponoc dlatego że idą od niej dwa cięgna)
- jakieś stuki, puki, hałasy no ale to podobno typowe dla suzuki
Na F4 żadnych takich bolączek nie było
No ale po co to wogóle piszę?
Podoba mi się Honda VFR i chciałbym w przyszłym roku nabyć taki sprzęt. Ale one mają V4 i chciałem was zapytać czy wszystkie V-ki podobnie się zachowują? Czy to mój obecny sprzęt jest nie taki jak być powinien?
I jeszcze trochę z innej beczki - triumph sprint ST/GT one mają układ R3, czy zachowują się podobnie do R4?
-
Cross88 - Świeżak
- Posty: 161
- Dołączył(a): 3/6/2008, 18:44
Re: V-ka jest daremna czy to ja nie umiem jeździć?
Cross88 napisał(a):- silnik mało elastyczny, nie mogę się dokulać do świateł na 2 bo poniżej 3000rpm miota nią jak szatan, na 2 pasmówce jak trzeba zwolić przed fotoradarem do 70 to musze redukować na 5 bo na 6 zbiera się jak wóz z węglem
Mało elastyczny to jest Fazer, przy tych 70km/h, żeby sensownie się zebrać musiał byś zredukować do 4, więc nie jest tak źle .
Cross88 napisał(a):- jak odpuszcze gaz to nurkuje prawie tak jak bym hamulec wciskał
Jak każda V-ka, dobrze żeś litrem nie jeździł
Cross88 napisał(a):- heble ogółem jakieś takie słabe w porównaniu do F4
Nie wypowiem się, aczkolwiek nie uchodzi za moto ze złymi hamulcami.
Cross88 napisał(a):- jak trzeba wycofać to jest taki opór silnika że ja pier***
Ale to na biegu go próbujesz cofać, czy jak? Bo nie wiem jak przy wciśniętym sprzęgle podczas cofania motocykla silnik może stawiać jakiś opór.
Cross88 napisał(a):- manetka bardzo ciężko chodzi (ponoc dlatego że idą od niej dwa cięgna)
A może dlatego, że czasami cięgna się smaruje, żeby się nie pozacierały? .
Cross88 napisał(a):- jakieś stuki, puki, hałasy no ale to podobno typowe dla suzuki
Każdy ma swoje stuki i puki, w Yamahah też będzie najpierw pukał, później stukał a na końcu zacznie napier... kosz sprzęgłowy . V-2 ogólnie pracują dość chaotycznie i imo kultury pracy nie ma co tam się zbyt wielkiej spodziewać .
Cross88 napisał(a):Podoba mi się Honda VFR i chciałbym w przyszłym roku nabyć taki sprzęt. Ale one mają V4 i chciałem was zapytać czy wszystkie V-ki podobnie się zachowują? Czy to mój obecny sprzęt jest nie taki jak być powinien?
Zależy w jakim sensie się zachowują, czy hamują silnikiem? Tak, bo konstrukcja w układzie V ma duże opory wewnętrzne. Czy VFR jeździ się dobrze? Moim zdaniem świetnie, ale VFR Fi, nie V-tec.
Cross88 napisał(a):I jeszcze trochę z innej beczki - triumph sprint ST/GT one mają układ R3, czy zachowują się podobnie do R4?
Nie jeździłem, ale słyszałem opinie, że są świetne silniki, zachowują się podobnie jak rzędówki, bo to w końcu też rzędówka, ale mają masę mięsa w całym zakresie obrotów . Nie wiem jak ST, ale GT to turystyk z konfiguracją przedniego zawieszenia jak w sporcie [kąt, wyprzedzenie etc.] i podobnież świetnie się prowadzi, wyglądał by też lepiej od ST...gdyby tylko nie wpadli na genialny pomysł wyciągnięcia wydechu spod siedzenia i zarzucenia nieziemsko paskudnej puchy. No i kolejna sprawa to serwis, co prawda intermotors jest oficjalnym importerem, ale no nie oszukując się, nie jest o wszystko tak łatwo jak w przypadku japońca.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Re: V-ka jest daremna czy to ja nie umiem jeździć?
Cross88 napisał(a):- manetka bardzo ciężko chodzi (ponoc dlatego że idą od niej dwa cięgna)
W F4 chyba też idą dwie linki?
Glenroy napisał(a): V-tec.
Za to można zebrać oklep, bro
Vtec, vtec, VTEC, nie v-tec, nie v-tech.
Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Pierwsze SVki miały za miękkie przednie zawieszenie stąd tak duże nurkowanie przodu. Co do Sprint ST to dobra maszyna, dobra dynamika a sama praca silnika znacznie lepsza niż w np F4. Co do V2 to trzeba to lubić. Mi osobiście V2 się widzi ale większe bo w 650 moc szybko się kończy i nie ma mocnego dołu. Przejedź się na sv1000 albo na aprilii rsv1000 to może zrozumiesz A jak bum miał kupować VFR vrec to wolał bym v2 i aprilia rst1000 futura .
- grzec
- Świeżak
- Posty: 122
- Dołączył(a): 13/6/2015, 08:04
Re: V-ka jest daremna czy to ja nie umiem jeździć?
Walenty napisał(a):Cross88 napisał(a):- manetka bardzo ciężko chodzi (ponoc dlatego że idą od niej dwa cięgna)
W F4 chyba też idą dwie linki?
Chyba w każdym gaźniorze idą dwa cięgna od gazu, jedno do otwierania, drugie do zamykania przepustnicy, nie wiem jakie inne bardziej sensowne rozwiązanie można by zastosować.
Walenty napisał(a):Glenroy napisał(a): V-tec.
Za to można zebrać oklep, bro
Vtec, vtec, VTEC, nie v-tec, nie v-tech.
Aj bo mi się ten myślnik pier... z wynalazkiem takim jak i-Vtec. Co nie zmienia nadal faktu, że VFR Vtec jest ujowa w porównaniu z Fi.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
to jeszcze zależy od generacji vtec, ja testowałem VFR800 z 2007 i chodziło pięknie, dostawał buta powyżej 7k rpm, ale wcale nie było to dramatyczne, rzekłbym że szło tak fajnie jak mój hornecik tylko buczy inaczej
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
-
Croowab - Bywalec
- Posty: 755
- Dołączył(a): 12/6/2013, 19:51
lagiboy napisał(a):to jeszcze zależy od generacji vtec, ja testowałem VFR800 z 2007 i chodziło pięknie, dostawał buta powyżej 7k rpm, ale wcale nie było to dramatyczne, rzekłbym że szło tak fajnie jak mój hornecik tylko buczy inaczej
Chodzi mi bardziej w temacie awaryjności, VFR powstał w założeniu jako krążownik szos, a Ci wypieprzyli najbardziej bezawaryjny rozrząd na kołach zębatych i wsadzili tam łańcuch na przykład...spieprzyli to moto konstrukcyjnie w porównaniu z Fi IMO. A czy ten Vtec jest taki genialny? W samochodach Hondy jest, dosłownie, genialną sprawą. W motocyklach? Jak dla mnie - też jeździłem 2007 - zmiana faz następuje trochę zbyt nerwowo jak na i tak ciekawe charakterystyką V4. Jak z pierwszą VFR 800 weszli w strefę bezobsługowego, niezawodnego pożeracza kilometrów, tak z VFR Vtec wrócili do poziomu ot zwykłego kulacza.
Nie zaprzeczam, że i jeden i drugi to świetny motocykl, ale osobiście walorami turystycznymi i pancernością konstrukcji bardziej cenię sobie Fi, Vtec ma za to świetny dźwięk, szczególnie w momencie zmiany faz rozrządu, z cichego mruczka robi się fajny wrzaskun
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 8 gości