Który byłby najlepszy na początek?

[Falcone]

Witam

Ponieważ, będę zaczynał na poważnie swoją przygodę z motocyklami, chciałem zapytać jaki wybór motocykla byłby najlepszy. Będę miał kategorie typu A1. Na oku mam trzy modele, z czego jeden nie kwalifikuje się pod A1 . Jest to Junak M11, Romet RCR 2016 oraz Suzuki Intruder VS 700GL.
Oczywistym wyborem wydaje się Intruder, lecz...jest to pojemność 700 i nie mam na niego zezwolenia. Junak M11 był moim faworytem, ale ma plastikowe elementy udające chrom, prowadzi się go średnio i brzmi jak ,,odkurzacz''. Romet RCR jest dobrą alternatywą... jednak jest ponoć bardzo awaryjny, serwis to jakiś żart, nie nadaje się do turystyki i ma niewygodne siedzenia. Więc pytanie kogoś bardziej rozeznanego, możliwe byłoby zablokowanie mocy w Intruderze do czasu kiedy będę mógł już zrobić pełne A. Jeśli nie, to które z tych dwóch ,,chinczyków'' byłoby najlepszym wyborem? Tak wiem, jest to temat dotyczący motocykli 125 cm, ale nie wiem gdzie indziej dać temat. Liczę, że ktoś mi pomoże

[quado500]

wątpie żeby możnabyłoby zblokować 700cc na 15KM

jaki masz budżet? może mógłbym ci coś polecić lepiej kupić markową używke niż nowego awaryjnego, niewygodnego chińczyka

[Falcone]

Do max 10 000zł. Wole jednak już kupić coś nowego

[Devil 125]

Ja również polecam używkę markową widzę że idziesz w choopery a w 125-tkach są fajne nawet

[Falcone]

Ja jestem świadom co jest lepsze. Wiem, że są: virago, Shadow, Intruder, Marauder, Rebel. Ale za taką cenę, jeśli nie mogę mieć czegoś powyżej 125 cm i to zablokować, żeby później mieć uprawnienia, to już wole nowe. Junak m11 jest bardzo wygodny i miał ponoć bardzo mało awari. Prawda, mam jeszcze dobrze zadbana Honde Rebel za 5700, ale tak średnio dla mnie wygląda .

[Devil 125]

Skoro jesteś świadom co jest lepsze po co te pytania?? Idziesz do salonu kupujesz i jeżdzisz albo pchasz w przypadku ChRL...

[Oastra]

I słuchaj opinii tylko tych którzy mieli styczność z markowimi motocyklami jak i z chinolami bo właściciele tych chińskich wynalazków chwalą je sobie nie mając żadnego porównania

[A7 x]

Klasyczny przypadek.
Autor teoretycznie zadaje pytanie, ale jest zdecydowany na chiński złom.
Wszyscy podpowiadają, żeby w to dziadostwo się nie pchać, ale on wie swoje i nijak gościa nie przekonasz
A no i oczywiście "jest świadom" co jest lepsze- jasne....


Jeżeli raz usiądziesz na markowym sprzęcie, poznasz kulturę pracy takiego motocykla, to się przekonasz jaka jest różnica i o czym my tutaj piszemy i wtedy nawet na chińskie rzęchy nie spojrzysz.
Bo widać nic innego Cię nie przekona.

Dopóki nie spróbujesz czegoś markowego, to jest szansa, że będziesz pozornie zadowolony z chinola, czasami tylko da Ci się we znaki, jak połowę dnia spędzisz na dłubaniu, zamiast na jeździe.

[Falcone]

Nie pcham się na chiński złom i przekręcasz moje pytanie. Pytałem się czy mogę zablokować Intrudera, jeśli nie to jakiego z tych dwóch modeli ,,chińskiego złomu'' miałbym wybrać. Wyobraź sobie, że jechałem na 20 letniej Yamahie Virago, krótko ale jechałem. Potem jeszcze na Junaku 121 kolegi. Proszę, mnie nie obrażać. Jestem świadom, że najlepszy z tego byłby stary markowy motocykl jak Intruder. W starych czasach motocykle i auta markowych producentów na ogół byłby o wiele porządniej robione niż teraz. To każdy wie. Gdyby ciągle robiono je tak porządnie, to wszystkie markowe firmy by zbankrutowały. Dla jednego przeciętnego człowieka wtedy 7 lub 8 samochodów wystarczyłyby do końca życia, o ile by się o nie dbało... A zyski dla tych firm diametralnie spadłyby w dół, dlatego robi się to pod kątem ekonomicznym. Trzeba robić pojazdy, które po czasie się będą psuły. I tak właśnie jest z tymi chińczykami, założę się, że gdyby chcieli to mogliby zrobić nawet porządniejsze motocykle niż te markowe zabytki. A po co to mówię? Żeby pokazać, że nie trzeba być fanatykiem motocykli i jeździć jednym po drugim, żeby wywnioskować, że stare motocykle są o wiele wytrzymalsze niż nowe. Po tym stwierdzam, że jestem świadomy i jeśli masz mnie obrażać to proszę w ogóle nic nie pisać. Wracając do tematu. Oczywiście, że wolałbym markowe cruisery/choppery. Znam nawet jakieś modele i że jakoś nie uznaje się za eksperta, to raczej mogę sobie przyznać, że jakieś pojęcie o tym mam. Tak więc, żeby było bardziej zrozumiale, pytam się którego z tych 2 ,,chińskich'' motocykli byście woleli. I rozumiem, markowe, tanie, wytrzymałe, różnorodne itd i sam to przyznam. Jednak jest pewien problem, pomimo grona tych motocykli nie mam rozeznania czym poszczególne się różnią, nie mogę sobie normalnie pojechać gdzieś i zobaczyć który, czym się różni po za tym z tego co przeglądam mało jest ofert tych sprzętów w pojemności 125cm w normalnej cenie. Dlatego chciałem wiedzieć, czy ktoś miał jakieś doświadczenie z takimi modelami jak Vigaro, Intruder, Shadow w wersji 125cm. A jeśli chcecie mnie przekonać, to proszę o jakieś propozycje poszczególnym modeli, a nie mówienie, że markowe jest dobre, bo to sam wiem od 2 lat. Ufff... przepraszam za te niepotrzebne wypracowanie, ale miałem bardzo zły dzień i pierniczenie mi pośrednio, że jestem kretynem bo zastanawiam się nad ,,chicznykami'' tak samo jak nad markowymi mnie zirytowało. I nigdzie nie pisałem, że wole chińczyki, tylko nowe modele, jeżeli miałbym wydać całe 10 000zł.

[CBS]

Kolego, jak chcesz mam na sprzedaż markową 125 Suzuki Marauder. Budżet masz do 10000 ja za swojego chcę 6000. Jedyne co będziesz musiał z nim zrobić to we wrześniu przedłużyć OC. Przegląd masz zrobiony, napęd praktycznie nowy, opony nowe, dętki nowe, olej i wszystkie filtry wymienione, dwie pary sakw, stelaże pod sakwy, oparcie pasażera, daszek na lampie przedniej, uchwyt skórzany na napój, krawat oryginalny od Suzuki z wytłoczką Marauder, piórnik pod przednią lamą, saszetkę, świeca na irydową wymieniona, pali od strzała. Robiłem go pod siebie na początku sezonu więc dlatego jest tak doinwestowany. Możesz mi wierzyć albo nie, ale nie jest to czcze gadanie byle by sprzedaż i "płakałem jak sprzedawałem". Jak chcesz napisz/zadzwoń do mnie pod 781 099 715 to opowiem Ci więcej. Możesz być go pewny, że odpali, że nim dojedziesz i co najważniejsze wrócisz do domu.

[Falcone]

Przepraszam, że tak długo nic nie pisałem i za ostatnią wiadomość, ale zdenerwowałem się za krytykę. CBS, choć nie wiem czy to przeczytasz, to Marauder mnie nie interesuje, po za tym już podjąłem wybór. Zdecydowałem się na Suzuki Intruder, ale w wersji 125. Stoi piękny i błyszczący. Choć tu bardziej była krytyka niż pomoc, to dziękuje za opinie.

Pozdrawiam

[CBS]

O Jezusie powrót po 3 miesiącach Nie wiem co Ci teraz napisać więc napiszę tak, Maraudera sprzedałem już dawno temu, a Tobie w związku z zakupem Japończyka gratuluję i życzę szerokiej drogi niech Ci służy oraz się nie psuje